Final Fantasy XVI PC, PS5

[Element Wojny 4 775]

Walić Clive'a i jego problemy, koleś nawet nie potrafi wygrzmocić laski co od ponad 20 lat za nim lata, jedyne co mnie interesuje to co się stanie z Gavem i Edną. 

Edytowane 29 Czerwca przez Element Wojny

[Element Wojny 4 775]

Ta gra powinna się nazywać - Final Fantasy XVI - Festiwal Zmarnowanych Szans.

5 godzin temu, ODIN85 napisał(a):

To szykuj poduszkę

Nie bardzo było do czego. Dwa krótkie momenty. 

[ODIN85 3 502]

A dlc fajne?

[Element Wojny 4 775]

Pierwsze to w ogóle nie wyglądało na DLC tylko dodatkowy side quest, drugie było w porządku.

Wkurzyło mnie jednak, że to wszystko (łącznie z chyba 10 side questami) pojawiło się w jednym momencie, od razu przed rozpoczęciem finałowej misji. Serio nie mogli tego jakoś sensowniej rozłożyć?

 

No i ten brak epilogu. Porażka totalna. 

[ODIN85 3 502]

No chyba jest scena po napisach z tego co pamiętam

[Element Wojny 4 775]

Ta, scena która zakładam dzieje się setki lat później i nie mówi kompletnie nic o losie kogokolwiek. Ten brak epilogu dla wszystkich innych postaci to wręcz esencja tej gry: mamy w dupie każdego, kto nie jest Clive'm Rosfield'em, urywamy wątek, zgadujcie sobie sami. 

 

Benedikta i jej wątek z Jill ? Mamy w dupie, urywamy.

Hugo i Beneditka? A kogo to interesuje?

Mała medyczka z masą cutscenek? A kogo to.

Terrence który ruszył na jej poszukiwanie? A kogo on interesuje

Gav i Edna? pryk

Wątek Mid? A niech coś zbuduje i spada na księżyc

Martha? Jaka Martha... 

 

I tak mógłbym wymieniać i wymieniać. 

 

Edytowane 29 Czerwca przez Element Wojny

[ODIN85 3 502]

Może będzie 16 X2

[Element Wojny 4 775]

Może były plany, ale sprzedaż była zbyt niska i ta historia już nie dostanie epilogu, na który zasługuje. Zresztą to powinno być tutaj w grze, wystarczyło 5-10 minut cutscenek.