Skocz do zawartości

RAMU ZABRAKNIE!!! - temat panika kolejnego nadmuchanego problemu pierwszego świata sztucznie wykreowanego przez korporacyjnych księgowych. (Wątek zbiorczy)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

To, że sklepy podniosły ceny, korzystając z informacji o tym, co dopiero nadchodzi, to nie jest przecież wiedza tajemna i nikt chyba temu nie zaprzecza. Jasne, że sprzedają to, co kupili sporo taniej. I żaden guru z YT ani tego czy innego forum nie odkrywa Ameryki informując o tym. Tylko co to zmienia w sytuacji konsumenta? Kto ma taką możliwość, może poczekać, ale jeśli ktoś planował zmianą platformy w przeciągu kilku miesięcy, ale pechowo nie kilka miesięcy wcześniej - ludzie naprawdę mają czasem jakieś życie poza komputerem - to jednak będę się upierał, że lepiej było to zrobić dwa-trzy tygodnie temu niż obecnie. 

 

Bądźmy poważni, to nie sam rajd konsumentów wywindował ceny. Owszem, można powiedzieć, że pozwolili im rosnąć, bo jakaś część nadal pamięci kupowała, ale pojawiają się już informacje o rzekomym drastycznym zahamowaniu sprzedaży, więc to nie tak, że ludzie kupią wszystko...

 

Jasne, zakup w obecnej cenie - poza "okazjami" 1300-1500 zł za 32GB - to już szaleństwo i sam radziłbym zacisnąć zęby i czekać, a w przypadku awarii podzespołów - drutować.

 

Ale nie przeceniałbym siły sprawczej konsumentów. Producenci mimo wszystko liczą sobie te 60-80% więcej w hurcie za kostki i ta podwyżka przechodzi przecież dalej. Widzą to końcowi producenci, widzą hurtownicy i detaliści. Zadziałali chciwie z wyprzedzeniem? OK, ale kto nam zagwarantuje, że nawet jeśli załamie się sprzedaż i będą chcieli obniżyć ceny, zdobędą tanio towar z nowych partii?

 

Dlatego wbrew internetowym guru ani nie nazywałbym frajerami wszystkich tych, którzy zdążyli kupić/próbowali kupić w ostatniej chwili i pozwolili urosnąć cenom, ani nie wygłaszałbym eksperckim tonem stwierdzeń, że szybko doczekamy zakończenia tego cyrku, nawet jeśli logika podpowiada, że takowe jest nieuniknione. Bańki nie pękają zwykle wtedy, gdy podpowiada to zdrowy rozsądek - patrz nieruchomości, patrz przeróżne spółki giełdowe, patrz nawet szał krypto, gdzie też były problemy z prądem do koparek.

Edytowane przez Zas
Opublikowano
2 godziny temu, areczek1987 napisał(a):

I już lukadd wykupił.

Nie biorę takich śmieci :E Ale do biurowo-indyczego kompa się nada, albo jak faktycznie ktoś pracuje na softach co wymagają po prostu większej pojemności ramu to wtedy takie 4x32GB jak znalazł, a sama wydajność nie jest kluczowa tylko ilość.

Opublikowano
Godzinę temu, Zas napisał(a):

To, że sklepy podniosły ceny, korzystając z informacji o tym, co dopiero nadchodzi(...)Bądźmy poważni, to nie sam rajd konsumentów wywindował ceny.

Wiesz co to konkurencja, podaż, popyt?

 

Bańka AI pęknie kiedy pęknie, póki co nie ma śladu, a USA szaleje: https://ithardware.pl/aktualnosci/usa_centra_danych_reaktory_jadrowe_wojskowe_lotniskowce-47572.html

 

Póki co wielcy i bogaci inwestują w ten absurd. O ile w internet czy informatykę wierzyłem i bańka była słuszna. To w VR (Virtual Reality) nie wierzyłem i się nie przyjęło (a się przyjmie, ale tak jak 30 lat temu technologia nie jest gotowa). AI jest podobne do VR, sukces pewny, ale nie wiadomo czy za 50 czy raczej 5000 lat, póki co AI to oszust o IQ = 0, więc trzeba czekać, takie cyrki nie będą trwać wiecznie: https://ithardware.pl/aktualnosci/kierowca_tesli_rozbil_prezentacja_autonomiczna_jazda-47560.html - Musk ma dużo kasy, ale to drobne grosze gdy jego AI zabije np. 10 tys osób (nawet na pierwsze 100 mu zabraknie).

W dniu 26.12.2025 o 14:02, Lameismyname napisał(a):

Wyobraźcie sobie... spokojnie sobie pracujecie, robicie co robicie i nagle dowiadujecie się, że pensje globalnie rosną o te 84% czy nawet 400%.

Chyba przegapiłeś PIS-oinflację i dzięki temu wyprzedzenie Japonii i bycie blisko UK (i dzięki trzymaniu sztucznie kursów walut). Dzięki temu nasze pensje wzrosły o rzędu 100% w dolarach w kilka lat. Zaś w długim okresie staliśmy się o rzędu 400% bogatsi (jak miło, że mimo wzrostu pensji 3x w PLN ceny mieszkań wzrosły 5x).

 

Podsumowując ceny RAM-u spadną gdy bańka pęknie, moce produkcyjne nie są z gumy więc podaży nie da się prosto radykalnie zwiększyć.

Opublikowano (edytowane)

Bańka jak bańka. AI się opłaca skoro takie hajsy ładują. AI zrewolucjonizuje świat. Właściwie już to robi. Jak ktoś myśli że w AI pompują taki szmalec po to żeby na mediach można było tworzyć memy to jest idiotą. Nie wiadomo gdzie jest sufit natomiast jedno jest pewne. AI to jest element nauki/technologii o którą walczą nie tylko firmy ale i rządy krajów. Nie bez powodu są embarga na Chiny etc. Nie wiadomo co się stanie, jedno jest pewne. Mocne przetasowanie już dzieje się na naszych oczach mega gwałtownie. Także AI to nie bańka tylko kurs obrany przez świat. Kwestia tylko czy z tego będą odpowiednie owoce. Póki co AI służy do pozbywania się pracowników i zastępowania ich automatami. Tak samo redukcja zatrudnienia przy używaniu AI w firmach to konkretne pieniądze. Pytanie też kiedy AI odbije się na naszych codziennych życiach. Bo memy robione za pomocą AI to bzdety-kotlety. Osobiście myślę że jesteśmy u progu wielkiej rewolucji i przejścia z gospodarki 2.0 do 3.0 w naszym kraju a na świecie już z 3.0 na 4.0. PL jest za słaba żeby w tym uczestniczyć ale jako UE możemy sami jako zjednoczona Europa być drugim lub trzecim graczem. Rzeczy widziane w latach 90 w filmach Matrix czy Johny Mnemonic już są na serio blisko. Wchodzimy w czasy o których fantazjowali fantastycy z minionego wieku. A gry? Ludzie gry się nie liczą. 

 

 

BTW :D :D :D

 

 

Edytowane przez Adamiakadam00

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...