Skocz do zawartości

Auta elektryczne (BEV)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
10 minut temu, Katystopej napisał(a):

No, np. w Katowicach na 3 Stawach na Orlenie (DK86 w stronę Tychów) jest Supercharger. Całe 4 stanowiska, nie raz jak Ducato tankuje to widzę jak stoją w kolejce boroki i czekają aż się coś zwolni :rotfl:

Potwierdzam, bardzo często spotykam tam 5 Teslę czekającą w kolejce. 
A reszta cieszy się wspaniałym posiłkiem w Burger King albo na Orlenie 😂😂😂😂

Opublikowano (edytowane)

Czyli od co najmniej 5 lat za wiele się nie zmieniło. Sam napęd spoko, magazynowanie energii nadal kuleje i jedyne sensowne zastosowanie, to BEV jako drugie auto w domu wkoło komina. Co zresztą, patrząc po sąsiadach, ma miejsce. 

Gadanie, że z dotacjami można jeździć za kilkaset złotych jest, przynajmniej IMHO, upokarzające. Żeby ludziom dopłacać, żeby ktoś to w ogóle kupił. Zresztą, Niemcy mają taki ambitny plan 15mln aut elektrycznych do 2030 roku. Mamy 2025 i 1,4mln elektryków na drogach, gdzie dużym motorem napędowym były właśnie dopłaty. Tylko, że dopłaty się skończyły i boom też się skończył. I tak będzie też w Polsce. 

Jak BEV samo się nie obroni na rynku, to pompowanie pieniędzy w nazwijmy to, marketing, ma tyle sensu, co polewanie benzyną wypalonego ogniska. 

Edytowane przez marko
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, Morgan napisał(a):

Nie zauważyłem tego o czym piszesz.

bo tak to dziala. posiadcze BEV maja punkt odniesienia, bo wczesniej tez duzo jezdzili ICE, zas  posiadaczowi tylko ICE wydaje sie, ze wie wszystko tak o ICE jak i BEV :lol2: dlatego kazda taka wymiana pogladow konczy sie tylko w jeden sposob.  trudno sie prowadzi dyskusje z kims, kto wlaciwie nie ma pojecia o czym ona jest

 

@marko chciales konkrety to dostales. dla mnie ladowanie BEV jest prostsze i "czystsze" niz tankowanie ICE. jedna i druga czynnsc zrobilem tyle razy, ze mam wlasnie takie, a nie inne zdanie. zreszta nie tylko ja. no , ale to trzeba naladowac "pare" MWh i przejaechac "pare " kkm BEV, aby do tego dojsc

 

btw. jakie autko wielkosci clio ma chlodznie/grzanie na apke?  z ciekawosci pytam

Edytowane przez SuLac0
Opublikowano

Dlaczego w porównaniach nie wskazujesz jako wady czasu ładowania i mniejszej dostępności stacji ładowania?

 

gdybyś to zrobił nigdy by cię nie miał za fanatyka. A tak siliłeś się na jakieś głupoty z „brudnym” tankowaniem. Nigdy się na stacji nie ubrudziłem. Może to kwestia używania mózgu, może czegoś innego :) 

Opublikowano
15 minut temu, SuLac0 napisał(a):

btw. jakie autko wielkosci clio ma chlodznie/grzanie na apke?  z ciekawosci pytam

każde, do jakiego założysz takie ogrzewanie. Clio też moze mieć ogrzewanie postojowe. Cena z montażem pewnie koło 7tys. zł.

Opublikowano

Z Teslą i superchargerami chodzi o to że wiele starszych Tesli model S ma darmowe ładowanie i szczególnie taksówkarze tak wykorzystują system a tych ładowarek jest ledwie kilka w kraju. Pod koniec 2024 modele Y też dostały darmowe ładowanie na rok więc będziecie obserwować duże obłożenie tych ładowarek mimo że pozostałe świecą pustkami bo elektryków mamy w dalszym ciągu mało.

 

Generalnie BEV trzeba dobrać do swoich zastosowań albo będzie miał więcej wad niż zalet, ale też nie ma co przesadzać bo ludzie co nigdy nie mieli elektryka wymyślają wiele głupot.

 

36 minut temu, marko napisał(a):

Gadanie, że z dotacjami można jeździć za kilkaset złotych jest, przynajmniej IMHO, upokarzające.

To nie jest upokarzające tylko taka jest rzeczywistość. Branie 800+ też nie jest upokarzające, korzystasz albo stajesz się czystym płatnikiem netto. W obecnej postaci elektryki bez dotacji nie poradzą sobie na rynku ale dotacje są więc bierze się je pod uwagę przy zakupie.

 

38 minut temu, marko napisał(a):

Tylko, że dopłaty się skończyły i boom też się skończył. I tak będzie też w Polsce. 

Dopłaty się nie skończyły, dla osób fizycznych w dalszym ciągu są środki z pierwszej edycji a dla leasingów druga edycja obejmuje zakupy aż od lipca 2024

  

1 godzinę temu, bergercs napisał(a):

ale na paliwie przecież zaoszczędziliśmy

W tej galerii to nic nie zaoszczędzi, najczęściej będzie stał tam greenway DC 3.15zł/kWh i AC 1.95kWh, w trasie ładowanie DC to są chore ceny. Wychodzi znacznie drożej niż spalinowy ale przynajmniej dłużej ładujesz ;)

Żeby się tanio poruszać po trasie trzeba dobrać odpowiednie ładowarki DC max do 2zł albo zdecydować się na abonament greenway/ionity (ma sens jeśli dużo ładujemy w trasie), męczące.

 

2 minuty temu, marko napisał(a):

każde, do jakiego założysz takie ogrzewanie. Clio też moze mieć ogrzewanie postojowe. Cena z montażem pewnie koło 7tys. zł.

W praktyce tego się prawie nie montuje i nie korzysta a w takiej cenie nieopłacalne. Mimo wszystko jest to zaleta BEV.

Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Dlaczego w porównaniach nie wskazujesz jako wady czasu ładowania i mniejszej dostępności stacji ładowania?

 

gdybyś to zrobił nigdy by cię nie miał za fanatyka. A tak siliłeś się na jakieś głupoty z „brudnym” tankowaniem. Nigdy się na stacji nie ubrudziłem. Może to kwestia używania mózgu, może czegoś innego :) 

Idąc ze skrajności w skrajność, te kable po kilkunastu ładowaniach poza domem też za czyste nie są. Wystarczy trochę deszczu, raz pociągniesz nimi po parkingu przy podpinaniu i już masz ufajdane ręce. 

Ale to taki argument jako kontra do brudnego tankowania ICE

7 minut temu, Wu70 napisał(a):

Generalnie BEV trzeba dobrać do swoich zastosowań albo będzie miał więcej wad niż zalet, ale też nie ma co przesadzać bo ludzie co nigdy nie mieli elektryka wymyślają wiele głupot.

 

W obecnej postaci elektryki bez dotacji nie poradzą sobie na rynku ale dotacje są więc bierze się je pod uwagę przy zakupie.

  

W tej galerii to nic nie zaoszczędzi, najczęściej będzie stał tam greenway DC 3.15zł/kWh i AC 1.95kWh, w trasie ładowanie DC to są chore ceny. Wychodzi znacznie drożej niż spalinowy ale przynajmniej dłużej ładujesz ;)

Żeby się tanio poruszać po trasie trzeba dobrać odpowiednie ładowarki DC max do 2zł albo zdecydować się na abonament greenway/ionity (ma sens jeśli dużo ładujemy w trasie), męczące.

 

W praktyce tego się prawie nie montuje i nie korzysta a w takiej cenie nieopłacalne. Mimo wszystko jest to zaleta BEV.

BEV dostaję notorycznie jako auto zastępcze. Coś tam o użytkowaniu wiem.

Więc może jednak BEV w obecnej postaci, to niewypał?

I to jest ta prostota obsługi BEV?

Z tym "tego się prawie nie montuje i nie korzysta" to już się dalej nie ośmieszaj. Wymieniasz to jako zaletę BEV, ale jak to samo może mieć ICE, to już bezsensowna fanaberia.

 

Robicie dokładnie to co zarzuca się właścicielom BEV: klapki na oczach, traktowanie tego jak jakiejś religii

Edytowane przez marko
Opublikowano
9 minut temu, marko napisał(a):

każde, do jakiego założysz takie ogrzewanie. Clio też moze mieć ogrzewanie postojowe. Cena z montażem pewnie koło 7tys. zł.

pytalem o chlodzenie i ogrzewanie. 

Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, SuLac0 napisał(a):

pytalem o chlodzenie i ogrzewanie. 

A ja Ci pisałem, że chłodzenie jest zaletą BEV. A ogrzewanie, to żadna nowość, bo takie coś możesz mieć w ICE od dziesiątek lat. 

Zdejmij klapki, zacznij czytać ze zrozumieniem i przyjmować argumenty. 

 

BTW. Ty mi nie odpisałeś, jak nadążasz z ładowaniem przy 50kkm rocznie. Bo skoro na serwis olejowy wychodziło Ci 2-3razy do roku, to wychodzę z założenia, że takie przebiegi robisz. 

Edytowane przez marko
Opublikowano (edytowane)

Zazwyczaj są 3 opcje na ładowarkach, z czasem ograniczy się to do 2 (type2 ac i ccs dc) :D

 

Kable nie są męczące, po prostu bierzesz i wkładasz do auta (zazwyczaj kabel jest przy ładowarce).

 

Ale naprawdę męcząca jest cała reszta - ładowarki i aplikacje, zdarza się że ładowarka ma opóźnienie z serwerem, aplikacja się wiesza, ładowarka nie odpala i dzwonisz do dostawcy, pół biedy jak odpali zdalnie... To najgorszy element całego "ekosystemu BEV".

 

 

Aktualnie wdrażane są już nowe fajne rozwiązania - autocharge i plug&charge, dostępne już na niektórych ładowarkach w Polsce - wkładasz kabel i całość dzieje się już sama, rozpoczyna ładowanie i rozlicza płatność. Jeśli to się okaże sukcesem to będzie to zbawienie dla BEV ale obawiam się że dalej będzie się coś wieszać i będzie trzeba dzwonić :D

 

Oczywiście jeśli ktoś ma Teslę to na superchargerach tak to właśnie działa, podjeżdża podłącza i tyle.

Edytowane przez Wu70
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

no jest i o tym pisalem, wiec po co piszesz mi o "grzaniu za pare tys i zdejmowaniu klapek"? bo to jakas dziecinada. masz chldzenie/grzanie, a wyskakujesz mi z "grzanie tez mam". no prosze cie. trzymaj jakis pozom. dobrze, ze nie wspomniales o farelce, ktora przeciez tez moge zamontowac.

 

przeglad olejowy co nascie. blizej 10kkm. pisze tez o dwoch autach ICE - benzyna miasto, diesel trasy. ladowanie pod domem w nocy kiedy spie, albo na trasie 20-40 min. raz/moze dwa razy  mialem przypadek zajetych ladowarek w miescie. pojechalem 2km dalej. na trasie. nigdy nie mialem takiej sytuacji, a jezdze glownie poz-wawa-poz, wiec teoretycznie przeciez powinny byc ciagle zajete. i nie, nie jade za tirami, tylko jak wiekszosc 120-150 km/h. z nikim sie nie scigam.

 

@Wu70 no i wlasnie dobralem. oba ICE wylecialy, bo ja widze w BEV wiecej zalet niz wad.

Edytowane przez SuLac0
Opublikowano
26 minut temu, SuLac0 napisał(a):

bo to jakas dziecinada. [...] no prosze cie. trzymaj jakis pozom.

Pragnę nadmienić, że to stwierdzenie dotyczy się bardziej Twojej osoby niż mojej. Przynajmniej na podstawie aktywnych tutaj forumowiczów. 

Opublikowano

tak jak napisalem, roznica miedzy naszymi pogladami jest taka, ze ja po parudziesieciu latach jazdy ICE, od kilku jezdze tylko BEV i na tej podstawie wyrazam swoja opinie i swoje spostrzezenia. mi nikt nie musi pisac co fajnego, a co nie jest w ICE, jakie sa jego wady i zalety, bo ja to doskonale po tylu latach wiem. w przypadku BEV wiedza na ten temat, wsrod wielu uzytkownikow ICE opiera sie glownie na filmikach i clikbaitowych wpisach w internecie vide bzdury o iloscich ladowarek, kart, apek, ladowaniu, zasiegu itd itp, trudno z takim poziomem "wiedzy" ogolnie prowadzi sie polemike.  

 

chetnie poczytam opinie posiadaczy BEV, jezdzacymi na co dzien. nie teoretykow, ale posiadczy, uzytkownikow, robiacyh tys km BEV. ICE mnie nie interesuje.

Opublikowano
24 minuty temu, SuLac0 napisał(a):

, trudno z takim poziomem "wiedzy" ogolnie prowadzi sie polemike.  

Szkoda, że nawet sprzedawcy w salonach samochodowych potrafią odradzić BEV, jeśli ktoś jeździ więcej w trasie niż wokół komina. Głównie ze względu na braki w infrastrukturze i marnowanie czasu.

Opublikowano (edytowane)

poziom wiedzy sprzedawcow/serwisantow ogolnie jest rozny, szczegolnie w przypadku nowych tech. dot tak ICE jak i BEV. glownie BEV.  w salonach Tesli zapewne maja zupelnie odmienne zdanie ;) . jezlei klient z mala wiedza, trafia na sprzedawce z jej podobnym poziomem,  no to efekt moze byc tylko jeden . wyjezda segmentem B, w dieslu, gdzie 90%, to jazda po miescie. tak to dziala.

 

wlasnie dlatego zalozylem ten temat. pogadajmy. jestes zainteresowany BEV, zapodaj temat. moze sie okazac, ze jak zaczniesz analizowac sytuacje, ale tak dokladniej, nie na ogolnikach, BEV sie moze sprawdzic. na spokojnie, bez emocji  :piwko:

Edytowane przez SuLac0
Opublikowano (edytowane)

No i nie dogadamy się. Teraz zwalasz winę na sprzedawców. Sęk w tym, że oni sami mają targety do ogarnięcia. Jeśli najlepiej zarabia się na elektrykach, to poleca się elektryki, co przy aktualnym problemie z zalegającymi na placach BEV powinno być priorytetem. Jeśli na placu stoi jakieś auto, którego nie idzie sprzedać, to szuka się klienta na to auto, nieważne jaki napęd. 

Wiedza czy jej brak u sprzedawców nie jest tutaj żadnym argumentem. Sęk w tym, że trzeba zachować przy tym zdrowy rozsądek, żeby ten klient kiedyś wrócił po kolejny samochód. Więc jeśli ktoś miał diesla i pokonywał duże trasy i sprzedawca wciśnie mu elektryka czy paliwożerną w trasie hybrydę, to jest duże prawdopodobieństwo, że ten klient już nie wróci, bo przyjdzie rozczarowanie i klient poczuje się oszukany. 

 

Przykład Twojej trasy poz -wawa - poz. BEV musisz się ładować po drodze. Benzyną wrócisz do domu na tym samym baku. Dieslem tankujesz dopiero po dwóch takich trasach. 

 

Twoją żonę męczyło tankowanie ICE. A na trasie to nie ma problemu z której ładowarki skorzystać, żeby nie ładować się pół dnia i nie zapłacić majątku?

Edytowane przez marko
Opublikowano (edytowane)

Ja w sumie nie wiem o co się kłócicie - do jego stylu życia widocznie pasuje bev i nie ma co się spierać ¯\_(ツ)_/¯ robi mało kilometrów, ładuje w domu - jakbym miał takie możliwości sam bym rozważał, a zapewne reszta z was  robi trochę więcej kilometrów czy liczy na większą niezależność więc póki co takie auta nie mają sensu dla was. Każdemu według potrzeb 

 

edit: jakbym był majętny, miał dwa miejsca postojowe oraz przyłącze, naprawdę fajnie by mi się widział zestaw BEV dookoła komina (taka Tesla Y na daily) oraz jakiś dieselek w kombi/SUV w traski.

Edytowane przez huudyy
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, Katystopej napisał(a):

No, np. w Katowicach na 3 Stawach na Orlenie (DK86 w stronę Tychów) jest Supercharger. Całe 4 stanowiska, nie raz jak Ducato tankuje to widzę jak stoją w kolejce boroki i czekają aż się coś zwolni :rotfl:

No cóż, mi tu bardziej chodziło o Superchargery za granicą, w Polsce Tesla chyba jeszcze nie udostępniła swoich ładowarek.

Miejscowość Hell, lotnisko dla Trondheim, Norwegia.

 

Infrastruktura w Polsce cały czas się rozrasta, mamy ~2500 ładowarek DC na ~70000 samochodów w pełni elektrycznych

 

11 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

Czyli możesz zająć jakiejś Tesli stanowisko? :E 

 

A w przypadku spalinowego - wjeżdzasz, załatwiasz co musisz, wracasz. Nie musisz na siłę wpadać do kawiarni :) 

 

 

Nie jestem przeciwnikiem elektryków, ale na takie argumenty z dupy muszę zareagować :) 

Za granica tesla udostępnia swoje ładowarki innym markom.

Prawda szybciej się tankuje, szybciej się robi trasy. Powyżej 350-400 km, ICE będzie szybsze. 

 

Wypożyczałem auto w Gdańsku na lotnisku, jechałem na mazury - Olecko. Dostałem Toyotę CHR 1.8 hybryda. Po 480km weszła rezerwa. W drodze powrotnej musiałem tankować. Jaki to ma zbiornik ? 35? 40 litrów?  Robiłem tą trasę Gdańsk-Olecko-Gdańsk elektrykiem i ładowałem się dwa razy - godzinna przerwa na obiad - ładowarka Greenway koło restauracji.

i ok dieslem po powrocie pewnie i z pół baku zostało.

 

Z tym jedzeniem na mieście to akurat lubię. Tym bardziej jak jestem w Polsce - mam swoje ulubione smaki, chcę się nimi nacieszyć. 

 

Edytowane przez Morgan
Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, huudyy napisał(a):

edit: jakbym był majętny, miał dwa miejsca postojowe oraz przyłącze, naprawdę fajnie by mi się widział zestaw BEV dookoła komina (taka Tesla Y na daily) oraz jakiś dieselek w kombi/SUV w traski.

generalnie całe moje sąsiedztwo tak robi. BEV dookoła komina, a na trasy duże auto spalinowe. Różnica jedyna, że nikt nie tworzy do tego ideologii. Elektryk jest wygodny na miasto (co sam mogę stanowczo potwierdzić), ale na trasie to komplikowanie sobie życia. To jest w zasadzie powód, dlaczego jeżdżę hybrydą, a nie BEV. Potrzebowałbym drugie auto, to pewnie wziąłbym jakiegoś małego elektryka.

Edytowane przez marko
Opublikowano

Ja ogólnie cały czas rozważam małego elektryka jako drugie auto, ale raczej dopiero jak będę go potrzebował. Może pod koniec roku a może w przyszłym dopiero. 
 

Ale też nie ma fotowoltaiki, więc muszę rozeznać cenę ładowania w domu. 
 

No i jednak w dalszym ciągu podróż tym wymagałaby ode mnie zmian w podejściu do podróży, tzn. Ja musiałbym się dostosować do auta, a nie dopasować auto do moich przyzwyczajeń.

 

Ja też lubię „smaki”, ale tak się jakoś nieszczęśliwie składa, że najlepsze knajpy z najsmaczniejszym jedzeniem nie są w galeriach handlowych, ani na przydrożnych parkingach (z pewnymi wyjątkami). Często są na pewnym odludziu :) 

 

 

Opublikowano (edytowane)
36 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Ale też nie ma fotowoltaiki, więc muszę rozeznać cenę ładowania w domu. 
 

No i jednak w dalszym ciągu podróż tym wymagałaby ode mnie zmian w podejściu do podróży, tzn. Ja musiałbym się dostosować do auta, a nie dopasować auto do moich przyzwyczajeń

Zasada jest prosta - jeździsz w zasięgu swojej domowej ładowarki = jeździsz tanio ~15zl/100km przy obecnych cenach. PV to dalej zbija ale nie jest konieczna. No i parkujesz bez biletów ;-)

 

Jeśli to faktycznie będzie drugie auto to raczej obejdzie się bez jakiegokolwiek dostosowywania do auta i głównie skorzystasz z zalet a nie wad.

 

Dotacje mój elektryk w połączeniu z wyprzedażami 2024 to doskonały sposób na przetestowania BEV bo możesz mieć nowego elektryka z dużą baterią (>400km zasięgu) za 400zł/mc netto (w tym całkowity serwis, nawet wycieraczki) + ubezpieczenie. To jest śmieszna kasa na nowe auto a i podatkowo jeszcze dalej zbijasz koszty

Edytowane przez Wu70
  • Upvote 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Być ładnym i się tak oszpecić... nie wiem czym to jest spowodowane, czy faktycznie strzępkiem mózgu czy ogólnym stereotypom że kobieta bez "lifitingu" jest brzydka.
    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...