Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, Devils1100 napisał(a):

 

 Na szybko wpadłem na taki pomysł. Spróbuj wymieszać tak: Tekstury Wysokie, Odległość Widzenia Daleka. Cienie i te oświetlenia spróbuj dać na Niskie, resztę średnia.

Sprawdziłem, chyba jednak tekstury mogą coś mieszać, bo przecież przed momentem jak testowałem w.w opcje graficzne z lockiem na 30fps, to nie miałem spadku do 19fps i takiego rwania jak zbliżałem się do miasta, ogólnie gra nie wygląda lepiej, lepiej coś innego ustawić wyższego niż tekstury, szczególnie lepiej dać dlss np jakość i tekstury średnie niż balans i tekstury wysokie. Ogólny odbiór gry się poprawia.
screeny w spoilerze, by nie zaśmiecać

 

Spoiler

za miastem, droga skąd przychodzimy pierwszy raz, dlss jakość, za krótko ganiałem by była widoczna zmiana na vramie.
20241124220940_1.thumb.jpg.c8b7c26e3a291bfbd82efec0689c862c.jpg

 

miasto dlss jakość
20241124221049_1.thumb.jpg.e314cb3220c3f9576c95dc265d48710d.jpg

 

dlss balans
20241124221111_1.thumb.jpg.7ed497745e0231351ff820d2657be803.jpg

 

Opublikowano

Stalker2 to jest chyba pierwsza gra od bardzo dawna gdzie każdy preset tekstur jest lepszy i wdać rożnice nawet EPIC przy High wygląda zauważalnie lepiej, a nie jak w większości gier gdzie między Ultra a High nie widać różnicy jest tak kosmetyczna że trzeba okiem po ekranie.

Opublikowano

@azgan to prawda gra ma świetnie zaprojektowane miejscówki co może naprawdę się podobać. Ale co z tego jak ten świat nie żyję. Nie widać tam praktycznie życia. Wszystko co może się tam wydarzyć jest oskryptowane i zazwyczaj w momencie gdy zbliżamy się do znaczniki misji.

Dalej bardzo ubolewam nad tym A-Life gdzie szumnie zapowiadali rewolucję w tym aspekcie, a mamy klapę. Takie zwiedzanie świata w którym nic ciekawego się nie dzieje w pewnym momencie nuży. Na duży plus mapa bez doczytywania. Feeling strzelania i od biedy można powiedzieć że fabuła. I to jest praktycznie tyle z plusów. Z minusów optymalizacja, bugi, bugi i jeszcze raz bugi, które są do przeżycia. Jednak powtarzanie poprzednich błędów z poprzedniej odsłony że nie możesz wykonać misji fabularnej to klapa całkowita. Moim zdaniem krok wstecz względem poprzednich odsłon. Może i dostosowali oprawę do dzisiejszych standardów, chociaż moim zdaniem można było więcej wyciągnąć z UE5. O AI nie wspomniałem. Nie ma to jak podczas strzelaniny wskoczyć na samochód aby mutanty nie miały pojęcia gdzie jesteśmy. Od razu chowają się lub rozpraszają. Pijawka krążyła wokół samochodu podczas gdy ja ją normalnie z shootguna porobiłem. Nie próbowała wskoczyć na samochód. Biegała radośnie sobie i robiła za tarczę do pocisków. Co do mutantów to mogli jednak popracować nad tym dłużej. Mieli projekty z poprzednich części i modów. Dlaczego tego nie wdrożyli? Dlaczego nie zaprojektowali czegoś dodatkowego? Bo na pewno wymówka typu nie mieliśmy czasu jest tutaj nie na miejscu. Wystawiłem grze ocenę 5/10 i nadal ją podtrzymuję, co więcej gra zaczyna mnie irytować i nużyć. A to nie jest dobra prognoza w dłuższej perspektywie czasu.

  • Sad 1
  • Upvote 2
Opublikowano

Odnośnie gunplayu, to przeciwnicy mają wallhacki :E Dokładnie wiedzą, gdzie jestem, dokładnie wiedzą, gdzie rzucić granat nawet jak się od nich oddali. Osłony prawie nie istnieją. Stealth nie działa.  W mutanty to trzeba władować tony ołowiu. Zero balansu.

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, Jaycob napisał(a):

Odnośnie gunplayu, to przeciwnicy mają wallhacki :E Dokładnie wiedzą, gdzie jestem, dokładnie wiedzą, gdzie rzucić granat nawet jak się od nich oddali. Osłony prawie nie istnieją. Stealth nie działa.  W mutanty to trzeba władować tony ołowiu. Zero balansu.

Dokładnie tak jest. W poprzedniej odsłonie mieliśmy poziom głośności i na tej podstawie przeciwnicy mogli nas usłyszeć i wiedzieć o naszej obecności. Tutaj tego nie ma. Skradam się na kuckach do jakieś pierwszej lepszej stodoły. Idę koło ściany, a mięsacze radośnie wybiegają ze stodoły i mnie atakują. Balans mutantów tutaj tragedia. Chimera nie do zabicia. Dodatkowo nie zrobili stref gdzie potencjalnie może pojawić się pijawka. Teraz może być wszędzie i czasem gęsto jest i 2 lub 3 na początkowych etapach. Tragedia. co robi standardowo nasz przeciwnik humanoidalny? No co oddaje strzał i od razu wali granatem. Nawet jak jesteś gdzieś na silosie tylko po to aby granat się od niego odbił i wylądował wybuchający mu na łbie. Takie jest AI tutaj. Wykończyć w ten sposób można grupkę bandytów. AI nie radzi sobie z określeniem wysokości na której się znajdujemy. Dla nich to teren płaski i uj.

Edytowane przez Strilok
  • Upvote 2
Opublikowano
18 minut temu, Strilok napisał(a):

@azgan to prawda gra ma świetnie zaprojektowane miejscówki co może naprawdę się podobać. Ale co z tego jak ten świat nie żyję. Nie widać tam praktycznie życia. Wszystko co może się tam wydarzyć jest oskryptowane i zazwyczaj w momencie gdy zbliżamy się do znaczniki misji.

Dalej bardzo ubolewam nad tym A-Life gdzie szumnie zapowiadali rewolucję w tym aspekcie, a mamy klapę. Takie zwiedzanie świata w którym nic ciekawego się nie dzieje w pewnym momencie nuży. Na duży plus mapa bez doczytywania. Feeling strzelania i od biedy można powiedzieć że fabuła. I to jest praktycznie tyle z plusów. Z minusów optymalizacja, bugi, bugi i jeszcze raz bugi, które są do przeżycia. Jednak powtarzanie poprzednich błędów z poprzedniej odsłony że nie możesz wykonać misji fabularnej to klapa całkowita. Moim zdaniem krok wstecz względem poprzednich odsłon. Może i dostosowali oprawę do dzisiejszych standardów, chociaż moim zdaniem można było więcej wyciągnąć z UE5. O AI nie wspomniałem. Nie ma to jak podczas strzelaniny wskoczyć na samochód aby mutanty nie miały pojęcia gdzie jesteśmy. Od razu chowają się lub rozpraszają. Pijawka krążyła wokół samochodu podczas gdy ja ją normalnie z shootguna porobiłem. Nie próbowała wskoczyć na samochód. Biegała radośnie sobie i robiła za tarczę do pocisków. Co do mutantów to mogli jednak popracować nad tym dłużej. Mieli projekty z poprzednich części i modów. Dlaczego tego nie wdrożyli? Dlaczego nie zaprojektowali czegoś dodatkowego? Bo na pewno wymówka typu nie mieliśmy czasu jest tutaj nie na miejscu. Wystawiłem grze ocenę 5/10 i nadal ją podtrzymuję, co więcej gra zaczyna mnie irytować i nużyć. A to nie jest dobra prognoza w dłuższej perspektywie czasu.

Świt jest martwy i to czuć, biegasz jak po makiecie Zony. W poprzednich częściach eksploracja była ciekawsza, na każdym kroku coś się działo zaskakującego przez co gameplay był bardziej urozmaicony i nie było to tylko latanie od znacznika do znacznika żeby z kimś pogadać. Niestety S.T.A.L.K.E.R 2 pod tym względem to jest regres i spore rozczarowanie a to był jeden z bardziej wyróżniających elementów. 

Opublikowano

Odnośnie skradania się to podczas loadingu widać te różne podpowiedzi i natrafiłem na jedną, która sugerowała by podkradać się podczas deszczu co czyni nasze kroki niesłyszalnymi dla przeciwników.

 

Wychodzi na to, że miało być skradanie ale chyba coś nie pykło skoro została podpowiedź podczas loadingu, a faktycznie w grze to nie działa. :E 

  • Haha 2
  • Upvote 1
Opublikowano
20 minut temu, Jaycob napisał(a):

Odnośnie gunplayu, to przeciwnicy mają wallhacki :E Dokładnie wiedzą, gdzie jestem, dokładnie wiedzą, gdzie rzucić granat nawet jak się od nich oddali. Osłony prawie nie istnieją. Stealth nie działa.  W mutanty to trzeba władować tony ołowiu. Zero balansu.

Szkoda nawet to komentować co zrobili z AI a raczej praktycznie jego brakiem gdzie walka stanowiła wyzwanie nie dlatego że przeciwnicy byli gąbkami na pociski mającymi wallhacka 

 

 

Już pomijam to że nie pojawiali się z dupy za plecami w promieniu 50m bo tak :E

  • Like 2
Opublikowano

Całe GSC Game World. Tworzą grę całą dekadę i nigdy choć w połowie dopracowaną. Zawsze coś. Przy pierwszej części zwalili na wydawcę THQ że ich popędzał i nie ukończyli całego projektu. Teraz widać że mamy mapkę z połowicznie działającą fabułą i questami. Ale każdy inny system leży i kwiczy jak mięsacz w oborze :D

Opublikowano
2 minuty temu, Jaycob napisał(a):

Poziom GP zachowany. :E Widać jak MS stara się o swoje studia, aby tylko gra była w GP, a w jakim stanie to już nikogo nie obchodzi. :E

Ostani dobry tytuł od Microsoftu to były Gearsy 5 i Forza Horizon 5 a później zaczęło się Redfall, Starfield, Forza Motorsport, Microsoft Flight Simulator 2024, S.T.A.L.K.E.R 2 jedynie Call of Duty: Black Ops 6 w miarę dowieźli ale też z problemami :E

Opublikowano (edytowane)
31 minut temu, azgan napisał(a):

Ostani dobry tytuł od Microsoftu to były Gearsy 5 i Forza Horizon 5 a później zaczęło się Redfall, Starfield, Forza Motorsport, Microsoft Flight Simulator 2024, S.T.A.L.K.E.R 2 jedynie Call of Duty: Black Ops 6 w miarę dowieźli ale też z problemami :E

 

A Spencer liczył, że to będzie gra roku. :lol2:

 

Śmieją się z Soniarzy, że ich exy to samograje, ale szczerze wolę 100x bardziej ich gry (większość z nich) niż te MS. Przynajmniej na premierę nie ma takich cyrków. :)

Edytowane przez Jaycob
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, Jaycob napisał(a):

Elitarny żołnierz, a nie potrafi przez murek przeskoczyć. :E

Ale po co jak inne S.T.A.L.K.E.R.Y same wbiegają pod lufę? Dopasowali gameplay pod AI 😆 i wszystko się zgadza, tak ma być 😉.

 

 

 

Edytowane przez azgan
  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano
19 minut temu, caleb59 napisał(a):

Odnośnie skradania się to podczas loadingu widać te różne podpowiedzi i natrafiłem na jedną, która sugerowała by podkradać się podczas deszczu co czyni nasze kroki niesłyszalnymi dla przeciwników.

 

Wychodzi na to, że miało być skradanie ale chyba coś nie pykło skoro została podpowiedź podczas loadingu, a faktycznie w grze to nie działa. :E 

No nie dziala skradanie, bo podchodzilem podczas deszczu, jeszcze pioruny dokładały swoje a i tak mnie usłyszeli, trochę mi to przypomina umiejętności w Cyberpunku na premiere i słynne zabójstwa z wody gdzie w grze nie mieliśmy nawet takiej możliwości  :E 

  • Upvote 4
Opublikowano
49 minut temu, Strilok napisał(a):

@azgan to prawda gra ma świetnie zaprojektowane miejscówki co może naprawdę się podobać. Ale co z tego jak ten świat nie żyję. Nie widać tam praktycznie życia. Wszystko co może się tam wydarzyć jest oskryptowane i zazwyczaj w momencie gdy zbliżamy się do znaczniki misji.

 

Kilku stojących NPC zabija CPU to się nie da inaczej ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • No to składaj ją w Microsoft wyjadaczu. No co? Boisz się?  MS ma dokładne dane co i gdzie zostało wklepane (na jakie konto itp). Ja miałem takie problemy z darmowymi kodami 48h, 1-2% "użyte" więc reklamacji nie składałem tylko brałem kolejny.
    • 4 to wcale nie jest 4. HDD nie sprawdza całej powierzchni cały czas więc tylko 4 namierzył tam gdzie coś robiłeś.   U mnie po prostu zaczęło gwałtownie rosnąć przy skanowaniu, bo uszkodzeń było o wiele więcej. A potem przybywały nowe. Tak więc na skopiować co się da i na śmietnik.
    • Oj żebyś jeszcze nie płakał jak będzie słychać kwik z drugiej strony. 😁 3 partie się dogadują, a lewica to taki śmieć na doczepkę.   Ja mówię o tym z jakimi opiniami się spotykam, a nie wchodzę w dyskusję nad ich sensem. Ja na wybory nie idę więc. 🤷🏿‍♂️
    • TLOU PS5 vs Pro Lepszych SS w sieci nie udało mi się znaleźć:     No dobrze, przecież to napisałeś po moim poście i temu nie zaprzeczyłem. Wierze ci. Nie ma co się denerwować zaraz. Rozmawiamy sobie tylko. Luz.
    • Like A Dragon Ishin! ukończony, na koncie 69h, wykonane 72% zadań pobocznych.   Ishin to spin-off serii Yakuza i Like a Dragon, fabularnie niepowiązany z tamtymi seriami. Akcja gry rozgrywa się w 1867 roku, podczas japońskiego okresu Bakumatsu, a tytuł wykorzystuje wiele z najbardziej rozpoznawalnych twarzy z wszystkich gier z całej serii i zamienia je w postacie pasujące do epoki, z których wiele to prawdziwe postacie historyczne. Wiele rzeczy opowiedzianych w grze to prawdziwe wydarzenia z historii Japonii, odpowiednio wplecione w fabułę gry, gdzie w wyniku nacisków społecznych powstała grupa znana jako Shinsengumi. Zadaniem Shinsengumi była ochrona członków szogunatu Tokugawa przed ogólnokrajowymi grupami lojalistów, którzy czcili cesarza Japonii zamiast jej rządu wojskowego.   Ale skupmy się na samej grze. Od razu rzuca się w oczy, że Ishin! to dość budżetowy spin-off. Wykorzystuje nieco starszy silnik UE4, zamiast najnowszego Dragon Engine, podobnie jak starsze Yakuza 0 i 5. Do tego czuć dość duży recykling assetów z innych gier z serii. Grafika jak i lokacje trącą myszką, ale siła tej gry tkwi w  innych elementach. Przede wszystkim - najlepszy moim zdaniem system walki ze wszystkich gier z tej serii. Jest szybki, widowiskowy, efektowny. Do wyboru katana, katana + rewolwer, sam rewolwer i pięści. Osobiście wymaskowałem katanę i pistolet, dość unikalne połączenie dzięki któremu dosłownie tańczysz między wrogami, bazując swoją walkę na szybkości i unikach. Uwielbiałem jak wrogowie, nawet wykorzystując różnorakie sztuczki czy specjalne ciosy, nie byli po prostu w stanie mnie trafić  Ale tutaj jest coś za coś - byłem szybki ale zadawałem małe obrażenia, natomiast grając samą kataną zadawałem ogromne, ale walka była znacznie większym wyzwaniem i ciągle trzeba było parować/kontrować, inaczej od razu gleba. Finishery topka i jest ich mnóstwo, robią wrażenie. Ogólnie - bardzo fajny system, każdy znajdzie coś dla siebie. Do tego, wraca większość postaci z wszystkich gier z serii, od Yakuzy 0 zaczynając, a na Like a Dragon kończąc. Te same twarze, Ci sami aktorzy głosowi, tylko wcielają się w inne osoby, w większości znane postacie z historii Japonii. Będę szczery, przez pierwsze 20-25h gubiłem się strasznie, bo co widziałem kolesia to od razu w głowie "o to ten detektyw z Y2!" albo "o, to ten złol z Y3", ale w końcu się przyzwyczaiłem i zacząłem łapać kto jest tutaj kim. Osoby które nigdy nie grały w żadne Yakuzy, pod tym względem będą miały chyba trochę łatwiej.    Fabuła bazuje w dużej części na prawdziwych wydarzeniach i jest naprawdę interesująca, szczególnie dla fanów japońskiej kultury, są zwroty akcji, lepsze bądź gorsze, krew się leje, sporo osób tutaj ginie. Finał może nie tyle mnie rozczarował co zdziwił, bo dość ogólnikowo znałem los głównego bohatera tej opowieści, czyli Sakamoto Ryomy, i nie wiedzieć czemu, został on w tym finale przez twórców zmieniony (https://en.wikipedia.org/wiki/Sakamoto_Ryōma). Questy poboczne jak to w Yakuzach - połowa z nich to typowe Yakuzowe odklejki, ale trafiały się też lepsze. Pobawiłem się trochę w łowienie ryb, pośpiewałem w karaoke, nawet wziąłem lekcje tańca     Ogólnie fajna gra, ale zdecydowanie nie dla każdego. Gdybym miał wystawić jej ocenę, to dałbym jej 7,5/10 za interesującą fabułę, świetnie zrealizowane filmowe cutscenki i ten naprawdę dobry system walki.  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...