Skocz do zawartości

VRman

Użytkownik
  • Postów

    4 390
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez VRman

  1. Apropo. Dali jakiś tryb bez respawnów poza spawn pointami? Bo szczere, to mi się to wcale nie podoba. Za duża sieczka, a poza tym podnoszenie przeciwnika nie jest najlepszą formą spędzania czasu w grze. Trochę to powinni przyhamować. Nie podoba się bo trzeba długo biec z buta? No to helloooł. Nie graj piechotą - problem solved. Od tego jest Battlefield żeby się napier(..)lać czołgami, samolotami, jeepami z C4 itp. Nawet nie wiem czy chciałbym, żeby było jak w BF2, gdzie można było się spawnować tylko na squad leaderze no i nie było tak, że dookoła bieda tłum ludków z defibrylatorami. Ale może ja jestem staroświecki. W grach online odzyskiwania energii po 3 sekundach nie obrywania, też nie rozumiem . To jest moim zdaniem bez sensu. Ma być frajda z oczyszczenia checkpointu (terenu wokół flagi) i eleminacji przeciwników, a nie "nic nie postrzelałem przez 4 sekundy. To skandal. Gra jest bez sensu! "
  2. No i właśnie o to chodzi. Nazwy nie mają już żadnego sensu. Jakaś grupa sobie określa że pod tą nazwą ma się rozumieć to i tamto, a inna że co innego. Spory o to nie mają sensu. Dla mnie każdy kto jest w partii, w której promują filmy Hollandowej i ogólnie nie bardzo są przejęci problemem nielegalnych nachodźców - to polityk lewacki. Czy to poprawne? Oczywiście, że nie. Czy jak mi się tak podoba, to będę tak ich nazywał, bo wolność słowa, eko-pierdololo i zarzynanie gospodarek i portfeli w imię tej "walki o biedną matkę ziemię" i przede wszystkim podejście do nachodźców i islamu, to dla mnie najważniejsze kwestie i tylko to mnie nie interesuje. A czy ktoś jest za aborcją, czy przeciw, czy jest za związkami partnerskimi czy przeciw itp. po prostu mnie nie interesuje. Gordon wczoraj napisał moim zdaniem swojego najmądrzejszego posta ever pisząc mniej więcej tak: Każdy z nas jest winny zbyt pochopnego szufladkowania przy niewystarczającej ilości informacji na temat jakiejś ososby. Trzeba z tym walczyć także patrząc na siebie, ale jak piszemy o jakiejś kompletnie nieistotnej osobie z jakiegoś filmiku, to nie ma się co przejmować. Nazwiemy go tak czy inaczej. I kit z tym. Na forum to już co innego, ale jak na filmiku ktoś w niebieskich włosach wyskakuje z łapami do gościa w markecie, który wkładał do koszyka kurczaki, a tu nagle jakiś "bojownik o dobro biednych kurek" mu robi awanturę, to nazwę go lewakiem i nie będę się tym przejmował, jeśli kompletnie niesłusznie. Podobnie jak wisimi czy proruskie wysrywy wypowiada konfiarz czy lewak - i tak go nazwę "brauniarzem" bo miałem akurat chęć na taki skrót myślowy w danym momencie. Może inni działają tak samo i jak ktoś ma nasrane we łbie tak, aby uważać, że na świecie nie ma żadnych większych problemów niż "Elgiebety" to też określać będzie innych na samej podstawie tego jaką mają opinię na ten dokładnie temat. I tutaj to chyba nawet Mariusz Pudzianowski zostanie lewakiem, bo w wywiadzie go zapytali czy brzydziłby się podać rękę gejowi, a powiedział, że absolutnie nie, że to normalni ludzie. No i masz
  3. Ja nie chcę grać z rozmytym obrazem, akumulacja przez kilka klatek w "nowych wspaniałych technologiach RT" to dla mnie kompletny kretynizm, bo nic nie jest warte rezygnowania z normalnego obrazu w szybkim ruchu, a więc dla mnie to nierealne. Przynajmniej nie bez jakiegoś przełomu, albo grania 100m od serwerowni gdzie grę generuje sprzęt pobierający przy tym 20kW. Do tego AI. Wolę 480p i normalną imersję, zamiast super-fotorealizmu, gdzie co chwilę tą imersję psuje gówniana fizyka, przekłamania i halucynacje AI. Ale nawet bez tego. Gry generowane na żywo przez AI nie zaoferują obrazu ostrego w szybkim ruchu. Nie widzę po prostu jak mieliby to w ogóle osiągnąć. Co innego filmik w 24 czy 30fps na którym prawie nic się nie rusza, a co innego dynamiczna gra, gdzie się chciałbym często rozglądać grając myszką. *** Zmiana tematu Może kogoś to zainteresuje, ale dla mnie to jakieś nieporozumienie. W spojlerze wieszam psy na tym co widać wyżej
  4. (Się wam wtrącę) Ale narzekania na nazywanie PiSu prawicą jakoś nie widziałem. 500 plus i ogólny socjał, podpisanie zgód na Zielony Ład, sprowadzanie masy imigrantów i nie widzenie niczego złego w tym, że to kraje z wysokim ekstremizmem islamskim, pchanie kobiet na wysokie stanowiska w rządzie, w tym premiera. No jak nic wychodzi, że pis to typowi lewacy
  5. Chciałeś powiedzieć "aż trudno uwierzyć, jak spierd(zie)lili wyszukiwarki lata temu" Zanim to się stało, wyszukiwanie było bardzo proste i skuteczne. No może nie w latach 90tych na Altaviście, ale te 20 lat temu było naprawdę dobrze. Teraz AI niejako przywraca tą podstawową funkcjonalność. W teorii. Nie wiem, bo jeszcze za mało korzystałem, to nie mam zdania. No ale owszem, lepsza odpowiedź AI zamiast 2 stron śmiecia nie mającego nic wspólnego z wyszukiwaną frazą.
  6. VRman

    Emulatory

    Ależ się zdenerwowałem. Nie mogę odpalić trybu 50Hz. Na GTX 660/760 i Win7 na pewno działało, bo włączałem, a teraz 980ti i win10 i dupa. Ustawiam, daję "Test" i mam tylko czarny ekran. Próbowałem zmieniać tutaj ale ani auto ani dwie opcje wybrane ręcznie niczego nie zmieniają. Nadal czarny ekran. Monitor ten sam, więc na bank obsługuje 50Hz. 50Hz ze stroboskopem w monitorze to już jest hardcore. Nawet ja tak nie dam rady grać dłużej niż ze dwie minuty. Ale do nagrania filmiku starczy. Myślę sobie "no problem" - W końcu zawsze można odpalić 100Hz i BFI w emulatorze albo przejść na wersję gry NTSC. No właśnie nie. Opcja Black Frame Insertion (BFI) w ogóle nic nie robi, a gier w NTSC nie mogę znaleźć, bo Amigę w USA kompletnie olewano. Albo wersji 60fps nie ma wcale, albo po prostu gry chodzą o 20% za szybko, przez co gra się do dupy. Znalazłem póki co tylko taki wpis na jakimś forum: Ale tu nawet nie wiem czy chodzi o to, czy chodzą OK, czy że gość wymienił te, które w ogóle chodzą. PS. Da się gdzieś poza google drive itp. wrzucać kilkuset megowe pliki do pobrania, ale bez rejestrowania się prawdziwym mailem? W sensie, może wymagać rejestracji ale byle śmieciowe maile (takie do spamu) działały, bo na tym kompie się nie chcę logować do normalnego maila, nie mam żadnego dostępu do żadnych kont google, MS, discordów, fejsików ani żadnego innego gówna tego typu. A jak wrzucę na streamable to kompresja tam jest jeszcze gorsza od tego na Youtube. Znowu, żeby to przenosić, szukać hasła do starego konta na YT, uploadować z moim zabytkowym łączem (upload: jeden megabajt na sto lat) to mi się nie chce.
  7. To może ja spróbuję. Dwie linijki dialogu, krótki prompt i..
  8. Powrót do Amigi 500/1200. Czuję się trochę jak ryba, która bardzo długo leżała na plaży nie mogąc się uwolnić i wrócić do morza. Aż do teraz. Wreszcie Co jakąś grę odpalę to czuję się jak w domu jeśli chodzi o stylistykę. Jestem wprost zachwycony. NIC mnie nie denerwuje. NIC co tak znienawidziłem we współczesnym podejściu do robienia gier nie kłuje w oczy. ŻADNEJ żenady, żadnej niepotrzebnej infantylności, żadnych mlaskających dźwięków, żadnego udawania stylistyki gier z Japonii. Dźwięki dosadne, satysfakcjonujące. Nie można tego opisać, ale spróbuję jednym słowem: "cool". Tak wygląd grafy jak i dźwięki. W żadnej nowoczesnej grze strzelanie nie daje takiej radości. Same mlaski i kapiszony. Jak strzelam we Flashbacku to słychać fajny dźwięk. Nikt nie truł developerowi dupy "ej to zmień, bo przecież pistolet w rzeczywistości wcale tak nie brzmi". Nikt nie pytał żony czy dany dźwięk jej się podoba. Żadna Grażyna nie rysowała wszędzie serduszek i nie robiła animacji typu robienie buźki do selfika, ani nie ma żartów gdzie postać przymierza sukienkę. "Cieszynki" są po to, aby gracz się zaśmiał, a nie jakieś tańce z Fortnite'a. Zbieranie znajdziek daje satysfakcjonujący i po prostu fajny dźwięk, a nie jakieś uderzenie kijkiem o drewno jak w nowych grach. Same znajdźki też po pierwsze wyglądają zajebiście (Gods, Ruff 'n' Tumble, Xenon 2) a po drugie jest sens je zbierać, a nie jak w nowych grach, gdzie za to dostajesz kolejne gówniane obrazki do art booka, albo inne ubranko. Jak we flashbacku postać obrywa, to słychać fajny dźwięk, a nie stęki. Właśnie. Postacie. Gram w gry i nie słyszę kobiecego stękania co dwie sekundy, żadnych "ha-ja" ani pisków rodem z "chińskich bajek". ŻADEN dźwięk mnie nie wkur(z)a. Żaden. Jak ginę w GODS to jestem pełen podziwu dla talentu, umiejętnośći i pomysłowości. Żadnego słitaśnego "aj. oj. ała". Żadnego dźwięku upuszczanego na podłogę kartofla. Jest dźwięk jakby dusza opuściła ciało i trafiła do piekła. No i przede wszystkim nie widzę tego wycinankowego stylu. Gry wyglądają zajebiście a nie jak narysowana kredkami albo zrobiona z wycinanek lub poskładane z Clipartów w MS Office 97. Tak obserwuję i chyba wszystko zaczęło się psuć w okolicach końcówki lat 90tych. Ten rak się zaczynał wtedy. Nawet po Worms to było widać. Stylistyka jedynki była dużo lepsza od tej z dwójki i następnych. Robale były zrobione z jajem, wyglądały poważnie i dokonywały robalowej eksterminacji na ekranie, więc wszystko pasowało. W Dwójce i Armageddon już wtedy narzekałem, że zrobili to zbyt infantylnie. Ktoś wymyślił, żeby robale były nie tyle śmieszne, co "urocze". Wtedy też na grubo weszła moda na zachwyty japońskim stylem. Całe szczęście, że zachowały się gry z "dobrych" lat. Gdyby nie powstały wtedy, wyglądałyby tak. UWAGA! Uruchamiasz tylko na własną odpowiedzialność. Nie odpowiadam za koszmary jakie te video może wywołać. Niestety ale ktoś postanowił absolutnie zrujnować grę Lemmings. Przypadkiem znalazłem trailer "remake'u". Tu jest wszystko czego nienawidzę w obecnym gamedevie. Dobra. Przerwa. Muszę to rozchodzić. OK, już mi lepiej. Dzięki bogu za save state'y w emulatorze. W ten sposób gram i gram i nadal mam ochotę na więcej. Jak się gra nudzi to przełączam na inną. Cierpliwości już jak 34 lata temu nie mam. Czasu też mniej, więc jak zginąłem we Flashbacku i mnie cofnęło na sam początek, to już mi się nie chciało. Ale jutro można zagrać znowu. Nie wierzę, że to piszę, ale dziś wybrałem emulowaną Amigę zamiast sesyjki w VR. I nie żałuję. Przeszedłem dwie plansze w R&T, zginąłem a zapomniałem zrobić save state'a. Przeszedłem jedną. Znowu zapomniałem. Przeszedłem je znowu. Znowu zapomniałem bo się za mocno wkręcam w granie żeby sobie dupę zawracać jakimś zapisywaniem. W końcu przełączyłem na Flashbacka. Potem znowu na Lotusa. Potem Shadow of the Beast (szadoł ofdebist wziął i zwis, niestety, jak próbowałem iść w lewo. Nie wiem jeszcze czy konfig czy kulawy rom z grą ) A jeszcze Bubba and Sticks (nigdy nie grałem, myślałem, że to typowy crap bo mi się kojarzy z badziewiami na wczesne PC pod karty EGA, ale obejrzałem recki i gra jest ponoć bardzo fajna, ma mnóstwo fajnych pomysłów i ogólnie jest bardzo OK. Nie odpaliło mi się 5 gier, które chciałem ograć, ale jeszcze powalczę. Teraz uzbroiłem się w cały pakiet ROMów. Może się Desert Strike odpali, może Alladyn na AGA się raczy włączyć, a może w końcu poznam jak to jest pograć w Agony, bo wstyd przyznać, ale nigdy nie grałem. A jeszcze Benefactor, Lost Vikings które już wiem, że będę ogrywał od początku do końca, może też bliźniaczą do Wikingów grę o futrzastych kulkach. A jeszcze przygodówki point & click przecież. I w Benefactora to chyba jednak zagram od zera, bo nie pamiętam już jak się grało więc zaczynanie od 2/3 gry (max gdzie doszedłem jak grałem 20 lat temu) się skończyło natychmiastowym zacięciem się "co teraz?" Mam graaaania na długo. To niespodzianka, że atrakcyjność starych gier w moich oczach tak mocno wzrośnie. Myślałby kto "no ile można się zachwycać kompem z lat 80tych", ale z powodu tak potężnego kryzysu stylistyki, podejścia i jakości we współczesnym game devie, samo podziwianie stylu 1000x lepszego jaki byli w stanie zrobić ludzie w latach 80/90 to już samo w sobie frajda.
  9. Wiedziałem, że ten gość źle ustawi gry zanim odpaliłem filmik. BF2 1024x768 z MSAA x4 to spoko... do momentu gdy i tak miałeś proca, który blokował dobry framerate i tak. Tu max co na tej karcie miało sens aby nie tracić FPSów, to by było 1024x768 z MSAA x2. Spędziłem tysiącego godzin w BF2 na 6800GT i trochę na 7900GT, więc wiem co mówię. Poza tym to i tak była karta z tych najbardziej rozczarowujących. OK, nie klapa jak GeForce FX, ale odgrzewany kotlet. +1/3 wydajności dziś by była określona "całkiem spoko", ale wtedy to była żenująco mała różnica. Nie wiem czy karta warta robienia o niej filmiku, ale może nie mieli contentu akurat PS. Oświetlenie było wtedy mocno nextgenowe z dynamicznymi cieniami na czołgu przy przejeżdżaniu pod drzewem. I.. styka. Od tego poziomu wszelkie usprawnienia to tylko bajer, bez którego można przeżyć i chciałbym powrotu do takiego podejścia jak w BF2, jeśli dzięki temu ludzie mogliby grać w 500fps nawet na kartach ze średniej półki.
  10. https://www.uploadvr.com/quest-v81-new-immersive-home-window-anchoring-quickplay/ Same gówno. Pierdoły. Ale bugów znanych od lat to nie naprawią.
  11. Komuś zależy na tym, żeby rolnicy sobie dali spokój. A potem będzie płacz, że nie mamy niezależności żywnościowej, że nie ma pól, że jakieś wielkie korpo powykupowały i robią co chcą To nie może być przypadek, skoro dzieje się to nie tylko w Polsce ale i w innych krajach, w tym w USA. A o tym dopuszczaniu żywności spoza UE, bez żadnych kontroli oczywiście, bo już nasze afery z ukraińskim zbożem pokazały jak "skutecznie" nasza władza potrafi cokolwiek kontrolować, to nawet nie zacznę wchodzić w temat, bo już wystarczająco mocno mnie zdenerwowały te wiadomości.
  12. Sorry jak było, ale nie chce mi się odwijać 20 postów ignorowanych userów Mam pytanie, bo nie interesowałem się AMDekami. To się zdarzało wcześniej, że przy ogromnym niedoborze mocy CPU (bo tutaj inne są 2x szybsze więc to nie jest "sufit") bywały gry gdzie jest tak mikroskopijna różnica między Ryzenem 3600 a 5600? W ogóle gra strasznie słabo chodzi na najszybszych procach. Nawet na 9800x3d można zapomnieć o 240fps w lows choćby nie wiem jak niskie detale wybierać. A przy tych low detalach wcale nie ma na ekranie tak dużo więcej niż w BF4. A przecież BF4 tyle wykręcał na 2500K @4,5GHz. Grałem prawie bez spadków poniżej 150% na 4GHz (oczywiście na obniżonych detalach, ale nie na low) Teraz to z 3600 vs 5600. Hmmm Zastanawiam się czy to nie czasem DRM i te cudowanie z wirtualizacją. Dajcie taga jakby się jakieś info pojawiło na ten temat w przyszłości.
  13. VRman

    Monitor 1440p

    A nie możesz kupić uchwytu i powiesić na ścianie dalej, jeśli na biurku brakuje miejsca na podstawkę? Jak brakuje na sam monitor, to oczywiście co innego.
  14. To już dwadzieścia lat? Jakby mnie ktoś z nienacka zapytał to bym palnął "no będzie z dekada albo i ponad". Dla mnie to nadal ta "nowa" gra. W końcu to było już pod karty z Shader Model 2.0, grałem w demko na GF4 4200, a przeszedłem na mocarnej wtedy 6800GT. Gra do dziś ma całkiem nieźle wyglądające elementy. W to się naprawdę fajnie grało. Tylko niestety trzeba do tego się nadawać. Ja już bym musiał mieć jakiś mod obniżający tempo, bo "nie zdanrzam". Już wtedy te 20 lat temu zajęło mi kilka dni dojście do skilla pozwalającego się cieszyć grą, której atrakcyjność polega głównie na tym jak się fajnie czuje gracz, któremu ta walka z hordami przeciwników idzie dobrze. Tu trzeba mieć bardzo dobrze opanowane flick shoty, bardzo szybko reagować, dobrze celować i wbrew pozorom też trochę myśleć np. z trzech kierunków lecą i jaką wybrać kolejność i gdzie się chcemy znaleźć za chwilę gdy tamci dalej już tu dobiegną. Gra nie była tak fajna jak jedynka, ale była bardzo spoko sequelem. To na niej pokazywałem kolegom na czym polega atrakcyjność grania w strzelanki na porządnym PC zamiast na padzie i konsoli czy gównie z marketu z GF FX5200.
  15. Śmiesznie się czyta jak niektórzy narzekają na szufladkowanie po jakiejś stronie nie dostrzegając ironii w tym, że sami są głównymi przykładami tych, którzy nie potrafią tych drugich nie szufladkować (w dokładnie ten głupi sposób). że jedni odjechali tak, że stamtąd centrum nie widać to słyszałem wiele razy. A teraz, że to ci drudzy tak odjechali. Aha. Niedługo jak przypadkowy przechodzień na ulicy zostanie nagle zapytany o poglądy i powie "jestem w centrum" to już w tym momencie dostanie kopa w jaja od lewaczki krzyczącej "ty ekstremisto!" a zanim skończy się zginać w pół, to dostanie kolanem od przechodzącego akurat prawaka. Zadający pytanie na to jeszcze popuka leżącego mikrofonem w głowę i powie "też nie lubię was, parszywych symetrystów".
  16. https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/zaskakujace-slowa-trumpa-o-tomahawkach-dla-ukrainy-musze-porozmawiac-z-putinem/8jv55hr,79cfc278 Już raz gadał, że nałoży sankcje jak Putin nie zaakceptuje rozejmu. Gówno z tego wyszło. Już raz gadał, że jak Putin nie będzie chciał się dogadać gdy on (Donald) zostanie prezydentem, to uderzy całą siłą Amerykańskiej zbrojeniówki. Gówno z tego wyszło. Teraz od początku to śmierdziało, bo ciągle "się będzie zastanawiał". Jakby chciał je dać, to by dał.
  17. Jakby już super 50xx miał naprawić to co źle zrobili na premierę, ponieważ tak było poprzednio, i ponieważ jest już i tak za drogo, to 5060ti 8GB "unlunched", 5060Ti 16GB spada w cenę 5060Ti 8GB 5070 bez super spada w cenę 5060ti 16GB 5070 Super wskakuje na miejsce 5070 bez żadnej dopłaty 5080 super to samo bo 4070super naprawiła 4070tkę. 4070Ti Super naprawiła 4070ti 4080s nie dała nic, ale teoretycznie obniżała cenę Moim zdaniem to hurraoptymistyczny scenariusz. Nvidia ostatnio wypuszcza jakieś kaszanki w postaci 5050 zamiast obniżyć cenę 5060tki (o jej zmianie nazwy na 5050 nie mówiąc) więc nie sądzę, żeby chcąc robić w ofercie taki tłok, rozważali jakiekolwiek obniżki. A przecież w ich oczach +8GB, choćby to dodawało nie więcej jak 10$ kosztu zrobienia karty, to i tak jest dobrym pretekstem do zażądania więcej cebulionów. Jeśli coś się poprawi to możliwe, że nie będzie to dzięki refreshowi, tylko z powodu konkurencji. I może dlatego przesunęli premierę Superek i może też poprawa wartości nie pojawi się od razu na premierę. Po co obniżać, jeśli AMD się znowu nie wyrobiło i wyda swoją "odpowiedź na Supery" o 2 miechy później. Jak będzie trzeba to się zrobią "niedobory" w hurtowniach. Zawsze można skasować GPU na pół roku przed premierą jego refresha, bo nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi. Przecież mówimy o firmie, która zmniejszała produkcję GPU bo ceny się zaczynały zbliżać do MSRP. Mimo że MSRP ma cenę z kosmosu i mimo że od premiery upłynęło sporo czasu. Porzućcie wszelką nadzieję. Oto nadszedł Antychryst Jensen i nastaje piekło na ziem biurku.
  18. Czyli guzik, a nie udowodnione. Nie mówmy o upałach powyżej 30° bo to nie ma zastosowania w tym o czym dyskutowaliśmy. Mogę się zgodzić, że duże zmiany ciśnienia wpływają na samopoczucie, ale na jak długo, jak często i czy tylko nagłe wahania czy np. stale niskie czy stale wysokie. W każdym razie moim zdaniem witamina D i światło to zdecydowana większość z tych mitycznych "jesiennych depresji" itp. *** Dużo jest mitów, które z czasem nauka będzie zmieniać. Chociażby ten o tym, że człowiek ma jakieś naturalne związki z naturą, że "wracanie do natury" oznacza jakąś jedność z ziemią i naturą i tym podobne pierdolety. A tymczasem nie ma tu żadnych duchowych "energii". Są za to naukowe hipotezy. Stary chatGPT daje takie:
  19. W klasycznym tego słowa znaczeniu nie pęknie. Jak pękała bańka .com to też nie oznaczała rezygnaji z internetu itp. Tutaj będzie jeszcze mniejsze "pęknięcie" bo AI to władza. To narzędzie do władzy. Tego już żaden rząd, żadna grupa polityków, żadne korpo nie odpuści. Co do bańki wśród zwykłych ludzi to nie wiem. Nie widzę żadnej. Wciskają to AI gdzie się da na siłę, a w więszości kompletnie bez sensu i w ogóle prawie wszyscy na to leją. Może więc pęknąć bańka podjarki marketingowców conajwyżej
  20. @ITHardwareGPT Dawaj tylko te, gdzie ilość światła i poziom witaminy D był dokładnie taki sam, a nie estymacje i wyliczenia, modelowanie itp. które mogły być robione na podstawie błędnych założeń. Ma być napisane czarno na białym, że w badaniu chodzi o wyizolowanie konkretnych czynników, czyli tutaj wszystkiego poza poziomem witaminy D i ilością światła (czasem, typem i intensywnością) widzianego za dnia.
  21. VRman

    Emulatory

    No 1.5-2m to trzeba niestety. Po piewsze dlatego, że to taki a nie inny shader, a po drugie że to niestety zaledwie 1080p. Za mało do ideału udawania CRT shaderem. Przy innym shaderze może być inaczej, nawet takie znalazłem w shaderglassie, ale już nie chce mi się szukać. No i kompresja filmiku też swoje dodaje. W każdym razie jak dasz wielkość filmiku 1:1 z rozdzielczością monitora albo 4x jak masz 4K a nie 1080p to powinno wyglądać OK. A jak masz 4K to odpal w 1080p nie na pełnym ekranie tylko w oknie 1080p i nie będziesz się musiał aż tak odsuwać. Na razie jeszcze z tego Retrobata nie korzystam, bo za dużo na raz. NAuczyłem się shaderglassa odrobinę, to wyczytałem, że do emu amigi to retroarch. Tam znowu kilka problemów, ale przynajmniej doinstalowany z tym reshade działa i bez retroarchu. Teraz chcę trochę pograć albo ponagrywać przydatne filmiki, a tym retrobatem pobawię się później. PS. Niektóre gry po prostu lecą o 20% szybciej, inne w ogóle nie działają albo się wieszają przy próbie grania w NTSC. No to nic dziwnego, że w USA Amiga nie zdobyła popularności, jak najlepsze gry o kant dupy tam można było potłuc. Lotus 1 wyraźnie płynniech chodzi w 30 zamiast w 25fps, ale wszystko jest też szybsze w grze. Ruff'n'nTumble nie działa wcale. Po menu tytułowym ginie obraz. Chciałem przestawić w ustawieniach nagrywania Nvidii, ale tam geniusze dali 30 lub 60fps zamiast dowolnej wartości więc "to se ponagrywałem". Te gry i tak już normalnie chodzą mało płynnie. Kaleczenie ich jeszcze judderem nieprzystosowania 25 do 30fps sprawia, że filmik nie będzie oddawał w pełni fajności wyglądu gry. PS. Puszczenie muzyki w tle dodaje bardzo dużo w Lotusie, ale też trochę w Ruff and tumble muszę z tego skorzystać. To że trzeba znaleźć na YT, pobrać i odpalić w VLC z zapętleniem, to jest pryszcz. Na 386SX żeby grać w Alladina bez "trybu slow motion" to trzeba było wyłączyć muzykę. Poświęciłem kilka godzin zgrywając muzykę na magnetofon i kilka kaset. Po prostu sobie puszczałem muzę z kasety i grałem w grę z samymi SFX. "Jeśli coś jest głupie, ale działa, to wcale nie jest głupie"
  22. @ITHardwareGPT Dobra, a teraz z poprzedniej swojej wypowiedzi w poście wyżej przefiltruj i zostaw to, gdzie jest dokładnie mowa o wykluczeniu z analiz wpływu poziomu witaminy D i światła jakie wpada do oczu w ciągu dnia. Które z tych badań to tylko obserwacja korelacji, a które są faktycznie dowodem na to, że coś poza poziomem witaminy D oraz wpływem widzenia różnej ilości światła słonecznego za dnia, miało faktyczny i udowodniony wpływ na zdrowie psychiczne.
  23. No to jak wyjmiesz z tej "pogody" kwestie witaminy D i światła, to jakie są naukowe dowody na to, że pogoda wpływa na nastrój? Nie mówimy o życiu w jaskini. Mówimy o cywilizacji obecnej, czyli 90% czasu człowiek spędza siedząc w domu a nie patrząc na chmury czy szarugę w lesie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...