Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 235
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

IMHO I tak najlepiej wypada Paco Rabanne. Swego czasu miałem u siebie całą perfumerię. Wszystkie zapachy select od Toma Forda, Creed, Xerjoff, Amouage (no dobra, Black Iris na Zimę jest wyjątkowy) i reszta segmentu semi-premium. Potem przez rok pozbywałem się tego na Vinted za pół ceny, a cebularze i tak jeszcze proponowali kolejną połowę z tego i się jeszcze obrażali, że nie. Oryginał? To nie oszustwo? Oryginał? Powiedz prawdę. Rotfl. 

Opublikowano
18 godzin temu, Karister napisał(a):

IMHO I tak najlepiej wypada Paco Rabanne. Swego czasu miałem u siebie całą perfumerię. Wszystkie zapachy select od Toma Forda, Creed, Xerjoff, Amouage (no dobra, Black Iris na Zimę jest wyjątkowy) i reszta segmentu semi-premium. Potem przez rok pozbywałem się tego na Vinted za pół ceny, a cebularze i tak jeszcze proponowali kolejną połowę z tego i się jeszcze obrażali, że nie. Oryginał? To nie oszustwo? Oryginał? Powiedz prawdę. Rotfl. 

z paco jedynie one milion lucky, reszta średnio mi podchodzi łącznie z invictusami. a phantom to już wogóle tragedia, użyłem może ze 2-3 razy i teraz leży kolekcjonując kurz wśród kolekcji :E 

Opublikowano (edytowane)
W dniu 6.07.2025 o 13:41, lewuS napisał(a):

z paco jedynie one milion lucky, reszta średnio mi podchodzi łącznie z invictusami. a phantom to już wogóle tragedia, użyłem może ze 2-3 razy i teraz leży kolekcjonując kurz wśród kolekcji :E 

No, kto co lubi. Mi leży zwykły One Million i niektóre Invictusy właśnie. Od Diora i YSL czy Viktor & Rolf też coś sobie wybiorę. Czyli wciąż średnia półka. Z droższych jedynie Nishane Hacivat naprawdę lubię.  

Edytowane przez Karister
Opublikowano (edytowane)

Skoro wszyscy pokazują nowe słuchawki, też kupiłem ostatnio. Miałem Sennki TWS3 ale były niewygodne i słabo trzymały się w uszach. Wymieniłem na Bose QuietComfort, pod tym względem różnica niebo i ziemia. 

 

Jeśli chodzi o cenę obstawiam, że jestem pomiędzy tym co pokazali przedmówcy :D

 

2025-05-2113_28_45.thumb.jpg.25024bf5bcfc019df49705ddcba63359.jpg

Edytowane przez some1
  • Like 3
Opublikowano
5 godzin temu, some1 napisał(a):

Skoro wszyscy pokazują nowe słuchawki, też kupiłem ostatnio. Miałem Sennki TWS3 ale były niewygodne i słabo trzymały się w uszach. Wymieniłem na Bose QuietComfort, pod tym względem różnica niebo i ziemia. 

Mam podobny model - z dopiskiem ultra. Wygodne i świetnie w nich działa ANC.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 12.07.2025 o 15:11, j4z napisał(a):

Z małych słuchawek z chęcią bym tych posłuchał:

Screenshot_20250712-142729.thumb.png.ec82bad8cb94901fd09341789e375c7f.png

Tanie Anker A40

IMG_20250717_133201615_MP.thumb.jpg.e8bef5a55a2a0c3a45faa1e866dc17e6.jpg

😀

Edit: Creative za zeta "lepsze" xD

Edytowane przez j4z
Opublikowano
W dniu 11.07.2025 o 21:36, Karister napisał(a):

Miałem już nie kupować słuchawek, ale się nie udało. :P

 

IMG_2986.thumb.jpg.b33c2e6147b251ddde41918e7831b96d.jpg

IMG_2991.thumb.jpg.604a901de279d399e3cf45b79e00e064.jpg
 

W ogóle to wow... Dopiero teraz się przyjrzałem, co to jest. Jak możesz, powiedz coś o nich, najlepiej w odniesieniu do jakichś innych co miałeś w tym czasie. Czym pędzisz? Czego słuchasz? Kurna gratki, ja to chce posłuchać 99 neo i 99 classic. 🫣

Opublikowano

@j4z , dzięki. No tak, to są Meze Empyrean II.

 

Słucham różności. Bardzo często wracam do klasyki pop-rock lat 80-90, czyli Sting, The Police, Queen, Dire Straits, Tina Turner, Roxette, Phil Collins, Genesis, Michael Jackson, Paul McCartney, Lenny Kravitz, Jon Seceda, Hall & Oates, Santana, Tanita Tikaram, Tasmin Archer, Billy Joel, Eton John, Sandra, Kim Carnes, Paula Abdul, Tasmin Archer, Simply Red, The Alan Parson Project itd itp. Synth pop w stylu Pet Shop Boys czy Alphaville też dla mnie spoko. Generalnie taki 80s & 90s mega-mix.

Poza tym jazz (np. Candy Dulfer, Lee Ritenour, Snowy White & The Flames, Robert Cray), R&B/Soul (np. Billy Ocean, Zucchero), reggae (np. Inner Circle).

Czasem coś nowszego, jak Rihanna, Savage Garden czy Anastacia.

Bywa i alternatywa jak Imagine Dragons, Machester Orchestra, Hanne Boel, Vanessa Fernandez, Marta Sanchez, Tash Sultana, Sohn, Moby, Welshly Arms, Rag’n’Bone Man i inne.

Na koniec sountracki i instrumentalna nowoczesna, czyli Hans Zimmer, Zack Hemsey, Two Steps From Hell, Brand X Music, Alexandre Desplat, Ramin Djawadi.

Jak widzisz, sporo tego jest, a to tylko wierzchołek góry lodowej. Nie słucham ciężkiego rocka, Hip-Hopu/Rapu i metalu. 

 

Do ciężkiego brzmienia bym tych słuchawek nie polecił. Jak ktoś jest przyzwyczajony do gaminowego, podbitego mid-basu, to się rozczaruje. Tutaj jest nacisk na mruczący, ładnie rozciągnięty subbas bez dominacji nad resztą pasma. Jest nieco dołu, który pozwala na relaksacyjny, długi odsłuch, ale to nie jest mocno basowe brzmienie i jest też dużo angażującej, choć niemęczącej góry. Niemęczącej dla mnie, bo lubię, jak cyka ipsyka. Na pewno będzie sporo osób, którym się to nie spodoba. Także jest sporo wysokich tonów, ale z drugiej strony potrafią też uderzyć mocnym basem z trzewi, jeśli faktycznie takie jest nagranie. Przynajmniej w padach duo, bo w welurach basu jest faktycznie niedużo. Z ciekawości zamówiłem jeszcze skórzane (te, co dają do Elite). Prawdopodobnie dociążą brzmienie. Dla mnie spójne, niemal idealne granie oferujące wiele smaczków, ale bez skrajnej przesady w którąkolwiek stronę. Brzmieniowo są blisko moich poprzednich HiFiMAN Arya Organic. Ciut mniej basu, ale za to lepiej rozciągniętego i lepiej kontrolowango plus przyjemniejsza dla mnie barwa wysokich tonów. Do tego są mega wygodne i oferują premium look & feel. Ogólnie szukałem właśnie czegoś o podobnym brzmieniu do moich HiFiMANów, równie wygodnego, ale lepiej wykonanego i w końcu się udało.

 

U mnie grają z RME ADI 2 DAC FS. Można się pobawić PEQ i jeszcze więcej wyciągnąć z zestawu. Poza tym crossfeed jest dla mnie zbawieniem przy słuchaniu na słuchawkach, a nie stereo. To jest już w drodze. Buduję chatę z pokojem odsłuchowym projektowanym przez doktora akustyki, więc pewnie to są moje ostatnie i jednocześnie najfajniejsze słuchawki. Pomimo nie tak dużych różnic względem Arya Organic sprawiły, że znowu chce mi się siedzieć w fotelu tylko po to, aby słuchać. Pomimo że nie porównywałem jednocześnie, to jedyne, na co bym jeszcze rozważał jeszcze wymianę to Focal Utopia 2022. Bardzo mi utkwiły w pamięci. Za to te Meze są wg mnie dużo lepsze od chwalonych pod niebiosa i trzy razy droższych Abyss 1266 czy Raal Immanis pod kątem dźwięku. Pod kątem wygody nokaut.

  • Thanks 1
Opublikowano

paris corner mawj moscow mule - matko bosko jaki to jest sztos na lato to nie mam pytań. imho jeden z bezpieczniejszych zakupów "na ślepo", cena też nie odstrasza

Opublikowano
45 minut temu, Stjepan napisał(a):

4FpKJdW.png

 

I nową szafę do pokoju na wymiar z barkiem itd za 10k zł, ale to mały szczegół. :E 

sonda doodbytnicza? odważnie, daj znać jak się sprawuje :red:

  • Haha 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Coś może być na rzeczy ale to będzie loteria i tak. Miałem kiedyś 5700XT Strixa i był cichy z kolei na obecnym 5070 nisko/średni model inspire x3 msi i w grach jest cisza natomiast na pulpicie jak cokolwiek się robi np. porusza oknem to minimalnie ale słychać cewki. Sam zasilacz też ma na to wpływ. 
    • Na 5080 też przypadkiem nie można UV ? Bo do UW to chyba serio lepiej 5080    
    • Kiedy maska tolerancji opada, wychodzi pogarda.   Dzięki, serio. Tym postem udowodniłeś wszystko, o czym pisałem, lepiej niż jakakolwiek statystyka. Maska „empatycznego liberała” opadła i wylała się czysta pogarda do ludzi, którzy myślą inaczej niż ty. Lecimy po kolei, bo dostarczyłeś materiału na doktorat z braku logiki.   1) „Kobiety głosują na prawicę, bo są głupie” – Festiwal Pogardy. To jest absolutne złoto. Twierdzisz, że bronisz kobiet, a jednocześnie odbierasz im podmiotowość i rozum, sugerując, że miliony dorosłych obywatelek to albo idiotki, albo bezwolne marionetki „ustawiane przez mężów”.   To jest właśnie ten nowoczesny, ekhm, szacunek? Kobieta jest mądra tylko wtedy, gdy zgadza się z tobą? Jeśli ma inne wartości (rodzinę, tradycję, religię), to znaczy, że jest „głupia”. To klasyczny mechanizm: nie mam argumentów, więc obrażę wyborców. Prawda jest prostsza, ale dla ciebie bolesna: kobiety głosują na konserwatystów, bo widzą, że ten twój „nowoczesny raj” oferuje im samotność, strach o bezpieczeństwo i chaos na rynku relacji. One głosują racjonalnie, ty reagujesz histerią.   2) Nihilizm ostateczny — Lepiej żeby się to skończyło. Czyli przyznajesz mi rację: Twój model prowadzi do wymierania, a ty to akceptujesz.   Jesteś w stanie poświęcić istnienie przyszłych pokoleń na ołtarzu swojego komfortu i ideologii. To jest definicja cywilizacyjnej ślepej uliczki. Różnica między nami jest taka: ja szukam rozwiązań, które pozwolą społeczeństwu przetrwać. Ty wolisz, żebyśmy wyginęli, byle tylko nikt nie musiał przyjąć „strasznych obowiązków”. To smutne, antyludzkie podejście.   3. Nauka vs. „Chłopski rozum” (część 2) Dalej nie rozumiesz, czym jest dowód anegdotyczny.   „Nie prezentuję tego jako dowód anegdotyczny tylko racjonalny wniosek” – to zdanie jest logicznie sprzeczne. Wniosek wyciągnięty na podstawie jednego przypadku (matki) JEST dowodem anegdotycznym. To, że tobie wydaje się on racjonalny, nie zmienia faktu, że jest błędem poznawczym w zderzeniu z danymi demograficznymi całej populacji. Ale widzę, że metodologię naukową traktujesz równie wybiórczo, co demokrację.   4. Mit „Patriarchatu dla wybranych” — Lekcja historii. Piszesz, że geny w dziejach przekazali tylko nieliczni.   Mylisz epoki i systemy. To, co opisujesz (kilku samców ma wszystkie kobiety), to stan natury lub systemy przedchrześcijańskie/plemienne. To właśnie monogamiczny model tradycyjny (cywilizacja łacińska) wymusił zasadę „jedna żona dla jednego męża”. To ten system sprawił, że przeciętny mężczyzna (a nie żaden tam „alfa”) mógł założyć rodzinę, co zbudowało klasę średnią i stabilność Zachodu. Twój obecny „wyzwolony rynek relacji” (tinderowy kapitalizm) cofnął nas właśnie do tego stanu, który krytykujesz: garstka „topowych” facetów ma dostęp do większości kobiet, a reszta (twoje 80% to dane z sufitu, sprawdź statystyki singli wśród mężczyzn 18-30 lat, zbliżamy się do 60%) zostaje na lodzie. To nowoczesność stworzyła inceli, przywracając brutalną hipergamię, którą tradycja trzymała w ryzach.   5. Depresja i „zakaz słabości”. Znowu pudło. Depresja bije rekordy DZIŚ, w świecie, który na każdym kroku mówi „jesteś wystarczający”, „dbaj o siebie”, „miej wywalone”. Tradycyjny model dawał mężczyźnie cel i odpowiedzialność. Ciężar, który się niesie, nadaje życiu sens (co wie każdy psycholog ewolucyjny). Odebranie mężczyznom roli obrońcy i żywiciela, a w zamian danie im gier wideo i porno, to prosta recepta na kryzys psychiczny, który właśnie obserwujemy.   Tak podsumowując — ty gardzisz kobietami o innych poglądach. Akceptujesz wymieranie gatunku w imię ideologii. Nie rozumiesz historii monogamii. Zaprzeczasz statystyce. Twoja wizja świata to domek z kart, który trzyma się tylko na emocjach i wyzwiskach. I nic dziwnego, że agresywnie reagujesz na fakty – dysonans poznawczy musi boleć.
    • O widzisz. No to już jakiś dobry trop. Ja wczoraj też nie miałem żadnego BSa. Jak w tym memie, usprawniłem sprzęt żeby teraz oglądać duperele na YT, pisać na forum i czekać na BSa  
    • Choćby przytoczony Niger, w dużej części Albania. Nie jest tak, że gdzie nie wprowadzisz patriarchat to będzie tam miód. To twoja opinia podparta niczym. Ja za to mam wrzask "męskich" prawaków, którzy płaczą, że "one to teraz za tymi zniewieściałymi się uganiają, żal". Ot, ból dupy, że świat nie wygląda jak prawak myśli. A nawet jakby kobiety nie chciały słabych facetów, to co, eutanazja? Jak miałbyś takiego syna to co wtedy?  Najlepszych liderów cechuje to że słabszych nie tępią. Dane statystyczne ile osób jest w związkach lub małżeństwach (łatwiej zbadać) są ogólnodostępne. Znaczna większość. Część trzeba wliczyć, że się bawi i nie chce zobowiązań. Więc zostają samotni radykaliści incele-mizogini marzący o patriarchacie. Prosta sprawa. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...