Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

To nie jest tak, że człowiek nie chce. Jest to utrudnienie dla mnie i tyle.

Do tej pory zgniatałem puszkę, peta i leciał raz w tygodniu worek lub dwa do kosza. Zależnie czy to były tylko moje śmieci czy po imprezie w weekend.

Butelki szklane z kaucją też oddawałem, bo brałem w jednym monopolowym piwo czeskie więc oddawałem raz w miesiącu tam gdzie kupiłem ale nikt mnie o paragon nie pytał nawet, babka przeglądała skrzynkę, jak czasem się trafiła butelka nie od nich to jeśli była szefowa to machnęła ręką i i tak wzięła, jak była pracownica to wychodziłem ze sklepu i wyrzucałem do kosza. 35gr było kaucji i nawet mnie nie zachęcała kwota zwrotu tylko fakt, że jak nazbierałem kratę pustych to sobie jechałem po nową z tymi butelkami, bo jak już zejdę z 3 piętra to mi nie robi różnicy czy wywalę do kosza, bo i tak z tym zszedłem by jechać po nowe. Do punktów gdzie wymagali ode mnie paragonu to chyba z 10 lat już nie chodzą jak nie z 15.

U mnie 99% piwa to kraft więc w zasadzie jak przestałem pijać te czeskie, bo sklep mi zamknęli to miałem bardzo łatwo, puszka do żółtego, szkło jak uzbierałem to też do wora.

W petach w zasadzie tylko wodę kupuję więc lądowało to z puszkami. Szybko, łatwo.

I teraz tak, będę musiał łazić tam gdzie kupiłem, być może będą kolejki od czasu do czasu, być może jakaś awaria.

To są niby pierdoły ale zabierać mi to będzie czas i komplikowało zakupy. Wcześniejsze segregowanie było dla mnie praktycznie bezinwazyjne.

I to nie jest tak, że marudzę, że jak to Polak muszę być anty albo zła łunia kazała...

Oddaję chociażby zużyty olej do olejomatu... ale jak to? Tam możesz iść i nie marudzisz?

Oczywiście, że tak, po pierwsze mam mniej tego niż reszty odpadów, raz w miesiącu mam fazę, że robię coś z frytkownicy więc idąc chociażby na kawę do rodziców czy do bankomatu ma po drodze i się tego pozbywam. Sam automat nie jest oblegany więc jeszcze nie spotkałem się z tym, że muszę czekać aż ktoś inny zrobi to przede mną. Idąd do takiego Lidla nie pamiętam kiedy było na tyle pusto przy kasach bym się nie zirytował. I teraz jeszcze mam się podkurwić, bo muszę pamiętać o tych śmieciach by jest wozić autem, by może odstać w kolejce i się tego pozbyć? Jak ktoś chodzi często, codziennie, to może to nie będzie dla niego problem. Ja tak zakupów nie robię, a mieszkam sam. Do tego zwykle robię po pracy pod wieczór więc wtedy zawsze jest największy ruch.

W aktualnej sytuacji jestem nastawiony negatywnie do systemu, bo on dla mnie już działał wcześniej i nie zawracał mi dupy.

Teraz? Pewnie pójdę raz, drugi i jak spotka mnie sytuacja, że będzie coś nie tak to po prostu zostawię worek przy automacie i więcej już tam nie wrócę.

Edytowane przez blabla123
  • Upvote 3
Opublikowano
18 minut temu, blabla123 napisał(a):

I teraz tak, będę musiał łazić tam gdzie kupiłem, być może będą kolejki od czasu do czasu, być może jakaś awaria.

No i cała frustracja wynika z błędnego założenia. Nie, nie będziesz musiał łazić tam gdzie kupiłeś. Butelki w systemie kaucyjnym można oddać do dowolnego butelkomatu lub sklepu będącego w systemie.

Teraz system z plastikowymi puszkami i butelkami z Twojego punktu widzenia będzie działał tak samo jak z butelkami po piwie gdy oddawałeś je tam gdzie kupowałeś kolejne piwa.

 

24 minuty temu, MaxaM napisał(a):

A jednak jest wykonywana.

Gdzie? W jakiej sortowni bawią się w wygrzebywanie ze śmieci osobno plastikowych butelek od pozostałych plastików po innych produktach?

 

  • Upvote 1
Opublikowano

@MaxaM @LeBomB Pożyjemy zobaczymy. W wielu krajach system wszedł, został wdrożony dopracowany i działa.

U nas będzie identycznie. Może nie od razu, ale raczej szybko, bo kaucje będą całkiem znaczne jak na cenę wielu produktów. Jak niedostatecznie, to wzrosną.

 

Wyobrażacie sobie że Polacy są tak inni od pozostałych narodów europejskich, że będą woleli płacić więcej o kaucję za każdym razem? 

 

P.S. Cały czas nie rozumiem gdzie ludzie widzą problem w transportowaniu pustego opakowania, gdy wcześniej transportowali pełne - tej samej wielkości a cięższe.

Opublikowano

W tym że trzeba będzie gromadzić niezgniecione i potem pamiętać by je zabrać idąc na zakupy. To jest kwestia przestawienia się, ale nie dziwcie się że ludziom się nie chce. 

 

Nie chce się iść do sklepu po jedzenie i zamawiają ubera z McDonald, a tu zdziwienie że ciężko butelkę zanieść? Naprawdę? ;) 

  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)
24 minuty temu, LeBomB napisał(a):

Gdzie? W jakiej sortowni bawią się w wygrzebywanie ze śmieci osobno plastikowych butelek od pozostałych plastików po innych produktach?

 

Skoro do tej pory nie było tej segregacji to dlaczego spółdzielnie zapowiadają podwyżki opłat za wywóz śmieci bo będzie w nich za mało butelek ?

 

https://finanse.wp.pl/wywoz-smieci-moze-zdrozec-gminy-ostrzegaja-efekt-systemu-kaucyjnego-7198016873057216a

 

Cytat

Wójcik tłumaczy, że choć opłaty, które mieszkańcy ponoszą w związku z wywozem odpadów, mogą wydawać się wysokie, w rzeczywistości nie odzwierciedlają w pełni kosztów ponoszonych przez firmy. Jest to możliwe dzięki temu, że recyklingowany plastik i szkło można sprzedać. Przedsiębiorstwa wliczają obecnie ten potencjalny zysk, gdy kalkulują, jaką ofertę przedstawić miastu w ramach przetargu na wywóz śmieci.

Połowa zawartości żółtego worka (metale i tworzywa sztuczne – przyp. red.) to dziś dla firm nie zasób, lecz koszt, w zasadzie nadający się do termicznego przekształcenia. Na reszcie, którą potrafimy w sortowniach bez problemu odseparować, przedsiębiorcy mogą zarobić. System kaucyjny zabierze nam właśnie tę drugą część - mówi obrazowo ekspert.

ooo i najciekawsze

 

Cytat

Wójcik zauważa, że większość krajów "starej" Unii Europejskiej, w których funkcjonuje system kaucyjny, wprowadziła kaucje, zanim pojawiły się technologie umożliwiające automatyczne separowanie surowców.

Czyli chcieliśmy dobrze, a wyszło jak zawsze  ;)

Edytowane przez Klakier1984
  • Upvote 3
Opublikowano

Ja również nie rozumiem czemu tak patrzycie 'bo za granicą mają od wieków i to działa'.

Czy naprawdę musimy kopiować wszystko w ślepo zamiast wyciągać najpierw wnioski?

Zamiast pomyśleć jak można to zrobić lepiej i taniej?

 

Opublikowano (edytowane)

Zobaczymy za rok czy dwa od wprowadzenia. Obstawiam że będzie działać jak w innych państwach.

 

Prawaki w necie się buntują jak dzieci w przedszkolu przy każdej zmianie.

To samo było z żarówkami czy normami zużycia prądu dla telewizorów czy lodówek.

Branże miały upaść, ludzie mieli sprowadzać porządne prądożerne ze wschodu, na targowiskach kupować, przemycać i co tam jeszcze xD

Z najnowszych spraw to nakrętki. Też prawicowi pato-influencerzy kręcili filmiki jak to się pokaleczyli o nakrętkę xD  

 

Edycja: @MaxaM I patrzymy na to jak zrobić by było sprawnie i od razu tak wdrażamy, korzystając z doświadczeń innych państw.

Przecież to najlepsze rozwiązanie w takie sytuacji.

Edytowane przez Badalamann
Opublikowano

@Klakier1984 bo firmy sortujące (plastik od metalu) i recyklingujące plastik jak leci już narzekają, że im spadnie ilość surowca do przetworzenia. 

To jest to o czym pisałem. Jeżeli chce się uzyskać granulat o lepszej czystości z butelek po napojach zbieranych osobno, to nie można tego zrobić na tej samej linii, na której przetwarza się plastik bardziej zanieczyszczony. Chodzi nie tylko o zanieczyszczenia fizyczne, ale też chemiczne, pozostałości po różnych innych substancjach jakie mogą pochodzić z innych plastikowych opakowań. 

Jedyne co mnie dziwi to w zasadzie puszki, bo to i tak trzeba przetopić, chyba że system został ujednolicony, bo są gminy które jako metal przyjmują też puszki po farbach, lakierach itp. a tych już ot tak się nie przetopi.

Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, MaxaM napisał(a):

Ja również nie rozumiem czemu tak patrzycie 'bo za granicą mają od wieków i to działa'.

Czy naprawdę musimy kopiować wszystko w ślepo zamiast wyciągać najpierw wnioski?

Zamiast pomyśleć jak można to zrobić lepiej i taniej?

 

No właśnie uzupełniłem swój poprzedni wpis o tę kwestię. W tej sytuacji wprowadzenia tego u nas wydaje się jeszcze bardziej bezsensowne.  I jeszcze taki kwiatek

 

Cytat

Według opublikowanego rok temu raportu firmy audytorskiej Deloitte łączny koszt inwestycji związanych z wprowadzeniem i funkcjonowaniem systemu kaucyjnego w latach 2025-2034 może wynieść około 14,2 mld zł.

"Dopiero od 2028 roku masa odpadów opakowaniowych zebranych w systemie kaucyjnym spowoduje wzrost poziomów recyklingu, jednak jedynie o około 0,2-0,4 punktu procentowego w stosunku do obecnie odzyskiwanego w ramach zbiórki komunalnej strumienia tej frakcji" - zauważyli twórcy raportu.

 

Edytowane przez Klakier1984
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

W większości domów jeszcze wyjdzie że albo ludzie sami odstawią napoje w plastikach, albo tak na prawdę nic się nie zmieni prócz miejsca wynoszenia odpadów, zamiast do śmietnika to do sklepu, bo butelki stanowią większość odpadów plastikowych :P 

Rozumiem brak wygody w domkach jednorodzinnych, jeżeli będą mieli daleko do sklepu,. Choć wtedy i tak w większości jak jadą gdzieś na większe zakupy to samochodem, to też żaden problem zabrać butelki do oddania.

 

Problematyczne to będzie u na prawdę niewielkiej ilości ludzi w określonych sytuacjach życiowych czy społecznych, albo u tych, którzy są przeciwnie nastawieni.

 

Edytowane przez LeBomB
Opublikowano
12 minut temu, MaxaM napisał(a):

Ja również nie rozumiem czemu tak patrzycie 'bo za granicą mają od wieków i to działa'.

Czy naprawdę musimy kopiować wszystko w ślepo zamiast wyciągać najpierw wnioski?

Zamiast pomyśleć jak można to zrobić lepiej i taniej?

 

Bo zachód jest lepszy i musimy robić to co oni, kropka. Nieważne że 3/4 świata tak NIE ROBI, UE robi i my też, bo Niemcy to wzór naśladowania. 

Opublikowano

@Klakier1984 woda w butelkach większych niż 3 litry nie podlega systemowi kaucyjnemu. Dziwne, ale tak póki co będzie. 

 

@galakty 420 milionów ludzi na świecie dalej defekuje na zewnątrz gdzieś w krzakach, na polu, na ulicy, "za stodołą". Ponad 2,3 miliarda ludzi nie ma dostępu do czystej i bezpiecznej toalety, czyli załatwiają się gdzieś do dziury w ziemi, albo do jakiejś prowizorki. Zatem po co nam kible w domach jak tyle ludzi radzi sobie bez, prawda?

Ponad 2 miliardy ludzi nie ma czystej wody pitnej doprowadzonej do domu, czyli albo muszą dymać gdzieś z naczyniem do "źródełka" czy to jakaś studnia, ogólny kran z pompy czy inne ujęcie, albo trują się wodą zanieczyszczoną, bo innej nie mają. Znowu, po co Ci zatem takie cywilizacyjne udogodnienie w domu, jak tyle ludzi go nie ma?

Wywalajmy śmieci jak w Indiach, do rzeki, czy gdzie popadnie. Po co myjesz naczynia, wystarczy przepłukać i przetrzeć, bo tak robi mnóstwo ludzi na świecie. Po co sprzątasz, po co dbasz o samochód? Tyle ludzi mieszka w brudzie, tyle ludzi jeździ czymkolwiek. 

  • Upvote 4
Opublikowano
9 minut temu, galakty napisał(a):

bo Niemcy to wzór naśladowania

Niemcy nie były pierwsze. 

Tak z ciekawości sprawdziłem. Szwecja w 1984 wprowadziła tego typu system pierwsza w Europie, Islandia w 89, Finlandia w 96, Norwegia 99, Dania 2002  itd. Niemcy "dopiero" w 2003, później Estonia w 2005 itd.

 

A tak ogólnie gotowi? :E 

vHBJw6I.png

 

  • Haha 3
  • Upvote 2
Opublikowano
1 minutę temu, LeBomB napisał(a):

420 milionów ludzi na świecie dalej defekuje na zewnątrz gdzieś w krzakach, na polu, na ulicy, "za stodołą". Ponad 2,3 miliarda ludzi nie ma dostępu do czystej i bezpiecznej toalety, czyli załatwiają się gdzieś do dziury w ziemi, albo do jakiejś prowizorki. Zatem po co nam kible w domach jak tyle ludzi radzi sobie bez, prawda?

Defakacja do rzeki porównywana do kaucji na butelki? Naprawdę? I potem się dziwicie że dyskusja nie ma sensu? 

 

Kibel w domu poprawia jakość życia. Kaucja na butelki nie poprawia jakości życia tylko ją pogarsza. Zbyt trudne? 

3 minuty temu, lukadd napisał(a):

A tak ogólnie gotowi? :E 

Tak, filtr w dzbanku używany od 7 lat, jestem gotowy na kaucję. 

Opublikowano
8 minut temu, galakty napisał(a):

Kaucja na butelki nie poprawia jakości życia tylko ją pogarsza. Zbyt trudne? 

Pośrednio poprawia, więcej plastiku pójdzie do przetworzenia, a nie utylizacji czy wyląduje na wysypiskach zmieszanych z innymi śmieciami. Kwestia zanieczyszczania środowiska i nie srania pod siebie dalej tu istnieje.

 

Jeśli chodzi o butelki po napojach i wodzie to czysty plastik i oddzielony nie zmieszany z innym syfem to bardzo łatwo go ponownie przetworzyć. 

 

 

Optymalnie było by całkowicie wycofać wszelakie napoje, soki czy wody w plastikowych opakowaniach, a sprzedawać je jedynie w 100% zwrotnych wielokrotnego użycia szklanych butelkach.

  • Upvote 3
Opublikowano
2 minuty temu, galakty napisał(a):

A ze szklanymi nie było problemu że mycie zużywa spore ilości wody i prądu? 

Ale to nie ich problem tylko Twój :) Tak sie wlasnie kosi jeleni - zmusza do roboty za kogoś ..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...