Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nasz scenic miał 146tys na budziku jako pięcio letnie auto. Tylko brane od dealera, jeszcze na gwarancji po pierwszym właścicielu. Nigdy wcześniej ani po tym zakupie nie wydałem tyle na auto. Fakt, że mamy go do dziś siódmy rok i jakoś parę dni temu przebił 300k świadczy o dobrze wydanych pieniądzach. 1.5dci złoty silnik. 

Opublikowano

U mnie Laguna ma 350k (jeśli tylko raz była cofana), Pierdek 250. A wracając do awaryjności - "na zachodzie" naprawy są tak drogie, że najczęściej pierdnie coś grubszego  to auto idzie "na wschód" - a w Polsce itp po przypudrowaniu trupa trafia do kolejnego zadowolonego właściciela z nabytku nie wymagającego wkładu własnego - a potem wysyp postów "jak podetrzeć szkłem d..ę" /jak trafiają się geniusze szukający dodatku, który zatrzyma wyciek spod uszczelki miski olejowej, gdzie nowa uszczelka to 25zł/. Jakiś czas temu pisałem o Maździe 6 2.2d 157k przebiegu: auto od pierwszego właściciela, który jeździł tym głównie po mieście i trzymał się instrukcji co do wymiany oleju: oba wałki na śmietnik, łańcuchy do wymiany, moduł wałków wyrównujących na śmietnik - do kompletu sprzęgło też na wykończeniu: gdyby trafiło w ręce handlarzyny to pewnie motodoktor i jazda na olx. Czy też opisywana Zafira z 1.6CDTI (tam same części w hurcie około 15tys zł). Więc tak jak pisałem: "na zachodzie" też się sypią, tylko tam się nie użala na forum tylko zmienia auto.

Jak będziecie w warsztacie to zapytajcie jak często trafiają im się walnięte wtryski w 1.4 lub 1.6hdi a jak często np w 1.3jtd (żywotność okolice 200k)- oraz zapytajcie jaki mają zdanie o wtryskach z 1.6TDI (bo te potrafią się zesrać "od dotknięcia".

Opublikowano

U nas dodatkowo przez wielu każda wymiana eksploatacyjna traktowana jest jako awaria...ile razy ja już słyszałem od klientów "panie jakie to auto awaryjne, ino dokładać trza", gdy pytam cóż to za awarię słyszę "klocki, tarcze, olej, filtry, rozrząd" :E

  • Confused 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Na zachodzie też pudrują I leją moto doktora, uwierz :E. Ile to moich znajomych kupiło tu mechaniczne, przypudrowane trumny na kołach. Ci sami znajomi patrzą na jak najniższy przebieg. Zasada jest prosta 10letni diesel z nalotem średnio 15k na rok woził dzieci do szkoły i zakupy z Lidla. Będzie zajechany jak sandały, mechanicznie jak i wizualnie. Ja zawsze patrzę na ogólny stan, przebieg to sprawa drugorzędna. Pozatym auta zazwyczaj biorę z pewnych źródeł gdzie mam w razie co powrót. Tak było z Laguna, chłop na swój koszt zrobił dwa kompletne wahacze oraz zapłacił za jedną oponę. Nie może sobie pozwolić żeby za koszt  raptem 200e stracić reputację. Klient zadowolony zawsze wróci. 

Opublikowano
3 godziny temu, Krauziak napisał(a):

Pozatym auta zazwyczaj biorę z pewnych źródeł gdzie mam w razie co powrót

taka jest prawda, że najlepsze używki to się kupuje po kimś, kogo znamy (i najlepiej wiemy jak serwisował auto) - od teścia brałem 10 letnie A3 8P 2.0 TDI z przebiegiem 161k km - normalnie nigdy bym nie uwierzył w ten przebieg, a tak chociaż z tym miałem pewność. Od tamtej pory zrobiłem 70k km w 7 lat, auto jeździ i spełnia swoje zadanie - czego chcieć więcej?

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Tak jest. W taki sposób kupiłem Megane 2 grandtour, całe 470e :E. Dopiero co po serwisie, 140tys nalotu. Tylko miałem powiedziane od razu że aku wciąga w 2 dni.Problem rozwiązałem w ciągu tygodnia, jeden silnik od szyby robił zwarcie. Przelatala prawie 4 lata, nabilem około 90tys aż padło ecu. Złoty samochód. Oddałem w rozliczeniu za Lagunę. Przelutowali płytę od kompa i auto jeździ dalej. 

 

Edytowane przez Krauziak
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 1.02.2025 o 17:31, huudyy napisał(a):

taka jest prawda, że najlepsze używki to się kupuje po kimś, kogo znamy (i najlepiej wiemy jak serwisował auto) - od teścia brałem 10 letnie A3 8P 2.0 TDI z przebiegiem 161k km

Dokładnie. Ja wczoraj z ojcem jechałem jego autem i mówi mi, że właśnie przebił 51k. Auto z 2016 roku :E

 

Mam w pracy takiego gościa, który  zmienia co kilka lat auto. Właśnie chce niebawem wystawić na sprzedaż swojego Captura pierwszej gen. Obecnie coś koło 60k ma nalatane. 

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

Co do małych przebiegów, ojciec kolegi zawsze kupował nowe auto i po 5-6 latach sprzedawał z przebiegiem nie wyższym niż 15k. Przy ostatnim już nikt z rodziny czy znajomych nie chciał/nie potrzebował, auto było wystawione dość długo i tylko telefony z pytaniem "czemu tak cofnięte?". Zdjęli ogłoszenie, pchnęli licznik o 60k km do przodu, poczekali ze 3 miesiące, wystawili w cenie wyższej niż poprzednio i poszło w 2 dni 😆

Edytowane przez Krzysiak
Opublikowano

To było już ładnych kilka lat temu, możliwe że zanim wpisywane były przebiegi w cepik.

 

Co do sprawdzania aut...mój szef handluje okazjonalnie, nadal większość nawet nie chce obejrzeć auta od dołu na skp mając to w jego ofercie za darmo przy sprzedaży :E  Zresztą to samo jest z handlarzami którzy są stałymi klientami, mit że ludzie (typowy "Kowalski") są bardziej świadomymi kupcami sprawdzającymi auto nadal pozostaje w sferze mitów :E 

 

 

Oczywiście są pojedyncze przypadki ludzi dobrze oglądających auto, ale to nadal przypadki :D 

 

Nie ma dnia na stacji żeby ktoś nie przyjechał sprawdzić auta...po zakupie :rotfl2:

Opublikowano (edytowane)

Ceny w DE są wyższe ostatnio, nawet od tych w NL, z drugiej strony nie tankuje się przy autostradach, w NL przy autostradzie 2.00-2.10 po wioskach 1.80-1.85

W DE to samo, w połowie zjeżdżam na hotel i w tej wiosce paliwo tańsze o 25 centów.

I mówię o normalnych stacjach, nie jakiś regionalnych.

Edytowane przez SylwesterI.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Tak, może źle napisałem - nie odnosiłem się do konkretnych Twoich pamięci, tylko tak bardziej ogólnie. Moduły CL30 wcale nie są jakoś specjalnie szybsze od CL36, a obecnie przy kombinacjach producentów potrafią być wolniejsze...    
    • Tą płytę doradzałem ostatnio koledze z forum ale ty ją odradzałeś mówiłeś że to wymysły są a teraz sam doradzasz to samo😊
    • nie X870 a X870E, bo to kolosalna różnica musisz sam zdecydować co ci bardziej odpowiada, od wyjśc/wejśc po bolączki jednej i drugiej   masz podwieszonego posta z tabelą, wyswietl sobie jedną i drugą , obydwie mają kulawe audio, tylko alc897, ale x670e ma 4 m2, a x870e tylko 3, co komu pasuje itd    osobiście bym nie dopłacał, wolałbym 4 m2.. ale to ja
    • Samych Castlevanii uzbierałem 10, ale niektóre pewnie tylko sprawdzę.   Castlevania SNES Castlevania IV Rondo of Blood (PC Engine) Symphony of the Night (PS 1) (Game Boy Advance / DS) Aria of Sorrow Portrait of Ruin Dawn of Sorrow Order of Ecclesia Harmony of Dissonance Circle of the Moon Harmony of Despair (traktuję ją jako mechaniczne podsumowanie serii na PS3 /Xbox, zbalansowana jest pod coopa)   Metal Slug trochę Megamana trochę Metroid np. Fusion do retro handhelda The Legend of Zelda: Ocarina of Time  Discworld point and click God Hand kiedyś RE:Outbreak, gdy zacznę ponownie ogrywać oryginalne 1-3 Silent Hill 1, 2 raczej na PC z HD modami lub co tam znajdę na monitorze CRT DMC 1, 3, w trakcie na PC, a będzie jeszcze 5 i może 4  Zone of the Enders 2nd Runner, jakoś nie dokończyłem Do popatrzenia na sprity i mechaniki dawnych bijatyk: może Street Fighter Alpha 3 / MAX oraz Darkstalkers, gdybym dalej był głodny   I "zwieńczenie retro" to Ninja Gaiden 1-2 na xboxy. Chyba ich jedyny ex, który mnie interesuje. Sigmy oraz porty są innymi wersjami gry, ponieważ stracili kod źródłowy.    Jeszcze napatoczy się starszych tytułów, bo to lista na szybko, a współczesnych masy gier szkoda wymieniać. Akurat robię retro handleda ze smartfona, a jak będzie niewygodnie w gamesir g8 to wymienię na coś z chin lub nastąpi powrót na PC. Dawno temu odrzuciłem sporo tytułów, przy okazji nadrabiania i odbijania się od gier na emulacji z WiiU i przeglądania gier z playstation 1-3, choć trzeba będzie zrobić rewizję odrzutków.  Współczesne "retro" do nadrobienia to m.in.: DEVIL BLADE REBOOT Shadow of the Ninja - Reborn Oh, jeszcze oryginalne Dead Space 1 i 2   Nex Machina Signalis Bloodstained: Ritual of the Night Forgive Me Father 2 Vanquish Demon's Souls z PS3 (rozgrzebane, do okolic smoka) Lost Planet 1, 2 (pudełko od lat leży, kupiłem z sentymentu do trailerów i artykułów, jakoś nie odpalając.) Od biedy seria yakuza do 6, ale szkoda mi czasu na to i wystarczy mi same, już skończone Y0. ....iii musiałem zapomnieć dodawać do list steam.   Koniecznie muszę jeszcze skończyć RE:Village, ale przy nadrabianiu całej serii, w końcu DLC do RE7 zaczęło mnie męczyć, stąd skok w DMC. Po nowym RE z 2026r wskoczę w Dying Light 1. Podejrzewam że będzie to najlepsza mechanicznie gra "SP" o Zombi, więc zostawiłem na koniec. RDR2 czeka na odpowiedni nastrój.  
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...