Jaycob

Stronka Steam'a mówi, że fpp.

To prawda - trochę to komplikuje sprawę, ale spokojnie, da się zresetować atrybuty przez przemalowanie postaci, żeby dopasować je pod nowo zdobyte bronie. Tych przedmiotów do resetów jest cała masa, więc warto kombinować. Jeśli nie wiesz, w co inwestować na początku, to ładuj w siłę i zręczność - to imo bezpieczny wybór. Nie trzymaj się jednej broni cały czas - testuj inne, eksperymentuj. Synergia? Pisałem już wyżej - dla przykładu: nakładasz podpalenie na przeciwnika, a w Pikto masz bonus +X% do obrażeń krytycznych przeciwko podpalonym. Takie kombinacje potrafią robić różnicę. Lune ma tzw. Plamy - kilka (chyba wystarczą już 2) takich samych wzmacnia obrażenia.

Można to zrobić po buffie Sciel na Mealle z postawą +200% do obrażeń, ale ten quest faktycznie raczej lepiej zrobić w późniejszym etapie gry. Dla sprostowania: obrażenia rzędu 9999 masz teraz, "99999” i więcej (w milionach ) są możliwe, ale dopiero po odblokowaniu Pikto, która łamie limit mocy. Zadajesz marne obrażenia, bo albo nie korzystasz z synergii między Piktosami a Luminami, albo źle rozdałeś atrybuty. Inwestuj punkty w te, które pasują do skalowania Twojej broni - to robi dużą różnicę. Pikto To takie "relikty", które zakładasz na postać (max 3 na raz). Dają bonusy do statystyk (atak, HP itd.) i dodatkowy efekt, np. +1 punkt akcji za unik. Możesz je znaleźć, kupić albo dostać za walki. Jak trafisz duplikat, to automatycznie go ulepszasz - nie trzeba kombinować. Luminy Luminy to efekty z Piktosów, które możesz potem przerzucać na inne postacie. Żeby to zadziałało, musisz wygrać 4 walki postacią z danym Piktosem - wtedy jego efekt staje się Luminą. W menu postaci możesz ją włączyć, ale kosztuje to Punkty Luminy. Punkty zdobywasz za levelowanie albo z przedmiotów typu Colour of Lumina. Mam nadzieję, że teraz wszystko jasne. Jak coś to pytaj...bo kto pyta ten pyta.

To nie dziwie się, że Ci nie idzie jak żadnych perków nie władowałeś.

4* Masz nawet 4 kreski, kiedy Pikto zamieni się na Luminy.;)

A mi tego właśnie brakowało od czasów Star Wars Racer - choć moim zdaniem tempo mogłoby być jeszcze większe.

Bez problemu. Jak masz Sciel w składzie, to jej skill daje podwójne obrażenia, a Powerfull dorzuca jeszcze +25%, więc robi się już grubo. Do tego dochodzi synergia z Pikto - np. +25% do critów na podpalonych, możesz też dorzucić kolejne X% na oznaczone cele, a Pikto "Inverted" daje kolejne bonusy do DMG i tak dalej. W skrócie: ładuj wszystko w obrażenia, klasyczny glass cannon. Wbrew pozorom to ułatwia grę, bo przeciwnik nawet nie zdąży się ogarnąć.

Dobre, ale game changerem jest pikto: "Oszust" - masz wtedy możliwość rozpoczęcia 2 akcji na postać.

Możesz rozwinąć, co masz na myśli przez "sensowność”? I chodzi Ci konkretnie tylko o Switcha 2? Dla mnie interesująco zapowiadają się: Metroid Prime 4: Beyond Mario Kart World Hyrule Warriors: Age of Imprisonment Donkey Kong Bananza Fast Fusion

Nie do końca. Książkowa saga ewoluuje w stronę historii Ciri.

Nie, ale jest upgrade na 60fps.

Na stronie Steam'a ma tag: "FPS". Ale polski język powrócił! Jak to z początku oglądałem, to myślałem, że Control 2 pokazują - biuro, FBI...

Dawać mi OLED-a i przestanę.

Zaraz, chodzi o szkło ochronne? Jeśli tak, to spokojnie - za 2 dychy kupisz całkiem porządne szkło. Zero problemów, nic się nie rysuje, trzyma jak trzeba. Swoją drogą, powinni takie szkło dorzucać do zestawu - koszt dla nich praktycznie żaden.

Max 20 zł i masz szkło.

Albo to i to.

Nie przesadzajmy już z tym. Gdybym nie ograł Cybera wcześniej, to może faktycznie skusiłbym się na niego na Switcha 2 - lubię czasem popykać mobilnie, rozłożyć się gdzie chcę i kiedy chcę. Wiedźmin 3 wyszedł na Swicha 1 i też jakoś nie było dramatu z tego co wiem. Ba! Przyjął się bardzo dobrze - na Meta ma 8.8. No, ale ofc 3-party nie są dla mnie priorytetem. To ja chyba mam po prostu szczęście - ani razu nie miałem driftów na Switchu, a mój pad od Xbox One S, mimo że ma już 10 lat, nadal działa bez zarzutu.:)

No jasne, Nintendo mogło wrzucić 6nm od TSMC, 32 GB RAM-u i jeszcze jakiegoś małego RTX-a - tylko wtedy konsola kosztowałaby 699 baksów, grzała jak PS4 na premierze i działała 40 minut na baterii. Ale byłoby "godnie", nie? A tak serio. Nintendo to nie jest firma, która robi konsole, żeby było "mocno”. Dla nich priorytetem nie są 15 TFLOPs w handheldzie, tylko to, żeby zarobić na każdej sztuce i żeby Mario śmigał w 60 fps - nawet jeśli w 720p. I jak na razie? Działa. Switch 1 był wyśmiewany przed premierą, a potem… no cóż, 150 milionów sprzedanych. Przebili nawet legendarne PS2. Z DLSS-em też nie ma co dramatyzować. Jasne, to nie będzie wersja z RTX 5090, ale umówmy się - nie potrzeba tyle mocy, żeby podbić obraz z 540p do 1080p na 7.8" ekranie. To nie "bieda DLSS”, tylko DLSS na miarę potrzeb. Tyle i aż tyle. Co do gier - to, że ktoś nie czuje nowego Donkey Konga, spoko, każdy ma swój gust. Ale nie róbmy z tego końca świata. Switch 1 też startował z odgrzewanymi kotletami, a Mario Kart 8 to najgorętszy kotlet w historii - prawie 80 milionów sprzedanych. I jakoś nikt nie płakał. A że teraz będzie więcej gier na UE5 w 30 fps i 540p? Pewnie tak. Ale znowu - to konsola mobilna, a nie PC master race. Nikt jej nie kupuje do ogrywania 3rd party hitów w 4K i ultra. No i ta "porażka S2” - może tak, może nie. Ja bym nie wieszczył końca, zanim chociaż zagramy w pierwsze 2 - 3 tytuły. A że sprzęt nie będzie targetem dla całej branży? Switch 1 też nie był. A mimo to branża wciągnęła go nosem. Spokojnie - może NS2 faktycznie zaliczy flopa. Ale równie dobrze może się okazać, że Nintendo znowu wypuściło sprzęt dwie generacje do tyłu... i znowu się będziemy dziwić, że coś z Tegrą, plastikiem i 30 fps zjada połowę rynku.

To nie pograsz. Sejwów z PSa nie przeniesiesz.

Dajcie spokój z tymi tagami. Nikt na nie nie zwraca uwagi, a co więcej - w innych działach ich w ogóle nie ma, albo czasem pojawiają się takie tagi jak "lasencja”, "murzyn” czy "LPG”, które są jeszcze bardziej nie na miejscu. Prawie 20 lat byłem na labie i było dobrze bez tych tagów.

https://naekranie.pl/aktualnosci/stranger-than-heaven-zwiastun-nowa-gra-yakuza-project-century-1749225895 No nie ukrywam, jaram się. Ryu Ga Gotoku uwielbiam, Yakuzę też, więc tę grę biorę w ciemno. Coś nowego, ale walka wygląda znajomo - i dobrze! Mam tylko nadzieję, że walką nie będzie dokłada kopią LJ.

Chyba bym musiał całą podstawkę od nowa ograć. Jednak inny klimat niż Elden. Ale przynajmniej parry mam już w łapie po Clair 33.

Serio? Dzięki za info! Nie wiedziałem o tym - ostatni raz słuchałem ich jakieś 20 lat temu. Myślałem, że dawno się rozpadli.