Skocz do zawartości

Monster Hunter Wilds PC/PS5/Xbox Series


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 godziny temu, Jaycob napisał(a):

Można grać solo bez problemu, jednak nie nastawiałbym się na fabułę, ponieważ jest jedynie pretekstowa.

Na PPE niby piszą, że sporo jest przerywników i historia bardzo widowiskowa. Dlatego myślę czy kupić. 

1 godzinę temu, DITMD napisał(a):

W grze polujesz na potwory, z ich części robisz lepszy ekwipunek, i repeat.

Jakaś eksploracja czy zagadki nic z tego?

Opublikowano (edytowane)

MH polega na podejmowaniu się misji zabicia jakiegoś potwora, czasem wielkoluda czasem mniejszego, czasem coś pozbierać na danej mapie. Ulepszamy broń, pancerz, by ulepszyć potrzebujemy części z głównego bossa czy jakiegoś dużego mocnego kolosa, albo z mniejszych potworów które ubijemy, musimy też je oskórować, po zakończeniu misji- zabiciu celu, musimy pamiętać by zdążyć oskórować dziada inaczej chyba przepadnie nam jego skóra, części itp

Tak samo można odciąć ogon, co daje nam też potrzebną część np do broni. Nie ma czystej eksploracji,  jesteśmy wysyłani na mapę, gdzie mamy ukończyć misję, która polega na... już o tym wspomniałem, i jest ona na czas, musimy się zmieścić w czasie.

Grać można solo, ale niektóre walki z jakimiś rzadkimi, legendarnymi przeciwnikami możemy nie podołać solo i trzeba iść w grupie, można też w czasie naszej próby solowania wysłać flarę o pomoc, wtedy jest szansa że ktoś do nas dołączy i nam pomoże.

Sama fabuła, to taki zalążek do end game, ot musimy powoli zbierać jakieś informacje o potworach, tropić je i na końcu ubijać ratując przy tym okoliczne "środowisko". Zawsze zaczynamy od 1 rangi, zadania powinny być od najsłabszego do najtrudniejszego w danej randze, na koniec rangi mamy ubić tak jakby bossa, ubijemy to dostajemy awans na 2 rangę... powtarzamy i tak lecimy, wątpię żeby MH Wilds coś zmieniło w tym temacie.

End Game to praktycznie legendarne monstra na x poziomie, nie wiem, 255 ranga itp które do solowania wymagają praktycznie perfekcji, i najlepszego sprzętu, a w grupie też trzeba uważać. Nie wiem jak z limitem zgonów, ale jak się padnie za dużo razy to cała misja przepada, oprócz czasu mamy też i licznik śmierci dotyczy to też fabularnych bossów. Fabuła to taki trening do tego co potem dostaniemy, nauka.

 

Jak coś pomieszałem to przepraszam i poprawiajcie, ja wprawdzie nie przeszedłem MH W czy Rise ale trochu grałem- mam MH Rise na Switchu, akurat fajna konsolka do takiej gierki:P, i nawet widziałem jak znajomy grał, więc też sporo wiem od niego.

 

Stream z gry

 

Edytowane przez Reddzik
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
28 minut temu, userKAMIL napisał(a):

Jakaś eksploracja czy zagadki nic z tego?

Nic z tego. Ot, lądujesz na sporej mapie, gdzie masz wytropić i zabić bossa. Nowy ekwipunek zdobywasz tylko i wyłącznie poprzez crafting, a elementy do craftingu wypadają tylko z przeciwników, przy czym dany set jest przypisany do dropów z jednego, konkretnego potwora. Eksploracja mapy nie ma sensu, bo tylko marnujesz czas, a na nic ciekawego nie trafisz. Zagadek brak. 

Edytowane przez Lypton
  • Upvote 1
Opublikowano
4 minuty temu, Reddzik napisał(a):

Nie wiem jak z limitem zgonów, ale jak się padnie za dużo razy to cała misja przepada, oprócz czasu mamy też i licznik śmierci dotyczy to też fabularnych bossów. Fabuła to taki trening do tego co potem dostaniemy, nauka.

Dokładnie tak - tryb fabularny to tylko samouczek. 

Nie wiem, jak to wygląda w World, ale w Rise limit "zgonów” (według gry nie umieramy, tylko mdlejemy) wynosi 3, a czas na ukończenie misji to 50 minut. Jeśli się nie wyrobimy, trzeba zaczynać od nowa.

16 minut temu, Reddzik napisał(a):

MH polega na podejmowaniu się misji zabicia jakiegoś potwora, czasem wielkoluda czasem mniejszego, czasem coś pozbierać na danej mapie. Ulepszamy broń, pancerz, by ulepszyć potrzebujemy części z głównego bossa czy jakiegoś dużego mocnego kolosa, albo z mniejszych potworów które ubijemy, musimy też je oskórować, po zakończeniu misji- zabiciu celu, musimy pamiętać by zdążyć oskórować dziada inaczej chyba przepadnie nam jego skóra, części itp

Dodam jeszcze tylko, że można także łapać potwory bez zabijania i wtedy można uzyskać inne fanty niż w przypadku zabijania. Część misji wymaga samego łapania. 

23 minuty temu, userKAMIL napisał(a):

Na PPE niby piszą, że sporo jest przerywników i historia bardzo widowiskowa. Dlatego myślę czy kupić. 

To nic nie zmienia. Raczej nikt nie kupuje MH dla fabuły. Zresztą recenzenci także uważają, że fabuła pełni głównie rolę tła dla głównej atrakcji gry, jaką jest polowanie na potwory. 

  • Upvote 1
Opublikowano
2 minuty temu, Jaycob napisał(a):

Dodam jeszcze tylko, że można także łapać potwory bez zabijania i wtedy można uzyskać inne fanty niż w przypadku zabijania. Część misji wymaga samego łapania. 

Racja, zapomniałem, mamy możliwość złapania, dzięki czemu dostajemy inne "surowce".

Ulepszanie broni, pancerzy zależne jest od nas, jest ścieżka którą możemy podążać, wtedy mamy też inny dmg, i bonusy.

Opublikowano
6 minut temu, Lypton napisał(a):

Eksploracja mapy nie ma sensu, bo tylko marnujesz czas, a na nic ciekawego nie trafisz.

Nie do końca. Eksploracja ma sens przy:

 

  • zbieraniu surówców - rudy, zioła, owady i inne materiały do craftingu.
  • zbieraniu power'upów, aby lepiej przygotować się do walki.
  • znajdywaniu skrótów, które mogą być pomocne podczas ucieczki potwora.
  • znajdowaniu ukrytych obozów potrzebnych do szybszego respawnu w razie "zgonu". 


 

1 godzinę temu, musichunter1x napisał(a):

@AmphilyonTak wiem... Po prostu chciałbym, żeby było mniej latania za ekwipunkiem i zasobami...
Zdecydowanie wolę gry w stylu Sekiro, gdzie poziom trudności jest "prawie stały", a zmieniają się umiejętności gracza oraz arsenał narzędzi, a nie same statystyki.
Dziwię się, że nikt nie zrobił trybu w Monster Hunter oraz Horizon, gdzie byłby do wyboru ekwipunek o takim samym poziomie i po prostu jesteś rzucony w różne sytuacje. Choć może o czymś nie wiem... 

Nie jestem wyjadaczem MH, ale moim zdaniem wycięcie systemu craftingu i progresji całkowicie zmieniłoby dynamikę gry. Wielu graczy ceni sobie satysfakcję z ciągłego zbierania surowców, ulepszania broni i pancerzy oraz odpowiedniego przygotowania do kolejnego polowania (np. dostosowywanie ekwipunku do odporności różnych potworów).

Całkowite usunięcie tego elementu mogłoby sprawić, że rozgrywka stałaby się mniej interesująca.;)

 

  • Upvote 2
Opublikowano
28 minut temu, Jaycob napisał(a):

...ale moim zdaniem wycięcie systemu craftingu i progresji całkowicie zmieniłoby dynamikę gry...

Dlatego chciałbym po prostu oddzielny tryb lub specjalną grę od tego ;) Albo mogliby zrobić tak, że dropi Ci to czego potrzebujesz w 2 ubiciach danego potwora, może im wyższy poziom trudności, tym więcej rzeczy wypada.
Dla mnie zbieractwo to było po prostu wydłużanie gry. 

Opublikowano (edytowane)
44 minuty temu, userKAMIL napisał(a):

Kurcze sam nie wiem czy mi to siądzie z tego co piszecie. Myślałem, że to bardziej w klimatach Horizona bedzie. 

Sprawdź sobie Risehttps://gg.deals/game/monster-hunter-rise/  Jest także w GP. To ten sam typ rozgrywki, tylko Wild wygląda ładniej. ;) 

37 minut temu, musichunter1x napisał(a):

Dlatego chciałbym po prostu oddzielny tryb lub specjalną grę od tego

Jest tylko tryb arenowy - walczy się na zamkniętej arenie, bez całej tej otoczki grindu i craftingu.  Niestety obejmuje tylko wybrane bestie i brakuje progresji. 

Edytowane przez Jaycob
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Zresztą są już gameplaye bo lecą streamy, to też można podpatrzeć na czym to mniej więcej polega.

To nie jest Horizon, nie masz otwartej mapy i robisz co chcesz, idziesz gdzie chcesz, masz do zrobienia misję:

Upoluj Smoczysko, które zagraża lokalnej wiosce, przygotowujesz się np jedząc posiłek dający jakieś bonusy, uzupełniasz zapasy itd, wyruszasz na misję- zazwyczaj teleport, pojawiasz się i następuje odliczanie czasu, tj 50min i szukasz po mapie ikonki ze swoim celem i go gonisz, tłuczesz po jajach, głowie, używasz kombosów, twój kompan w postaci kota może leczyć, sam też atakuje, masz też wierzchowca by szybciej poruszać się po mapie, czasem ucieka i trzeba za nim ganiać, ubijasz zbierasz po nim fanty i wracasz do obozu, włącza się cutscenka i tyle z jakiejś fabuły.

Tak to wygląda, nie ma takiego swobodnego ganiania po mapie jak w Horizonie, poza ubiciem można mieć misje zebrania surowców, albo ubicie mniejszych potworów np 8 sztuk. Zabawa polega na ubijaniu coraz to trudniejszych potworów. Siedzimy w obozie w namiocie, idziemy do kantyny zjeść- posiłek daje bonusy, kowal ulepsza nam ekwipunek, mamy sklepy do kupna kilku przedmiotów. Na mapie nie ma swobodnego jako takiego ganiania bo goni nas czas, jak mamy na tyle czasu to można pozbierać surowce, itp bo sam tak robiłem.

 

Ważne przed misją możemy zdecydować czy gramy solo czy multi, w czasie misji gdy mamy problemy, a goni nas czas możemy wezwać graczy do pomocy, wtedy zadanie przerodzi się w coop.

Edytowane przez Reddzik
  • Thanks 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

No niestety arena też mi nie pasuje, bo odchodzi otoczka polowania, uciekania oraz losowych zdarzeń.
Zawszę marudzę w tej kwestii, bo nie cierpię postępów opartych na statystykach i wolę nowe mechaniki i "git gud"..., ale jestem specyficzny, bo od dawna odbijam się od mechanik hmm "RPG" z wyjątkami. 

Choć lubiłem zbierać niektóre zbroje w MH:W, tylko tego było duuużo niekiedy :E 

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Reddzik napisał(a):

W czy Rise ale trochu grałem- mam MH Rise na Switchu

Pograłem w GamePassie jakieś 50 godzin i chciałem przenieść się na SW (akurat była promocja za 45 zł to kupiłem), ale wkurzyłem się, bo nie ma cross save'u.:mad:

Ale tak, ta gra świetnie nadaje się do grania na handheldzie - 1-2 sesje ubijania bestii i zmiana gry, aby zbyt szybko się nie wypalić. 

jj8CUK9.jpeg

Edytowane przez Jaycob
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Pogralem troche na 4060ti 16gb + 5700x3d. Bez generatora sredniawka, ale z wlaczonym FG jest dobrze - 70-90fps DLAA lub 80-120 DLSSQ (poczatkowy etap gry), ustawienia HIGH w FULL HD, osobiscie nie odczuwam dyskomfortu przez opoznienia, gra dziala responsywnie na padzie. Polecam dociagnac sobie tekstury HIGH-RES jesli macie 16GB vramu. Nie wiem jak na FG od AMD bo on potrzebuje nieco wiecej FPSow by responsywnosc byla dobra.

Edytowane przez RTXnietylko4060tiUSER
Opublikowano (edytowane)

Żeby ta gra jeszcze jakoś wyglądała. A działa i wygląda imho jak kupa w stosunku do wymagań. Zresztą nic nowego obecnie, moda na crapa AAA odcinek 2748.

 

Domyślam się, że w stosunku do benchmarka niewiele się zmieniło w kwestii ekhm ekhm... "optymalizacji"?  

 

Btw Crapcom schodzi powoli na psy jeśli chodzi o jakość swoich gier, zaczynam się obawiać jak będzie działał ten ich nowy RE, który ma być umiejscowiony w otwartym świecie wg plotek. 

 

Tak wiem, mam sobie kupić RTX'a 5090 oraz Ryzena 9800x3D, zamknąć mordę i nie wymagać niczego bo przecież jest pięknie, gry coraz droższe i gorsze, sprzęt też, pewnie zdziadziałem bo muodzi zachwyceni a miliony much na steam nie może się mylić, już biegnę po swoją kopię... Run Forrest, RUN!!! :E 

Edytowane przez lamparcicho
Opublikowano

Z DF jeśli komuś nie chce się oglądać:

 

Problemy z wydajnością na słabszych komputerach

  • Monster Hunter Wilds wykazuje znaczące problemy z wydajnością, szczególnie na słabszych GPU z 8 GB VRAM, co utrudnia polecanie go dla takich konfiguracji 
  • Pierwsze wrażenia są zepsute przez długi proces wstępnej kompilacji shaderów, trwający około 6 minut na 9800 x3d i ponad 13 minut na Ryzen 53600 
  • Gra zachęca użytkowników do włączenia generacji klatek przy uruchamianiu, co nie jest zalecane przy niskich podstawowych liczbach klatek, takich jak 30fps, co wskazuje na słabe wybory projektowe
     
  • Problemy z jakością wizualną
  • Tekstury w grze są zauważalnie niskiej rozdzielczości, przypominające jakość PS3, co prowadzi do mylącego doświadczenia wizualnego 
  • Nawet przy wysokich ustawieniach na RTX 4060, gra cierpi na zacięcia i słabe ładowanie tekstur, co obniża ogólne wrażenia 
  • Wysokie ustawienia tekstur wymagają osobnego pobrania DLC, co budzi obawy dotyczące domyślnej jakości wizualnej gry 

    Analiza wydajności technicznej
  • Przełączenie na średnie ustawienia tekstur łagodzi zacięcia, ale skutkuje teksturami, które wyglądają na przestarzałe, przypominające gry z początku lat 2000 
  •  Spadki liczby klatek i szybkie zmiany w czasie klatek występują nawet w rzadkich środowiskach, co wskazuje na podstawowe problemy z wydajnością 
  •  Gra wykazuje znaczące spadki wydajności podczas szybkiego obracania kamery, co sugeruje potencjalne problemy z przesyłaniem tekstur i dekompresją 

    Rekomendacje i wnioski
  • Gra nie jest zalecana dla GPU podobnych do RTX 4060 z powodu ekstremalnych spadków wydajności podczas podstawowych działań 
  • Wyższej klasy GPU mogą lepiej radzić sobie z grą, ale ogólna wydajność i jakość wizualna pozostają wątpliwe 
  • Dopóki nie zostaną wydane poprawki rozwiązujące te problemy, gra na słabszych GPU jest odradzana, ponieważ konieczne są ustępstwa w jakości wizualnej dla akceptowalnej wydajności 

 

11 minut temu, lamparcicho napisał(a):

Btw Crapcom schodzi powoli na psy jeśli chodzi o jakość swoich gier, zaczynam się obawiać jak będzie działał ten ich nowy RE, który ma być umiejscowiony w otwartym świecie wg plotek. 

Ten silnik się nie nadaje do otwartych światów. Przecież takie Residenty to latają aż miło.  Tutaj wygląda na to, że jest jeszcze gorzej niż było w DD2. 

  • Like 1
  • Thanks 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...