-
Postów
2 107 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Vulc
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 84
-
Możemy mówić całkiem normalnie, bo to co jest dla Ciebie synonimem innowacyjności, niekoniecznie będzie tym dla kogoś innego. Zwłaszcza, że trzeba tutaj brać też pod uwagę realizację, a nie same założenia. Kinect kiedyś też był innowacyjny, tak jak cała masa gadżetów do grania, które miały swoje pięć minut. Gdzie są teraz? Co do listy, mocno tendencyjna forma. Mogę to samo zrobić z jakimś wybranym innym rokiem, używając zwrotów "porządny sequel". A już z pewnością może to zrobić masa graczy, która tamtych czasów nie pamięta. Easy.
-
No tak, ale cały czas patrzysz przez pryzmat VR, jakby tylko VR oferowało innowacyjność. VR nie jest z nami od wczoraj, niektórych to zwyczajnie nie kręci. Bo jeszcze byłeś młody. Pardon. Percepcja zmienia się z czasem. Ja już dawno temu widziałem, że branża zaczyna kręcić się w kółko, ale pasja nadal trzymała mocno. To generalnie można pogodzić, bo dobra realizacja potrafi przyćmić wtórność. Tak czy inaczej faktów nie ukryjesz - to już było. Tamto już było. Nie będę się bawić w procenty, bo jest to niepoliczalne, ale IMO mocno przesadzasz. Z rzeczami wybitnymi dla Ciebie, dla mnie, dla kogoś innego. Niekoniecznie dla nich. Punkt widzenia. Ależ trafiłem idealnie. Zobacz sobie ile masz kontynuacji gier, sam mi podsuwasz argumenty. W czym niektóre tamte gry były lepsze od dzisiejszych niektórych sequeli? Zbugowane i wyraźnie niedokończone Sith Lords? Kolejna Cywilizacja, szósty Ridge Racer? The Two Thrones, któremu otwarcie zarzucano delikatną wtórność? Czwarta część Gran Turismo? Masa mniej i bardziej bezpiecznych kontynuacji. A że jest kilka perełek, to zdarza się do dziś. Fakt, statystycznie będzie ich mniej, bo dziś starać się tak nie trzeba, aby zapewnić sobie masową sprzedaż, ale głównie wynika to ze stale rozrastającego się rynku.
-
No no, faktycznie luźny kącik pany, bez dwóch zdań.
-
Czyli klasycznie u DICE. Jeden krok na przód, dwa kroki do tyłu.
-
Branża nadal sporo oferuje, po prostu zmieniła się jej struktura, a starego gracza ciężko jest czymś zaskoczyć. Jak ktoś ma 20 lat styczności z branżą, na co nowego może dziś liczyć? Teraz większość produkcji to czyjeś klony. Klony Soulsów, Diablo, Dooma, C&C, Metroida (wkej tutaj cokolwiek chcesz). Klony gier/serii starych i nowych. Klony w obrębie jednej serii. Całkiem nowe produkcje, wykorzystujące znane z innych mechaniki. Rynek jest już tak przemielony, że o innowacyjność i różnorodność siłą rzeczy będzie ciężko, bo wszystko już wcześniej było. W takiej czy innej formie. A i tak się zdarzają cały czas produkcje, które robią coś po swojemu i robią to dobrze. Wszystko rozbija się o punkt widzenia. Młodsze pokolenie będzie się zachwycać tym co wychodzi, nie mając wglądu w stare produkcje. "Kiedyś to było" nie ma dla nich żadnej wartości. Zwłaszcza że ten mityczny poziom jest często oparty w dużej mierze na dobrych wspomnieniach, sentymentach. Są gry, których czas się nie ima, są i takie, do których powrót bywa bolesny. A lata 2000 choćby, to nadal masa sequeli różnych gier, które z różnorodnością i innowacyjnością miały tyle wspólnego co dzisiejsze sequele. Czy można powiedzieć, że teraz jest dużo gorzej? Dla mnie jest gorzej, ale ja akurat jestem już dość zmęczonym graczem. Natomiast nadal staram się patrzeć na to z szerszej perspektywy. Patrząc na listę nominowanych do GOTY w tym roku, to nie są IMO produkcje, które 20 lat temu miałyby się szczególnie czego wstydzić.
-
No z takim podejściem to ciężko dyskutować, dla Ciebie generalnie wszystko (od gier po VR), to jest zero, więc moze czas zmienić zwyczajnie hobby? Szkoda nerwów. Akurat te nominowane produkcje, pomijając indywidualne i często skrajnie różne gusta, to tytuły sensowne w kontekście tego plebiscytu, który i tak trzeba traktować z bardzo dużym przymrużeniem oka. Przynajmniej nie ma sytuacji, że człowiek myśli "co to za gówno", bo większość z nich przede wszystkim od graczy otrzymała ciepłe przyjęcie.
-
Ja uważam wręcz odwrotnie - jak na to ile mogłoby go być, wyszło naprawdę okej. Sceny były IMO wyważone, emocje nie były przesadnie eksponowane prócz miejsc gdzie było to szczególnie potrzebne (kapitalna scena na płycie lotniska). Z ciekawości, jakie dokładnie bzdurki tak Ci się nie podobały?
-
Nominacje The Game Awards 2025: Clair Obscur: Expedition 33 (Sandfall Interactive) Death Stranding 2: On the Beach (Kojima Productions) Donkey Kong: Bananza (Nintendo) Hades II (Supergiant Games) Hollow Knight: Silksong (Team Cherry) Kingdom Come: Deliverance II (Warhorse Studios) Jakby na to nie spojrzeć, w tym roku naprawdę solidne produkcje. Nie bez swoich problemów, ale patrząc na ostatnie lata, jest przyzwoicie. Mój głos na Clair, choć Hades 2 jest też pierwszorzędny.
-
Zobaczymy jak to będzie wyglądać w praktyce. Z drugiej strony tego pudła przy uchu nie trzymasz, więc nie powinno być większego problemu.
-
Frankenstein. Film śmiało można polecić, ale nie jest powalający. Raczej do bólu poprawny, nie wnoszący żadnego powiewu świeżości. Ot, kolejna opowieść o potworze. Dobrze zrealizowana i zagrana, jednak bez iskry.
-
Zasadniczo masz rację, ale... no właśnie, ale. Zakładając, że cena będzie raczej z worka wyższych niż niższych i nie wiedząc nic choćby o kulturze pracy, ta specyfikacja na kolana nie rzuca. Wypada przypomnieć, że Valve prowadzi marketing oparty o 4K/60, więc ludzie siłą rzeczy będą oceniać w tych kategoriach. Jest też różnica między topem, a rozsądkiem. GabeCube nie ma do zaproponowania praktycznie nic więcej niż konsole pod tym względem, już na dziś dzień. Gdzie ten config będzie z 4 lata? Obawy są więc jak najbardziej uzasadnione. Tak jak założenie, że to ma trafić głównie do przeciętnego użytkownika Steama, gdzie jego obraz łatwo sobie nakreślić patrząc na statystyki graczy i ich sprzętu.
-
Gra jest jak najbardziej skończona, po prostu poziom realizacji mocno odbiega od obietnic i oczekiwań. Jak już w ogóle zaczynać grę, to od tego nadchodzącego patcha. Czy będzie lepiej? Na pewno. Czy będzie dobrze? Pewnie jeszcze nie.
-
Z tym, że Xbox will outsell cokolwiek w najbliższym czasie, to bym się zastanowił. Tak czy inaczej, jak już rozmawialiśmy zresztą w tym wątku, Valve chce po prostu kawałek tortu dla siebie.
-
No to trochę jak z GabeCube, gdzie też masz jedno gpu i musisz zmieniać całość. Tyle, że "trochę" mocniejsze.
-
Taa, ponad 2k to dla mnie też za grubo na handhelda. Oledy czasem pojawiają się na OLX w okolicach 2k. Nówki lub prawie nówki, długo miałem wyszukiwanie w polubionych.
-
Cały czas możesz iść. Aczkolwiek nie wiem czy teraz nie wybrałbym Steam Decka pod Steam OS. Legion Go to jednak cegła okrutna. No, ale wyświetlacz konkret.
-
Tak, zdecydowanie zrobiłbym test z sosem czosnkowym. U mnie 70 minimum. Inaczej słabo. Ktoś wcześniej wspominał o ambilight, przymierzam się do instalacji jakiegoś rozwiązania. Ma ktoś i może coś polecić?
-
Możesz napisać w przelewie numer konta, który Ci podam, a później jakąś kwotę w złotówkach. Biłem się z myślami w przypadku NS2, ostatecznie wybrałem Legiona Go, gdzie fajnie się ogrywa masę zaległych indyków ze Steama. Ze Switchem Drugim wstrzymam się właśnie do wersji OLED, biblioteka gier też się pewnie wzbogaci. Chyba, że będę miał jeden z tych dni i ręka mi się osunie w koszyku zakupowym.
-
To akurat IMO marne rozwiązanie, w tej sytuacji wolałbym już kostkę od Gabe'a. Bawiłem się w streamowanie Steama przez Steam Link - działać działa, ale człowiek odnosi wrażenie uczestniczenia w pokazie dla ubogich. Do tego opóźnienia, szkoda zachodu. U siebie pamiętałem o puszczeniu kabla ethernetowego do salonu z pokoju z routerem, i po drugiej stronie switch. O HDMI już nie pamiętałem. Wszystko już zalane na amen i też trzeba by było ostro kuć w posadzce.
-
Akurat umierający PC gaming to jeden z punktów branżowego "bingo", który od lat już nie jest aktualny. Nawet Sony, najbardziej konserwatywne pod względem exów, otwiera się na ten rynek. Czy Valve osiągnie sukces czy też nie, nowy gracz to zawsze dobra wiadomość. Zwłaszcza nowy gracz z dość masywnym backgroundem i finansowaniem.
-
Pluribus. Po trzech odcinkach, sztos. Absurd, satyra, świetna gra aktorska, ciężko się oderwać. Jest nawet polski akcent w postaci Zosi, granej przez Karolinę Wydrę, która zdecydowanie dotrzymuje kroku głównej bohaterce.
-
Recenzje czytałem, wiem o jakie zmiany chodzi, nikt ich nie nazywał kolosalnymi. https://fb.watch/DnVNmN0aTg/ WTF.
-
To w takim razie po co piszesz o jakości na światowym poziomie, jeśli sam przyznajesz, że nie wiesz jaki to jest poziom? Szkoda słów.
-
Widać zero zaskoczenia w tym temacie, choć nie powiem, pisanie o pierwszorzędnym udźwiękowieniu w kontekście CoD'a - well. @Sheenek Szkoda, że się nie wstrzymałeś, większość portali pisze o słabej kampanii, a multik to jak wiadomo copy-paste. Sprzedawaj póki jeszcze jest coś warte.
-
Po pierwsze, zdarza mi się oglądać, po prostu przy rzadko którym jestem w stanie dotrwać do końca czy nawet przebić poza 3-4 odcinek. Dlatego nie raz pisałem, że nie jest mi z nimi po drodze. Po drugie, jest różnica między "są technicznie coraz lepsze", a danymi ze znanego instytutu aka 95%. Do światowego poziomu nadal daleka droga. Po trzecie, nie chodzi tylko o znany problem z głośnością, ale o sam montaż, pozycjonowanie czy chociażby lip sync, będący wynikiem problemów w postsynchronizacją już w studiu. Więc na razie to Ty coś bajdurzysz, choć ewidentnie nie zrobiłeś nawet podstawowego researchu w tym temacie, nie potrafiąc wyjść poza czubek własnego nosa. To nie jest kwestia fabuły czy specyficznej gry aktorskiej, gdzie można się zasłaniać gustem. To w większości czysto techniczne kwestie.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 84
