Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Kelam podpiął/eła i odpiął/ęła ten temat
Opublikowano

A ja powiem, że nie do końca rozumiem powszechnej krytyki.

 

Zaznaczam, że nie oglądałem 1-szej części (możliwe, że błąd), a na Jokera poszedłem głównie ze względu na "filmed for IMAX". Byłem częstym gościem w IMAXie, ale projektor ksenonowy starej generacji sprawiał, że każdorazowo walczyłem ze sobą "czy warto".

 

W końcu mój IMAX doczekał się projektora laserowego 4K (jeden z dwóch najlepszych na świecie) i Joker mnie oczarował. To jak ten film jest nakręcony, jaka jest jakość, głowa mała! Nowy projektor robi czystą miazgę (może nie poziom OLEDa, ale względem innych to jest przepaść - no ok, Helios Dream też jest świetny). Phoenix odgrywa rolę brawurowo, dźwięk niesie się po sali (mimo, że nie ma tutaj nowego 12-ścieżkowego audio). Fabularnie jest angażująco (możliwe, że tu jest największy zarzut - że dwójka stanowi dekompozycję jedynki, o czym ja nie wiem, bo jedynki nie oglądałem, chociaż odnotowuję wielokrotne nawiązywanie do niej).

 

Zdaję sobie sprawę, że mogę być bardziej oczarowany technologią (względem wcześniejszych doświadczeń) aniżeli samym filmem, ale nic nie poradzę. W kategorii "doświadczenia kinowego" bawiłem się świetnie i Jokera będę bronić z pełnym przekonaniem :D

 

Opublikowano

Alien romulus wcale nie był zły, kolega chyba lipnych filmów nie widział :P Polecam obejrzeć polski "w lesie dziś nie zaśnie nikt" :E i wtedy nagle każdy zły film staje się przynajmniej średni xD

  • Upvote 3
Opublikowano

Nie no aż tak tragiczne to nie było :D wiadomo robione na wzór tych wszystkich "wzgórza mają oczy" itp (choć jedynka była w miarę) ten film jak na klasę B, bił na łeb niektóre wysoko budżetowe pozycje. Do lipnych filmów to bym zaliczył jakieś 365 dni czy inne twarze greja... choć nie oglądałem, ale najgoorszym dziadostwem jaki widziałem na własne oczy był uwaga "Avatar". Przecież taka "Martwica Mózgu" czy "Evil Dead" to jest dokładnie to samo co "w lesie..." takie filmy mają swój urok i trochę starają się wrócić do lat 90. Także do tego filmu trzeba podejść z dużym dystansem. A "Zombie Bobry" widzieliście? To jest klasyka :D 

Opublikowano
21 godzin temu, Akuki napisał(a):

Bad Boys: Ride or die. A myślałem że dwójka jest słaba..

 

Alien: Romulus. A myślałem że piątka jest słaba...

Boysi zgadzam się, lipa, ale Alien całkiem spoko do piwa i zapomnieć. Za to nowy Gliniarz z Beverlly Hills jest świetny, chyba na Netflixie dostępny.

Opublikowano (edytowane)

Evil dead ten z 2013 mi się podobał, natomiast ten nowy rise juz nie ;p zombie bobry widziałem :E martwicę mózgu też ;) z tego typu porytych filmów jeszcze np ludzka stonoga (nie dałem rady dokończyć) już totalne przegięcie :E 

Co do avatara miałem to samo, pierwsza część mi siadła w 2009r a ten z 2022 tragedia, męczyłem, męczyłem i gdzieś w 3/4 filmu wyłączyłem całkowicie i nigdy nie dokończyłem.

Edytowane przez Send1N

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...