Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 minuty temu, LeBomB napisał(a):

Obecnie na prawdę trzeba mieć niskie ambicje, albo mieć dwie lewe ręce do wszystkiego by w jakimś dużym mieście, na cały etat na umowę o pracę zarabiać najniższą krajową. 

A 500 zł netto więcej niż najniższą? To też dwie lewe ręce czy już nie? Gdzie jest granica? Skoro średnia jest 8k to każdy zarabia co najmniej 8k? Nikt 4k nie ma? To się łatwo pisze mając kasę ;) 

  • Like 1
Opublikowano
10 minut temu, Mar_s napisał(a):

Synek, ja stary pener z Poznania jestem. :E

 

I może odpuścić już tą dyskusję o zarobkach? Co to ma wspólnego z migracją?

To ma dużo wspólnego z migracją zarobkową, voltq migeował do Niemiec i Włoch, ja do poznania, winter do Holandii :E

 

  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano
14 minut temu, Mar_s napisał(a):

I może odpuścić już tą dyskusję o zarobkach? Co to ma wspólnego z migracją?

Może zmieńmy nazwę tematu? "Kto ile zarabia + jak zarobić na jacht a się nie narobić"

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
11 minut temu, galakty napisał(a):

A 500 zł netto więcej niż najniższą? To też dwie lewe ręce czy już nie? Gdzie jest granica? Skoro średnia jest 8k to każdy zarabia co najmniej 8k? Nikt 4k nie ma? To się łatwo pisze mając kasę ;) 

1. Nie jestem jakimś bogaczem, sam zarabiam, sam się utrzymuję, wiadomo że mogłoby być lepiej, ale doświadczyłem też tego jak to jest nie mieć na jedzenie. 

2. Nie ma limitu, wszystko zależy od tego, czy ktoś jest w stanie pracować za te pieniądze, bo stwierdzi że się utrzyma, czy nie. Nie mówię, że nie ma zarabiających mało, ale jak ktoś się decyduje na wyjechanie do Krakowa, Poznania, Wrocławia, Gdańska czy Warszawy do pracy, to raczej nie po to by robić za najniższą krajową i egzystować, tylko żeby zarobić i się rozwijać, Jeżeli to będzie jego pierwsza praca i trafi za najniższą krajową to jak pisałem, należy to traktować wyłącznie jako okres przejściowy, który powinien trwać jak najkrócej. Jeżeli nic się nie zmienia na lepsze, nie męczyć się, zmienić miejsce pracy albo próbować w innym mieście czy regionie. Ale jak już mowa o najniższej, to jeszcze jest kwestia taka, że na najniższą prędzej się zdecyduje para. Bo dwie najniższe przy pewnych oszczędnościach jeszcze na start też mogą być, tylko znów jako okres mocno przejściowy. Takie są realia.

 

Dlatego coraz więcej obcokrajowców zajmuje te niższe stanowiska, bo Polacy mając na uwadze koszty i docelowo inne wymagania coraz rzadziej łapią się prac za najniższą krajową.

Edytowane przez LeBomB
  • Confused 1
  • Upvote 2
Opublikowano
1 minutę temu, Zhao napisał(a):

Dobrze,że nie wyemigrowaliście do Sosnowca :E  

ja pochodzę z Polskiego trójkąta bermudzkiego, tzn. Zgierz - Radom - Sosnowiec, a i tak wyrosłem na ludzi. Co więcej większość mojej kariery spędziłem w korpo, gdzie walczyłem o pozycję z ekspatami z krajów LATAM :E 

  • Haha 3
  • Confused 1
Opublikowano
3 minuty temu, LeBomB napisał(a):

Takie są realia.

Realia są takie że nie każdemu się uda. Gdzieś te stanowiska muszą być najpierw, u mnie dla przykładu rekrutacje od wielu lat są wstrzymane bo nie ma potrzeby. I teraz jakby ktoś nawet chciał i potrafił robić to co ja, to nie będzie mógł bo nie ma wakatu. Tak wiem, są inne firmy blablablabla. Wracam do punktu wyjścia - nie każdemu jest to dane i choćby skały srały to nie zawsze się uda. 

 

Sam wyrwałem się z biedy, ale nie plotę że wystarczy chcieć i już są kokosy. 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
39 minut temu, LeBomB napisał(a):

Czyli rozumiem przez to, że jednak nie wiesz jak ciężko jest przejść drogę tu w Polsce od najniższych zarobków do czegoś konkretnego. 

Mam kolegę, który zaraz po studiach wyjechał do pracy do dużego miasta. Zaczął od kwot niewiele większych niż najniższa krajowa, jeździł jako przedstawiciel handlowy i to taki niskiego szczebla bujający się po sklepikach, kioskach i mniejszych sklepach w centrach handlowych. Wynajmował pokój, korzystał w pracy ze wszystkich możliwości jakie mu dano. Przeszkolił się trochę, nabrał doświadczenia i zmienił pracę. Potem to samo drugi, trzeci raz za każdym razem zmieniając pracę na taką, gdzie więcej zarabiał. Po 6 latach kupił mieszkanie w Warszawie. Teraz wybudował dom. 

Wiadomo, nie każdy musi sobie poradzić, wtedy szuka alternatywy, ale nie jest i nie było to niemożliwe. Tylko trzeba się zastanowić, że są jednak ludzie myślący też niższymi standardami niż mój, czy Twój i im nie potrzeba pewnych rzeczy do życia na daną chwilę i mogą z czegoś zrezygnować by odłożyć kasę. 

Ja nie muszę mieć drukarki 3D, a mam, bo taki miałem kaprys. Mam kompa do gier i głośniki do muzyki oraz filmów, bo taki miałem kaprys. Komuś innemu wystarczy telefon i na nim ogląda filmy, słucha muzyki, korzysta z internetu czy gra w jakieś gierki, bo ma inne potrzeby inne zainteresowania, na które nie trzeba wydawać tyle kasy. 

Bajki i korwinizmy panie kolego z forum , tak posiadanie starego samochodu tylko do przemieszczania się z miejsca a do miejsca b to duży standard..., ty proponujesz komunikację miejską czyli cofnięcie się w rozwoju

Ogólnie jakby to wszystko było tak proste jak piszesz to samych milionerów byśmy mieli w Polsce 

Panie to jak w grze komputerowej cyk już robisz etap za chwilę cyk już awansowałeś już masz więcej Golda niż miałeś itd , masz dużo wspólnego z aktualną klasa polityczna jesteś strasznie oderwany od rzeczywistości 

12 minut temu, galakty napisał(a):

Realia są takie że nie każdemu się uda. Gdzieś te stanowiska muszą być najpierw, u mnie dla przykładu rekrutacje od wielu lat są wstrzymane bo nie ma potrzeby. I teraz jakby ktoś nawet chciał i potrafił robić to co ja, to nie będzie mógł bo nie ma wakatu. Tak wiem, są inne firmy blablablabla. Wracam do punktu wyjścia - nie każdemu jest to dane i choćby skały srały to nie zawsze się uda. 

 

Sam wyrwałem się z biedy, ale nie plotę że wystarczy chcieć i już są kokosy. 

Panie @LeBomB to jest znawca on wszędzie był wszystko widział i wszystko wie , on powinien być premierem w Polsce bo gdyby wprowadzić jego błyskotliwe teorię w Polsce to byśmy byli mocarstwem światowym nr 1 

On na początku 20 wieku jak wchodziły pierwsze samochody by proponował powrót do bryczek

Szkoda że gość za dużo w Simsy pograł i myśli że w życiu to jest to samo 

Edytowane przez voltq
Opublikowano

Tu się nie zgodzę, chociaż to totalny off top ale niech tam, mieszkając w Poznaniu korzystałem z autonóg dla zdrowia, albo zbiorkomu bo to naprawdę wygodny i szybki transport. Dłuższe trasy to taryfa, i tak wychodziło znacznie taniej niż samochód.

Dwa przystanki przejechane. bimbą jakoś nie sprawiały że czułem się gorszy.

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
22 minuty temu, voltq napisał(a):

(...) jesteś strasznie oderwany od rzeczywistości 

Nie rozumiesz, że rzeczywistość jest względna? To jest jego rzeczywistość, od niczego nie jest oderwany. Jak widać po tym forum, jest grupa ludzi, którzy w miarę szybko się dorobili jak i jest grupa ludzi, którym się to z jakiegoś powodu nie udało - to jest rzeczywistość. 

15 minut temu, Mar_s napisał(a):

Tu się nie zgodzę, chociaż to totalny off top ale niech tam, mieszkając w Poznaniu korzystałem z autonóg dla zdrowia, albo zbiorkomu bo to naprawdę wygodny i szybki transport. Dłuższe trasy to taryfa, i tak wychodziło znacznie taniej niż samochód.

Dwa przystanki przejechane. bimbą jakoś nie sprawiały że czułem się gorszy.

Dokładnie. Poznań jest tak zawalony, że bus i bimba to często najwygodniejsze środki transportu. 

Edytowane przez Henryk Nowak
  • Confused 1
  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)
3 minuty temu, Henryk Nowak napisał(a):

Nie rozumiesz, że rzeczywistość jest względna? To jest jego rzeczywistość, od niczego nie jest oderwany. Jak widać po tym forum, jest grupa ludzi, którzy w miarę szybko się dorobili jak i jest grupa ludzi, którym się to z jakiegoś powodu nie udało - to jest rzeczywistość. 

Aha czyli fakty się nie liczą? , prawda nie ma dla was znaczenia ? , ważne że to jest jego opinia , pseudo rzeczywistość i mamy to przyjąć za prawdę objawioną, gratuluję 

Jak na ci się coś udać jak żyjesz poniżej poziomu minimalnego w ubóstwie? Masz przestać jeść? Chodzic codziennie do Caritasu po dary ?

Edytowane przez voltq
Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, Henryk Nowak napisał(a):

Nie rozumiesz, że rzeczywistość jest względna? To jest jego rzeczywistość, od niczego nie jest oderwany. Jak widać po tym forum, jest grupa ludzi, którzy w miarę szybko się dorobili jak i jest grupa ludzi, którym się to z jakiegoś powodu nie udało - to jest rzeczywistość. 

Samym chceniem i chęciami a przeważnie i staraniami sie nie dorobisz. Zaraz dojdziemy tutaj do jakichś kołczowych tekstów, że moja podłoga to Twój sufit czy jakoś tak, i przy odpowiedniej dozie afirmacji wykreuje sie własnego matrixa

Edytowane przez SM_M4E5TRO
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano
6 minut temu, SM_M4E5TRO napisał(a):

Samym chceniem i chęciami a przeważnie i staraniami sie nie dorobisz. Zaraz dojdziemy tutaj do jakichś kołczowych tekstów, że moja podłoga to Twój sufit czy jakoś tak, i przy odpowiedniej dozie afirmacji wykreuje sie własnego matrixa

no sorry chlopaki, że nasza rzeczywistość to wasz matrix. Mea culpa.

10 minut temu, Mar_s napisał(a):

Tu się nie zgodzę, chociaż to totalny off top ale niech tam, mieszkając w Poznaniu korzystałem z autonóg dla zdrowia, albo zbiorkomu bo to naprawdę wygodny i szybki transport. Dłuższe trasy to taryfa, i tak wychodziło znacznie taniej niż samochód.

Dwa przystanki przejechane. bimbą jakoś nie sprawiały że czułem się gorszy.

Sam auto odpalam może 2 razy w tygodniu, do roboty zbiorkom albo z buta, po mieście czasem rower na minuty. Można i tak żyć.

  • Confused 1
  • Upvote 1
Opublikowano
10 minut temu, Mar_s napisał(a):

 

Dwa przystanki przejechane. bimbą jakoś nie sprawiały że czułem się gorszy.

Ja do tej pory korzystam z komunikacji miejskiej, także z Ubera, także z Traficara. Dość szybko wyrosłem z epatowania się posiadaniem samochodu. Poza tym w centrach dużych miast samochód per saldo staje się coraz mniej wygodny że względu na koszty i czasochłonność sensownego parkowania. Co innego wypady poza miasto, to wiadomo.

  • Like 1
  • Upvote 2
Opublikowano
1 minutę temu, huudyy napisał(a):

no sorry chlopaki, że nasza rzeczywistość to wasz matrix. Mea culpa.

Sam auto odpalam może 2 razy w tygodniu, do roboty zbiorkom albo z buta, po mieście czasem rower na minuty. Można i tak żyć.

Ja głównie rower ale swój, czasem pieszo jak jest ładna pogoda w ostatnio coraz częściej wypożyczam hulajnogę (muszę kupić swoją, bo się okazuje, że w mieście to jest mega wygodne). Mam za blisko do pracy, żeby jechać autem ;)

Zakupy robię w promieniu 300m od domu, na basen albo rowerem albo MPK a auto tylko wycieczki albo do rodziny. Poznań ma doskonałe MPK i świetne ścieżki rowerowe. 

Opublikowano (edytowane)
28 minut temu, huudyy napisał(a):

no sorry chlopaki, że nasza rzeczywistość to wasz matrix. Mea culpa.

Sam auto odpalam może 2 razy w tygodniu, do roboty zbiorkom albo z buta, po mieście czasem rower na minuty. Można i tak żyć.

Większość czarnych niewolnikow w USA też tak mówiła... , na szczęście udało się obalić ten chory system , reprezentujesz mentalność niewolnika nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy pasuje idealnie do ciebie kolego z forum 

Szkoda czasu brak możliwości dotarcia , koniec offtopu w tym temacie z mojej strony

Edytowane przez voltq
  • Haha 2
  • Confused 1
Opublikowano
4 minuty temu, voltq napisał(a):

Większość czarnych niewolnikow w USA też tak mówiła... , na szczęście udało się obalić ten chory system , reprezentujesz mentalność niewolnika nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy pasuje idealnie do ciebie kolego z forum 

Szkoda czasu brak możliwości dotarcia , koniec offtopu w tym temacie z mojej strony

Jak się boisz, już jesteś niewolnikiem

  • Confused 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...