Skocz do zawartości

Paarthurnax

Użytkownik
  • Postów

    513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Paarthurnax

  1. A on nie miał gotowego planu w 2024? Mogliby równie dobrze przestać go cytować, pokazywać etc. Trump nic nie wnosi, nic nie potrafi i nic nie może... biedna ta ameryka mają gorszego prezydenta niż my
  2. @Oldman "Rosja atakuje Ukraine bo TEGO PRAGNIE i bo MOŻE i dlatego że jest Państwem większym a co za tym idzie MA WIEKSZE ZASOBY LUDZKIE oraz MATERIAŁOWE i jest w stanie więcej wytrzymać w wojnie na wyniszczenie." No i...? A może jednak tej wojny nie wytrzyma, bo jakoś już ta 3 dniowa operacja trwa 3 lata i relatywnie analizując proporcje, to ruskom idzie to mizernie. Nie mówię, że rosja od razu przegra ale też może przyjść moment, że nie będą w stanie nawet utrzymać zajętych już pozycji. UA skutecznie skraca życie tym, co włażą na ich teren. Jakby nawet nie patrzeć z pkt widzenia UA tylko Polski to i tak dobrze, że tłuką rusków ile się da i trzeba im w tym pomagać, chociażby zapleczem finansowym i zbrojeniowym. W sumie dla Polski ta wojna też już jest korzystna jakkolwiek by to źle nie brzmiało. "Cesarstwo Rzymskie miało w pewnym okresie te sprawczość (czyli pragnienie poparte realną skuteczną siłą) dlatego robiło swoją ekspansję na inne tereny. (filmik poniżej)" No i przestało istnieć... ZSRR też miało sprawczość i się rozje... ało FE nie ma tej sprawczości i jest na najlepszej drodze żeby dołączyć do Cesarstwa Rzymskiego w zapisach historycznych... W tej chwili USA próbuje właśnie wprowadzić model Imperailny Cesarstwa Rzymskiego i zobaczymy gdzie ich to zaprowadzi, ponieważ też już nie mają takiej sprawczości jak kiedyś, a pozostałe kraje nie są tylko malutkimi zacofanymi osadami. Myślę, że w UA zaczyna narastać antyamerykańskie nastawienie, właśnie za to uprzedmiotowienie UA przez USA i dogadywanie się z putinem. Nawet jak będą przekupywać, to ciężko będzie im realizować jakieś grubsze działania. Wcześniej USA mogło więcej zdziałać zanim trampek zaczął podawać UA ruskim na talerzu i otwarcie wypowiadać się, że to wina UA.
  3. ale co weryfikacja? No nikt nie będzie przeglądał poczty losowego adresu bo tak chcesz i to faktycznie może podpadać pod paragraf ale jeżeli wskażesz dokument potwierdzający albo powiązania konta, to czym to się różni od wpisania hasła? To użytkownik musiałby podać dokładną datę i z jakiego adresu przyszła wiadomość. Z tego, co widziałem to podgląd administracyjny takiego serwera pocztowego nie zawiera tematów tylko czasy, adresy nadawców oraz wielkość pliku. No i oczywiście jak ktoś się nad tym pochyli, większość z marszu odrzucają. Trzeba mieć dobre argumenty. Po to są właśnie adresy i numery telefonów do 2 poziomu weryfikacji żeby nie było takich akcji. (dziwne, że autor posta nie miał innego sposobu weryfikacji). Ale są przypadki, że można odzyskać dostęp, nie wszystko jest zero-jedynkowe. Sam miałem taki przypadek, dotyczył członka rodziny i dało radę ale musiałem przesłać notarialnie potwierdzone upoważnienie do działania w imieniu tej osoby i wtedy właśnie sprawdzali powiązanie konta. W innym przypadku oprócz upoważnienia przesłałem dowód zakupu usługi i też dostałem dostęp do konta danego użytkownika (Orange).
  4. Jeżeli poczta u operatora publicznego, to jedynie kontakt z supportem i to zależy na kogo trafisz. Niektórzy udostępnią narzędzie do zmiany hasła po potwierdzeniu tożsamości np. jeżeli np. IP numer urządzenia się zgadza i jesteś w stanie udowodnić, że ty to ty. Jeżeli poczta jest anonimowa tzn bez danych osobowych to i support oleje sprawę. Nikt nie będzie robił sobie incydentu naruszenia ochrony danych. Jeżeli masz na poczcie dowody jakiś zakupów, gdzie identyfikuje się twój adres email jako kupujący, to może być również uwiarygodnieniem przynależności konta do danej osoby.
  5. i przypierdzielić ruskom zdrowo w infrastrukturę krytyczną. Będą testować nowe "zabawki".
  6. może na tel. na kompie jest ok. ale i tak nic nie powiedział https://wiadomosci.onet.pl/swiat/donald-trump-uderza-w-wolodymyra-zelenskiego-on-zawsze-chce-nabyc-rakiety/t1ldsy3 Prezydent USA Donald Trump spotkał się z prezydentem Salwadoru Nayibem Bukele. W pewnym momencie ze strony jednego z dziennikarzy padło pytanie o to, czy Trump rozmawiał z Zełenskim o systemach Patriot. Trump odpowiedział, że "on zawsze chce nabyć rakiety". Dodał, że "nie rozpoczyna się wojny przeciwko komuś, kto jest 20 razy większy od ciebie". Na miejscu tego dziennikarza bym od razu go podsumował, że UA nie zaczęła tej wojny w przeciwieństwie do USA. Trampek zaczyna wojnę z całym światem, więc proporcja jest jeszcze większa...
  7. @VRman W ostatnim poście zgodzę się poza tym, że rozwalają kraj. Nie oni nie rozwalają kraju tylko rozwalają system, który przestał służyć. Budują system, w którym USA będzie imperium hegemonistycznym, a do tego trzeba ludzi mocniej trzymać za pysk, bo inaczej się nie da przymusić społeczeństwa do działań, które będą dla nich niewygodne ale konieczne żeby USA pozostało imperium. Być może o mniejszych wpływach ale imperium. - będzie długo ale to będzie moja ostatni wypowiedź w tym temacie o USA jako sojuszniku. @Badalamann @VRman No właśnie traktowanie dalej USA jak tego dobrego to zły kierunek. Patrzycie tylko na to co widać na zewnątrz i ok kiedyś można by taką narrację przyjąć za realną ale nie teraz. Przede wszystkim NATO nie powstało żeby bronić Europy tylko żeby utrzymywać strefę wpływów USA. Dopóki USA służył globalizm i czerpali z tego zyski to bazy wojskowe i stacjonowanie wojsk miało służyć utrzymaniu dominacji. Wtedy przy okazji było to jakieś zapewnienie bezpieczeństwa bo istniał wspólny cel i dominacja USA. W chwili kiedy USA wywraca wszystko do góry nogami i z liberalnego imperium przechodzi do imperialnej hegemoni każącej za wszystko płacić, to wracamy do czasów Imperium Rzymskiego, gdzie wszyscy poddani płaca daninę w ten czy inny sposób. Hegemon (USA) nie liczy się z mniejszymi i będzie podnosił żądania, aż reszta nie padnie. Tutaj potwierdzeniem są wszelkie wycieczki Panama, Grenlandia i wszelkie roszczenia za tzw ochronę przez te wszystkie lata, dalej cła i uzależnianie od zakupów w USA. Tyle, że obecne imperium USA nie ma absolutnej dominacji tylko jakąś cześć tej dominacji jaka była po zakończeniu 2 WS. Zabawa w przemieszczanie wojsk jest właśnie graniem strachem Europy, ale w życiu nie użyją swoich wojsk do starcia z rosją dopóki ta nie zaatakuje otwarcie USA. W odpowiedniej chwili powiedzą nam cyt: "mamy pomiędzy ocean" , " nie płaciliście wystarczająco dużo", " ja tego nie zaczynałem". Myślę, że nawet jak w wyniku ataku rosyjskiego zginęło by kilku żołnierzy USA, to Trump nawet tłumaczyłoby atak rosyjski jakimś błędem lub wypadkiem, ewentualnie odpowiedziałby jakąś akcją na jednostkę rosyjską ale w efekcie wymusiłby cofnięcie wojsk amerykańskich dalej na zachód. Myślicie, że zmiana prezydenta w USA coś zmieni, jeśli tak, to uważam że się bardzo mylicie. Otóż to nie są cele Trumpa tylko cele USA. Osoba Trumpa tylko pozwala to szybciej i skuteczniej wdrażać w życie. 1. USA żeby uzyskać przewagę w starciu z Chinami musiało zrobić trzy rzeczy: - osłabić rosję, żeby zniwelować przewagę Chin i rosji 2 vs USA i to zrobili krwią UA. W chwili kiedy zobaczyli, że ruskie się za bardzo wykrwawiły powstrzymali UA dlatego żeby mieć bat na Europę (zarządzanie strachem). Gdyby rosja nie zagrażała Europie, to EU nie musiała by się liczyć z USA, a lewar wojskowy już by nie działał w ogóle. Z drugiej strony Chiny by zdominowały Azję i to by jeszcze utrudniło sprawę USA, a tak pkt 1 już zrobiony. 2. Przeciągniecie rosji na swoją stronę w starciu z Chinami. Zarówno USA jak i Chiny chcą mieć przynajmniej zapewnienie, że ruskie nie opowiedzą się po stronie przeciwnika. Pomimo wygibasów Trumpa i włażenia w dupsko putinowi ciężko im to idzie ze względu na dość dobrą politykę Chin w stosunku do rosji. Ruskie są obecnie uzależnione od Chin wielopoziomowo i naprawdę dużo USA musiało by dać putinowi żeby ten ustawił się w opozycji do Chin. Jak przyszłoby co do czego to USA bez mrugnięciem okiem poświeciła by Polskę żeby tylko wygrać z Chinami - wyższość celu. Naprawdę myślicie, że jesteśmy w obecnych czasach dla USA rejonem strategicznym? Jesteśmy tylko ich malutkim pionkiem w wielkiej rozgrywce, a pionki się poświęca. Kupowanie sprzętu kierowane lizusostwem, a nie realnymi potrzebami ma tylko zadanie nas uprzedmiotowić. Ta amerykańska broń może i jest jedną z najlepszych ale i najdroższą i nie daje nam żadnej niezależności wręcz odwrotnie. 3. Z ekonomicznego pkt widzenia Europa jest takim samym zagrożeniem dla USA jak Chiny. Zniszczenie ekonomii wspólnoty Europy, żeby łatwiej przymuszać poszczególne państwa europejskie do opowiedzenia się po stronie USA i uzależnienia od surowców z USA. Częściowo im się to udało (patrz pkt 1) dalej w myśl pkt 2 będą dogadywać się z ruskimi, kto gdzie dostarcza. Sorry ale widzę, że powielacie narracje PIS. Całujmy Trumpa w du...pę byle tylko ich wojska zostały u nas i w ten sposób nic nie negocjujemy tylko płacimy za wszystko drożej. Jak nakładają cła to udajemy, że wyrównują gospodarkę. Takie działanie wskazuje na syndrom Sztokholmski. Jak nas USA będzie deptało butem to powiecie, że pewnie coś źle zrobiliśmy? Mocna odpowiedź UE opodatkowanie usług cyfrowych szybko ustawiła by USA do pionu. USA zarabia na EU kilkukrotnie więcej niż EU na eksporcie do USA. Przychodzą czasy kiedy trzeba patrzeć na nasze Polskie interesy oraz położenie geograficzne i ekonomiczne, a nie dyrdymały o wspólnych ideologiach, kulturach itd. Trochę historii. Na początku II WS też mieliśmy "sojuszników" i co.... a na końcu dogadali się ze Stalinem ("wzór cnót zachodu"...) i powrót względnej normalności trwał ponad 50 lat. Tym razem będzie troszkę inaczej bo USA nie ma aż takiej przewagi jak miało po zakończeniu II WS, więc nie powinniśmy z góry ustawiać się po stronie USA, a już na pewno nie brać udziału w otwartym konflikcie w imię jakiś bredni o jedności zachodu itd. Co do Turcji, robi to, co Polska powinna robić, grać gdzie ma swój interes, a nie dawać się podporządkowywać USA. Czy jest rzetelnym sojusznikiem - tak, gdy ma w tym interes, a im też zależy żeby ruskie nie ingerowały w ich interesy. Nawet samo przesuniecie wojsk w kierunku granic rosyjskich zmuszałoby ruskich do trzymania z tej strony sporych ilości jednostek, a nie kierowania ich na zachód. Tu nie chodzi o atakowanie, a wiązanie sił. Oczywiście to by nam było potrzebne jakby UA przestała wiązać ruskich ale po co Turcja przystąpiła do NATO, właśnie dlatego że miała wspólny cel.
  8. W obecnych czasach to nie jest to za dobra inwestycja długoterminowa. Można jeszcze spekulować na chwilowych wzrostach i spadkach ale tendencja będzie w dół.
  9. Jak USA jest naszym sojusznikiem, to ja jestem supermen. Mylisz sojusznika z imperialistycznym hegemonem. Chiny są zagrożeniem dla USA i nie wiem dlaczego wszyscy się uczepili ideologi, która została stworzona na potrzeby USA, ten dobry zachód i ten zły wschód - może to funkcjonowało kiedyś, kiedy działał prymat. Zobaczysz zaraz jak ten dobry zachód (USA) będzie nam kazał płacić haracz za wszystko. Już chce zapłaty za tzw. ochronę za lata przeszłe... a nasze "elity" jeszcze kupują wszystko od USA licząc, że kupują polisę bezpieczeństwa... Nawet gdyby cła były nakładane wyłącznie na Chiny, to w pierwszej kolejności wykończą one Europę jeżeli Europa nie będzie współpracować ekonomicznie z Chinami. Dogadywanie się USA z ruskami stwarza realne zagrożenie właśnie dla Polski, więc obecnie realia są takie, że USA w żaden sposób nam nie pomaga tylko szkodzi, a liczenie na to że "dobry wujek" SAM tylko na chwilę się zmienił i za chwilę wrócimy do starych dobrych czasów to naiwność, żeby nikogo nie obrażać... Dla Polski jedynymi sojusznikami na których można polegać to Skandynawowie i Turcy. To jedyne państwa, które realnie mają potencjał militarny i mają ten sam interes w tym żeby ruskich trzymać w ryzach. Takie położenie geograficzne. Pozostałe państwa mogą w jakimś stopniu udzielać wsparcia ale nie ma co na nie liczyć, a już na pewno nie na USA. Może za 15-20 lat zmieni się układ i USA znów będzie miała zbieżne interesy z Europą, chociaż w to wątpię. Obojętnie czy USA wygra starcie z Chinami, czy przegra to finalnie i tak USA będą od Europy domagać się rekompensaty za wszystko co możliwe, będą nas zmuszać do kupowania wszystkiego od nich i płacenia haraczu za coś czego niema czyli tzw bezpieczeństwo.
  10. Moim zdaniem robienie z siebie kretyna to akurat taki urok trampka ale nie zgodzę się z tym co piszesz, że nie ma tam logiki. Logika jest tyle że wykonanie jest absurdalne. Na początku też myślałem, że trampek działa zgodnie z celami putina ale już zaczyna się klarować działanie, USA przede wszystkim niszczą system. To, że w wielu aspektach robi dobrze putinowi, to akurat cel polityczny żeby dogadać się z ruskami vs Chiny. Moim zdaniem ma trampek ma świadomość, że jak nie dogada się z putinem i nie podporządkuje sobie Europy to USA nie mają siły na konfrontację z Chinami. A to dopiero początek starcia więc tych dziwnych ruchów będzie jeszcze mnóstwo. Chińczykom zależy żeby ruskie były uwiązane w tą walkę z UA a nie żeby UA przegrała, wojna zadziała już na korzyść Chin. Dopóki ruskie nie mają zbytu na Europę są uzależnione od Chin. Tak jak pisałem wcześniej Chiny z wasala stały się panem. Więc im słabsza rosja tym większa dominacja Chin na kontynencie azjatyckim. Tak, psucie NATO ich cieszy ze względu na współdziałanie USA z innymi państwami ale tu chodzi tylko i wyłącznie o rywalizację Chiny vs USA, a nie Chiny vs reszta świata. Mnie w obecnej chwili i przy obecnym podejściu USA rozpad NATO też by ucieszył albo inaczej wyjście USA z NATO by mnie ucieszyło. Ta instytucja w obecnym wymiarze oszukuje Europejczyków o pozornym bezpieczeństwie. To jest iluzja. Zadaj sobie pytanie dlaczego powstało NATO i w jakich okolicznościach i czemu miało służyć i będziesz miał odpowiedź. NATO służyło również interesom USA, gdzie USA dbało o utrzymanie prymatu i globalizacji, ale nie w chwili obecnej, gdy USA niszczy system i globalizację, a teraz jeszcze do spółki z rosją. Moim zdaniem najdalej za rok USA wypiszą się z NATO. A jeszcze szybciej jak będą chciały militarnie wjechać na Grenlandię.
  11. Polityka USA jest wyznaczona od dłuższego czasu, tylko że Biden i demokraci chcieli to zrobić delikatnymi ruchami. Trampek przez to że działa i zachowuje się jak oszołom może to przeprowadzić gwałtowniej. Świat inaczej reaguje na działania Trumpa, a inaczej reagował by na działania Obamy, czy Bidena. Na razie to idą na ustępstwa putlerowi i podnoszą poczucie zagrożenia żeby łatwiej sobie podporządkować poszczególne kraje europy -takie granie strachem - co widać że w jakimś stopniu działa patrząc na wypowiedzi naszych polityków. Efekt ma służyć aby większość Europejczyków stanęła po stronie USA w konflikcie z Chinami. I tu mogą wystąpić dwie opcje: 1. Podporządkują sobie Europę i jesteśmy udupieni na całego, a Chiny nie będą miały wyjścia i wejdą w konflikt kinetyczny bo będą musiały udowodnić że amerykanie wcale nie są tacy silni jak pokazują no i też nie będą miały innego wyjścia. 2 Europa zagra w teamie i odpowie cłami na USA, a dogadywać będzie się z Chinami żeby utrzymać część wymiany handlowej. To umożliwi status quo i możliwe jest uniknięcie konfliktu zbrojnego na większą skalę. Co zrobi wtedy USA nie wiadomo. Może popchną ruskich do ataku na kraje Bałtyckie... trudno przewidzieć ale lewar finansowy przeciw spójnej EU mają ograniczony. Lewar działa tylko USA vs. dane państwo.
  12. A ja miałem i to w centrali w Komornikach.
  13. Dokładnie trzeba weryfikować nie tylko źródła ale często i samą treść.
  14. Ostatnio chyba już każdy portal internetowy korzysta z AI tylko że nikt tego nie weryfikuje... Dzisiejszy nagłówek: Jaka będzie obecność USA i przyszłość SATO aż zwątpiłem bo jest coś takiego jak SATO Travel (agencja podróży dla personelu wojskowego i rządowego USA). ale nie poniżej tekst: Potencjalne zmiany w obecności wojskowej USA w Europie pojawiają się pośród obaw o przyszłość NATO
  15. Patrząc na to z punktu politycznego to walka wpływów pomiędzy USA - rosją ale faktycznie z poziomu ekonomicznego to zajebisty biznes. Pół świata zarabia na broni i innych rzeczach używanych przez strony walczące, a w samej UA mocno rozwija się tech. szczególnie ten militarny. Tego wymaga wojna więc jako tako biznes się kręci tym bardziej jak zasilanie idzie z EU. Przerażające jest to, że znaczna część ukrainców, którzy wyemigrowali w ogóle nie utożsamia się z UA. Niektórzy chcą przyjąć obywatelstwo polskie i myślą, że w ten sposób staną się polakami... Musieliśmy im tłumaczyć, że będą mieli tylko obywatelstwo ale dalej będą ukraińcami. Więc ich tożsamość sprowadza się do miejsca w którym mieszkają. W dodatku zauważam duże podobieństwo z emigrującymi polakami. Najgorsze na zachodzie, co można było zrobić będąc polskim emigrantem to poprosić polaka o pomoc. Teraz zauważam to samo w kręgach ukraińców duża część zamiast się wspierać na obczyźnie to jeden drugiemu podkłada nogi i tylko patrzy żeby rodaka wykorzystać lub żeby przypadkiem nie miał lepiej niż on. Bardzo słabe ale to może dziedzictwo po ruskiej obecności.
  16. to jest trochę naciągnięcie tego: https://www.europeafrica.army.mil/ArticleViewPressRelease/Article/4147621/press-release-usareur-af-repositions-troops-in-poland/ raczej chodzi tylko o przemieszczenie na terenie Polski. Myślę, że w związku z tym, że ruskie nic sobie nie robią z ustaleń trampka, to prewencyjnie zmieniają rozstawienie swoich oddziałów, tak na wszelki wypadek, jakby jednak ruskim zachciało się przywalić w miejsce przerzutu transportów do UA. Zawsze przecież ruskie mogą powiedzieć, że celowali przed granicą ale UA zakłóca sygnał. I znów amerykanie musieli by coś zrobić, a tak to będzie incydencik.
  17. Czy ty siebie czytasz? To ruskie 2 potęga świata zaatakowała "małe skorumpowane państewko" i w dodatku rozbrojone z broni atomowej i tak dostali kopa w jaja. Jeżeli amerykanie chcieli by to rozwiązać siłowo to doszłoby tylko i wyłącznie do walki na morzu. Ponieważ nie mają możliwości spacyfikowania Chin a w dodatku Chiny mają broń atomową i to nie jedną, czy dwie głowice. Jeżeli taki jesteś pewien przewagi USA, to powiedz dlaczego amerykanie nie zaatakowali Korei Północnej kiedy ta miała nieudaną próbę nuklearną i nieudaną próbę balistyczną?... Dlatego, że już korzyści były niewymierne do potencjalnego ryzyka i to samo będzie przy Tajwanie, chociaż prawdopodobnie dojdzie do próby sił ale w ujęciu pojedynczych jednostek albo w ogóle strzałów ostrzegawczych. Na razie to nie ma żadnej blokady morskiej i szybciej Chiny zrobią blokadę Tajwanu niż amerykanie Chin. To wynika z geografii i przewagi liczebnej na morzu, bliskości zaopatrzenia i wsparcia ataku rakietowego z lądu. Przewaga w jakość sprzętu nie ma tu aż takiego znaczenia ponieważ po obydwu stronach siła ognia w ataku i defensywie jest ogromna. Zresztą chńczyki też mają zaawansowane systemy dronowe i walki laserowej, więc wcale nie jestem pewien czy szanse nie są tutaj wyrównane.
  18. @Badalamann Sam budżet nic jeszcze nie daje jak nie masz mocy przerobowych a nie będziesz kupował od konkurencji. Co do wezwania sojuszników na pomoc USA to zgodnie art 5 każde państw podejmuje kroki jakie uważa za zasadne, a więc żadne lub znikome. I wskaż proszę jakiekolwiek źródło, które wskazuje, że Chiny chcą zaatakować Japonię bo to się kupy nie trzyma. Co do Tajwanu to się mogę zgodzić, że to więcej niż pewne i jak nie przejmą tam wpływów to zajmą go siłą. USA - Japonia to jest jednokierunkowy sojusz - Japonia jest potrzebna USA żeby mieć porty blisko akwenu Chińskiego tyle że przy konflikcie podstawowej wymiany ciosów amerykanie nie ryzykują niczym, no może zatopieniem jednego, czy dwóch okrętów i na tym byłby koniec. Za to Japonia ryzykuje stratą kilku milionów mieszkańców przy jednej salwie rakietowej. Japończycy też myślą i dla nich obecnie strefa wpływów nie ma większego znaczenia dalej robią dobre interesy z Chinami. To, że ogólnie każde mniejsze państwo woli mieć większe za plecami jeżeli ma dużego sąsiada to logiczne, tyle że USA nie są już wiarygodne i to wszystko podsumowuje. cyt. z pierwszej lepszej analizy potencjalnego konfliktu "Bezpośrednie zaangażowanie NATO i UE w konflikt, biorąc pod uwagę dotychczasowe zobowiązania, będzie znikome. Skupienie uwagi USA na Pacyfiku, według niektórych ekspertów, może jednak sprowokować przeciwników Waszyngtonu, takich jak Rosja, do agresywnych działań wymierzonych w amerykańskie wpływy, chociażby w Europie.".
  19. I tu się mylisz amerykanie nie będą umierali za nikogo. Japonia też ma tego świadomość. Wcześniej działało odstraszanie teraz już nie. Japonia wchodząc w konflikt militarny jest pierwsza do odstrzału. Maja za dużo do stracenia nie będą ryzykować. Naprawdę wierzysz w działanie art 5 to jeszcze raz przeczytaj jego treść. Nie ma tam nic, że któreś z państw muszą się zaangażować militarnie. To zapis był takim mydleniem oczu do 2014 później wszyscy zdali sobie sprawę że to nie działa automatycznie, a obecna działania USA mówią same za siebie. O ile podzielam pewne Twoje poglądy w wątku o Ukrainie, to coraz bardziej widzę, że masz myślenie życzeniowe. Obecnie nie ma państwa, które jest w stanie zdominować cały świat dlatego mamy wojnę handlową jako początek ustalania stref wpływów.
  20. To, że USA jest imperium nikt tego nie kwestionuje ale nawet amerykańskie symulacje wskazują na to że straty mieli by przeogromne a możliwości do ich odbudowy znikome. Nie są na tyle głupi jak ruskie, żeby się zdyskredytować w oczach świata bo się rozjechali w wyliczeniach. Poza tym, powiedzmy że zniszczyli flotę chińską, to co by im to dalej dało jak pozostała część ich floty nie pozwoliła by na skuteczne odstraszanie nawet wokół swojego rewiru, a gdzie kontrolę i utrzymanie wpływów w różnych rejonach świata. Chińczyki odbudowały by flotę w kilka lat a amerykanie w dziesięcioleciach. No i Chiny są państwem atomowym więc otwarte wykorzystanie wszystkiego nie wchodzi w grę więc nie mogli by ruszyć niczego na terytorium Chin.
  21. @Badalamann Nikt z NATO nie będzie się pchał do walki z Chinami! To problem USA vs Chiny nie NATO. Nie mamy obowiązku wspierać USA - ten zapis par 5 działa w dwie strony a szefem NATO nie jest amerykaniec. Tak samo jak USA nie pcha się do walki z ruskami mówiąc, że to jest problem Europy. Japonia ani Korea nie będą wspierać USA nie będą eskalować będą stały z boku i patrzyły - nie narażą się na konwencjonalnego strzała. 50% państw może wspierać w jakiś sposób logistyczny czy wywiadowczy ale chyba oprócz Australii żaden państwo nie wystąpi zbrojnie nawet w koalicji z USA. Amerykanie nie zlikwidują 3/4 swojej floty walcząc z Chinami bo dopiero by miały problem z odbudową floty... tego świadomość mają i Chiny i USA. A przecież USA chcą utrzymać pozycję lidera a nie ośmieszyć się jak ruskie... Chiny nie są w konflikcie z Koreą Pd i nie mają takich zapędów to narracja walki zachodu ze wschodem zresztą tłoczona i podsycana od lat przez amerykanów. Obecnie Chiny mają całkiem dobre relacje z Koreą PD i Japonią pomimo waśni historycznych, a nawet drobny sporów terytorialnych ale takie to ma nawet Grecja z Turcją.
  22. ta a europejczycy i amerykanie ukradli proch... to niech teraz USA płaci prowizję od każdej sztuki amunicji ... Nie masz pojęcia o kulturze chińskiej i ich mentalności gdyby nie sam ustrój rządzenia Chinami to jako ludzie są w topce światowej. Jak świat światem jedni kopiowali pomysły od drugich. Tyle, że teraz nie pasuje jak te "słabe" chińskie potrafi być top i przewyższa myśl zachodnią. Dlaczego Audi kupuje gotowe rozwiązania technologiczne od chińczyków, bo nie nadąża za postępem? Masz problem z narracją amerykańską "Chiny są złe" są dobre jeżeli służą interesom Europy, a obecnie to bardziej nam służy współpraca z chińczykami niż USA. No chyba że dalej się łudzisz że to amerykanie zapewniają bezpieczeństwo... co jest żartem od samego początku.
  23. Jeżeli ruskie zaczęłyby wspierać USA to z miejsca Chiny odetną wsparcie ruskich we wszystkich gałęziach - nie ma szans na taki przebieg. Wojna kinetyczna zacznie i skończy się na morzu. Obstawiam, że Chińczyki przycisną Tajwan i obstawią flotą i raczej tam zostaną. Nie ma uzasadnienia żeby Chiny pchały się dalej. Nie mają w tym na razie żadnego interesu. Nie będzie żadnych inwazji będą starcia lokalne głównie w strefach cieśnin gdzie kontrolowany jest transport morski. W tym wszystkim chodzi o wyrwanie się spod buta USA a nie naciskanie butem. Tajwan to jedyny wyjątek, który jest wpisany w doktrynę Chin, więc to tylko kwestia czasu bo tego nie odpuszczą. To tak jakby USA miało zrezygnować z Alaski... a moją zapędy na Grenlandię. Dokładnie jedni i drudzy będą ściskać dupska ale szybciej amerykanie popuszczą... @kubikolos No właśnie sęk w tym, że USA już nie ma prymatu, w pełni już nie kontroluje rynku i nie jest w stanie ani militarnie ani innymi naciskami kontrolować całego świata. Dlatego dochodzi do wojny handlowej z Chinami. Tyle, że to nie 45 i sytuacja geopolityczna jest zupełnie inna. USA przemysłowo i w sumie gospodarczo jest za Chinami, żyje tak bogato tylko z lewarów finansowych. Jak padnie system dolarowy to mogą się już zamknąć na swoim kontynencie przynajmniej na jakiś czas dopóki się nie ogarną wewnętrznie. No tutaj to każdy zamiennik wchodzi szybko, wystarczy zobaczyć jak się szybko rozwinęły różne rodzaje płatności oparte na tym samym rozwiązaniu. To kwestia tylko kosztów i regulacji. Wystarczy, że w ramach konsorcjum banków europejskich zostałby przyjęty jeden operator. Do tego jedna dyrektywa EU i mamy wymuszenie wdrożenia alternatywnego systemu płatności przynajmniej na terenie EU - oczywiście to by się nie podobało USA i by znów straszyli ale to już nie działa. O ile mają jeszcze mechanizmy wpływania na poszczególne państwa UE, to już na UE jako całość nie za bardzo. W normalnych warunkach mogłoby to trwać latami ale skoro rozwalany jest globalny system, to dlaczego wszyscy mają trwać przy dolarze i amerykańskich systemach prowizyjnych. Amerykanie przewracają pionki na planszy i zmieniają zasady gry, reszta państw może przewrócić ten stolik i się przesiąść na inny.
  24. To lepiej jak by było brak takiego zapisu? Poza tym, co ma piernik do wiatraka? Mają zablokować dostęp do internetu? Przecież nie chodzi o sposób wykonania, czy obchodzenie przesyłania ale właśnie odstraszanie i możliwość konfiskaty. No naskoczą. Jak namierzą w ten, czy inny sposób to zarekwirują wszystko, co będą mogli pod to podciągnąć. Więc jak ktoś się dobrze nie zabezpieczy, to sprawdzą IP z jakiego zostały umieszczone dane materiały w sieci, zlokalizują typa i wjadą na chatę. Będzie podstawa do zarekwirowania całego sprzętu do wykonania i obróbki zdjęć/nagrań. I nie mówię tu o typowym szpiegostwie. Tacy spec. to prawdopodobnie ani tego nie będą publikować ani nie będą korzystać z otwartych kanałów.
  25. Skarbówka robi wszystko żeby zlikwidować albo chociaż ograniczyć ryczałt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...