Qrdello

Póki co mi wszystko na moim SuprimX chodzi i to całkiem nieźle, więc ja przy swojej jeszcze ten rok chyba zostanę. No chyba, że jakimś cudem ceny 5070ti będą jednak relatywnie rozsądne - ale raczej wątpię. Tak czy siak, czekaj na wyniki testów i porównań. Narazie nie ma co kopii kruszyć.

Dodam, że wpadła mi właśnie taka karta dzisiaj w ręce za 5 stówek. Challenger od ASRocka. Odpalam pierwsze testy i pyk, 80C na rdzeniu ale hotspot poleciał pod sufit na 105C. Na karcie jeszcze plomby. Mówię, ciul, rozkręcamy. Pasta niby jeszcze płynna, ale testowo podałem tam TG przedmuchałem, pady zostawiłem bo temperatury vram super. Odpalam i od ręki lepiej, bo raz że różnica HS a core to teraz <10 C, a dwa karta nie wyje jak popieprzona strasznie głośna pod >60% obrotów. Także w takich 5 letnich wynalazkach pasta to podstawa, bez tego prawie na bank będzie suszara. A tutaj wynik na mocno stonowanym napięciu i taktowaniu:

Bo to chyba tylko Elite jest taki Elite ja też mam zwykłego pulse'a od 3 lat i zero problemów z rozłączaniem, przerywaniem, trzaskami. :]

Już założone. Na górę na chłodnicę jutro wskoczy INF24, dwa fluctusy na wrzut zostaną jeszcze, chyba że INFy okażą się takie super, że będzie można jeszcze dwa dołożyć.

Testowe podłączenie 2 z 3 sztuk nowego nabytku, który poleci ostatecznie do Phanteksa - Gauss G24. Pięknie te wentyle świecą, zdjęcie tego nie oddaje zamówiłem też trochę bardziej dyskotekowe INF24, zobaczymy jutro jak wypadną Swoją drogą magnes z Gaussie robi swoje. Fenomenalnie to wygląda bez dodatkowych kabelków.

No ja nie ten typ januszexów w szkołach publicznych pracuję i czasem muszę w 15 minut pół miasta przejechać

4k z 2k w Pro 2k z 1080p. Gdzie tam masz 4k z 1080p ?

@azgan Skoro ma większą rodzielczość wersja Pro to nie dziwne, że może chwilami mieć niższy fps. Z filmu wynika, że i tak z grubsza trzyma ponad 60fps, więc wystarczy lock na 60 klatek, obsługa vrr i będzie git. Byle framepacing był stabilniejszy.

Poczucie szybkości jest tak indywidualną kwestią, uzależnioną o setki czynników, że nie da się jaj na kursach wyuczyć. Sam po sobie wiem, że jak jadę micrą żony, to łatwiej jest mi się trzymać przepisów niż jak jadę swoim talismanem. Jednak różnica ponad metra długości auta, innej pozycji za kierownicą, odległości od szyby etc zmienia zupełnie odbiór poruszania się po drogach. W dodatku inna charakterystyka pojazdu sprawia, że często łapię się na tym że cisnę przez miasto 70-80km/h chociaż niespecjalnie chcę, czy muszę. Po prostu nie zwracam już tak często uwagi na licznik tylko oceniam doświadczeniem ile mogę jechać w danym miejscu. Czy to czyni mnie potencjalnym mordercą? Pewnie gdybym kogoś faktycznie potrącił, nie zauważył i najechał - to opinia publiczna powie, że tak. Ot, następny wariat za kółkiem. I tak, czasami się spieszę bo taką mam niestety pracę, że muszę niejednokrotnie przejechać z jednej strony miasta na drugą w kilkadziesiąt minut Niemniej różnica między mną a takim sebixem a czy b robiącym cyrk na drodze jest taka że a) po alkoholu nawet w garażu auta nie przeparkowuję, b) w terenie gdzie mój mózg przelicza że może być więcej osób na chodnikach, szkół, osiedli - jednak jadę wyraźnie wolniej i ostrożniej c) nigdy nawet nie zbliżyłem się do zakazu prowadzenia, bo jeżeli dostaję punkty - a zdarzyło mi się za prędkość nie raz zebrać - to zwyczajnie działa to na mnie kojąco bo jestem świadomy że brak prawka w mojej pracy dzisiaj to ogromny problem. Dla mnie, dla dzieciaków, dla żony. Tymczasem porównujemy się do wspomnianych sebixów, co to zwykle włącza im się po alko albo dragach godmode (i to skutecznie, bo sprawcy zwykle wychodzą bez zadraśnieć z wypadków, najechań, kolizji) czy też mają w dupie jakąkolwiek refleksję po brawurowej jeździe, bo przecież on jeden z drugim jest taki cwel, że co mu będzie ktoś dyktował czy on może jechać czy nie. Zupełnie przypadkowo, jak się patrzy na facjaty takich kolesi - to od ręki przypominają mi się pewne grupy społeczne wykrzykujące roponośne hasła, często narodościowe niestety, stadionowe - często też wspierani są przez polityków, tych najgorliwszych katolików, tych najbardziej polskich polaków z polszczy, co to kogokolwiek mającego inne zdanie najlepiej zakatowaliby na śmierć tępym narzędziem to raczej nie ojciec rodziny najczęściej odwala taki numer, ojciec rodziny niestety w takich kolizjach ginie - jak ten facet z Warszawy niedawno

Nie mówię o braku apelacji przy przekroczeniu prędkości czy wjechaniu za sygnalizator na czerwonym - każdemu się zdarzyć może. Mówię TYLKO i WYŁĄCZNIE o wielokrotnych recydywistach w kontekście zabranych uprawnień, prowadzenia pod wpływem, powodowania kolizji skutkujących zabraniem prawka i nadal jeżdżących - tam, gdzie ewidentnie obecne formy dogięcia takiego palanta nie robią na nim żadnego wrażenia słowem, jeżeli ktoś się przed sądem nie wybronił i zabrano mu prawko - to widocznie było za co. Jeżeli ustawowo na 3 miechy - trudno, trzeba to jakoś przeżyć a nie pakować się do furmanki i gnać przez miasto. Pal licho, jeżeli ktoś jeszcze faktycznie stracił za błąd policjanta ale nie chce mieć problemów i nawet jeżdżąc pilnuje się, jeździ spokojnie, wręcz pedantycznie - w sumie po to ta kara jest, żeby nauczyć niektórych zmotoryzowanych że ograniczenia, jakkolwiek są czasami głupie, są po coś a nie na zasadzie luźnej sugestii. Taka osoba raczej nie spowoduje kolizji po pijaku, bo zwyczajnie jest odpowiedzialna. Mówię o osobach, które tej odpowiedzialności nie czują nawet rozjeżdżając dzieciaka na chodniku w takich wypadkach zwyczajnie nie może być taryfy ulgowej. OK, pierwszy raz każdemu się może taki tragiczny wypadek przydarzyć. Ale to po trzeźwemu a nie 2 promile i polski wymiar sprawiedliwości nazywa to WYPADKIEM ZE SKUTKIEM ŚMIERTELNYM. To jest zabójstwo, w dodatku z premedytacją a nie wypadek

Warto byłoby też napisać jaki masz budżet, bo z jednej strony kupno nowej platformy przy odpowiedniej kasie - jak najbardziej - ale trzeba też pamietać ze za chwil kilka wskakuje nowa generacja RTXów, RX 9070 - który może sporo namieszać w przedziale do 3k za grafikę - więc np. jeżeli masz około 5k, to pewnie pojechałbym jeszcze na tym 2060 z 2-3 miesiące i poczekał jak się sytuacja rozwinie. 7700XT to spoko karta, jak @Send1N zaproponował, ale 9070 może i pewnie będzie ją sporo wyprzedzać, wspierać nowsze technologie i być generalnie bardziej przyszłościowa. Fakt, kasa też wyraźnie wyższa. Co do podstawki, wskazane podzespoły jak najbardziej spoko. Proc sobie wymienisz za 2-3 lata a może i później, bo z realnym przeskokiem wydajności procków w grach i tak trzeba czekać do nowej generacji konsol. Większość gier jest krojona pod 8 rdzeni 16 wątków dzisiaj, nie mówiąc o takich dodatkach jak 3d cache. Zresztą, seria Zen5 Ryzen5 wcale nie jest tak wyraźnie szybsza od Zen4, więc wiele nie tracisz biorąc teraz wolniejszy proc. Warto, natomiast, brać lepszą płytę główną tak żeby jej za te 3-4 lata nie ruszać.

Zapraszam do dyskusji. Od siebie kilka spostrzeżeń, bo ogrywam drugi raz teraz na PS5P po wersji PCtowej. - może jakoś balans gry się zmienił, ale wydaje mi się że niektóre segmenty stały się prostsze, za to inne WYRAŹNIE trudniejsze. Np. na Bagnach z bossem to walczyłem teraz z 30x aż doszło do tego, że musiałem farmić za dukatami po owoce dla zjawy i karmiłem ją zdrówkiem. Podobnie walka z tą zjawą w upadłym krat, co swoją kopię robi. No chyba z 20 podejść Wyjątkowo szybko ubiłem Bractwo, ale już np. zainfekowany trumbmayor to też z 15x - w dodatku na tym etapie gra wyłacza możliwość podróżowania i z farmy za pociskami nici - gra była lekko masłowa na PS5 w trybie performance, na PRO dostała balans z 40 fps i wygląda wyraźnie ładniej, ale trzeba mieć monitor z vrr żeby z tego korzystać. - jakoś tak cicho o dlc? Miało niby coś być już jakoś a tu nawet zapowiedzi nie ma. Jaka jest Wasza ulubiona kombinacja broni (w sumie najfajniejsza mechanika tej gry)? W co pakowaliście kwarc przy pierwszym podejściu, czy NG+ ?

No niektórzy tutaj uważają, że np. brak apelacji w takich skrajnych sytuacjach to brak demokracji , to ja na taki brak demokracji się zgadzam.

@Bono_UG Z wszystkim się mogę zgodzić, tylko problem cały czas rozbija się o to, że jeżeli Policja nie zacznie wyraźnie dojeżdżać takich Sebixów z BeMek, czy innych podróżników do emiratów - a prokuratura i sądy nie wyeliminują ich od ręki z dróg, np. konfiskatą pojazdu (ów), posadzeniem na 3 miechy, odpowiednio wysokim poręczeniem majątkowym (taki Sebix z BMW jakby miał zapłacić np 5mln poręczenia, za pajacowanie na YT i próby rozjechania ludzi to tak szybko by kasy nie nazbierał na wyjście). Rozchodzi się o to, że z kilku bananów trzeba zrobić medialny przykład, który dotrze do każdego innego cwaniaka i sprawi, że chociaż połowa z nich zatrzęsie portkami. Żeby coś takiego zobaczyć jestem gotów nawet przyklasnąć w tzw. "ograniczenie demokracji"

Tylko że warto zastanowić się, dlaczego tak się dzieje. Ja przykładowo mam wciąż oryginalnego DSa z 2020 r., którego zostawiłem sobie po sprzedaży FATa, bo uznałem że po 4 latach użytkowania głupio komuś oddać takiego używanego pada - i to tyle, bo generalnie ani nie dryfował, ani nie było problemu żadnego z klawiszami czy haptyką. W sumie z żadnym padem od PSa czy Xa nie miałem takich problemów. Chcę przez to powiedzieć, że może zwyczajnie jak ktoś w pół roku zajeżdża nowego to warto zastanowić się, czy zwyczajnie zbyt mocno nie przeżywa swojej rozgrywki

Można od majfrienda już dokupić panele do PRO. Tylko patrzeć jak SONY wyleci z takim zestawem za jedyne 299,99 Panel

Porównujesz potrącenie na pasach do przekroczenia prędkości np. o 10-15km/h poza zabudowanym? W tym pierwszym przypadku ZAWSZE jest przynajmniej jeden świadek, lub ofiara. W tym drugim bardzo rzadko o ile w ogóle. Podobnie jest z czerwonymi światłami. Nikt ad hoc nie zgłasza takich historii, ale próbę najechania na pieszego na przejściu lub najechanie to już chyba wszyscy. I nie, jeżeli ktoś świadomie robi n-ty raz to samo - w dodatku zagrażające innym - to żadna apelacja mu się nie należy. Apelacja w każdej sytuacji jest przejawem słabości demokracji. Zawsze w każdym przypadku szanowanie praw człowieka, to generowanie besti, naciągnięć i zachowań na granicy stryczka. Najniższy wymiar kary to pudło i przymusowe roboty za miskę ryżu.

Najlepiej w biosie manualnie zjeżdzać na 0 rpm poszczególne śmigiełka i tyle po co jakiś chłam do obsługi instalować, skoro to i tak bios nadrzędnie tym zarządza. Tylko sie bajzel robi.

Nie ta Ada ta będzie nieadekwatna cenowo jeszcze z dobre 2 lata :> Dopiero jak będzie można kupić za <3k będzie można powiedzieć, że to niezły deal. No ale wtedy to te karty będą i do 1440p już pewnie za słabe :] Wiadomo, trzeba poczekać na testy - ale jeżeli w rasterze 5080=4090, to ta druga cenowo nie ma prawa bytu :]

Ja tam jestem ciekaw jak zareagują ceny Ady , szczególnie superek. Czy będzie jakiś wyraźny drop - o ile w ogóle :E. Jeżeli cena w granicach 3k za niereferenta się utrzyma 5070 może być całkiem rozsądnym wyborem dla średniego zestawu - tylko ta idiotyczna ilość vram

Nie do sprawdzenia przy dzisiejszej młócce w kwestii zatrudnienia a ile jest jednoosobowych działalności, gdzie pewnie mają zupełnie na to wywalone. Niemniej jakieś przepisy w tym kontekście powinny powstać. To są jednak w pewnym sensie zawodowi kierowcy, tak jak powinni być taksiarze. Co do samej sprawy, jak dla mnie skoro recydywa to powinien być przepis, że nie czekamy 100 lat na wyroki - bo sprawa jest jasna - tylko zbiera się specjalnie do tego oddelegowany sąd, orzeka o bezsprzecznej winie bez możliwości apelacji i paka na 25 z koniecznością pracy a za tą pracę rodzina poszkodowanych dostaje rentę/rekompensatę - zwał jak zwał. Surowo? Może. Ale nieuchronność i natychmiastowość kary, oraz jej dotkliwość sprawiałyby że może chociaż procentowi takich zwyrodnialców zapaliłaby się lampka. Swoją drogą dobry cwaniak, pojechał do szwagra żeby się dochlać na amen, to mu nie w ograniźmie na bank wykryje ale daty pierwszego spożycia już nie pokaże

@Roman_PCMRJa tego nigdzie nie napisałem. Obstawiam, że jesteś białym facetem. Co Ty sobie dopisujesz to niech Twój psychiatra rozpatruje Odniosłem się wprost do Twoich słów. Na demencję też są leki, jakby co. Plus, wyjaśniłem Ci czym jest hipokryzja, bo to też Cię jakby przerosło

Jeżeli czujesz się gnojony przez grę wideo, która de facto ma prezentować jakąś tam wizję twórców i jest ich kreatywnym pomysłem (o czym Cię zresztą informuje niemal w każdym tytule info na starcie), to szczerze, współczuję wymagasz ewidentnie wsparcia i pomocy. To jest ten sam lvl co ludki w internetach nie grają w platformówki bo przecież np. jeże nie są szybkie i nie strzelają elektrycznością to jest atak na środowiska jeży, to się nie godzi. Na krzyż lub te same ludki przyklejają się do arterii miast bo korki generują syf w powietrzu, a sami tym samym generują syf w powietrzu. Że nie wspomnę, że do tego miejsca dojechali pewnie busem w dislu, bo taniej, lub przylecieli samolotem lub skorzystali z kolei napędzanych wprawdzie prądem, ale w kraju gdzie prąd pochodzi w większości z węgla i TO jest hipokryzja.

W tej grze rozmycie ekranu i filtry są tak intensywne, że sprawiają właśnie takie wrażenie. Z drugiej strony w ciemnych miejscówkach nic nie widać bo gra z tego co pamiętam nie obsługuje HDR, a na standardzie jest mydełko. Kwestia przyzwyczajenia, QTE w tej grze są ewidentnie dołożone do sekwencji filmowych więc trzeba się wczuć w akcję i wtedy spokojnie da się ogarnąć. Niemniej to jest taka gra, która powinna była wyjść teraz, w zremasterowanej formie - z ewentualnie dołożonym jakimś trybem hordy czy czymś - na PROsiaka. W natywnym 4K60, z podbitymi teksturami czy dostępnym HDRem zrobiłaby wciąż spore wrażenie. Mega niedoceniany tytuł, wizualnie do dzisiaj się broniący, z mega klimatem, świetnymi pukawkami, całkiem niezłą fabułą jak na samograj.

A używki gryzą? Policzyłem Ci, że będziesz do przodu dobre kilkadziesiąt zł idąc w używane płytki. A jest tego szmelcu trochę latającego po sieci.