Suchy211

Nie zostaną. Ten temat był kiedyś omawiany. Na atak atomowy moskwy nawet na kraj NATO nie będzie odwetu atomowego. Do tego dodaj, że Rosja zaatakuje miasto, a odwet będzie w zakład produkcyjny. Jak będziesz miał perspektywę grzyba atomowego, to stwierdzisz że jednak nie trzeba bombardować infrastruktury rosji, wystarczy się bronić. @hubio to są pobożne życzenia. Równie dobrze można powiedzieć, że Europejczyk będzie unikał walki bo będzie chciał żyć, a Rusek żyje duma narodowa i zapędami imperialistycznym i, przez co będzie chętny do walki. Idealna broń dla mniejszych krajów. W myśl zasady "albo wy wszyscy wokoło zadbacie abyśmy istnieli w stanie jakim istniejemy, albo wy też nie będziecie istnieć". W sumie rosja ma taką broń i taka doktrynę. Tylko że zamiast 1 dużej kilkanaście, czy kilka tysięcy małych.

Wówczas jakieś mniej znaczące miasto dostanie atomówka z obietnicą na więcej jak się te dalekosiężne ataki nie zakończą i będzie po zawodach. Tak NATO na broń jądrowa. Nie NATO jej nie użyje prawie bez względu na okoliczności. Jedyny scenariusz użycia broni jądrowej przez NATO, to wtedy kiedy jeden z posiadający atomówek będzie zagrożony anihilacją przy pomocy atomówek. Co do tych tabelek. Tam nie ma przytłaczającej przewagi biorąc pod uwagę że Rosja to jeden wódz, jeden naród... i tak dalej, a NATO to klaser narodów z których każdy ma własne interesy. A bronienie obrzeży nie musi być priorytetem. Niektórzy nawet ucieszą się ze wspólnej granicy z Rosją.

Zbyt niewyraźne dla mnie. Co tam jest mówione?

Być może Chiny za wczasu zostały też poinformowane kiedy i na ile zostanie zamknięta granica. Koniec końców Chiny to przynajmniej jeszcze nie nasz wróg a ważny partner handlowy. To byłoby uczciwe.

Może Trump zainwestował w producenta ibuprofenu albo naproxenu, albo fentanylu😆 Akurat podejrzewać JEGO o taki wałek, to żadna nadinterpretacja.

Foliarzman?

Jakimi nimi? Kto przede wszystkim marnuje tą żywność? Jako Polska nie mamy za wiele atutów z wielu wzgledów. Musimy wykorzystywać swoje atuty, a jest nim z biznesowego punktu widzenia położenie geograficzne predysponujące nas do hubu przerzutowego zarówno towarów jak i ludzi. A co do tego "dla dobra nas wszystkich" i "muszą z czegoś żyć" odpowiada ci, jak ktoś zebra pod sklepem? Jak kradnie ci radio z auta? Jak szabruje twoje obejście kiedy śpisz? Ludzie muszą mieć z czego żyć aby tego nie było. Patrz poza czubek własnego nosa. A my Polacy nie umiemy w turystykę, ani usługi, ani produkcję, ani w technologię. Bo u nas się nic nie opłaca. Bo ktoś inny niż to wymyslił i po co tworzyć swoje jak można kupić u kogoś innego. Bo to bo tamto. Jak w Truman Show. Niedawno trochę połamałem. Rozśmieszylo mnie wtedy nasze lotnisko w Warszawie na tle innych lotnisk. Nie wiem jak taki kraj jak Polska do tej pory nie ma jednego faktycznie funkcjonalnego i dużego lotniska.

Ja też. Ostatnio jechałem A2 w kierunku Poznania. Normalnie dramat z tymi tirami. Ale z czegoś trzeba żyć. I rodacy też muszą z czegoś żyć. Dla dobra tak naprawdę nas wszystkich.

Ale z tą potęgą Chin jeśli oni po prostu znajdą inne drogi do odbiorców którzy i tak chętnie kupią ich produkty, to faktycznie dość mocno sie sfrajerujemy. Jesteśmy w takim miejscu Europy, że faktycznie pisana nam rola hubu przerzutowego. To jakby nasz "surowiec" naturalny. Zwłaszcza że miłujemy się w produktach zagranicznych. Pod tym względem jesteśmy bardzo niepatriotyczni i generalnie do niczego innego się nie nadajemy. Turystyka słabo, usługi słabo, produkcja słabo. Tylko to położenie geograficzne magazynu przerzutowego. Niestety, ale jesteśmy Polską, krajem znanym z niczego, klientem świata. Jednak musimy na czymś także zarabiać.

Dzień w którym zrozumieją, że jedyne ryzyko jakie ponoszą atakując kraj NATO, to konieczność EWENTUALNEGO wycofania się będzie dniem w którym zaczną się ciekawe czasy.

Problem jest taki, że my, czy państwa bałtyckie nie jesteśmy gotowi. Na początku będą wchodzić jak w masło. A potem w myśl zasady, gdzie stanęła noga ruskiego żołnierza, to ruskie. Właściwie, to tymczasowo opłaca im się okopać w Ukrainie a front przenieść gdzie indziej do czasu aż to "gdzie indziej" się ogranie i też ustabilizuje front. Kto wie, w przypadku mniejszych państw jak Estonia być może zanim to nastąpi zdążą pochłonąć całość.

Ale przecież 95 jest prawie wszędzie na tym nagraniu. Nie wiem co to te AT, pewnie ON

Dajcie już spokój. Staliśmy się myszami pięknisiami. Naszym zadaniem jest wylizać futerko, żyć wygodnie i pójść w zapomnienie. Ktoś w nasze miejsce i tak wejdzie. W pewnym momencie jak w masło, bo ilościowo będzie nas za mało aby coś na to poradzić. Trzeba zostawić świat tym co chcą przedłużać gatunek. Człowiek biały, europejski po prostu się już wyczerpał. Smutne tylko, że być może w południe trzeba będzie obligatoryjnie się modlić do słońca.

Chyba szkoda że na końcu nie wybuchła. Jej wystąpienie byłoby wówczas kompletne.

ratatatatatata ratata ratatatata. Tyle z tego dobrego, że jak się USA zacznie na poważnie z kimś szturchać nie trzeba będzie wysyłać naszych chłopców, tylko ewentualnie dostawy zaopatrzenia. Nasi chłopcy mają przecież do upilnowania wschodnią flankę. Nawiasem mówiąc chciałbym zobaczyć minę, albo usłyszeć komentarz Nawrockiego i pisuarii.

No nic, czekamy na wyrok. Na pewno go poznamy, bo media tego nie odpuszczą.

W niewiedzy, w niewiedzy byliśmy Panie kolego. Jeśli tak to wygląda, to tym bardziej trzeba odnaleźć sposób na ukrócenie tego. Wydać dekret (tak dekret, bo rosjanie rozumieją to pojęcie), że koszty wznoszenia samolotów NATO będą potrącane z zamrożonych ruskich aktywów w Europejskich bankach. ?

Kolejny dowód, że potrzebujemy wprowadzenia pojęcia zabójstwa w ruch drogowym. Wywinąć się kasą z zabicia 3 osób i to w taki sposób. Przecież on się nie zagapił czy coś, tylko posuwał "czysta", zupełnie z premedytacją. Rzeczywiście żyjemy w państwie z kartonu. No super że rodzina dostanie kasę, super. To przecież oni muszą się teraz bujać z faktem, że zniknęło im 3 członków rodziny. Ale to że gość coś tam zadośćuczynił powinno być zaledwie okolicznością łagodzącą, a wręcz zafajdanym klockiem mać elementem kary. Bezwzględne, kilkuletnie więzienie jednak w tej sytuacji powinno być mimo wszystko. Jeśli faktycznie wyjdzie od razu. Mam nadzieję, że go ktoś dopadnie i należycie dojedzie.

@ITHardwareGPT "pet-parenting" a "psiecko", to trochę inny poziom "abstrakcji". Ja też zwierzęta domowe uznaję za członków rodziny, ale jednak na innym poziomie niż tych ludzkich, tym bardziej jako dziecko. To jest jednak typowe głownie dla kobiet, choć nie wiem czy istnieją badania które to potwierdzą. Nie widziałem jednak mężczyzny, który stawia swojego psa wyżej od innych członków rodziny, czy po prostu innych ludzi, a kobiety tak. A przynajmniej w wymiarze deklaratywnym typu "prędzej dam umrzeć w pożarze innemu człowiekowi niż swojemu psu".

@CappucinoLatają Chińskie, latają Amerykańskie, Tureckie i inne których siłę ruscy szanują. W miarę bezkarnie. Inni albo będą przymusowo lądować w rosji, albo skończą z rakietą w dupie.

A co mnie obchodzi dlaczego oni żyją z działalności przestępczej? Jeśli nie nadają się do życia w naszej społeczności, jeśli nie są przygotowani do podjęcia tutaj pracy, niby dlaczego mielibyśmy ich przyjmować? Po to jest właśnie polityka migracyjna, aby wpuszczać tych co się wpasują i będą cennymi członkami społeczeństwa. Resztę trzeba powstrzymać, choćby torpedami na morzu śródziemnym, choćby miotaczami ognia na białoruskiej granicy. A w przypadku takich przyszywanych "szwedów", co niby paszport mają, ale i tak albo gangsterka albo socjal, dać krótkie ultimatum, apotem choćby z katapulty przez granicę ze "szwecją". A jak "szwecja" jest za daleko, zapakować do samolotu do luku bagażowego i otworzyć go w locie nad "szwecją". Kiedyś mówiłem, że wyposażyć w spadochron z automatem. Dziś mówię, jak sobie sam nie kupi spadochronu, to trudno. Jego problem. Ja bym chyba wolał, aby właśnie takie rzadkie schorzenia były jednak leczony z kasy podatników, aby to czy przeżyjesz czy nie nie zależało od tego jaki jesteś fajny i jak potrafisz się płaszyć, czy może od tego że spermiarzom na twój widok lub twojej matki staje pałka. Kosztem bezpłatnych wizyt towarzyskich z katarkiem u lekarza, (bo te często tak wyglądają. Można zaobserwować sporo pacjentów przychodzących na pogaduchy i receptę na paracetamol). Niech takie wizyty będą współpłacone, choćby 50 zł. Znajdzie się kasa na schorzenia rzadkie. dokąd nie zaszyjemy sobie brzoskwinek między nogami i nie będziemy odholowywać takich łajb z powrotem z dala od wybrzeża, takie scenariusze będą się powtarzać. To nawet nie jest ich wina tylko nasza. Skoro wiedzą że taki rodzaj migracji jest niemal gwarancją sukcesu niby czemu mieliby tego nie robić?

@8V32 PcLabzmusiliby go do lądowania w rosji. W razie odmowy zestrzeliliby.

Są, temat już kiedyś był omawiany. W czasie pokoju nie można tak po prostu zestrzelić statku powietrznego (czy tam samolotu, nie wiem) należącego do innego państwa. Ale dawanie się podgryzać bez odpowiedzi to też nie metoda.

Nie trzeba od razu strzelać, ale uszczypnąć można. Odprowadzić nie do granicy a za granicę.

O masz nawet odpowiedziałeś w odpowiednim tonie. Nie nie od razu. Oraz nie jakiś tam ktoś, tylko dobrze znany, sprawdzony i potencjalny napastnik.