Skocz do zawartości

bergercs

Użytkownik
  • Postów

    1 100
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bergercs

  1. Tak, masz rację. Motostacja brała od nas za 2-3 miliony miesięcznie po to, aby sprzedawać te części na złomie. Jak nie załapałeś, to wyjdź na ulicę i zobacz co jeździ po ulicach... Alledrogo itp — gonitwa, żeby kupić jak najtaniej - masa "firm" w postaci jakichś Januszy, których "siedziba" to sypialnia w mieszkaniu starych, brak fizycznego magazynu i wystawianie towaru z zarobkiem "2zł"* - "walczysz" z nimi mając ogromne magazyny, dużo pracowników i masę dodatkowych kosztów. *K2 potrafiło dawać takie same ceny klientowi robiącemu 1000zł/msc jak takiemu robiącemu milion. Był okres (zeszły rok), że np TRW sprzedawaliśmy się na 0,55% marży. Kilka lat temu bardziej opłacało się sprzedać filierek niż zestaw przęgła z dwumasą (serio - zestaw na np 1600 a zarobku 24 zł) - do kompletu będąc dystrybutorem masz np 6msc na zapłatę za towar - towar sprzedany, w międzyczasie euro, w którym masz zapłacić producentowi, poszło w górę i się okazuje, że kwota, którą trzeba zabulić jest większa niż kasa, za jaką popchało się towar. U nas udało się wyprowadzić marże na poziom pozwalający na stabilne działanie, ale firmy handlujące tylko w sieci mają mocno pod górkę. Ogólnie - duża konkurencja na rynku, duże koszty prowadzenia działalności, spora liczba klientów, którzy się "wykładają" i możesz ich cmoknąć w pompkę itd - poślizgnąć się łatwiutko. Nam akurat Motosacja jeszcze niewiele wisi (do tego połowę odzyskamy z ubezpieczenia), ale "po sąsiedzku" mieli ELIT - i Meko może mieć większy problem.
  2. Hart też odwala takie szopki z cięciem kosztów, że jak się nie ogarną, to szybko odbije im się takimi "spadkami słupków", że się nie pozbierają (nie da się zarabiać nie mając wykwalifikowanej kadry i zapasu towaru - niska cena tylko krótkoterminowo przyciągnie klientów). Ogólnie w ciągu 5 lat na rynku zostaną zapewne tylko Inter Cars i Auto Partner a ze sklepów internetowych jeden lub dwa z wielkiej trójcy (Eutoparts, Ipart, Aparts) - tylko, że wtedy będzie płacz, że "tanio już było".
  3. Wymieniłem pióra wycieraczek w Renacie - OE (kupione na zapas z rok temu (?) - cena bananów w OE jak tradycyjnych (nie bananów) Bosch Twin ).
  4. Gorzej, że u nich debili 35% a u nas 50...
  5. Zapłaciliśmy. Byłem w firmie, moja w domu z dzieckiem. Przyjechała ekipa - pokompbinowali z jedną windą, potem z drugą i stwierdzili, że na 9 to oni dymać nie będą i kasę firma zwróci A drugą dostawę do magazynu firmy, tam mi magazynierzy wózkiem przewieźli, potem po remoncie mieszkania podjechałem dostawczakiem z windą, przywiozłem pod dom i "co tam pierwsze piętro", okazało się, że fizyka to szmata :-)
  6. Samsung nam pie... na początku pandemii - sklepy pozamykanie itd. Zamówiona LG serii 62 - 203 cm, oczywiście z wniesieniem. Żona dzwoni, że nie zmieściła się do windy i zostawili na parterze. Wnosiłem z kumplem na dziewiąte piętro — w okolicy 3-4 już miałem myśli, żeby to zepchnąć w dół. Do drugiego mieszkania zamówiona topowa 92 (zewnętrznie "lepszej jakości metal" plus metalowe wykończenie wnętrza — bardziej namęczyliśmy się bardziej wnosząc ją na pierwsze piętro, niż tamtą na dziewiąte. A jak już o AGD: jeśli ktoś kupił suszarkę Gorenje: DHNA93 , DHNA93/DE , DHNA93/Pl , DHNE93/DE ; Hisense: DH5S102BB , DH5S102BB/PL , DH5S102BW , DH5S102BW/PL to zalecane jest przez UOKiK "zaprzestanie korzystania z tego sprzętu" i kontakt z: 22 276 89 50, 801 002 350 - mają wady fabryczne.
  7. Dobra rada - dorośnij, ożeń się , zacznijcie pracowac, zróbcie z dwójkę lub trójkę dzieciaków - potem po paru latach tu wróc i chętnie przeczytamy, jakie to hajsy z PITu dostajesz Bo widzę, że najwięcej do powiedzenia w sprawie dzieci, to mają "teoretycy" nie mający zielonego pojęcia, jak wygląda życie dorosłych....
  8. Jak pracujesz, to g..o dostajesz a nie zasiłki.
  9. Nie wiem czy "fejk" jeśli chodzi o wyrywanie - natomiast wiem, że jeśli chciałbym zrobić coś takiego, to na pewno wcześniej odpiąłbym wszystkie wiązki, żeby nie zarobić w ryj poduszką, więc same kable jeszcze wyznacznikiem realności nie są.
  10. Jakbyś przeczytał wypowiedź, do której to było kierowane i je porównał, to byś załapał o co tam chodziło. Gdyby nie, to polecam zapoznanie się z definicją ironii oraz sarkazmu. Bo się naprodukowałeś do wypowiedzi, która była wrzucona w innym celu niż "informacyjna".
  11. Dzieci kosztują w uj. Mam dwójkę, więc wiem co mówię, plus masa wyrzeczeń. Więc to żadne wymówki/kłamstwa tylko prawda - jak ktoś twierdzi inaczej, to albo nie ma dzieci, albo zajmuje się nimi tylko zona lub babcia.
  12. Spora część aut spali tyle przy 140 - w większości krajów masz dozwolone max 130km/h i samochody "robi się" pod taką prędkość, żeby dobrze w tabeli wypadały. Nie wiem czy "tegoroczne" Kugi mają podobnie, ale model sprzed około 3 lat również tak "zrobiono" - trzymanie okolic 130/h i rzeczywiście w okolicy 8,5 spalanie, zwiększenie prędkości o "śmieszne" 10 do wspomnianych 140 i spalanie skacze do 10l/100. Dla mnie "sukcesem" jest 10-10,5 ltr LPG w Renacie przy tych 140, największe zaskoczenie - Clio 5 z 1.0SCE (wolnossący mułek z maks prędkością nieco ponad 170km/h), którym przy trzymaniu 150-160/h spalił 6,6 czy 6,7 na setkę (dane z dystrybutora z trasy 2x400km). Tak jeszcze dodam - duże "zakłócenie" wyniku może byc powodowane "zawyżaniem" liczników (według przepisów licznik nie może pokazywac niższej prędkości niż rzeczywista, więc dla bezpieczeństwa producenci idą w przeciwnym kierunku) - i często zdarza się (polecam pomiary na Autocentrum gdzie pomiary przyśpieszenia robione są Driftboxem*), że licznikowe 140km/h to niekiedy nawet poniżej 130 (np większośc VAGów sprzed 12-15 lat (?) jak dobrze pamiętam). Wtedy raz, że mamy spalanie licznikowe z 140 a w rzeczywistości z niższej prędkości i nie na 100 a np na 93km (błąd licznika to automatycznie błąd przebiegu). *Dla przykładu najnowszy Kodiaq 2.0 TDI 190: spalanie przy 140km/h (licznikowego): 9,5l/100. Natomiast przy pomiarze 0-100 driftboxem okazuje się, że rzeczywiste 100km/h odpowiada licznikowemu 106 lub 107km/h - a wraz ze zwiększaniem prędkości błąd licznika się zwiększa. Nie mierzyłem Shreka, ale w Renacie je..ny ma stałe 2-3km/h błędu - i to niezależnie czy 100 czy 140km/h (powyżej nie robiłem porównania).
  13. Spaliła się żarówka stopu - ach, ta francuska elektryka (po 11 latach i 210k km, ale jednak niesmak pozostał). Włożona Narva. Ogólnie po zakupie samochodu zawsze wymieniam kpl żarówek - na Osram/Philps/Narva. Po 7 latach poleciał kierunek przód lewy, rok później xenon lewy (D2S Hella - wymienione od razu oba na Osram), kilka miesięcy temu stop prawy i jak wspomniałem, dzisiaj stop lewy. Chyba trzeba wymienić pozostałe, bo chyba ich czas nastał.
  14. Nie wierz w to, że do każdego kupionego elektryka "rząd polski" dokłada 40tys dotacji to jest niemożliwe, brakłoby środków na takie dokładanie. Mają ogromną gospodarkę, mogą ładować wagonami hajs na wykończenie europejskiej/japońskiej/koreańskiej. amerykańskiej motoryzacji - bo jak za kilka lat zostaną monopolistami, to zwróci im się to z nawiązką.
  15. 0,9TCE w Renault - w wypożyczalniach, gdzie dostają wycisk na maxa, zdarzają się egzemplarze po 400k km. 2.0 Mazda też jest ewenementem w obecnych czasach, jeśli chodzi o trwałośc.
  16. Te "suvy" kupuje się ze względu na wygodę wsiadania i modę, a nie do "jazdy terenowej". Chociaż do miejskiej faktycznie niski profil słabo - w Renacie mam 225/45/17 i na większe krawężniki nawet nie próbuję podjeżdżać, natomiast w Shreku jest balon 195/60/16 i "wjedzie wszędzie" - co nie znaczy, że tym na niskim nie da się jeździć.
  17. A jak w twoim świecie podejdziesz do tematu, gdy ten kierowca będzie spuszczał paliwo i sprzedawał na lewo - pochwalisz się jego zaradnością czy poszukasz innego? Bo na 99% byłeś w takiej sytuacji przy naprawie opony.
  18. Ciekawe jak do tematu podszedłby właściciel warsztatu, gdyby wiedział, jakie "szybkie fuchy" pracownik robi - bo nie widzę żadnego uzasadnienia, żeby ktoś robił kilkukrotnie taniej. Skorzystałeś z "szarostrefowej" wersji stodoły - robione "na czarno" bez papieru.
  19. W Fordzie też się odkleili - pompa sprzęgła w Fieście po 2012 zintegrowana z pedałem sprzęgła (nr OE 1766725) - ponad 6 stówek. Szkoda, że z fotelem nie połączyli.
  20. To jeszcze taka propozycja - grudzień 2016 (nie 2017) - był przetarty zderzak:
  21. Jak to mówią mechanicy, jeden uj.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...