larry.bigl

Panowie ma ktoś z Was pompę ciepła Ariston? Czym jest funkcja "Wymagany offset temperatury zasilania CO"? Czy jest to wymuszenie wyższej temperatury w obiegu ogrzewania?

To ja mam jakieś wyjątkowe szczęście, kurierzy w mojej okolicy mega spoko, czy to InPost, DPD, GLS czy inne. Zero problemów, zazwyczaj nawet dzwonią na zaś pytając czy jest ktoś.

@bergercs Beko. Miałem sporo ich sprzętów i w sumie to pierwsza poważniejsza usterka

Potwierdzone, w lodówce zdechła sprężarka dałem i tak do naprawy, za nową ubezpieczyciel nie zwróci, stara naprawię i dam sobie do garażu jako druga lodówka a najemcom kupię nową.

Ej racja, zapomniałem o ubezpieczniu lol

Też tak obawiam się, że będę musiał kupić nową. Najpierw zaczęła wydawać odgłos cykania, potem za wysokiej temperatury a potem zaczał wyświetlacz na zmianę pokazywać zadaną i jakąś inną (odczytaną?) temperaturę.

Na początku lutego mieszkanie poszło na wynajem a dziś lodówkę szlag trafił chyba sprężarka. Ciekawe czy będzie sens naprawić.

155m ale garażu nie ogrzewam. Skręciłem zawory w garażu na minimum. Do tej pory od połowy października wzięła pompa 1600kwh. Z tym że do grudnia nie mieszkaliśmy. Średnio bierze na miesiąc mieszkaniowy 425kwh. Wydaje mi się że rachunek ok jak na pompę ciepła + osuszacze. Zwłaszcza że zależało mi na osuszeniu ścian ile się da.

Ariston a jakiegoś, chyba 8kw. Dunno.

Mój ciągnie coś koło chyba 530. W chodziły dwa na raz, jeden na dole, drugi na górze. 1,06kW*20h to w ciągu doby 20,12kWh. Teraz to razy 60 dni i wychodzi 1200+kWh za same osuszanie chałupy. Pompa wzięła 450. Reszta to już suszarka i pranie (2 małe dzieciaki) + praca z domu non stop na dwóch kompach. Tak się wydaje ale niestety nowy dom + pozbywanie się wilgoci ze ścian nie idą w parze z oszczędnościa na prądzie.

Wpadł mi pierwszy dwumiesięczny rachunek za prąd po przeprowadzce. Pompa ciepła + wygrzewanie domu + osuszacze dwa chodzące średnio 20h na dzień...1980PLN do zapłaty Ale wolę to niż mieć grzyba w nowym domu.

Tak, z tego co czytałem zdjęcia do drugiego sezonu ruszyły.

Landman naprawdę fajny. Cały sezon łyknąłem w trzy dni, akurat delegacje miałem to mogłem sobie pozwolić w wolnych chwilach. Mega mnie wciągnął.

Używałem wiele lat Huawei P20 Pro, wcześniej P9. Mimo wszystko jakoś przestałem ufać Chińczykom. I to pomimo, że P20 Pro uważam za naprawde fajny telefon i byłej z niego bardzo, bardzo zadowolony. Huawei miał jeszcze dopracowany soft ale Xiaomi i inne takie jakoś nakładka nie leżą mi totalnie. Jak już mam wybrać to Pixel albo Ska Samsunga. Co by nie mówić to w Samsungu (byle nie exynos) po prostu działa wszystko. Kilka dni obcowania z S25U - jestem zadowolony. Zero grzania, super płynnie a bateria świetna. Obecne ładowanie mam 58% pisząc post, 20h od odłączenia od ładowarki i już nabite ponad 6h SOT.

No tak ale kto normalny co rok/dwa zmienia flagowca?

Damn Panowie, ludzie w necie wieszają psy na S25 Ultra że mały upgrade. Ja po przesiadce z S21 FE czuję ogromny przeskok. Zwłaszcza bateria. S21 FE ssał tak bardzo, że ledwo na dzień starczało. Obecnie 25U ładowałem 2,5 dnia temu i nadal mam 40% i już nabite 5h SOT

O oczy warto dbać. Ja tym razem wziąłem szkła bez filtra niebieskiego światła bo już te zażółcenie mnie irytowało. Ale obowiązkowo na lato mam korekcyjne, polaryzacyjne przeciwsłoneczne. Najlepszy wydatek okularowy w moim życiu.

Zamówiłem sobie S25 Ultra 512GB. Wyszedł 5200 w przedsprzedaży z ratami (2 gratis). Do tego 600PLN zwrotu (200 za multizakup z Buds3 Pro które dostałem za złotówke + 400 gwarantowanego zwrotu) + wymienione Buds3 Pro dodane za 1zł do zamówienia. Sumując to wszystko wyychodzi, że S25 Ultra wyszedł mnie jakieś 4k spoko.

Nigdy nie wiesz ile wytrzyma i jakie szczęście do sztuki będziesz mieć. Jedna padnie oo gwarancji, inna będzie ciągnąć latami.

Stopniowo po całości idzie. Zaczyna na tym boku gdzie nic dodatkowo nie trzyma (po drugiej stronie wchodzi pod szafki i tam trochę one trzymają.

Dokładnie ten nie dał rady. Jeszcze mi chatgpt podpowiada Sudala Fix All (na wypadek gdyby było to od wilgoci w ścianie).

Była prosta. Teraz już zaczyna być krzywa po tylu próbach montażu. Już taki wnerw mam że hej..

Panowie, nie mam już pomysłu. W kuchni odkleja mi się od ściany płyta o długości około 3,5m w zabudowie meblowej. Próbowałem ze stolarzem już wszystkiego, mamut, tytan, inne kleje montażowe, na nowo gruntowanie ściany i kolejny raz się odkleja. Nie wiem już co zrobić żeby uniknąć montażu na kołki i zaślepek.

W garażu jak w garażu, jak nie dotyka niczego to nie powinno zrobić szkody. Ale były historie np koło Bydgoszczy w Chmielnikach ludzie zaparkowali na trawie koło jeziora. No i od jednego się zaczęło jarać. Jako, że trawa była sucha nawior to w mgnieniu oka ogień wchłonął kilkanaście aut.

No a DPF? Zero problemów? Znajoma ukisiła Peugeot 308 HDi jeżdżąc w mieście (rocznik 2016).