Indiana Jones i Wielki Krąg
-
Ostatnio przeglądający 4 użytkowników
-
Popularne tematy
-
Najnowsze posty
-
Przez Little Sun · Opublikowano
A mi się bardzo podoba ta powolna progresja i dowolność w buildach, to jedna z największych zalet, tak samo jak i powolna gameplay która gra wymusza, przynajmniej na poczatku. Jedyna wada to że bossy powinny dropić lepsze itemy, bo nawet nie już niczego nie oczekuję jak loot z nich wypada. Skończyłem 2 akt dopiero, ale na pewno zostanę z PoE na dłużej. Jakoś nie wyobrażam sobię wrócić do takiego D4, po pierwsze w końcu normalna szybkość rozgrywki, sterowanie jest genialne, sama ilość buildów to jest coś co dzieli te gry o lata świetlne a to dopiero wersja 0.1.0. -
Przez Spl97 · Opublikowano
Najciekawsze kawały z Laba wyciągnięte . Rozmawia dwóch kolegów, pracujących w Gdańsku. Jeden pyta: - Stary, jak ty to robisz? Masz żonę, dzieci i jeszcze codziennie prawie zaliczasz panienkę, a ja stary kawaler i nic nie mogę wyhaczyć? - To proste - odpowiada drugi. - Po pracy jadę na dworzec do Sopotu i idę pod dworzec PKP. Tam pełno żon, czekających na powrót męża z pracy. Ponieważ nie wszyscy wracają o czasie, wypatruję samotnej, zezłoszczonej kobiety i zagaduję. I dalej już leci... Spróbuj, zobaczysz, ze to proste. Na drugi dzień kawaler odświętnie ubrany, wypachniony postanowił skorzystać z rady, a nuż widelec się uda. Ze zdenerwowania przejechał jednak Sopot, ponieważ nie chciało mu się wracać, pomyślał: "Przecież w Gdyni musi też być pełno czekających kobiet". I rzeczywiście - kiedy pociąg opuścili już wszyscy, pod dworcem zostało kilkanaście samochodów z czekającymi kobietami. Wybrał więc sobie atrakcyjną blondynę, podszedł i zagadał. Już po kilku chwilach zaprosiła go na kawę, zaraz potem wylądowali w łóżku. Tak byli sobą zajęci, że nie usłyszeli, jak wrócił mąż. Igraszki przerwał im dopiero krzyk: - Mam cię, niewierna suko! A po chwili: - A tobie mówiłem qrwa wyraźnie - SOPOT, a nie GDYNIA! Czterech kumpli spotyka się po wielu latach. Jeden z nich poszedł zamówić coś do picia, natomiast pozostali zaczynają rozmawiać o swoich synach. Pierwszy mówi: – Jestem taki dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako goniec, wieczorowo skończył studia. Po paru latach został dyrektorem, a następnie prezesem firmy. Stał się tak bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował super luksusowego mercedesa. Drugi opowiada: – Ja też jestem bardzo dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako steward w samolocie. Po niedługim czasie stał się pilotem. Założył spółkę z paroma wspólnikami i otworzył własne linie lotnicze. Dzisiaj jest tak bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował mały samolot dwusilnikowy Cessna. Trzeci opowiada: – Nie wyobrażacie sobie, jaki ja jestem dumny z mojego. Studiował inżynierię. Otworzył firmę budowlaną i zarobił miliardy. Pomyślcie, że na urodziny swojego przyjaciela podarował mu cudowną willę z basenem 1500m². Tymczasem wraca czwarty kumpel i pyta, o czym rozmawiali. Opowiadają, że o synach, pytając go jednocześnie o jego syna. – Mój syn jest gejowym żygolakiem. Utrzymankiem bogatych gejów. W ten sposób zarabia na życie! Przyjaciele: – Biedaczek, jakie nieszczęście! – Jakie tam nieszczęście, cudownie mu się żyje! Wyobraźcie sobie, że w tym roku na urodziny od swoich trzech klientów gejów dostał: mercedesa, prywatny samolot i willę z basenem. A wasi synowie co robią ciekawego? Klasyg o fu hilo młymła . Wchodzi facet z wadą wymowy do sklepu mięsnego. - fofłose fu hilo młymła. - SŁUCHAM? - fofłose fu hilo młymła. - SŁUCHAM ?!?! - NO FU HILO MŁYMŁA ! Sprzedawca wychodzi na zaplecze i mówi do kolegi : - obsłuż klienta, ide do kibla. Kolega wychodzi i pyta : - co panu podać ? - fofrose fu hilo młymła. - CZEGO ?!?! - MŁYMŁA!!!! Sprzedawca woła kierownika : -Panie kierowniku, może pan zrozumie czego chce ten Facet. Kierownik chcąc dać przykład personelowi, bardzo uprzejmie : - czym mogę panu służyć ? - HUWA MAĆ, FU HILO MŁYMŁA ! - mogłby pan powtórzyć ? - FIECHDOLONY SHLEF, FU CHILO MŁYMŁA CHŚIAŁEM !!!!! Kierownik przypomina sobie że na zapleczu mają sprzątaczkę z wadą wymowy. Woła ją i tłumaczy o co chodzi, po czym wychodzi na zaplecze. Sprzątaczka obsługuje klienta - fucham chana ? - fu hilo młymła. Sprzątaczka zważyła, spakowała, skasowała i wychodzi na zaplecze. Wszyscy do niej podbiegli: - no i co on chciał ?? - no jah to co , fu hilo młymła Spotkało się trzech Żydów. Wino, koszerna wódeczka, pejsachówka... Posiedzieli, pokłócili się trochę, obgadali biznesy, kulturalnie się pożegnali i poszli. Spotkało się trzech chrześcijan. Piwo, wino, wódeczka, koniak... Posiedzieli, pogadali, dali sobie raz po ryju, kulturalnie się pożegnali i poszli. Spotkało się trzech Arabów. Ani grama alkoholu!!! Ostrzelali autobus, uprowadzili samolot i wysadzili się w powietrze... Na chwilę obecną tyle, mam więcej zachowanych kawałów, jak chcecie, to mogę co jakiś czas wrzucić. -
Przez SuLac0 · Opublikowano
ludzi chorych sie leczy, a nie zabija. bo czlowiek mordujacy dla "przyjemnosci" jest chory psychicznie. kazde morderstwo ma podloze psychologiczne. mordowanie/zabijanie ludzi, tylko dlatego, ze nie poradzili sobie ze swoja psychika, motywami swoich dzialan, albo dlatego, ze zamordowali, bo ktos wykorzystal ich stan psychiczny do wlasnych celow, jest imo prymitywne. mamy XXIw -
Przez Gret · Opublikowano
Nie wiem, mnie to jakoś nie razi. W dzień patrząc od przodu ramki matrycy widzę i w QD i WOLED. Mocna różnica jest jak świecisz prosto w ekran. Jeśli źródło światła jest skierowane w drugą stronę to nie ma takiej tragedii jak to opisałeś. Też mam ustawione obok siebie.
-
-
Aktywni użytkownicy
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się