Skocz do zawartości

jagular

Użytkownik
  • Postów

    181
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jagular

  1. Może to przez wymiary bo ten 18-45 to wygląda na podporządkowanego minimalizacji wymiarów po wyłączeniu. Canon ma od momentu wprowadzenia linii R jakąś obsesję wyróżniania się. Albo obiektywy skompresowane do rekordowo małych wymiarów za super kasę, albo super ostre za super kasę, albo super jasne za super kasę, albo jakieś cuda niewidy hybrydy szkieł foto ze szkłami wideo. Wciskają np. tryb makro, który nie jest żadnym prawdziwym makro, do obiektywów z linii konsumenckiej i to obiektywów w zasadzie szerokokątnych. Może źle czytam rynek, ale wydaje mi się że Azjaci po prostu się motają ze swoją ofertą chcąc przekonać klientów do czegoś nowego, ale nie wiedząc jak to nowe ma konkretnie wyglądać. A może to tak jak z samochodami: podobno nowe w gigantycznej większości się sprzedają w wersjach z dodatkami, mało jest sprzedaży wersji "gołej". Więc może klienci też już chcą koniecznie mieć bonusy w obiektywach...
  2. Czyli ten Tamron to już trochę leciwą konstrukcja. Dalej podkreślę że ewentualne problemy na nowych korpusach R to raczej ewenement niż norma, ale wiek może powodować jakieś zgrzyty i chyba warto by było chociaż przetestować w sklepie dla pewności. Jeżeli jednak 150mm wystarczy to nowy RFS przynajmniej byłby mniejszy Nie wiem jak z jakością optyczną itd. Tak, są dwie wersje przejściówek: osobiście mam 2 szt. wersji podstawowej. Nie widziałem przy zakupie sensu dokładania do dodatkowego pierścienia nastaw, nie przyzwyczaiłbym się do kręcenia tym, zwłaszcza że to stosunkowo blisko korpusu. Mam taki pierścień na obiektywach RF natywnych, niby ustawiłem sobie coś pod niego, ale i tak zapominam go używać
  3. Ok, pytanie dla forumowiczów mieszkających w Polsce i chcących wygranej Trumpa w wyborach na prezydenta USA: dlaczego? Jeżeli widzicie w tym zysk dla Polski, to na czym to by miało polegać?
  4. Ok, czyli Hifiman to cudo. ....marketingu
  5. No wiesz, nie ma co się dziwić że producent reklamuje swoje słuchawki, chce przecież żeby kupować więcej i więcej, nie? Skoro już się pojawiły jakieś przykłady, to chyba będzie to okazja do zapytania: Audeze - gdzieś czytałem że część (?) ich produktów ma problemy z jakimś "pstrykaniem" membran w momentach basowych. Czy to jest jakiś urban legend? Hifiman to podobno kontrowersyjny przykład: bardzo dużo modeli czasami się niezbyt od siebie różniących (poza ceną) i mających problemy z trwałością. Za to dźwiękowo często bardzo dobra opcja. Jak to wygląda?
  6. Jak już się zrobiło tak trance-owo, to ja chyba wrzucę coś, czym wygram ten nieistniejący konkurs
  7. Po kablu, wiadomo, bt to prowizorka. Mam jeszcze jakieś tam Soniacze na bt o irytująco dziwnej nazwie nie do zapamiętania, są fajne, ale startu do prawdziwych słuchawek nie mają. Jak pisałem wyżej, do pewnego momentu zakupy na amazonie w moim przypadku były bezproblemowe, zaś ceny niskie (wiadomo, efekt skali biznesu). To już przeszłość
  8. Napisałem wyżej: mam Fiio Q15.
  9. Panowie, ja też nie miałem absolutnie żadnych problemów z amazonem...do pewnego momentu, o którym wyżej napisałem Byłem na tyle ich pewien, że u nich kupowałem praktycznie wszystko. Miałem nie tworzyć teorii, ale dobra: patrząc nawet na jakość wypowiedzi pracowników supportu wydaje mi się, że po pandemii, jak prawie wszędzie, w amazonie przestały istnieć jakiekolwiek standardy. Ktoś od wewnątrz to wykorzystuje, taka jest moja teoria. @Vulc Nie wiem czy taka blokada jest dostępna wszędzie. Trwa jedynie 13 miesięcy.
  10. @EvilKillaruna Dzięki ponownie. Niedługo będę przelotem we Wrocławiu, jest tam mp3store, z którego obsługą miałem dobre doświadczenia, zapytam się o to, jakie słuchawki mają na wypożyczenie na powiedzmy dzień, dwa. @Vulc Wyżej napisałem jak złe miałem doświadczenia. Ehh, no to się rozpiszę, może wtedy dotrze Przypadek A: moja kobita kupuje na amazonie coś tam, paczka przychodzi, coś tam przestaje działać po 2-3 dniach, inicjuje zwrot, zwraca, amazon zwraca kasę. Norma, nie? ...aż tu parę miesięcy po tym wydarzeniu kobita przypadkowo zauważa jakąś transakcję na wyciągu z karty. Transakcję z Amazona. Kontaktuje się z supportem. Dyskusja wygląda tak: - dlaczego ściągnęliście mi pieniądze, nic od was ostatnio nie kupowałam - a to, to za ten zwrot który miał być zrobiony, przedmiot do nas nie dotarł - jak to nie dotarł, przecież wcześniej zrobiliście już zwrot za niego, nie zrobilibyście gdyby wtedy nie dotarł, nie? - a rzeczywiście, no to zwrócimy ten zwrot -... Jaką masz ocenę tej sytuacji? To jednak nic. Przypadek B. Ja. Kupuję sprzęt za odpowiednik kilkunastu tysięcy. Od Amazona, nie na amazonie. Sprzęt ma wady, postanawiam odesłać. Kontaktuję się z supportem. A ci.... - nie wiem czy pan może zwrócić ten sprzęt, muszę się skontaktować z kierownikiem - co? przecież sami macie na stronie opis kiedy i jak dokonać zwrotu W tym momencie, na samym początku, zapaliła mi się czerwona lampka i od razu zacząłem gromadzić dokumentację. Dobrze zrobiłem. W końcu łaskawie "w tym wyjątkowym przypadku" amazon zgadza się na zwrot (wielka łaska!), zwracam własnym kurierem (wiadomo, cena sprzętu), mam tracking, mam nawet zdjęcia mojej paczki w magazynie amazona (kurier robi swoją robotę). I co? Amazon twierdzi, że nie otrzymał paczki. Mijają tygodnie. Dziesiątki rozmów z supportem. Drama na social media amazona. Amazon mnie okłamuje, blokuje kontakt, zrywa kontakt, itd. Dwa różne okienka do dwóch różnych osób na supporcie plus to samo pytanie daje dwie różne odpowiedzi. Zaczynam dostawać masę dokumentacji, pytań, tabelek do wypełnienia. W pewnym momencie support mi zadaje pytanie w mailu, nim zdążę odpowiedzieć, dostaję następnego maila w którym support się odnosi do mojej jakoby odpowiedzi, której nie zdążyłem odesłać. Ponieważ mam już masę dokumentów, decyduję się na cc chargeback z bankiem. Chargeback idzie błyskawicznie, może to przez dokumentację. Bank mi zwraca kasiorę. Czy to koniec? NIE Amazon podbija poziom gry, zaczyna mnie straszyć i mi korporacyjnej grozić. Kontaktuję się z bankiem i pytam co mam zrobić, bo amazon mi grozi że i tak, mimo że postępowanie się zakończyło, będzie chciał ode mnie kasiory którą im bank zabrał. Biedactwa...Konsultant banku radzi założyć prawną blokadę na transakcje z amazonem. To czynię. Zlewam korespondencję od amazona, który nawet jakimś trafem znajduje mój inny (niż powiązany z kontem) mail. Jeżeli to nie wygląda jak jakiś scam, stalking i przestepstwo to ja nie wiem Dlatego nie, dziękuję. Rozumiem że większość klientów amazona ma ok doświadczenia. Większość. Widziałem u nich na socialach wątki z tysiącami wypowiedzi o historiach bardzo podobnych do mojej. Nie chcę pisać żadnych teorii dlaczego się tak dzieje, ale jakieś mam, oczywiście.
  11. Tak czasami można, zwłaszcza w sytuacjach, kiedy ludzie nie czują się komfortowo z aparatem przed nosem. Ma to jednak pewne wady: - oczywisty wygląd zdjęć, z kompresją planów przez ogniskową, - wchodzisz w rolę podglądacza z ukrycia - to nie jest dobra rola..., - w miejscu chaotycznym, gęstym, dynamicznym, ciekawe ujęcia z tele będą bardzo trudne do zrobienia, a czasami po prostu niemożliwe Osobiście lubię najbardziej sytuacje, w których nie jesteś przed tematem, tylko w temacie, czyli foto uliczne z szerokiego kąta
  12. @RyszardGTS Dobra wrzuta. Poniższa scena jest jedną z najmocniejszych w historii kina romantycznego. Muzyka miazga.
  13. Ciężko mi będzie się przekonać Przynajmniej kilka sklepów ze sprzętem audio, które znam, to mikrofirmy prowadzone przez w zasadzie entuzjastów. A entuzjastów, nawet w dziedzinach, których nie rozumiem, to staram się szanować. Co do Amazona: nie mieszkam w Polsce, mam doświadczenia tak piękne i wspaniałe z Amazonem UK, że musiałem prawnie zablokować możliwość przesyłu środków z moich kart na ich konta i nigdy nie kupię u nich nic, nawet gdybym chciał Tj. blokada trwa jedynie 13 miesięcy, więc to nigdy jest nieco na wyrost, ale niedawno znowu ją odnowiłem, jak i wykasowałem z systemu finansowego wszelkie tokeny powiązane z Amazonem. Zdaję sobie sprawę, że piszę coś negatywnego i dziwnego na temat najbardziej popularnego online retailera na planecie i że w Polsce może on mieć (jeszcze :>) trochę inną politykę wobec klienta, a więc i opinię, ale z drugiej strony mam dowody na próby zastraszenia, wyłudzenia i kradzieży ze strony kogoś albo pracującego dla Amazona, albo kogoś z zewnątrz wykorzystującego jakieś luki w systemie Amazona.
  14. Jest nieskończona liczba rodzajów nostalgii i powiązanych z nią utworów. Ja wrzucę coś nietypowego: Ciekawe dla ilu użytkowników to będzie miało powiązania z sentymentami... Zaś same sentymenty? Jesteśmy ludźmi i je mamy. Przywiązujemy się. Pamiętamy. Przyzwyczajamy się. To jednocześnie element pozytywny, jak i negatywny.
  15. IE8 od Sennheisera to jego flagship sprzed kilkunastu lat i (tu moja opinia) sprzęt wyjątkowy, bo mający szeroką, jak na IEMy scenę. Oraz megabass pod względem wolumenu, więc cierpi jego jakość. Oraz absurdalny dla moich uszu kształt i prawie zero tłumienia dźwięków z zewnątrz Wstępnie sobie poczytałem o Beyerdynamis T1.3 i chyba to kandydat do mocniejszego zaznajomienia się. Trochę się...no wstydzę kupować słuchawki z myślą że to na testy. Wiem że to chyba jedyna rozsądna metoda (odsłuchy przez kilka minut w sklepie to chyba sobie daruję...czego się dowiem o sprzęcie w takiej sytuacji?? miałem przez chwilę kontakt ze sprzętem wartości łącznej chyba pod 20K zł i nie potrafiłem wysunąć żadnych wniosków), ale patrząc na sprawę z punktu widzenia sprzedawcy chyba byłbym mocno wkur..., z powodu kontaktu z klientem, który kupuje np. 8 szt. różnych sprzętów i oddaje 7... Przecież to potem trzeba sprzedać jako "open box", ze stratą.
  16. Jak robić zdjęcia obcym ludziom? Szybko Niektóre zdjęcia z sąsiedniego wątku zrobiłem chyba w poniżej 1s. Serio. Nie oznacza to, że mam prędkość nadczłowieka. Oznacza to, że miałem wiele aspektów zdjęcia przygotowanych przed samym zdjęciem. Nikt nie jest takim cyborgiem, żeby się bawić ustawieniami aparatu w ułamku sekundy. Koncept na szybkie zdjęcie trzeba mieć wcześniej. Nie można dumać nad pokrętłami, świat nie zaczeka. Poza tym, w różnych miejscach można się zachować w różny sposób. To już kwestia zarówno wyczucia, czyli doświadczenia w sprawach nazwijmy to empatycznych, jak i ogólnego podejścia do fotografii. Przykładowo, nie tak dawno temu fotografowałem w Dharavi, slumsach Mumbaju i to było miejsce, w którym naprawdę czułem presję i ciśnienie. To jest miejsce (znane z popularnego filmu), w które oficjalnie wchodzi się przy pomocy lokalnego fiksera z lokalnej firmy. Żadna z lokalnych firm nie dopuszcza nawet możliwości fotografii. Myślę że powód jest prozaiczny - Dharavi to miejsce na pograniczu legalności i nielegalności, z mafią zarządzającą wszystkim. Mafia nie chce, żeby fotki z ich interesów latały po świecie. Firmy, jeżeli chcą funkcjonować, muszą respektować lokalne "zasady". Mając to na uwadze weszliśmy w to miejsce z uśmiechem na ustach i ostrożnością. Założyłem też, że nie wszystko, co zobaczę, w ogóle będę próbować fotografować. Postawiłem sobie granice, których nie przekroczyłem. Nie stała się mi żadna krzywda. Ale są też kultury i kraje, w których bym sobie chyba darował w ogóle street photo. Przykładem jest...UK, gdzie zwłaszcza im bardziej na północ, ludzie są gadatliwi, bezpośredni i zaczepiają. Albo kraje w pełni muzułmańskie (przykład: Maroko), gdzie foto uliczne to droga krzyżowa i w miejscach turystycznych wyciągnięcie aparatu oznacza pretekst dla lokalsów do próby wyciągnięcia z nas kasiory za foto. Da się coś takiego złagodzić po prostu pytając o pozwolenie na zrobienie zdjęcia. To jest dobra droga dla niebezczelnych. Wadą jest jednak to, co się dzieje po takiej prośbie: ludzie, którzy się zgadzają, przestają być sobą i zaczynają pozować.
  17. Ad 1. Coś za coś, chcesz nagrywać szybko klatkę filmu, musisz się pogodzić z krótkim czasem naświetlania. Nie wiem jednak, jakich realnie czasów naświetlania byś potrzebował - to wypadkowa wielu czynników. 1/1000s była po prostu przykładem. Ad. 5. Kompakty to obecnie nisza mniejsza od aparatów analogowych. Dlaczego? Bo praktycznie nikt ich nie potrzebuje. Od dołu zostały wygryzione przez telefony, od góry przez tanie aparaty z wymienną optyką. Nie ma degradacji sprzętu. Współczesne aparaty, zwłaszcza te z półki średniej w górę (dolna jest na siłę kastrowana z wielu funkcji) są naprawdę bardzo dobre. W trybie wideo oferują bardzo dobrą jakość obrazu, ale oznacza to także bardzo dużo obrabianych danych. Żeby dać jakiś przykład: nowy aparat z wyższej półki, Canon r5 II, maksymalne możliwości filmowe to rozdzielczość 8K w różnym fps. Maksymalne rozmiary plików to okolice pod 20 giga na minutę filmu. To się musi grzać
  18. To nie jest pytanie łatwe do odpowiedzi Po pierwsze, nie wiem jak stary jest ten Tamron na EF, co oznacza że nie wiem, czy nie powodowałby jakichś dziwnych problemów. To nie jest jakieś tam częste, ale z drugiej strony miałem taką sytuację - Canon R6 plus stareńka Sigma na EF połączone przelotką RF-EF nie współpracowały w pełni. Po drugie, czy 150mm będzie wystarczające. Po trzecie, czy na pewno musi to być Canon ze wskazaniem na model z matrycą aps-c. Canon nigdy nie był znany z rozbudowanej bazy obiektywów pod tę matrycę, więc może jakieś opcji brakować (oczywiście można używać obiektywu pełnoklatkowego). Itd, itp.
  19. Dzięki wielkie za rozbudowaną wypowiedź. Oprócz Timelessów mam też jeszcze staruszki Sennheisera IE8 - one również zyskały na jakości na Q15, chociaż w ich przypadku oznaczało to większą rozdzielczość tego, co słucham (Timelessy zyskały na wszystkim). Spróbuję powęszyć trochę o Beyerdynamicach o których wspomniałeś. Zaczynanie od niższych, tańszych modeli i budowanie zestawu to chyba najczęstsza i rozsądna droga, ale naiwnie może chciałbym tego uniknąć przeskakując od razu na coś już bliższego docelowym oczekiwaniom Oczywiście problem w tym, że jednocześnie bez doświadczenia w odsłuchu wielu modeli nie jestem w stanie precyzyjnie określić tych docelowych oczekiwań
  20. Po przemyśleniu sprawy, jedyne co mi przychodzi do głowy to kompromis w postaci sprzętu z możliwością manualnych ustawień parametrów nagrywania filmu, w którym będziesz eksperymentował z krótkimi czasami naświetlania klatki. W końcu jeżeli sprzęt może nagrać film z czasem np. 1/1000s, znaczy że jest w stanie "dociągnąć" czytanie klatki do dołu w takim czasie. Jakąś wskazówką może być obecność trybów high speed - jeżeli sprzęt wyrabia się z np. 1000fps, to znaczy że ma szybką matrycę na tyle, żeby ją czytać przez nie dłużej niż 1/1000s. Jeżeli to miałyby być ujęcia nocne, wymusić to może użycie jasnej optyki - błyskawice wprawdzie są jasne, ale chcesz pewnie nagrać także coś oprócz błyskawic Nagrywanie przez godzinę co najmniej - z tym może być już problem. Może być problem nawet (w niektórych konstrukcjach) ze sztucznym ograniczeniem czasu jednego ujęcia. To nie dotyczy kamer jako kamer, ale niektórych aparatów już tak. Innym limitem jest możliwość przegrzewania się sprzętu - wiele współczesnych aparatów ma z tym problem, zwłaszcza przy wysokich rozdzielczościach. Acha. Zapomnij o kompakcie, one już są martwe. Albo kamera, albo bezlusterkowiec aparat.
  21. Myślę że można by już teraz pclaba skasować, nie trzeba czekać. Wątek polityczny wszedł na poziom rozgrzania co najmniej podobny do tego oryginalnego
  22. Phi, w zasadzie to ja też tak potrafię! Ale będzie problem z tymi 5h... ....to będzie ze dwie wymiany baterii w ebajku, jak nic.
  23. Witajcie. Temat w zasadzie w jakimś stopniu się pojawił na Ziemi Utraconej, temat nie tyle do wyznaczenia zakupu na już, teraz, natychmiast, ale bardziej do naprowadzenia na jakiś kierunek. Mam szczera nadzieję że @EvilKillaruna będzie w stanie coś od siebie napisać Do rzeczy: mam 7Hz Timeless. Do pewnego momentu podpinałem je do gniazda w makzbuku pro z apple silicon i było no, ok. Podpinałem je także do japcowego dongla i było co najwyżej ok. Długo się wstrzymywałem ze zmianą sprzętową ze strony sprzętu wzmacniającego, bo się naoglądałem filmików na YT w których Jutubowi Bogowie Audio twierdzili, że japcodongiel "is good enough". Aż w pewnym momencie, parę miesięcy temu kupiłem Fiio Q15 i...się okazało, że Yutubowi Bogowie Audio pitolo pierdololo. Nagle się okazało, że Timeless mogą wskoczyć na kilka poziomów wyżej. Nie używam już słuchawek bez wzmacniaka Nie mam jednak nic ciekawego ze słuchawek pełnowymiarowych, nausznych. Coś dobrego do odsłuchu domowego, w ciszy i spokoju. I teraz pytanie właściwe: jeżeli podoba mi się to, co reprezentują sobą Timeless na Q15, a chciałbym po prostu dostać więcej eeee lepszosci, czyli większą scenę, może troszku czasami niższego basu, to w jakim kierunku powinienem spoglądać? Reasumując: słuchawki nauszne, otwarte, podobne (chyba) do Timeless, ale lepsze. 2 zakresy cenowe: 3k i 5k. Na co paczać?
  24. Tak, to tylko nam się wydaje że my takie parówki Gdybyśmy tylko wstawali przed świtem, trenowa...znaczy dokonywali stymulacji, jedli suchy ryż namaczany w deszczówce, potem znowu trenowali do nocy...:P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...