Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
46 minut temu, Wu70 napisał(a):

BTW było w którymś wywiadzie o inżynierskich powodach dla braku DP?

A po co miałoby być? Przecież to wedle ich wizji dla tego sprzętu nie jest ważne.

 

Z cenami już pisałem.

Ceny bez VAT

600 = jak świnie zaczną latać

700 = hurraoptymizm

800 = zbytni optymizm, ale realne

900 = na 90% coś koło tego

 

Natomiast to co będzie po pół roku czy roku to już zupełnie inna kwestia. 

Promocje na najtańszy model mogą być dobre, ale wtedy Valve się będzie zasłaniać brakiem dostępności. 

Moim zdaniem sprzęt po roku zaliczy takiego faila, że zaczną się po prostu wyprzedaże, a po 2-3 latach Valve o tym zapomni, dając co jakiś czas mały rzut sprzętu do sklepu - tak jak było z Indexem. 

 

800-900 jest najbardziej prawdowpodobne.

Cena w sklepie steam w przeliczeniu:

800 > 3600zł

900 > 4050zł.

 

Do tego brak oferty, więc soczewki korekcyjne i akcesoria będą w cenie z kosmosu. 

Dla okularnika marzenie o cenie poniżej 4500 pozostanie marzeniem pewnie do świątecznej wyprzedaży w grudniu 2026 :E

 

No ale zobaczymy.  Valve sra na VR, ale lubi robić hype dobrą ceną, co było widać po promkach na Steam Decka dość szybko po premierze. Może więc tu też jakoś zaskoczą . Jednak ich niechęć do dyskutowania ceny sugeruje, że będzie drogo a wręcz cholernie drogo. Przypomnę, że 949$ + VAT też pasuje do zapowiedzi "taniej niż Index" ;)

Opublikowano (edytowane)

Clickbaicik z rana jak śmietana

https://www.uploadvr.com/lynxs-new-headset-wont-run-android-xr-but-will-have-widest-standalone-fov/

 

 

Niestety w tekście:

image.png.fa7062023b73aa86e8fed48f1207786f.png

 

To po cholerę w ogóle tym ludziom dupę zawracać. Boba 3 obok human FOV nie stał nawet, a to ma być nawet nie w pobliżu Boba 3, więc z czym do ludzi. 

Zrobią pewnie tyle FOVu co osiągalne w gównianych Questach po wyjęciu przedniej gąbki czy w Indexach lub innych headsetach, po modzie polegającym na tym samym - przybliżeniu oczu do optyki/ekranów i tyle. Nie lubię clickbaitów. :/

 

Jakby ktokolwiek dał chociaż te marne małe FOV jak w Boba 3, to możnaby pomyśleć o wydawaniu więcej kasy na to niż na Questa 3, bo zawsze małe FOV lepsze od skandalicznie małego (obecnie popularne headsety) ale tu pewnie będzie i drogo i całe 10° więcej, więc niech się bujają. 

 

 

 

 

 

 

 

Czy ktoś zainteresowany Valve Frame'em i oglądający wywiady itp natknął się na info jak w tym będą podłączone te headstrapy, które mają być wymienne? Pomijając cenę powyżej 1000$ za taki zestaw, ciekawi mnie czy w ogóle jest możliwe uzyskanie audio na poziomie tego z Indexa bez żadnych opóźnień. Pytanie czy te wbudowane już nie mają i na czym to jest oparte. Jeśli jakimiś pinami leci analogowe audio to luz, ale jak połączenie jest tam tylko dla baterii albo USB, więc dźwięk zawsze będzie opóźniony o tyle ile trwa A/C, to lipa. Ale jak jednak tego nie spierd(zie)lili to może przynajmniej ta (potężna) wada by odpadła.

 

 

Swoją drogą gdyby headset poważnie traktował VR to miałby dodatkowy port na np. podpięcie kierownic. Granie  w VR w ścigałki na padzie jest bez sensu, a nie wszystko da się obejść udawaniem motoru jak w V-racer hoverbika - to zresztą i tak jest z lagiem i do kółka nie ma podejścia. Quest 3 już pozwala na proste graficznie ale normalne ścigałki, i jakby Valve nie miało VRu w dupie to ich tryb standalone miałby taką prostą rzecz jak support dla akcesoriów. Support oparty na  BT niech se w dupy wsadzą (laaaaag!)

Edytowane przez VRman
Opublikowano

To jest otwarty system na linuxie, podłączysz tam co tylko zechcesz a do tego wyprowadzili linię pcie gen4 ale nie wiem co ludzie  mogą do tego podłączać.

Urządzenia USB działają nawet na queście, tylko pewnie ze znacznie gorszą kompatybilnością.

Opublikowano (edytowane)

Najbardziej prawdopodobne zastosowanie dla pcie, to addon z kolorowymi kamerami do MR / passthrough. Może nawet prosto od Valve. Czytając komentarze mam wrażenie, że więcej osób narzeka na brak kamer, niż na brak połączenia z pc po kablu.

Edytowane przez some1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Wu70 napisał(a):

To jest otwarty system na linuxie, podłączysz tam co tylko zechcesz a do tego wyprowadzili linię pcie gen4 ale nie wiem co ludzie  mogą do tego podłączać.

Urządzenia USB działają nawet na queście, tylko pewnie ze znacznie gorszą kompatybilnością.

Na Queście też. I nic to nie zmienia z dwóch powodów:

1. Bo jest tylko jeden port. Podepniesz powerbank = game over. Podepniesz słuchawki USB = game over. 

Można się bawić pewnie w jakieś rozgałęziacze, ale nie wiem jak/czy to działa

2. W związku z tym, że albo się nie da, albo trzeba kombinować, prawie nikt tak nie robi, więc żaden dev supportu do niczego nie dał. Tutaj trzeba by liczyć na społeczność, ale tej może zabraknąć z powodów opisywanych w poprzednich postach. Sprzęt nie zachęcie entuzjastów VR z grupy "core gamers". 

 

Do tego potrzebny ktoś, kto przetrze szlaki. Jakaś duża gra wykorzystująca growe akcesoria na poważnie. Mogłaby być gra od Valve. Ale nie ma i nie będzie.

 

 

Co do tego PCI - no, na to była kasa, ale na port video nie.

 

 Czyli może jednak chodzi nie o kasę czy "nie zmieściło się, nie dało się", tylko o priorytety takie jak "to złom do wszystkiego + giereczek-popierdółek VR, bo ogólnie to mamy te całe VR w dupie i szkoda nam kasy na te VR. Nie damy minijacka bo poza grami VR nie będzie tragedii z podpięciem słuchawek na USB, nie damy portu DP bo poza grami VR i szybkimi z dynamicznym ruchem będzie OK. Damy jakiś port PCI, niech się mit o naszej postawie pro-konsumenckiej utrzyma. :E

 

No chyba, że "zapomnieli" wspomnieć, że ten sprzęt jednak może odbierać natywnie obraz przez właśnie te PCI-E, ale jakoś nie sądzę. 

50 minut temu, galakty napisał(a):

Mi się podoba że dają dongla do WiFi, jak ktoś nie ma możłiwości użycia kabla do PC to super rozwiązanie. 

No bez portu to raczej dużo osób nie będzie miało możliwości, Sherlocku. :D

USB to taka sama kompresja, a routery tanieją. U nas nadal drogie, ale w USA od dwóch lat za 50$ mogłeś kupić dedykowany router który spełniał swoją funkcję tak samo jak drozsze.

 

Wiesz co znaczy STREAMING DEVICE i że Valve tak to nazwało, a nie "VR headset"? :D

Dziękujmy producentom aut, że dali koła, bo się przydadzą jakby ktoś chciał jeździć zamiast pływać. :E

Edytowane przez VRman
Opublikowano

https://www.roadtovr.com/vr-games-showcase-fall-2025-roundup-everything-announced-trailers/

 

eh...

 

0/10, może gunman być jako-taki, a ze Star Treka zrobili jakiś generyczny horrorek  :boink:Obejrzałem setki odcinków klasycznego ST i jakoś nie pamiętam, żeby to był serial w klimatach Obcego. 

 

Znowu kolejna porcja gierek z popierdółkowatą, wycinankową stylistyką dla przedszkolaków. Tego VR najbardziej potrzebowało! :boink:

Opublikowano

Z tanich to tylko Quest 3 masz, ale musisz mieć PC po kablu bo inaczej odpuść. Główny minus to brak OLED dla mnie. 

 

Zależy co na PS5 chcesz grać i w ogóle co chcesz grać. VR2 to masz tylko PS5, Q3 to masz standalone, mnóstwo gierek, apek, filmów itp. Ja swojego Q3 będę sprzedawał swoją drogą bo się ograłem i znudziło... 

Opublikowano (edytowane)

Eye tracking już moderzy dodali w niektórych grach, choć to i tak funkcja zalezna od gry więc gier jak na lekarstwo. Hdru quest 3 też nie ma. A czy gogle lepsze czy gorsze to zależy do czego: ekrany lepsze, soczewki gorsze. Kontrolery to nawet nie wiem kto ma lepsze.

Edytowane przez some1
Opublikowano (edytowane)

Nie ma definicji "poważnej gry". 

 

Resident - któryś miał bardzo głupie ruchy kamery. Gwarantowane rzyganko dla osób nie przyzwyczajonych jeszcze do VRu więc ostrożnie z tym. Chyba RE: Village. 

Może od tego czasu spatchowali. 

 

Bierz PSVR2, bo skoro dopiero teraz próbujesz VRu, to temat Ci do tej pory najwyraźniej zwisał, a to nie jest konsola, typu kupujesz i se grasz. Tu trzeba się przyłożyć, poświęcić czas na "podlewanie" tego z czego może wyrosnąć prawdziwa wieloletnia pasja do gier VR. Kupisz na PC to za pół roku dołączysz do marud, które tu piszą, że sprzedają bo nie grali od miesięcy. A na PS5 masz przynajmniej kilka fajnych gier do ogrania od razu. W tym kilka, których albo nie ma na PC, albo z jakiegoś debilnego powodu mają gówniane wersje, choć tu VR i tam VR. Nie pytaj mnie jak można to było tak spierdolić, ale ostatnio stary już Hitman na PC dostał łaskawie poprawki które od dawna miała wersja na PSVR2 i... nadal nie dostał wszystkich. Nadal wygląda gorzej na najmocniejszych PC niż na PSVR2. Taki jest stan supportu VRu na PC ze strony dużych wydawców gier. Na konsoli VR jest pochowane, ale masz te kilka tytułów.

Kup PSVR2, ograj co jest. Jak będziesz to nowe hobby pielęgnował, to sprzedasz i kupisz coś innego do PC. Jak Questa to praktycznie za grosze zmienisz, a jak się wkręcisz to możesz celować w coś bardziej high-endowego.

 

Powodzenia w próbie zostania VRowcem. 

 

A. I bzdur o tym, że bez PC Quest 3 nie ma sensu nie słuchaj. Ma sens, ale trzeba pograć najpierw, a wypowiadać się potem. No chyba, że chcesz grać tylko w horrory a niska rozdzielczość powoduje fizyczny ból dupy, to wtedy owszem, nie ma sensu. ;)

Edytowane przez VRman
Opublikowano (edytowane)

A śledzenie gałek to jest jakiś gamechanger? Bo to:

5 godzin temu, some1 napisał(a):

Pograsz i na PC i na konsoli

jest dla mnie ogromnym argumentem za VR2, bo Soni jednak trochę tych gier wypuściło. 

7 minut temu, VRman napisał(a):

Resident - któryś miał bardzo głupie ruchy kamery.

Ten w którego grałem, jak kręcisz głową ok, ale jak padem, to skokowo się obraca. O to chodzi? 

7 minut temu, VRman napisał(a):

high-endowego

Jakie dostaje korzyści, jeżeli kupuje wysoki koniec? 

Edytowane przez j4z
Opublikowano (edytowane)

Nie. Chodzi o cutscenki.

 

Niedobrze się ludziom robi gdy mózg dostaje info o ruchu z oczu, ale nie z błędnika. Jedyny ratunek to gdy mózg wie czego się spodziewać. Np. ruch gałką = strafe w lewo. Ruch gałką plus fizyczne obrócenie się - taki a taki ruch. Zrób cokolwiek na co mózg nie jest przygotowany = masz problem z zawrotami głowy/chorobą lokomocyjną. 

 

No i tu dochodzimy do Residenta Village

Bohatera gry, z którego oczu widzisz akcję w VR, ta wysoka-cytata ciągnie za nogi a ten się telepie na wszystkie strony. Dla kogoś kto gra w VR od roku żaden problem. Dla początkującego, szczególnie dla tych którzy są bardziej wrażliwi - rzyganko gwarantowane. 

Pamiętam że w recenzji ktoś narzekał, że to nie jest w formie cut-scenki na wirtualnym ekranie, bo to wielu ludzi od VRu odrzuci jak zaczną przygodę od tej gry.

Od tamtego czasu mogły wyjść jakieś patche. Nie wiem.

 

 

Pamiętaj, że do tego trzeba się przyzwyczajać. Polecam nie grać zmęczony/niewspany i nie od razu te najgorsze gry pod kątem komfortu. Na kręcenie beczek w symulatorze lotu przyjdzie czas potem. 

Naucz się rozpoznawać typu ruchów które powodują problem. Np. jak zeskakujesz z dachu czy drabinki na ziemię, to przed lądowaniem zamknij oczy i otwórz po chwili. Jak w grze idziesz gałką i zaraz dojdziesz do stołu, a gra akurat tak jest zrobiona, że to oznacza nagłe zatrzymanie ruchu, czego mózg się nie spodziewa - też - zamknięcie oczu na moment pozwoli ominąć "element rzygogenny". 

Nie forsuj się. Ta lokomocja w VR, która powoduje problemy - wystarczy że będzie trenowana regularnie - codziennie po kilka minut. A postępy będą.

 

Jak poczujesz, że coś konkretniej nie tak i nie przechodzi po minucie gdy w grze nie było żadnych problematycznych ruchów - to odpuść. 

Zamiast przyzwyczajać mózg, możesz go zacząć uczulać, a wtedy po tygodniu będziesz miał gorzej niż pierwszego dnia. Mówię z własnego doświadczenia, bo miałem pożyczony DK2 w 2014 i tak się to właśnie skończyło, bo się spieszyłem.

 

A, i jak będzie problem to w grach masz często opcje ograniczenia pola widzenia, ale pamiętaj - nie oceniaj gry z tym włączonym, bo strasznie rozpierdziela to imersję. Dlatego to jest tylko środek tymczasowy. Docelowo chcesz grać z tym zawsze i wszędzie wyłączonym, bo im więcej widać w VR, tym lepsza imersja. :)

 

PS. Gier na PSVR2, które są bardzo dobre i lepiej je ograć na PS5 niż na PC jest bardzo mało. Pewnie dałoby policzyć na palcach jednej ręki. 

Ale jest sporo portów z gier PC i gier na Questy, więc na rok grania nie zabraknie, "a potem to będzie potem"

Edytowane przez VRman
Opublikowano (edytowane)

No ale na Soni są jakieś Horizony, jakieś inne exy,

więcej Residentów chyba? 

Jeśli chodzi o błędnik to na początku trochę kręciło się w głowie w tym RE. Poszliśmy zajarać trawy i już w ogóle się tym nie przejmowałem. Za to dziwnie się czułem, jak wróciłem do reala. 

A słuchawki w zestawie to ma tylko VR1? Nie mam żadnych pchełek na kablu żeby podpiąć. Trzeba będzie kupić, bo nałożenie słuchawek dało dużego kopa imersji. 

VR2 działa tylko na kablu? Trochę mnie wkurzał w VR1. Quest 3 ponoć potrafi dobrze działać po wifi. 

 

Edit: albo używkę Quest 2 za 500zł :hmm:

Edytowane przez j4z
Opublikowano
11 godzin temu, j4z napisał(a):

A w których lepiej wypada porno? :hihot:

Nie wiem ale kolega mówił że Quest :hihot: Na pewno rozdzielczość i możliwość streamingu z PC wygrywają. 

 

7 godzin temu, j4z napisał(a):

albo używkę Quest 2 za 500zł :hmm:

Nie kupuj Q2 bo się zrazisz totalnie do VR... Tam są stare soczewki, daj sobie spokój.

Jak chcesz to Q3 będę sprzedawał, puszczę trochę taniej niż na OLX dla obcego (mam już lepszy uchwyt bo ten oryginalny to żart). 

 

8 godzin temu, j4z napisał(a):

A śledzenie gałek to jest jakiś gamechanger? Bo to:

Nie wiem jak w praktyce ale zamysł jest taki, że renderuje obraz w 100% tam gdzie patrzysz, a resztę nie i dzięki temu jest lepsza wydajność. W praktyce to byś musiał na Redditach chyba szukać opinii. Mając PS5 sam bym się zastanowił mocno nad PSVR2. 

 

PSVR2 działa po kablu, Q3 po WiFi ale PC musisz mieć spięty kablem, inaczej zapomnij. Do tego trzeba kupić VirtualDesktop bo natywnie nie działa kompletnie. Po kablu Q3 nie działa, testowałem i nie da się tak grać, tylko WiFi6 i Virtual Desktop.

 

Słuchawki ma wbudowane, można też po BT podłączyć. 

Opublikowano
8 godzin temu, j4z napisał(a):

A śledzenie gałek to jest jakiś gamechanger?

Jeśli chodzi o PCVR to niezbyt, przynajmniej na razie. Mało jest gier wspierających tą technikę, bo żaden mainstreamowy headset tego nie obsługuje. Może z czasem się zmieni.

 

Za to na PS masz dzięki temu lepszą grafikę, ale to już Sony pilnuje, żeby tam działało.

 

Jeśli Quest 3 działa tak jak mój Quest Pro (a nie słyszałem żeby było inaczej), to da się używać Q3 po kablu i nie trzeba do tego Virtual Desktop. Ale jest to upierdliwe a Meta zlewa temat PCVR, więc wiele osób i tak preferuje Virtual Desktop i transmisję bezprzewodową.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...