-
Postów
517 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Zas
-
Tu niguraj, tam kogut bojowy, do tego wyłączają AI... FC6 jeszcze kupiłem, ale Outlaws bez latania? Będzie ciężko, nad Valhallą mocno się waham, Shadows.. Kijem nie tknę. A szkoda, bo sama formula otwartych pięknych światów naparwdę mi odpowiadała, mechanicznie gamowlay też był dobry dopóki wszędzie nie zaczęli wciskać mechanik grindu i looter-shootera (w Breakpoint usunęli, w FC6 już nie, jedynie było to nieco mniej inwazyjne...) Tak, dla mnie też chyba UBI zdechło, i niguraj czy bojowy kogut to nie są jedyne gwoździe do trumny. Strasznie, strasznie szkoda
-
Sitake? Tam było raczej duuuzio sake.
-
Ale jaja, oni nawet olali podział na Naoe i niguraja w cut-scenkach, nic się nie spina, nic się nie klei. Dalej niektórzy będą twierdzić, że to nie jest tokenizacja czarnych? ROTFL
-
O przepraszam, ja hejtuję, mam nadzieję, że kiedyś wejdzie to do mainstreamu, a zasługują nawet bardziej niż UBI
-
Na RTX 7090 będzie jak znalazł, i pewnie mniej więcej wtedy wypuszczą całość
-
Raytracing w grach - Przyszłość rozwoju gier czy tylko kolejna ciekawostka?
Zas odpowiedział(a) na azgan temat w Gry komputerowe (PC)
No OK, można uznać, że grafika zawsze stała takimi czy innymi sztuczkami, tylko byłoby dobrze, gdyby ten rozwój nie wprowadzał laga, nazbyt widocznych przekłamań i żeby za ten rozwój nie płacić x raz więcej niż za "czysty węgiel i ropę", choć technicznie to one powinny być droższe (he he, nawet pasuje do pomp ciepła, samochodów elektrycznych itp. itd.) Swoją drogą - w muzyce każdy duży serwis poszedł jednak w streaming lossless, czyli coś tam się jednak zmieniło w podejściu (starczy mi 128 kbps) -
Avowed - nowe RPG akcji w świecie Pillars of Eternity
Zas odpowiedział(a) na tuhmunud temat w Gry komputerowe (PC)
Kurczę, po raz kolejny (który to już?) jestem zaskoczony tym, jak dobre są video-recenzje z CDA Konkretne, napakowane treścią, generalnie poprawne językowo i przyjemne w odbierze, nie nurzące, nie przegadane. Trochę szkoda, że nikt tego nie umie wypromować, a sama marka dogorywa na śmietniku historii (że tak zacytuję kolegów wyżej). Znowu nikt nie widzi szansy i nie ma umiejętności - tak jak x lat temu z wejściem do sieci - bo przecież w całej tej "modzie na ludologów" takie materiały IMHO miałyby szansę się przebić (nie zgodzę się, że oni jadą tylko na nakręcaniu hejtu i kontrowersjach... OK, może materiały z CDA musiałyby mieć trochę więcej pieprzu, by zaistnieć, ale to raczej jest do zrobienia tak, żeby jednocześnie nie przesadzić) -
HL3 z otwartym światem wielkości tego z RDR2 (albo, jeszcze lepiej, Wildlands czy Valhalli)!
-
No nie jest to hit, ale całkiem fajnie się gra, ciekawa, stylowa oprawa i przede wszystkim bardzo, bardzo fajny pomysł na zbieranie kart przez ekwipunek i perki. Do tego to jedna z niewielu, zwłaszcza takich małych indie karcianek, które nie są typowym rogalem z runami, grindem i męczeniem 50x tego samego (chociaż to może nie jest aż taki problem, jeśli gra nie jest tak chamsko nastawiona na grind i nie ma taki chamskiego RNG i stromej krzywej poziomu trudności jak np. Slay the Spire).
-
Otóż to, wtedy upadek będzie jeszcze bardziej bolesny
-
Mnie tak mapy, jak i jednostki bardzo się podobają. IMHO świetne nawiązanie do klasyki, ale bardziej szczegółowe, bogatsze w detale, nowoczesne, z fajną paletą kolorów (znacznie mniej cukierkową niż V, i VI, bliską III) Mam nadzieję, że ogarną kampanie, balans, AI oraz interfejs i wyjdzie z tego naprawdę dobra gra.
-
Wróciłem do Deep Sky Derelicts. Rogal z poziomami trudności i save'ami w dowolnym momencie - to lubię!
-
W niektórych widzę. BTW - piszę o najnowszych crapach, które wyglądają jak gry sprzed 5-10 lat (ale działają znaaacznie gorzej...). Zauważyłeś tę piątkę? (Jeśli nie, to polecam okulistę :)) Wiesz, kiedy miał premierę CP2077? Mam nadzieję, że teraz rozumiesz, o co chodzi z nowymi kartami i nową, popandemiczną "jakością" gier (nie, nie każda to CP2077... a nawet jeśli, to każda taka działa znacznie gorzej - tak, że bez DLSS na nowych kartach nie podchodź... no, może jakieś tam pojedyncze działają względnie poprawnie, ale nadal DLSS pomaga w tym, co kiedyś było podstawą na topowych kartach bez sztuczek z upscalingiem)
-
A dziesiąty ma poważną wadę wzroku i większość tych rzeczy w dupie. Nie polecam, ale zawsze to jakieś rozwiązanie. Największym problemem z "optymalizacją DLSS" jest to, że dziś umożliwia ledwie płynną grę na topowych kartach, zamiast umożliwiać płynną grę na słabych kartach i grę premium (wysoka rozdzielczość/dopakowany RT/ultra płynność) na kartach drogich. Tymczasem płacimy po 4-5k, by grać w 60 FPS w rekonstruowanym FHD w gry, które wyglądają dokładnie tak samo jak 5-10 lat temu (tak, mamy już 2025 rok!)
-
Ja zamierzam kupić jakiś rok po premierze... Valhallę zamierzam kupić jakiś rok po premierze Niguraja, powinna już wtedy latać po 50 zł. Tego czegoś palcem nie tknę. Ale remaster/remake z nową fabułą i głównym bohaterem za kilka lat, po przejęciu Ubisoftu przez Tencent - czemu nie?
-
A można w tej Enchanced wybrać np. tylko RTGI, żeby oszczędzić wydajność na odbiciach i cieniach? Czy jest tylko wszystko albo nic?
-
Żonę Gordona?
-
Gra jest prześliczna, muzyka wspaniała, tylko ciągle nie jestem przekonany do tych bloków i uników...
-
Nawet fajnie to wyszło temu ejaju.
-
IMHO to przede wszystkim z tak pokręconym settingiem trudno mówić o gromieniu Stalkera, nawet gdyby wyszło z tego arcydzieło gamingu. Nie żeby Stalker tonie było mocne pos-apo fiction, niemniej jednak czernobylitowa utopia, międzywymiarowi górnicy, znów ta sztampowa do bólu teoria równoległych światów pozwalająca uzasadnić dowolny fabularny twist i głupotę... (mam nadzieję, że kiedyś fizycy ją obalą i okaże się, i nie ma żadnej nieskończonej liczby równoległych światów po jednym dla każdego możliwego stanu kwantowego )
-
Gdyby chociaż na motocykl się nadawał... (najtańsze kaski chyba latają w tej cenie?)
-
Typowy niedopracowany, toporny gameplay ze wschodnich gier - Metro, Atomic Heart, Stalker...
