Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie/cześć/siema 

 

Pierwszy temat na nowym forum :D

 

Mamy z żoną ( :D ) trochę wolnych środków z 40-50k

 

Warto założyć jakąś lokatę aby coś zarobić lub coś innego?

 

Nie miałem nigdy do czynienia z takimi tematami ale poczytałem o tych lokatach i widziałem kalkulator do obliczania zysków z lokaty z uwzględnieniem podatku 

 

 

 

Opublikowano

To nie jest porada inwestycyjna, tylko prywatna opinia :D

 

Krotko terminowo lokaty - ale to maly zysk, przy niskiej inflacji jedynie uchronisz gotowke przed strata mocy nabywczej. Przy obecnej inflacji, tylko zminimalizujesz starty.

 

Zloto - bardzo dlugoterminowo moze dac zarobic jak wbijesz sie w lokalny dolek (dolar obecnie troche powyzej 4zl, takze o to ciezej), w ostatnie 4 lata, to jakos dalo 50%.

 

Gielda i krypto to jazda bez trzymanki dla ludzi o stalowych nerwach i ryzyko ogromne - nie jednemu znajomemu urwalo raczki na ostatniej bance. Takze nie polecam jak nie masz o tym zielonego pojecia.

Opublikowano
2 godziny temu, Killer85 napisał(a):

Mamy z żoną ( :D )

Kurde noga, tyś ślub popełnił :E.

1 godzinę temu, ryba napisał(a):

Zloto - bardzo dlugoterminowo moze dac zarobic jak wbijesz sie w lokalny dolek (dolar obecnie troche powyzej 4zl, takze o to ciezej), w ostatnie 4 lata, to jakos dalo 50%.

Co do złota, to szczyt ma już za sobą od kilku miesięcy. Wcześniej jak ktoś wiedział, kiedy wchodzić, to szło całkiem nieźle zarobić.

 

Lokaty, to jest w miarę bezpieczne lokowanie oszczędności, lecz to nie służy do zarobienia pieniędzy, a latami na tym wyszło wręcz stratnie.

 

Giełdy i krypto, co prawda idzie tam coś zarobić, ale to zbyt ryzykowna forma.

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Killer85 napisał(a):

Warto założyć jakąś lokatę aby coś zarobić lub coś innego?

Nie wiadomo co oznacza 'warto'.

Generalnie, lepiej przemyśleć sprawę, a nie szukać losowych porad od losowych, nieznajomych ludzi.
Bądź ostrożny z ludźmi dającymi konkretne kierunki.
Trzymaj się z dala od ludzi podających konkretne zyski w przyszłości, któr według nich na pewno się pojawią. Wszyscy (od jutuberów do "ekspertów telewizyjnych") którzy podają konkretne długofalowe prognozy to kłamcy.

Ogólnie, masz następujące typu lokat gotówki:
a) nadające się na czas krótki (od dnia do miesięcy)
b) nadające się na czas długi (od kilku do kilkunastu lat)
c) gwarantujące jakiś zwrot 
d) nie gwarantujące zwrotu, czyli obarczone ryzykiem inwestycyjnym

Zazwyczaj brak ryzyka oznacza brak możliwości wyższego zysku, gdyż ryzyko przenoszone jest na oferenta inwestycji. 
Zazwyczaj inwestycje przy pośrednictwie dużych, znanych instytucji (klasyczne banki) są gorsze pod względem warunków od inwestycji w elastycznych fintechach.
Zazwyczaj wysokość potencjalnego zysku w inwestycji go nie gwarantującej jest powiązana z wysokością ryzyka tej inwestycji, ale to jest już sprawa czasami bardziej skomplikowana.

Największy potencjał na zysk (ciągle: nie gwarancję, potencjał) mają instrumenty o największej dynamice zmian wartości, czyli te rysujące najbardziej chaotyczne wykresy :) 
Z tych 40K zł stosunkowo łatwo technicznie (kilka klików) jesteś w stanie zrobić do wigilii powiedzmy że z 20-100K zł - ale w tej chwili piszę o pochodnym instrumencie lewerowanym kilkukrotnie (!) na zysk/stratę (long/short...edit, no dobra, long/short nie oznaczają zysku/straty ogólnie) instrumentu podstawowego. Mieliśmy w tamtym tygodniu ostrą dramę na giełdzie amerykańskiej, więc jest to do zrobienia...ale ryzyko jest duże: gdyż musiałbyś "przewidzieć" mocną zmianę instrumentu podstawowego, musiałaby ona się pojawić, musiałaby to być zmiana w kierunku w którym chcesz i musiałbyś się wstrzelić w kupno/sprzedaż instrumentu lewerowanego w moment o dużej płynności transakcji.


Duży potencjał, przy jednoczesnym dużym ryzyku masz w przypadku produktów finansowych mało, lub wcale nie powiązanych z konkretnym czymś fizycznym: przykłady to crypto, klasyczne złoto, których ceny są albo w całości, albo częściowo oparte na spekulacji. Produkty, które "reprezentują" coś realnego, mają (zazwyczaj) mniejszą dynamikę, zwłaszcza w okresach makro.

Co do powyższych wypowiedzi: złoto jest "specyficznym" produktem, nieco opartym na fizycznym elemencie ograniczonej dostępności, ale też opartym na spekulacji, gdyż są (zazwyczaj) widoczne pewne trendy makro w powiązaniu ceny złota z np. kondycją ekonomii. Jakie to trendy? No, można sobie poszukać :P
Giełda to (zazwyczaj) nie jest rynek, na którym się traci 'wszystko', albo 'bardzo dużo'. Trzeba mieć dużego pecha, być idiota, lub bardzo ryzykować. Jak można się domyśleć, giełda jest wypełniona idiotami skłonnymi do ryzyka. To bardzo dobrze. Dzięki temu można zarabiać na giełdzie piniaszki. 


Jak zauważysz powyżej, najczęściej użytym przeze mnie słowem jest: zazwyczaj. To słowo to bariera pomiędzy pewnością a brakiem pewności :) Myślę że powinniście sobie przemyśleć na samym początku to, czy chcecie być pewni tego, co się dzieje z waszymi pieniędzmi, czy poradzicie sobie z niepewnością. Reszta to już drobniejszy detal.

Acha. Skoro się rozpisałem. Obecnie na giełdzie, w czasach zachwytu nad AI, prawie wszyscy są skupieni na kilku dużych korpo powiązanych z AI. Klasycznym przykładem, określanym w mainstream mediach jako jakieś cudowne dziecko AI i inwestycja, do której się równa inne inwestycje, jest oczywiście NVidia. Skupienie się rynku na jednym punkcie jest typowe, to klasyczna ludzka psychologia. Nie oznacza to jednak, że jedynie nv idzie do góry tak stromo. Są np. inne rynki, powiązane z innymi aspektami naszej obecnej globalnej sytuacji, które robią w ciągu roku bardzo dużo. Bardzo dużo to np. 330% zysku w ciągu roku (konkretna wartość, nie wymyślona), tak więc, jeżeli już bawić się w giełdę, to nie tylko nv jest warta uwagi -_-

Edytowane przez jagular
Opublikowano
10 godzin temu, Killer85 napisał(a):

Witajcie/cześć/siema 

 

Pierwszy temat na nowym forum :D

 

Mamy z żoną ( :D ) trochę wolnych środków z 40-50k

 

Warto założyć jakąś lokatę aby coś zarobić lub coś innego?

 

Nie miałem nigdy do czynienia z takimi tematami ale poczytałem o tych lokatach i widziałem kalkulator do obliczania zysków z lokaty z uwzględnieniem podatku 

 

 

 

 

Na jak długo chcecie zainwestować te pieniądze?

Opublikowano (edytowane)

@indexinfio rok lub 2

8 godzin temu, Spl97 napisał(a):

Kurde noga, tyś ślub popełnił :E.

A no popełniłem bo jestem stary dinozaur :E 

7 godzin temu, jagular napisał(a):

Nie wiadomo co oznacza 'warto'.

Zysk :D

10 godzin temu, ryba napisał(a):

To nie jest porada inwestycyjna, tylko prywatna opinia :D

I to się ceni :)
---
BTW.

Możemy wydać nawet 80k.

Edytowane przez Killer85
Opublikowano
Godzinę temu, dan254 napisał(a):

Ja od wielu lat mam lokaty na rok lub pół i zawsze coś tam narosnie.Nawet jak wam to będzie kilkaset zł w ool roku to zawsze coś.Moim zdaniem warto

tak jak wyzej - ochronisz lekko sile nabywcza tej kwoty przed inflacja, ale obecnie to i tak wyjdzie "strata". Z drugiej strony jak masz 50/100k czy nawet wiecej luznej gotowki z ktora nie wiesz/nie masz co zrobic przez dluzszy czas, to oczywiscie zeby lepiej to lezalo na lokacie (czy tam obligacje skarbowe) niz na zwyklym koncie w banku. Jedyny minus tego zabiegu, to nie masz tej kasy pod reka w razie W i naglej potrzeby.

Opublikowano

Jest ryzyko, jest zabawa. Giełda kosztowała mnie sporo nerwów, ale finalnie skończyłem na sporym plusie. Potem musiałem przeznaczyć pieniądze na coś innego więc na razie jestem poza rynkiem. W każdym razie specjaliści dla akcji podają kilkuletni horyzont inwestycyjny.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Giełdy zawsze się obawiałem 🙂 konta oszczędnościowe/lokaty, wiem że zysk znikomy, ale przynajmniej w plecy się nie jest i można powiedzieć że kasa bezpieczna, jeszcze dużo zależy od samego człowieka, bo w sumie co chciałem to mam, a zawsze jakieś zabezpieczenie w razie W jest.

Edytowane przez AndrzejTrg
Opublikowano

No, jeżeli zysk po podatku z lokaty jest na poziomie przynajmniej inflacji, to spoko.

 

A w razie W to zapasik szybko dostępnej gotówki trzeba mieć zawsze. Typowe przykłady na to ile warto mieć to odpowiednik 3-6 miesięcy wydatków na życie. Ładowanie wszystkiego co się ma w giełdę, czy inne bitcoiny to (kolejna) głupota. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Jedi to takie coś co udaje soulslike, ewentualnie soulslike dla niedzielnych. Darksiders nie wiem co ma wspólnego z tym gatunkiem. 
    • Boban666 dzięki twojej podpowiedzi doszedłem że poprostu coś jest nietak z ramami, zrobiłem tak jak powiedziałeś nieodpaliło , zacząłem trochę nimi mieszać ale w dualu a później na sam koniec jedną kość 16gb wsadziłem do B2 i pc odpalił..., także po świętach muszę reklamować pamięć RAM.
    • Czy ktoś wie dlaczego Konfederacja jako jedyna głosowała przeciw, a większość ich posłów wstrzymała sie od głosu w sprawie uchwały dotyczącej  wsparcia protestów obywatelskich w Gruzji oraz potępienia stosowania przemocy wobec ich uczestników? Czy chodzi o to, że treść uchwały uderzała w russkich pachołków?   https://www.sejm.gov.pl/sejm10.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=10&NrPosiedzenia=25&NrGlosowania=5
    • Ja na Switchu głównie gram w gry exclusive dla tej platformy. Multiplatformowe ogrywam albo na kompie, albo na PS5. W zależności od gry i sposobności to gram albo w wersji mobilnej, ale chętnie też ogrywam te EXy w docku na dużym TV.   Moje osobiste TOPki poniżej 10/10: The Legend of Zelda BotW (tu dałbym nawet 11/10, chyba pokusiłbym się o stwierdzenie, że to najlepsza gra w jaką w życiu grałem), Super Mario Odyssey, Luigis Mansion 3 9/10: The Legend of Zelda TotK, Super Mario Bros. Wonder, Super Mario 3D World + Bowsers Fury,New Super Mario Bros. U Deluxe 8/10: The Legend of Zelda Echoes of Wisdom, Luigi's Mansion 2 HD, Kirby’s Return to Dream Land Deluxe   Osobną kategorią są gry imprezowe. Tutaj świetnie się sprawdzają takie tytuły jak: Mario Party (seria), Snipperclips Cut it out Together, Mario Tennis Aces   Mało popularna opinia: Mario Kart 8 Deluxe jakoś mi nie podeszło. Zbyt 'odpustowe' i strasznie na ADHD to wszystko jest. Już wolę Crash Team Racing Nitro Fueled.   Gry w trakcie przechodzenia których jestem, więc cieżko na tym etapie wystawić ocenę: Kirby and the Forgotten Land, Mario vs. Donkey Kong, Metroid Dread, Metroid Prime Remastered, Pikmin 4   Nie grałem, aczkolwiek słyszałem że OK: Bayonetta (seria), Xenoblade Chronicles (seria), Donkey Kong Country Tropical Freeze Chyba tyle. Moja ocena Switcha jako konsolki to 10/10. Ogólnie gdybym miał w tym momencie wskazać TYLKO jedną platformę z którą miałbym pozostać gdyby była taka konieczność to na 100% byłby to Switch. Żadne tam PS5, PS3, komp z 4090, a właśnie Switch. Ta wszechstronność, dock, Joy-Cony (nawet ze swoimi ułomnościami) i ogólny feeling jest najlepszy z tego wszystkiego jak dla mnie oczywiście. Na NS2 czekam z wypiekami na twarzy i jedyne o co się modle, to to aby nie okazało się, że będzie zalew odgrzewanych kotletów w tytułach.
    • W życiu bym nie powiedział że to Soulsy, ale może za mało grałem. Darksiders dla mnie to taki hack and slash, trochę wzmocniony po starszych częściach, w Jedi nie grałem. Ale sama seria Dark Souls, czy Mortal Shell dajmy na to czy Elden Ring nie mają poziomów więc nie wiem. No niech myślą nad tym inni.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...