Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

Podobno najlepsze co mogło przytrafić się PlayStation zresztą sami posłuchajcie a tutaj taka cisza w temacie. Nowy EX od Sony... oh, c'mon guys 🤭. A później narzekanie że same Remastery i Remake 😉.

Opublikowano

Właśnie ukończyłem tą grę, zostało mi jedynie to wyzwanie już niejako po jej ukończeniu. Zdecydowanie jedna z najlepszych gier tej generacji. Niektóre poziomy (te dodatkowe, związane z symbolami PlayStation) potrafiły naprawdę dać w kość :E

Opublikowano

Ja jestem gdzieś w 2/3 gry, muszę dozbierać botów żeby przejść dalej. To dla mnie jedyny minus tej gry, nie jestem typem zbieracza i lizacza ścian więc sporo botów pomijam i potem nie mogę przejść dalej, muszę powtarzać poziomy. Przez to właśnie nie mogę dokończyć gry, bo nie chce mi się ponownie przechodzić "przejdniętych" poziomów :P 

Opublikowano

Możesz użyć tego ptaszka za 200 złota, który pokazuje dokładną lokalizację jakieś znajdźki.

 

Ale ogólnie bardzo mało szukasz. Ja także sporo pominąłem, a i tak ostatecznie udało mi się odblokować wszystkie planety.

Opublikowano
2 godziny temu, azgan napisał(a):

@Kris194 jedna z najlepszych gier tej generacji i może najlepsza z nowych na PS5/PRO ale na ithardware.pl chyba tylko Ty zagrałeś 😅?

Całe ograłem. Tak jak nie lubie platformówek tak tu była świetna zabawa.

Zdecydowanie najlepszy ex Sony w tym roku.

Opublikowano

Sony opublikowało najnowszy raport finansowy z którego wynika, że tytuł ten sprzedał się na tę chwilę w ilość 1,5 miliona egzemplarzy. Trzeba przyznać, że to bardzo dobry wynik. Patrząc tym bardziej na budżet i skalę projektu. Takich produkcji powinno się pojawiać więcej. Może krawaty w Sony w końcu zrozumieją, że warto też inwestować w coś więcej niż same gierki AAA klepane przez pół dekady jak nie lepiej. 

  • Upvote 1
Opublikowano
6 godzin temu, Jaycob napisał(a):

Możesz użyć tego ptaszka za 200 złota, który pokazuje dokładną lokalizację jakieś znajdźki.

 

Ale ogólnie bardzo mało szukasz. Ja także sporo pominąłem, a i tak ostatecznie udało mi się odblokować wszystkie planety.

A ten ptaszek nie jest dostępny dopiero po przejściu danego poziomu, gdy się go przechodzi ponownie?

 

W ogóle nie szukam, nie lubię zbieractwa i znajdziek więc nie mam w ogóle takiego nastawienia. Jak się trafi po drodze to jest, jak nie to nie. No i co rusz mi brakuje botów :E 

Opublikowano (edytowane)

Tak, tylko wtedy jak zaczniesz ponownie poziom (chyba nie trzeba przejść).

 

Akurat to całe zbieractwo botów, było dla mnie na tyle interesujące, bo znam gry z Playstation, a niektóre boty z nich reprezentują te gry i fajnie było mieć w kolekcji Kratosa, Snejka czy Natana. :P  Ogólnie cała ta gra to jest taka spuścizna Playstation. Jak się ktoś wychował na grach Sony, miał te konsole, to prawie cały czas będzie miał banana, bo gra jest napakowana smaczkami tych konsol/gier.

Edytowane przez Jaycob
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Wyzwanie mistrzowskie ukończone, muszę szczerze powiedzieć, że było znacznie łatwiejsze niż niektóre dodatkowe poziomy. W ciągu dnia pozostaje jeszcze zrobić platynę w tej grze (zostały mi same ukryte trofea, które dużo czasu nie zajmują) i na tym koniec mojej przygody z tą perełką jaką jest Astro Bot. Gdyby ktoś się zastanawiał czy faktycznie bywało ciężko to powiem jedynie, że wieczorem zaczął dryfować lewy analog w padzie także jego kondycja chyba mówi sama za siebie :E

Edytowane przez Kris194
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Będę sprzedawał klucz z AstroBot’em - z zestawu z konsolą. 
Ile myślicie uczciwą ceną będzie cyfra? :hmm:
Płyty używki chodzą po 200-240 zł to po ile cyfrę uczciwie pogonić? 

Opublikowano

Nie grałem w Astro Playroom. :E 

 

Odnośnie AstroBota - ukończyłem grę i wystawiłbym jej solidne 5+ w szkolnej skali ocen (na 6).

Plusy:

  • Niesamowicie satysfakcjonująca i płynna mechanika platformowa, wzbogacona o kreatywne power-upy oraz genialne wykorzystanie możliwości DualSense.
  • Poziomy są różnorodne i pełne pomysłowości - szczególnie przypadły mi do gustu etapy tematyczne.
  • Grafika, animacje i ścieżka dźwiękowa stoją na najwyższym poziomie.

Minusy:

  • W późniejszych etapach można zauważyć lekką powtarzalność.
Opublikowano (edytowane)

Zależy czego oczekujesz:

Astro Bot to klasyczna platformówka, skupiona na skakaniu, zbieraniu przedmiotów i pokonywaniu przeszkód. Coś jak Mario w wersji Sony. 

Ratchet & Clank: Rift Apart natomiast to bardziej mix platformówki i akcji, ze strzelaniem. Bardziej filmowa przygoda z narracją (no, ale nie oszukujmy się to nic nadzwyczajnego:E) i postaciami.

 

Ale jeśli miałbym wybrać jedną, to także skłaniam się ku Astro Botowi, bo to prawie idealny platformers w najczystszej formie. 

 

Edit: Zdecydowanie lepiej można bawić znając już wcześniejsze konsole i gry od Sony, bo nawiązań i smaczków jest tutaj cała masa. 

 

Na Meta masz: 94 vs 88. Usr score jest także wyższy dla Astro. 
 

 

Edytowane przez Jaycob
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 6.04.2025 o 14:09, Jaycob napisał(a):

Zależy czego oczekujesz

W dniu 6.04.2025 o 13:43, slafec napisał(a):

Zdecydowanie Astro Bot.

Przeszedłem obie gry i o dziwo, Rachet dużo bardziej przypadł mi do gustu. 
Porównałbym to do: 

- AstroBot = Super Mario 3D World 

- Rachet: Rift Apart = The Order 1886 przygodówek tylko dużo grania, a nie oglądania :E 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • x870e zdecydowanie lepsza. tylko cena też wyższa.
    • Bmw obecnie to jest żart, jeżeli patrzymy na relację ceny do wykonania.  Problem jednak jest powszechny i jak widzę gdzieś na konsoli środkowej (albo tunelu) piano black to z góry wiem, że będzie trzeszczeć   Tak w ogóle, już pomijając jakość materiałów foteli, plastików to generalnie jakość wykonania elementów, których nie widać (podwozie) też zakrawa na kpinę.    Ostatnio to mnie położyło na łopatki: https://youtu.be/JBdGyUwvydU?si=NPMS6_LUa6nMKAuX   Cudowne jest zwłaszcza to jedno łączenie blach z kilku centymetrową dziurą. Przyspieszona (w trybie turbo) biodegradacja w pakiecie 😉.   
    • True prawaczku, true. Jesteście tacy sami i stąd poparcie dla rosji, a poniekąd i islamu - patriarchat. Organizm podtrzymywany jest mądrością geniuszy. Ale rozumiem macie się za takich, spoko. Zbawcy świata, ale bez osiągnięć i bez partnerek z którymi umieją budować związki. No chyba że państwo im nakaże być tradycyjnymi, to będą obrońcami i rycerzami i utrzymywać. Jasna sprawa. Że też nie chcą wbrew wam tego wprowadzić, chcą doprowadzić do zagłady. A zaczęli od covidu  potem feminizm i incel się stworzył który chce kochać kobietę, a nie może. Szkoda że miłość utożsamia albo z seksem albo z byciem niewolnicą dla niego. Miłość jak po psie. Już mówiłem, łatki mnie nie interesują. Ani nie jestem tolerancyjny dla wszystkich jak wmawia się lewakom, ani empatycznym liberałem dla wszystkich - to głupota empatyzowac np z przemocowcami albo odbierajacymi prawa. Również nie interesuje mnie skrajny postęp typu drag kłin w szkołach. Gdybym napisał że oni są super to się odnieś do tego, ale zamiast do moich słów się odnosić to lepiej mi przypisać że ja to pochwalam. Nie, reforma edukacji moim zdaniem ma być totalnie naukowa, ale z nauką psychologii, by uczyć również żyć w związkach i między ludźmi. A nie tylko 2+2 ile jest.
    • Ja nie mam nic do PVP, ale nie lubię pomieszanego pvp z pve, tak samo jak we World of Warcraft, gdzie są mapy właśnie pvpve, jak chcę PVP to wchodzę w odpowiednie tryby jak arenka itd. Tutaj ten pomysł z flagą pvp, albo osobne serwery dla pvp. Wtedy kupię gierkę, na razie czekam na rozwój wydarzeń, co twórcy zaoferują na dłuższą metę(rozwój).  Dlatego w cod/bf wolę te zwykłe tryby aniżeli tzw Warzone.
    • No w sumie racja.    Ale na szczęście ich zostawiliśmy w historii, a ci "wierni" w 2025r. nie widzą w tym problemu i jeszcze zabraniają mówić innym o tych faktach i co gorsza nie widzą w ogóle niczego złego w takim odrażającym zachowaniu, choć oni mówią, że już spoko, bo nie brakuje aż tyle tylko kilka lat
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...