Gry VR - wątek zbiorczy

[some1 552]

Głównym ograniczeniem w przesyle skompresowanego obrazu, czy to po wifi czy po kablu, jest wydajność dekodera po stronie headsetu. W meta quest mogę sobie w opcjach developerskich zwiększyć bitrate po USB do 700-800 Mbps zanim zacznie się sypać transmisja. Po kablu Quest używa h.264, czyli gorsza jakość ale niższe wymagania sprzętowe. Przypominam, że biedne USB 3.0 ma przepustowość 5Gbps a nawet opcja testu kabla w oprogramowaniu Meta pokazuje coś około 1.5 Gbps w komunikacji z headsetem. Tylko co z tego skoro możliwości dekodera kończą się dużo wcześniej.

 

Valve Frame jeśli dobrze pamiętam celuje w bitrate gdzieś pomiędzy 200-300 Mbps, prawdopodobnie będzie używać AV1 albo h.265, a foveated rendering kilkukrotnie zwiększa "efektywny" bitrate. Według Valve do 10x. Na moje potrzeby to wystarczy.

Edytowane 9 Grudnia przez some1

[VRman 2 776]

Do powolnego ruchu na pewno. Ale ja lubię latać szybko pomiędzy np. krzakami (drobne, szybko przemieszczające się detale) czy nad łąką (na PC pokrytą tysiącami drobnych źdźbeł trawy) 

 

 

Co do kabla to chodziło mi o porównanie do DP, nie do USB. Najgorsze jest właśnie to, że sporo czasu zjada ta kompresja (mniej (ale też) dekompresja)

 

Już w tym filmiku widać, że cudów nie ma. Tutaj gościowi w zasadzie wykasowało jednoczesne granie i nagrywanie. Ciekawe też ile Watt zje kompresowanie 120fps w wysokiej rozdziałce na kartach typu 5070. Tutaj zupełnie nie wiem czego się spodziewać. 

 

W każdym razie z tego całego Frame'a to chyba podoba mi się tylko fakt, że ktoś w końcu zrobił to co oczywiste i dał baterię na tył. To powinno być od Questa 1 normą, ale Fejsik wolał zaoszczędzić 5$ i potem robić przeceny o -50$, ponieważ  "fuck logic, that's why".

 

 

Edytowane 9 Grudnia przez VRman

[tytus77 2]

W dniu 5.12.2025 o 13:35, some1 napisał(a):

Mam już piąty model gogli VR, testowałem drugie tyle, a może x3. Nigdy nie miałem wrażenia: "eee, ale smuży, za duży persistence". Za to zawsze było "eee, niska rozdzielczość", "eee, godrays/blooming", "eeee, niewygodne", albo "eee, czemu %*#($* czarny kolor jest szary". 

 

Sprzęt, który jest obecnie na rynku ma wystarczająco niski persistence, żeby wystarczał do grania większości populacji. Nie każdy łupie w Beat Saber albo Eleven na poziomie zawodniczym. Większość nie ma świra na punkcie tego jak wygląda obraz w ruchu, wystarczy że będzie akceptowalnie.

Valve pakuje do Frame'a ekrany 144Hz z duty cycle 8%, czyli stroboskop potrafi zapalać się na krócej niż 1/1000 sekundy. Są to lepsze parametry niż większość gogli na rynku i lepsze niż da się uzyskać z współczesnych ekranów micro OLED, ale czy to będzie jakiś gamechanger który przyciągnie tłumy? Wątpię.

Zgadzam się z tym w 100%, w vr mocno "siedzę" od 2016 i przerobiłem wiele gogli VR, nie czuję tego dużego persistence w oledach i nie przeszkadza mi to w simracingu (ścigam się tylko w VR). Nawet grając w GT7 na zwykłej ps5 obraz wg mnie jest do zaakceptowania i nie przeszkadza smużenie na które po chwili nie zwracam uwagi. Teraz głównymi gogalami właśnie przez oledy jest PSVR2 a nie Quest3 który leży i kurzy się w szafie. Czekam na frame, kupię ale raczej nie będę zadowolony z wyświetlacza LCD nawet jak ma idealny persistence  

Dla mnie w VR na pierwszym miejscu to czernie + kontrast i kolory, później rozdzielczość (już od 2k jest zadowalająca), FOV (da się szybko przyzwyczaić), reszta nie ma dla mnie praktycznie znaczenia.

 

@VRman mam wrażenie że dla Ciebie liczy się tylko FOV który jest nie do przeskoczenia w goglach dla mainstreamu i persistence na który większość nie zwraca uwagi  Cieszę z tego co jest, jeżdżę i gram dużo w VR, mam na koncie tysiące godzin i potrafię przymknąć oczy na niedoskonałości dzisiejszych gogli ale czerni nigdy nie wybaczę bo wtedy pryska cała imersja w VR!

[VRman 2 776]

32 minuty temu, tytus77 napisał(a):

 Cieszę z tego co jest, jeżdżę i gram dużo w VR, mam na koncie tysiące godzin i potrafię przymknąć oczy

Dzięki że starasz się pomóc mi cieszyć się lepiej VRem, ale wchodzimy w temat-bagno, który jest niestety bardzo kontrowersyjny i cholernie skomplikowany, a napisałem o nim tyle liter, że pewnie więcej niż cały Potop Sienkiewicza.

Spoiler

To odwrotnie. To nie ty potrafisz przymknąć oczy na brak dobrego obrazu w ruchu, tylko ja potrafię niezapominać jak dużo to zabiera. Potrafię lub nie potrafię, bo choć jestem w tej kwestii bardzo doświadczony i od nastu lat o tym trąbię na różnych forach, to nawet ja jestem tylko człowiekiem i wpadam w tą sam pułapkę "zapominania" zwanego przez innych "przyzwyczajaniem się i nie zwracaniem uwagi na tą wadę". 

Bardzo dużo zależy od tego do czego porównać. Kazik śpiewa zajebiście, ale jak go porównasz z Michaelem Jacksonem to się okaże, że kompletnie jednak nie umie śpiewać. To raz. Dwa, to w co kto gra. W simie bardziej zależy Ci na wyniku wyścigu, a patrzysz w środek ekranu zazwyczaj. Tymczasem ja mam w dupie wynik i wolę grać for fun (przez to wolę arcade a nie simy) i dużo bardziej mnie cieszy uczucie prędkości którego nie gubię na ciasnym zakręcie, bo mi się przesuwająca banda i detale za nią nie rozmywają w ruchu. Ja nie narzekam na brak low pesistence. Ja się autentycznie bardzo cieszę jak je mam. Nie "bo jest", tylko dlatego że dodaje zajebistej magii, przez którą cieszę się jak głupi za każdym razem jak sobie latam w Minigolfie czy w Ultrawings. Autentycznie uwielbiam oglądać obraz wyraźny w ruchu, bo niesie to za sobą coś specjalnego, czego nie bardzo da się opisać. Nawet głupi wodospad w gierce na monitorze (3d) pt. Trine. Z LP widać wspaniałą grę światła, przezroczystość. Bez LP widać smugę. W Dungeons of Eternity daje mi radość jak oglądam wszystkie detale biegnącego kościotrupa mimo że biegnie w bok. Nic mi się nie rozmywa, cieszę się tak, że postacie mnie cieszą bardziej niż w grach na PC te postacie pelne detali, z ktorych w ruchu niewiele zostaje. Nawet jak głowę trzymam na wprost ale odprowadzam przeciwnika wzrokiem celując w niego z rewolweru czy prochowca (Compound, Racket Pinball (minigra)) to autentycznie cieszy mnie to. 

Dlatego gram z LP od zawsze i nigdy nie przestanę. Dlatego od 2002 spędziłem tysiące godzin grając w 3D Vision  (CRT) i 3D Vision 2 (LCD z LP). Dlatego uwielbiam gatunki, którymi inni pogardzają (side scrollery - fuck yeah ) Dlatego uwielbiam ścigałki arcade i dzięki LP dużo wyżej oceniam gry typu Pure, Naild czy Trials HD/Fusion/Evolution. Dlatego wolę więcej detali zamiast ray-tracingu, bo np. fajnie dzięki LP widać dosłownie każdy drobny element gdy jakaś maszyna wybucha. Jak wyleci z robota ręka to mogę ją obserwować w locie wzrokiem i nadal móc podziwiać detale.

 

A FOV - cóż. Użyłem doświadczenia i swojej growej wyobraźni. Do tego w roku 2014 porobiłem konkretne testy na chill-out w grze ala Test Drive. No niestety bez pełnego FOVu (którego raczej się nigdy nie doczekam, bo pewnie pojawi się za 20 lat) po prostu się nie da. Zatrzymałem wirtualne auto pod palmami na malowniczej plaży. Zapytałem się czy "czuję ten klimat bycia na rajskiej plaży". I odpowiedź brzmiała nie. Potem w realu porobiłem porównania w różnych miejscach, zakrywając dłońmi widzenie po bokach aż zostanie tyle lub ciut nawet więcej niż w mainstreamowych VR mamy obecnie. I niestety różnica jest kolosalna. Te uczucie "jestem tam" jest absolutnie nieporównywalne i wszyskie moje wnioski potwierdza absolutnie każdy kto miał do czynienia z human FOV, czy to opinia ludzi co mieli na nosie prototyp Human FOV (targi 2 lata temu) czy tacy którzy testowali "filmy" 3D na nieprzeznaczonym dla rynków konsumenckich prototypie sprzętu nastawionego na odtworzenie prawdziwego nagrania z kamer w 3D. Zawsze jest to samo - ludzie mówią, że to zupełnie inna klasa VRu, zupełnie nieporównywalna imersja, a także uczucie prędkości, czyli coś co uwielbiam. Dla mnie więc sprawa jest prosta. Wolę LCD zamiast OLEDa bo OLED się nie nadaje do LP mimo że oczywiści rozumiem zajebistość przewagi czerni i kolorów OLEDów. I wolałbym human FOV z rozdziałką odczuwalną ala Quest 2 zamiast 8K na oko z FOV 120 (o 105 nie mówiąc nawet, bo to dla mnie totalna poracha, choć fan simów co zawsze lata wysoko i często dużymi samolotami pasażerskimi się z tym nie zgodzi i będzie miał dokładnie odwrotne priorytety)

Zwijam, bo jakoś tak się zawsze składa, że po poruszeniu tego tematu, szczególnie z triggerową postawą jaka się (niesłusznie całkiem) jawi niektórym czytającym, zawsze się ktoś pojawi z szyderą lub wręcz atakiem.

Od czasu gdy dostałem 5 PMek na FrazPC od osób które mimo wszystko mi zaufały i kupiły monitor pod LP, nie zamierzam przestawać "nawracać ludzi na LP". Niech się ludzie śmieją, niech się obrażają jeśli mają taką chęć, gdy piszę, że im, nie mi, brakuje wiedzy tak praktycznej jak teoretycznej.  Ja tylko chcę pomóc innym się cieszyć grami bardziej. I tamtych PMek od ludzi mi dziękujących i wstawiających "wow" z capslockiem nie zapomnę raczej nigdy. Nawet za darmo obcym ludziom mój monitor z okularami 3D Vision wysyłałem do sprawdzenia czy faktycznie jest tak dobrze, tylko dlatego że mnie cieszy gdy moja wiedza komuś pomogła poprawić growe hobby w bardzo istotny sposób.

 

A odnośnie LP w VR to już w ogóle nie wyobrażam sobie konieczności rezygnowanie tej "magii".
Piszę więc dokładnie z takimi samymi intencjami jak Ty choć mamy biegunowo odmienne opinie na te 2 konkretne tematy. Chęć powiedzenia "spróbuj tak, będzie lepsza zabawa!" I za to 

Edytowane 9 Grudnia przez VRman

[tytus77 2]

Godzinę temu, VRman napisał(a):

Już w tym filmiku widać, że cudów nie ma. Tutaj gościowi w zasadzie wykasowało jednoczesne granie i nagrywanie. Ciekawe też ile Watt zje kompresowanie 120fps w wysokiej rozdziałce na kartach typu 5070. Tutaj zupełnie nie wiem czego się spodziewać. 

 

Ale przecież już od dawna na kartach 50xx (i chyba 40xx) w VD na q3 używa kompresji AV1, można to wymusić w ustawianiach i obraz jest żyleta. W szoku byłem jak to wszystko dobrze wygląda gdy pierwszy raz odpaliłem AV1, na oko  nie widać różnicy między kablem a wifi więc duży bitrate nie jest potrzebny by uzyskać dobry obraz na tym kodeku. Zakładam że na frame w AV1 i połączeniu z  foveated rendering da bardzo dobry efekt. Ja wole kabel ale jak jest ciśnienie na standalone VR i obraz będzie podobny to może być choć i tak musisz podłączać dodatkowy kabel by zasilić szybko wyczerpującą się baterie ;p

 

Może rzeczywiście w frame obraz będzie żyleta w ruchu i zobaczę tą różnice w porównaniu do oledów. Na pewno zwrócę na to uwagę ale czasami lepiej pewnych rzeczy nie widzieć bo jak raz zobaczysz to już nie odwidzisz

Edytowane 9 Grudnia przez tytus77

[Wu70 747]

12 godzin temu, VRman napisał(a):

Jakby Joe Biden wczoraj usiadł do nauki programowania i miał chęci, to nawet z jego demencją i afazją, po roku by robił lepszy soft do VRu niż Meta robi od odejścia Carmacka, więc tu nie ma za bardzo co klaskać.

Jest bo nikt inny nie zrobił  

 

12 godzin temu, VRman napisał(a):

To ma być zabawka do streamowania

12 godzin temu, VRman napisał(a):

Streaming to więc funkcja dla nich ważna. Samo VR już nie.

Realnie to będą takie same gogle jak każde inne a promowanie przez streaming to i tak lepsze niż przez MR i metaverse 

Ten streaming ma szansę ściągnąć nowych graczy do VR którzy przy okazji zobaczą tradycyjny VR.

Nikt inny niż Valve lepiej tego nie spopularyzuje.

 

12 godzin temu, VRman napisał(a):

Dlatego nie bądź zdziwiony jak wyjdą porównania wydajności i laga kabel vs. foveated streaming i będzie spora nieprzyjemna niespodzianka.

Nie będę zdziwiony i nie będę nimi nawet zainteresowany  bo w rzeczywistości jak przejdę to z wireless Q3 a nie z DP którego mógłbym mieć ale nie mam, tj. skok z Q3 będzie super.

 

Docelowo w dłuższej perspektywie VR i tak nie ma sensu na kablach, czym szybciej zaczniemy optymalizować wireless tak jak Valve tym szybciej dojdziemy do zadowalającego rozwiązania, szybsze SOCi z roku na rok będą tylko pomagać.

 

13 godzin temu, VRman napisał(a):

Co do rewolucji to się niestety moim zdaniem mocno rozczarujesz. To nie będzie tani sprzęt,

Już kilka razy pisałem że ostatnie czego się spodziewam po Valve to dobrej ceny, ona przyjdzie dopiero z którąś obniżką 

 

Ale to nawet nieistotne, przez ten streaming dostępny dla każdego dali duży i realny postęp, większy niż jakieś śmieciowe firmy z headsetami które się pojawiają i znikają przez ostatnie lata.

 

Ten wcześniejszy filmik z headsetem 3840x3552 to taki przykład jak wiele zyskał dzięki Valve. Coś takiego możemy już dzisiaj ogrywać bezprzewodowo.

A i jest OLED dla fanów

@tytus77jak testujesz tyle headsetów to jest niezły kandydat z super rozdzielczością, tylko cena top

[tytus77 2]

8 godzin temu, Wu70 napisał(a):

jak testujesz tyle headsetów to jest niezły kandydat z super rozdzielczością, tylko cena top

Fajne gogle i wyświetlacze ale cena nie do zaakceptowania, w moim przypadku mogę dać max 5tyś za gogole z oledami na pełnym wypasie, wszystko powyżej mnie nie interesuje i pozostaję przy tym co mam  Szczerze to mam dość bycia beta testerem i już mnie nie kręci testowanie nowinek nieznanych "chińczyków" który za chwilę znikną z rynku. przez wiele lat bawiło mnie konfigurowanie, ustawianie, testowanie itd ale już chyba za stary jestem na to! Chcę mieć wszystko dopięte out of box - tak zapewne będzie ze steam frame a te wszystkie chińskie zabawki to zawsze mają coś nie tak, tracking, oprogramowanie, jakość, więc tym bardziej nie będę wydawać 2tyś euro za bycie beta testerem  

Używam PSVR2, są bardzo dobre z Globular Cluster CMP2 + mam zmodyfikowane głośniki z Logitech Chorus  jak w indexie, do tego dobre ustawienie sweet spootu i można godzinami jeździć  W Q3 mam problem z binocular overlap który jest słaby i oczywiście lcd, po za tym gogle z bobovr są dobre a z VD na av1 obraz jest super.

[VRman 2 776]

10 godzin temu, Wu70 napisał(a):

Jest bo nikt inny nie zrobił  

Spoiler

No i to należy przyjąć z zadowoleniem, ale nie rozumiem tego zachwytu. To trochę jakby w biegu na 400m gratulować grubasowi 200kg, że dolazł do mety, bo reszta się schalała i zasnęła na linii startowej. Czy należy się pierwsze miejsce? Tak. Czy należą się oklaski i wiwaty? No nie bardzo.

10 godzin temu, Wu70 napisał(a):

Realnie to będą takie same gogle jak każde inne a promowanie przez streaming to i tak lepsze niż przez MR i metaverse 

Jak wyżej to raz. Druga sprawa to, że co z tego że np. Valve wprowadzi do domów 100 milionów Frame'ów jak 99% będzie używane tylko do grania non-VR? Z punktu widzenia wpływu na rynek, ratowania zdychającego VR gamingu, to może nie mieć takiego efektu na który moim zdaniem zbyt optymistycznie się nastawiasz. Nie widzę jakoś Valve robiącego dużo dobrego dla VR gamingu w innym scenariuszu niż "stal się cud, wszyscy kupowali do streamingu a jednak potem olewali tą funkcję i wszyscy grają w VR". Valve zobaczy, że zainteresowanie VRem jest na tym małe i zacznie się to samo co z Metą. Może nawet w 2027r. jakaś aktualizacja wyłączy VR na tydzień, bo ktoś coś zje(..) w sofcie, ale wszyscy mieli wywalone bo to tylko jakaś tam mało potrzebna funkcja.

 

Zgodzę się tylko tyle, że gorzej niż Meta się już nie da. 

PS. Zapomniałem napisać, że bardzo mi się podoba jasny  w stronę MRu. Tu naprawdę brawo dla Valve, że nie dali porządnego passthrough. MR tylko się pląta pod nogami a dla gracza core nigdy z tego nic fajnego nie wyjdzie, chyba że po jakiejś rewolucji w responsywności (nie 50ms >20ms, ale raczej <2ms plus zmiana podejścia z "tylko kamera na headsecie + AI", +10x większa moc niż w Q3, żeby starczyło na coś więcej niż różowe uśmiechnięte baloniki do których się strzela z kolorowymi kulkami. Czyli nigdy.

 

 

10 godzin temu, Wu70 napisał(a):

Ten streaming ma szansę ściągnąć nowych graczy do VR którzy przy okazji zobaczą tradycyjny VR.

Nikt inny niż Valve lepiej tego nie spopularyzuje.

Z tym "nikt inny" masz niestety pewnie rację. Ale jak Valve spopularyzuje to tak, że będzie 20 graczy VR zamiast jednego, to tak nie bardzo to na cokolwiek wpłynie.  Podejście Valve jest niestety bardzo, bardzo wyraźne: Jest to plaskacz w pysk graczy VR. Cały ten pomysł na Frame, na jego priorytety. Do tego powodzenia z popularyzowaniem PC VR gamingu przy jednoczesnym zmuszaniu gracza do przepłacania za SoC i 16GB RAMu, do kupowania dodatkowych akcesoriów aby uzyskać normalną jakość dzwięku jaką znają z Indexa i z wyraźnym "mamy na to wyje..." w sensie wsparcia grami (Valve raczej już żadnej świetnej, dużej gry VR nie zrobi). Brak perspektyw na dobre wsparcie grami sprawił, że 3/4 osób planujących zakup PSVR2 zrezygnowało. A tu Valve dopierdoliło oświadczenie zanim jeszcze sprzęt wyszedł.  No tak właśnie będzie wyglądała ta popularyzacja w ich wykonaniu. 

 

10 godzin temu, Wu70 napisał(a):

Nie będę zdziwiony i nie będę nimi nawet zainteresowany  bo w rzeczywistości jak przejdę to z wireless Q3 a nie z DP którego mógłbym mieć ale nie mam, tj. skok z Q3 będzie super.

No tak to jasne. W takim razie Polonez jest zajebisty i nikomu nic więcej nie potrzeba. Mieliśmy F126p przed nim i przeskok był ogrooomny!

 

10 godzin temu, Wu70 napisał(a):

Docelowo w dłuższej perspektywie VR i tak nie ma sensu na kablach, czym szybciej zaczniemy optymalizować wireless tak jak Valve tym szybciej dojdziemy do zadowalającego rozwiązania, szybsze SOCi z roku na rok będą tylko pomagać.

Jakbyś dokopał się do Oculus Forums z roku 2016 to byś znalazł dokładnie taką samą wypowiedź, tylko po angielsku. Autorem tej wypowiedzi...

 

byłem ja.

 

Nie jestem przeciwnikiem, ale to musi być zrobione naprawdę porządnie, a nie "bierzemy to co jest do nie-VR i adoptujemy, bo ludzie zadowolą się miernością i cofaniem w rozwoju, wszystko w imię wygody!"

 

Poza tym brak kabla - nie OK. Brak kable ale opcja na kabel - OK. 

 

10 godzin temu, Wu70 napisał(a):

Już kilka razy pisałem że ostatnie czego się spodziewam po Valve to dobrej ceny, ona przyjdzie dopiero z którąś obniżką 

Uhm. Widzę szanse tylko w sytuacji gdy nikt im tego nie chce kupować i zaczyna wisieć widmo faila. 

A jeśli będzie się jakoś tam sprzedawać (pewnie liczby w jakie celuje Valve zaskoczyłyby wielu, bo zakładam, że celują duuużo niżej niż nakręceni na ten sprzęt myślą) to pewnie w pierwszym roku i po obniżce będzie 700€ za normalny zestaw (płacąc 1200zł za Q2 mogę dostać gównopierdziawki. Bóląc 3500+zł chcę normalnej jakości audio)

ZAWSZE gdy producent nie chce mówić o cenie, wychodzi że jest ona kompletnie z kosmosu. Ostatnim razem VR1. Pamiętacie? Ja pamiętam. 

Ci co piszą o 550$ są po prostu śmieszni (nie, nie tu, na reddicie takie wpisy widziałem)

 

Zwinąłem bo to bardziej na PMkę się nadaje niż na publiczne forum. 

 

 

Godzinę temu, tytus77 napisał(a):

W Q3 mam problem z binocular overlap który jest słaby i oczywiście lcd, po za tym gogle z bobovr są dobre a z VD na av1 obraz jest super.

Ale przecież Q3 jest taki wspaniały! 

Masz rację, to okropna wada tego headsetu i nie jedyny niestety regres względem Q2. 

(śledzenie nad głową to drugi)

jako fanowi stereoskopii od roku 1995, dla mnie to nie jest tylko kwestia komfortu.

Rozsądne podejście powinno zakładać, że najpierw zapewniamy pełny overlap, potem jak największy FOV, a dopiero potem kombinujemy cokolwiek innego, a nie jakieś rozsuwanie (jak te na MicroOLEDach) albo przekręcanie ekranów (Q3)  i ogólne "patrzcie jaka super rozdzielczość!" kosztem rozwalania tych podstaw.

Edytowane 10 Grudnia przez VRman

[j4z 987]

To się wkręciło. Wspominałem, że będzie to druga gra, zaraz po Horizon (nie skończyłem xd), którą ogram. 

 

 

Właściwie to bajecznie mi się strzela.

Jump scarów tylko nawalone, na przerywnikach też... Skipnąć nie można. Nie straszy, tylko irytuje. Za każdym razem wiadomo kiedy będzie. Głośne to to jest. 

Jak zjeżdżam szybko w dół kolejką, czasem mocno "źle w głowie" jest. 

 

Takie coś korcić zaczęło. 

Edytowane Czwartek o 03:04 przez j4z

[VRman 2 776]

7 godzin temu, j4z napisał(a):

Jak zjeżdżam szybko w dół kolejką, czasem mocno "źle w głowie" jest. 

 

Powtarzam to jak Mantrę: ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, ale poprawnie ćwiczyć, bo można zrobić sobie krzywdę, pogarszając sytuację zamiast poprawiać

- regularnie! codziennie przynajmniej te kilka minut. W przypadku gdy dajesz radę dłużej bez problemu, tylko "troszkę czuję, ale lekko i to zaraz przechodzi" 20-30 minut dziennie. Przez kilka tygodni

- NIE przesadzać! Mózg się ma nauczyć, że to nic złego, a nie nauczyć się że ma włączać tryb "bende rzigoł". 

- podejście jest ważne. Jak się będziesz spodziewał, że będzie Ci niedobrze, to będzie Ci niedobrze. Dobrze dobrać taką grę,  gdzie masz czas aby przeszło. Dla przykładu grałem w coś, gdzie raz na kilka minut coś było. I spoko. Mózg się nauczył, że to będzie tylko chwilowe i NIE MYŚLAŁEM o tym. To ważne. I po pewnym czasie zeszło do prawie wcale aż w końcu do zera po kilku miechach. 

- nie ma czegoś takiego jak odporność całkowita. Chodzi o TYP RUCHU, którego mózg nie zna. Miałem pełną odporność, ale popsuł mi się analog. Mózg nie wiedział że bieg do przodu czy na ukos może się nagle zakończyć albo nagle mnie będzie szarpać do tyłu. Po kilku dniach nawet granie na popsutym analogu nie było problemem, ale to tylko dowód na to, że chodzi o nieznany dla mózgu typ ruchu. Z kolejką zawsze będzie efekt podjeżdżania żołądka do góry, choć nie wszystko z tego efektu to odczucie negatywne. Ja bardzo lubię te uczucie spadania na rollercoasterze. Lubiłem. Teraz to trochę niestety zanikło ale jakby przesiadł się na 200° FOV to na pewno by się znów stało mocne.

 

 

Co do akcesoriów - nie bądź głupi. Nie zastanawiaj sie. BAWI? No to kupuj! Nawet w tym wątku większość poważnie grających kupuje do gier, które lubi. Ja kupiłem kijek do golfa, gripy do rzucania granatami i kupię takie coś jak Ty, jak tylko będę albo miał wolne 300zł, albo będę miał jak grać na PC, a może i wcześniej coś taniego. Wu70 kupił manetki do ping-ponga, a Galakty i inni zapewne nie latają na klawiaturze czy padzie, tylko na porządnych joystickach/wolantach. Jak coś da radość to szkoda marnować zajebistą grę/wkrętę grając gorzej niż "najlepiej jak się da". Zawsze tak było. Moi koledzy, wszyscy bez wyjątku, jacy przeszli Mafię z 2002r. byli w szoku jak się gra zmienia u mnie, ale u mnie był dźwięk 5.1, było stereoskopowe 3D, była dobra karta graficzna i procesor, była kierownica, były dodatkowe pedały od drugiej dla sprzęgła, była skrzynia biegów. Zupełnie inne granie. To wspaniała gra, jakiej potem już nie zrobił nikt. Jakbym grał bez choćby jednego z tych dodatków, to bym potem żałował. Dobra wkręta = nie żałuj kasy

Edytowane Czwartek o 09:35 przez VRman

[tytus77 2]

Ja też na początku w 2016 mogłem wytrzymać w wyścigach VR maksymalnie 20min, na spokojnie zwiększałem czas i teraz nic mnie w VR nie rusza, mogę godzinami siedzieć bez żadnych objawów Jedyne problemy mam z płynnym rozglądaniem się gałką na boki - wtedy czuje się dziwnie otępiony. Tak jak @VRman pisał na spokojnie bez zmuszania się bo to tylko sprawi że mózg będzie źle reagował na VR  

[VRman 2 776]

 

 

 

Ma być drogi Quest 4 w 2027-2028. I ma być sporym postępem.

No shit, Sherlock!

Na pewno każdy się spodziewał, że przełożyli na 2028 aby dać tam SoCa opartego o proces 7nm TSMC, a nie N2 czy lepszy

 

 

Ale..

 

- moim zdaniem zarząd Mety jeszcze może za rok czy dwa anulować ten sprzęt, więc nie ma co otwierać szampanów już teraz

- te duże postępy mogą pójść w gówno typu eye tracking, lips tracking, bloodflow tracking, mind tracking, soul tracking i tracking tracking, bo Mecie nigdy dość dojenia danych. 

Albo jakieś gówno jak MR w Q3. 

Albo inne rozczarowujące badziewie, przy jednoczesnym regresie jak brak mini-jacka (jaja im pourywam jak to zrobią!  )

 

 

Ale hej! Przynajmniej nie dowiedziałem się, że już na 100% Questa 4 anulowali w pis Dudy, także..

 

hurra?

 

[Wu70 747]

Eeee..ee...?

 

Valve zapowiada headset lepszy we wszystkim od Questa: e lipa, zabawka do streamowania

 

Meta jeszcze nie anulowała Q4 do MR dla przedszkolaków: hurra, otwieramy szampana!

 

[Doamdor 1 951]

Bez 4K to nawet nie widzę sensu kolejny raz podchodzić do VR , Sony PlayStation VR2 w pierwszym dniu testów wylądowały w kartonie, jakość obrazu to dramat. 

Korci zamówić Pimax Crystal Super, ale ta cena. 

Edytowane Piątek o 01:32 przez Doamdor

[j4z 987]

W pierwszym dniu? Pewnie źle nakładałeś. 

[VRman 2 776]

7 godzin temu, Wu70 napisał(a):

Eeee..ee...?

 

Valve zapowiada headset lepszy we wszystkim od Questa: e lipa, zabawka do streamowania

 

Meta jeszcze nie anulowała Q4 do MR dla przedszkolaków: hurra, otwieramy szampana!

 

warning : poniżej nic nowego

 

No jednak jakby stał się cud i Meta podeszła do Q4 jak do Q2 i Q3 sprzętowo i jak Q2 w sensie zaangażowania w gry (zero szans) to potencjalny wpływ na branżę byłby większy.

Jeśli nikt nie będzie grał w VR na steam frame, a na Q4 jest duża biblioteka gier stand-alone, to Quest 4 miałby znacznie większy "impact" na rynek VR

 

Z tym że kolejny cud wymagany -  sprzęt musiałby być sensownie szybszy, czyli te minimum 2x szybsze CPU w "worst case scenario" względem Q2 i powiedzmy 2500x2500 zamiast 2000x2000 na oko, z baterią na tyle głowy (oby zmądrzeli po zobaczeniu Frame'a) 

Bieda wersja HL:Alyx by na tym już poszła, wifi 7 + coś ala ten foveated streaming, brak gumki od gaci i wreszcie wygodny headset "out of the box" do tego 2500x2500 i waga lepiej rozłożona mogłaby przekonać ludzi to używania tego częściej i dłużej. 

No potencjał jest. Zakładając cenę w stylu dzisiejszych 500-600$, a nie 900$.

I przypomnę, że naliczyłem trzy cudy jakie musiałyby się wydarzyć, bo jestem w 100% pewien, że po zobaczeniu specyfikacji Q4 i na co poszła spora część kosztu headsetu oraz olbrzymia część R&D, to będę ostro wkur(z)ony. 

 

Tymczasem ludzie w komentarzach wszędzie już zgodnie piszą, że szlag ich trafia przez ten sklep Meta Store. Wczoraj mi się nie ładował, myślę, aha, bo już jest w oknie obok, szukam.. a to AKTUALNOŚCI HORIZON, a nie sklep. W sklepie jak zawsze - same gówno dla dzieciarni + jakieś horrorki. 

 

To trochę jakby Ferrari oferowało jazdę próbną bez przedniej szyby, bez informowania o tym, że istnieje bieg powyżej jedynki, z puszczanym na maxa z głośników Barbie Girl albo innym Justinem Bieberem, z wnętrzem całym na różowo i w kwiatki i bezgłośnym silnikiem elektrycznym, bo taka moda.. a potem się dziwiło, że coś te samochody się im nie sprzedają 

 

Jak będą tak dalej robić to zamiast premiery w 2027 dostaniemy newsa o kompletnym anulowaniu i zamknięciu wszystkich projektów związanych z grami, bo poważni fachowcy - analitycy runku sprawdzili sprzedaż na Meta Store i im wyszło, że to co się sprzedaje najlepiej, czyli gry fitness i dla dzieciarni, to można spokojnie zrobić na okularki Meta Glasses (o wydajności PS1 jak jest z górki)

 

Edytowane Piątek o 08:41 przez VRman

[Doamdor 1 951]

7 godzin temu, j4z napisał(a):

W pierwszym dniu? Pewnie źle nakładałeś. 

VR od Sony są łatwe w obsłudze i raczej nie da się ich źle założyć. 

Edytowane Piątek o 15:31 przez Doamdor

[j4z 987]

Można się zdziwić. Sweet spot jest bardzo mały i trzeba zachować szczególną uwagę. 

PS Switchback skończony. Parę dni przerwy, ogram sobie kampanię w BF6 i wybiorę kolejną grę na VR.

Edytowane Piątek o 15:38 przez j4z

[VRman 2 776]

Jak to WYBIORĘ?

 

Już za Ciebie wybrałem. Kupujesz Compounda i bez dyskusji

(ale serio ta gra wygląda jak gówno na płaskim filmiku, a do tego początek jest mega wujowy, bo ani broni nie masz, ani trybu Oldschool odblokowanego (chyba, tryby są odblokowywane, nie wiem czy ten nie jest czasem od razu dostępny, już nie pamiętam).

W tym trybie chodzisz szybciej niż normalnie i masz wszystkie bronie zamiast tylko dwóch. Niestety frajda dopiero jak zaczniesz szybko się poruszać we wszystkich kierunkach gałką i czasem do tego jeszcze sobą obracać, co wymaga jeszcze więcej przyzwyczajenia.

To nie jest gra dla fanów zaawansowanego AI przeciwników, to oldschool do bólu co jedni pokochają (ja) a inni znienawidzą. Można dosłownie wystawić dłoń za drzwi i czekać aż przeciwnik podejdzie bo wiadomo jak będzie szedł. To też nie jest gra to czajenia się i graniu "stealth".

 

 

No i pamiętaj, że to gra bez żadnej fabuły i na sesyjki 10-30m a nie do grania ciągle.

 

 

Tymczasem

https://www.roadtovr.com/meta-quest-3-price-hike-report/

 

No to z czekaniem na świąteczne promo to nie bardzo może wyjść.

 

 

Edytowane Piątek o 15:53 przez VRman