Zas

To jest świetny przykład - wyrzućmy z Clair całą dopieszczoną, wycyzelowaną warstwę artystyczną, całe to kolorowe, "europejskie anime" i pięknych bohaterów... i co nam zostanie? Zgodzisz się z tym? Bo jeśli patrzysz w ten sposób na SB, to dokładnie tak samo powinieneś patrzeć na Clair - warstwa graficzna i muzyczna tam też "robią robotę" i przyciągają graczy. Powiesz, że w tamtym przypadku chodzi o coś więcej, o całościowe wrażenie i klimat? W tym wypadku też - po prostu Azjaci nie boją się tworzyć słodkich, pięknych, idealnych bohaterów, tak męskich (no, pewnie nie dla każdego wielkooki, długowłosy anime-twink będzie wystarczająco męski :)) jak i kobiecych. Oczywiście, że wizerunek bohaterki to część tożsamości gry. Ale IMHO kompletnym nieporozumieniem jest sugerowanie, że chodzi o czysty erotyzm i że autorzy posunęli się za daleko. Pamięta ktoś jeszcze, jaka była imba o redesign Nero w DMC? Gracze chcą, żeby bohater był "jakiś", żeby był fajny (a tutaj dodatkowo miał już swój utrwalony, ikoniczny wizerunek - bo przecież ten nowy sam w sobie prezentował się dobrze i już na początku gry pojawiał się w scence na waleta ) i nie wiem, co w tym złego. Czy powinniśmy sugerować, że bez fajnych bohaterów i bohaterek bezwartościowe byłyby takie gry jak Clair Obscure, A Plague Tale, Nier, DMC, Remember Me, nowe Tomb Raidery czy Deus Exy? Z pewnością przynajmniej niektóre zapisałaby się wtedy w naszej świadomości inaczej, mogłaby zostać nieco inaczej odebrane - tylko czy należy im z tego powodu czynić zarzuty? A czy mamy tutaj do czynienia z wulgarnością? W modach może i tak, w grze - przynajmniej w demie - to tylko azjatycka estetyka, z którą chyba każdy gracz powinien być zaznajomiony od dziecka. OK, można ogólnie nie kupować tego podejścia i tej specyficznej estetyki, ale ona nie występuje tylko w SB, więc to nie tak, że to autorzy gry specjalnie szczują cycem. Pół azjatyckiej kultury szczuje cycem. To indyk, bez nakładów na marketing. Promowany początkowo jako gra akcji, po wypuszczeniu pierwszego dema okazał się kolejnym irytującym souls-likie'em. Przed premierą dodano jednak poziomy trudności i naprawdę mocno poprawiono wydajność. Na Steam nadal jest chyba dostępne drugie demo (pokazuje trochę mniej niż pierwsze). Ponieważ uproszczono walkę, mam grę na liście życzeń. Nie wiem, czy polecałbym zakup za pełną cenę, ale dla mnie to nadal soulsy, nie wiem też jak z długością, pierwszy na liście walkthrough na YT pokazuje zaledwie sześć godzin. Myślę, że goła bohaterka w niczym by tutaj nie pomogła. No i system walki faktycznie jest biedny w porównaniu ze SB, o animacjach i płynności już nie wspominając. Ogólnie to jednak inna liga, trochę jakby porównywać Fiata 500 do Ferrari. Chociaż Fiat 500 to bardzo sympatyczne miejskie autko.

Właśnie zagrałem w demo, Jest w tym sporo souls-like'a (walka na wyczekanie, reset mobków po powrocie do obozu itp.), ale da się z tym żyć - są automatyczne check-pointy przed ważnymi momentami (super, że o tym pomyśleli), jest łatwiejszy poziom trudności, nie tracimy zebranych fantów... Ale nie o tym chciałem... Wow, jak ta gra jest doskonale zoptymalizowana na tle wszystkich crapów z ostatnich dwóch-trzech lat! :O Póki co z ostrożności sprawdziłem Medium z DLSS Balanced no i GPU praktycznie cały czas siedzi na 1200 Mhz, w menu i podczas przerywników karta nie wchodzi na najwyższe obroty, tylko zużycie/taktowanie, zgodnie z logiką, jeszcze spada. Jestem w szoku! Całej reszty chwalić nie będę, bo inni już wszystko dawno opisali, także po ograniu pełniaka na konsoli. Tak powinny wyglądać i działać dopracowane tytuły AAA. Edit: oho, widzę jakąś niezłą dyskusję we wcześniejszych postach, czyżby irańska policja obyczajowa uciekła z ostrzeliwanego Teheranu na ITHardware? No, ale jeszcze parę miesięcy i albo nie będzie stron wcale w ramach buntu (patrz Francja) - przynajmniej nie bez VPN - albo będą tylko po wcześniejszej autoryzacji unijną aplikacją... Panie, wtedy to dopiero się zacznie na Nexusie!

No ale fajna była w Sifu ta mechanika "zapisywania" gry. Wiele rogalików mogłaby uczynić zjadliwymi.

Może cos z tego wyjdzie, choć stylistycznie kapkę zbyt mocno pokręcone jak dla mnie.

Zapowiada się kapitalnie, zwłaszcza, ze pchnie trochę Uncharted. Może wreszcie wypuszczą coś mniej drętwego niż Łysy.

MS sprzeda prawo do marki Xbox Kińczykom? A co na to Cheetos?

A ja im kibicuję, i nawet jak to będzie bieda Mafia, to mam nadzieję, że ogarną AI i optymalizację na przyzwoitym poziomie, bo gry akcji TPP, zwłaszcza strzelanki, to już wymierający gatunek, więc każdą przyjmę z otwartymi ramionami.

Ja poniekąd rozumiem tę tęsknotę za sim-cade, z drugiej strony jeśli miałby to być sim na poziomie ACC, z takimi samymi asystami i dopasowaniem do pada, to czemu nie... Nie wiem z czego to wynika, ale w takim CARS2 czy AMS2 jazda bolidami "F1" wgniata w fotel znacznie bardziej niż w grze od Codies. Z drugiej strony szkoda Codies i ich EGO, gdyby go jeszcze troche dopakowali to byłaby wciąż świetna i przyszłościowa technologia do ścigałek, bez tego zostanie tylko UE5, a jak działa UE5, to wiemy (UE4 zresztą też, jak już się deweloperom nie chce optymalizować - patrz Ride 5)

iRacing ma już deszcz? Bo chyba przez całe lata nie mieli?

Byłoby fajne, gdyby nie te japońskie idiotyzmy.... Jak nie dziewczynka-robot, to niemowlę w słoiku... Tyle lat po wojnie, a choroba popromienna dalej zbiera żniwo.

Nie no, demo na medium w 1080p i z DLSS Performance ciśnie RTX 2060 niemiłosiernie (najgorzej jest w menu - o co z tym chodzi, ma tak praktycznie każda nowa gra na UE), ale grać się da. W sumie sam nie wiem, czy to dobra, czy zła optymalizacja na tle obecnego 💩 rynku. Sama gra mocno średnia, przeciwnicy idiotyczni, moveset nieprzewidywalny, jedyna zaleta, że można mocno dostosować poziom trudności i wyłączyć respawny.

No i jak, było coś ciekawego? Właśnie sobie zdałem sprawę, że 2/3 tytułów (tych pomniejszych) które miałem zapisane z poprzednich tego typu prezentacji już dawno wyszło, ja kompletnie nie miałem o tym pojęcia i nawet nie wiem, czy ostatecznie kiedyś nie zagram... a na zajawkach wydawały się fajne. Za to w międzyczasie wypłynęły inne indyki, które przyciągnęły moją uwagę. Chyba powoli przestaję widzieć sens oglądania tego typu eventów... No a chyba chwalili się, że poziomy wjadą razem z DLC także do podstawki... AI twierdzi, że poziom wybiera się przy tworzeniu nowego profilu.

Jak na pada, to oczywiście WRC 7/8/10/Generations, V-Rally 3, a z z innych klimatów GRID 2019 i Legends. No, Wreckfest też. A jak ci pasują motocykle, to MotoGP 18/19/21/24, MXGP 19/21 i Ride 3/4. Da się też na padzie ogarnąć ACC i F1, choć wiadomo, że z asystami, a i tak jest trudniej niż na kółku.

Przeskok na giereczkowe oświetlenie nie zawsze jest dotkliwy, to także kwestia stylu artystycznego, realizmu otoczenia, jego projektu, uwydatnienia oświetlenia w czasie rzeczywistym, znaczenia i zakresu pełnego cyklu dobowego itp. itd. IMHO w grach takich jak nowy DOOM pełne czy częściowe RT ma np. znaczenie marginalne. Paradoksalnie nawet mniejsze niż produkcjach takich jak Caravan Sandwitch czy Jusant, gdzie z powodu mocno uproszczonej grafiki cienie i odbicia światła często wybijają się na pierwszy plan.

To i tak za dużo, a trzeba jeszcze doliczyć Uplay, gdzie podejrzewam, ze spokojnie pękł milion...

Szkoda, że to drift, który kompletnie mnie nie kręci, tego piłowania silnika to aż ciężko się słucha.

Ej, z tym wibratorem to całkiem pomysłowe i kreatywne, żeby połączyć stymulację z grą o kompletnie innej tematyce. Hmm... a gdyby tak wprowadzić jakieś innowacje w profesjonalnym sim-racingu jeśli chodzi o tzw. butt-kickery? Trudno chyba będzie o bardziej bezpośrednie przeniesienie danych z telemetrii i bardziej haptyczne doznania. Panie, już widzę te zawody multiplayer, kto pierwszy doj(e)dzie do mety!

Nie no, jest 1 kl/s różnicy.

Cholera, nie pograłbym nawet w 1080p na medium... z upscalingiem jest maksymalnie 50 kl/s. W Indianie było 58-71 bez DLSS. Id, coś ty tam narobił? Ale jak to zdechł? Grać w gry z kupki wstydu. Jak to dobrze, że lubię ścigałki, a symulacjami dla mainstreamu znowu ma obrodzić...

nVidia znowu ubija nowe karty w sterownikach, za to Radeony, wiadomo, zyskają dopiero po czasie.

Chytry plan mieli Niemcy z tą Ukrainą. Cyk, i wszyscy w grach będą chcieli teraz być po stronie państw Osi.

Czy można w ogóle schować tę tarczę?

No Indy to chyba całkiem długi jest... @ UP A trójka ma spoko walkę i niektóre cut-scenki, ale fabułą a'la Tarantino i gameplay loop...

Denny launcher. Tak, to potrafi wkurzyć.

Remember Me. Edit: Sorry, dopiero teraz zauważyłem, że już padła odpowiedź