JeRRyF3D

Miałem palita 1080ti, 3070 i 3080. Wszystkie były niezłe (wręcz ŚWIETNE w stosunku cena / jakość).

I paradoksalnie, często to Ci, co mają mało hajsu, mówią tym, co go mają sporo, że... to oni źle wydają.

Ale pieeeerdoły wypisujesz, że mózg paruje. I bardzo słusznie. Są różne modele wychowania i różne... modele postrzeganie świata. Marnowanie pieniędzy, to zwykły szampan z domieszką opiłków złota serwowany na jachcie po 2K ojro za flaszkę (a wysikasz to tak samo za 30 min, jak "zwykłego" szampana). Dla mnie to jest marnowanie pieniędzy = nie widzę w tym (ja!) po prostu sensu większego, niż sam fakt / zamysł wydania kasy. To marnowanie. Karta, która teoretycznie służy lata? motocykl? wędka? rower? Co kto chce. To już nie jest marnowanie kasy, tylko robienie sobie przyjemności IMO.

To się wszystko zgadza w 100%. Ja to wszystko wiem. Są ustalone zasady. Sklep je respektuje. Ja je respektuję. Żadnego wałka. Żadnej Januszerki. Jak wygląda korespondencja między mną a sklepem (i na ich zasadach nawet)? No... odsyłam sprzęt i kwity - np. FV. Jak sklep weryfikuje, czy ja to ja, czy ja jestem prawdziwym pierwszym właścicielem? Przecież nikt, nie oczekuje od reklamującego... dowodu osobistego w paczce ze sprzętem i FV, by to sprawdzić. Co ma niby świadczyć o tym, że ja, to nie ja? Miejsce nadania? Przeprowadziłem się (mogę). Mail z jakichś starych korespondencji, jeżeli była? A nie musi jej być. Nie używam go już. Zapomniałem hasła. Zmieniłem mail. No jak ktokolwiek (?) - sklep / firma / producent może sprawdzić realnie, że ja, to nie Xksiński na FV? Tylko dowodem osobistym (czego chyba w tej formie nie wolno / nie należy oczekiwać). I to nie jest zaczepka. Po raz enty poruszam ten temat. Skąd ktoś wie, że drugi właściciel, to nie ten pierwszy?

Regularnie temat wraca. Gwarancje jakąkolwiek i gdziekolwiek... realizuje się na bazie dowodu osobistego?

Zresztą należy to robić bez względu na gwarę, a ewentualny zwrot kasy głównie, gdy karty nie da się naprawić.

Pisze się dwuzdaniową cesje.

Czekamy na opinię Pudziana, Dody i Rozenkowej.

A w świetle prawa, kupujący od priwa, jeszcze PCC.

Ja odwrotnie. Gdybym kiedyś kupował coś z agd... nie wiem. 100hz tv ;)... za 14K pln, to oczekiwałbym, że mi go 4 kurierów w lektyce wniesie po czerwonym dywania. A nie, że wystawię w górę zwitek 14k i jeszcze będę musiał się bić o to, by łaskawca raczył je wziąć. Po prostu nie. Jest jakaś godność. Kiedyś w końcu coś pęka.

To, że nv ma nas w dupie. Boli, ale mogę zrozumieć. Ale to, że lokalni sprzedawcy nawet mają nas w dupie, tego nie rozumiem. Ktoś to wyjaśni? https://www.x-kom.pl/porownanie/1073570,1075053,1311311,1309799

Po prostu niepojęte. Wrzucałem sobie "na zbytki" przez ostatnie dwa lata. Jakieś 20K w skarpecie. No ale, nie. No nie! Mam, ale nie dam!

DAŁBYM ŁEB na pień (!), że tak gówniana oferta w tak gównianych cenach po raz pierwszy da po łapach sklepom i kurtce, że będzie bojkot, a karty będą zalegać, a tu... wywrotka systemy do góry kołami. LOL. Po prostu mam nadzieję, ze to "tylko" boty, a skalperzy wywalą się na ryj.

Na otarcie łez, polecam 4090 za 3K. https://www.ceneo.pl/Karty_graficzne;szukaj-4090

hot tip - na fonach x-kom dziala.

No i matrix botowy pozamiatał. Wszystko leży. F5 można sobie wciskać na spłuczce w WC. Nawet TAK GÓWNIANA oferta nvidii nadal składa świat!

Żeby wiedzieć, czy w ogóle jestem zainteresowany (?) To jest już skrajne szaleństwo dzielące się na biorę / nie biorę. A za ile? Nie ważne! Za ile by nie było biorę!? Świat zwariował.

Ale jaja. Rozumiem, że nie można kupić, zamówić, itd. 5090 "przed 15:00", ale na 30 min przed nie ma nawet... cen! Ocieramy się o absurd. :). Nie to, że nie możesz kupić, ale nawet nie wiesz, ile może kosztować to coś, co chciałbyś kupować za 30 min.! LOL. https://www.x-kom.pl/szukaj?q=rtx 5090

Tutaj serio pytanie (choć wątek 50xx może nie jest najcelniejszy). Z fusika wróżone... Co dalej? Jak to widzicie / wróżycie? 60xx będzie jebnięcie i wow (?!?), czy na tym samym wózku mizerii pojedziemy kolejną edycję i stanie się to standardem (lipa przyrostów vs i tak podwyżki)? Co musi się wydarzyć Waszym zdaniem (technologicznie), aby zgodnie "z tradycją" o oczekiwaniami / przyzwyczajeniami kolejne xx80 połykało w kapciach xx90 poprzedniej generacji, a flagowiec nowej dawał przynajmniej 50-60% względem topki poprzedniej?

Zerkam sobie z ciekawości, na ile będą wycenione 90ki i... "przed premierą". https://www.x-kom.pl/szukaj?q=rtx 5090 To kiedy jest oficjalny start sprzedaży?

Do wszystkiego należy podchodzić z rozsądkiem. Po prostu. Producenci asekuracyjnie zawyżają potrzeby na papu, jak producenci gier podają wymagania. Czasami kompletnie z czapy. Głównie by chronić siebie. Z drugiej strony. Jeżeli kupuję już kartę za 10 czy 12K, do tego mam wiadro dysków, mobo, cpu, jakieś oc, światełka i bajery, to to kosztuje już kilka grubych tysi i jest moją zabawką i wolałbym, aby mi to działało, niż żebym się przekonał, że jednak przegiąłem. Więc odżałowanie tego 1K czy ile tam, dla świętego spokoju na porządną zasiłkę wydaje się po prostu rozsądne (a nie konieczne). Podobnie jak ludzie pchają taczkę kasy w auto, tuningi, audio, a później kupują bieżnikowane kapcie na olx, żeby przycebulić (a gumy, to JEDYNY element łączący ich super furę z nawierzchnią mocno decydujący o bezpieczeństwie!), albo leją tańszy olej, to... no można. Pytanie po co? Albo - czy warto? Bo w sumie można. Prąd to paliwo / olej dla całego kompa. Oszczędzanie na tym podstawowym elemencie, gdy już się zemści, kosztuje znacznie więcej, niż ta oszczędność z cebulowania. IMO.

Ja mam na to zawsze ten sam patent. Gdy przekonam się po zdaniu, że gadam jednak z człowiekiem, który nie przyswaja, że nie jestem zainteresowany, to po prostu mówię, żeby skończył, bo to nie ma sensu, bo ja sam też jestem... ubezpieczycielem, kolporterem garnków ceptera, proponuję badania wzroku (w zależności kto dzwoni) na Dolny Śląsk, tylko skończyłem pracę 2h temu. Zwykle działa i rozmowa kończy się za 5 sekund.

Ja używałem 7 miechów (grudzień - sierpień) n/w config na 650W.

Moim zdaniem cała te edycja 50xx jest bardzo fajnym "zabiegiem dydaktycznym", który pokazuje, że można być fachmanem branży, a i tak... gówno wiemy. Te wszystkie cyferki, excele, przyrosty, powierzchnie chipów vs nowe, przepustowości, analogie lat poprzednich, a bo w 20xx to było tyle, więc musi być tyle, a w 30xx, to było tyle, a w 40xx to było tyle, więc musi... GÓWNO! Nic nie musi. Żadne analogie, porównania, historia... wszystko o kant dupy. Do tego te mądrości o 4090 za 3K pln na wtórnym w dniu premiery 50xx, heheszki. To tylko pokazuje, że TRZEBA SIEDZIEĆ NA DUPIE. Nie podniecać się, nie dawać wkręcać, czekać na testy, bo wszystko, co było, to... było. Teraz jest nowe. I mało tego. Idąc dalej tym (moim) tokiem, podobnie z modelami... a bo FE to kiedyś, a bo astral, a bo suprim to zawsze, a bo tuff w 30xx, w 40xx... nawet tu na dupie trzeba siedzieć i oglądać testy, bo nie dosyć, że cała edycja "konstrukcyjnie" jest śmieszna / żałosna, to jeszcze mogą kwiaty wychodzić konkretnych modeli. Chłodzenia, grzejące wtyki i inne. Dla mnie bardzo fajna seria. Taka "dydaktyczna" i plaskacz w pysk (całą swoją wiedzę można wylać w kibel, bo nic się nie sprawdza vs kiedyś).

Nigdy nie zakumam takiego podejścia.