-
Postów
4 302 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez Element Wojny
-
Gram gram, wieczorami tylko Yakuza Like a Dragon Nie no muszę przyznać że ta Odyseja to naprawdę piękna gra, widoki są niesamowite, i gra się całkiem przyjemnie, fabuła nawet jakaś tam jest - tylko że to totalny samograj, myślenia włączać nie trzeba w ogóle, questy poboczne to w sumie ciągle jedno i to samo, a mapa jest OLBRZYMIA i serio nie wiem, ile godzin by trzeba żeby to wszystko zrobić - 200-300? To moje pierwsze AC, z tego co czytałem ta odsłona to takie "mniej AC, więcej Wieśka 3", co mi osobiście nie przeszkadza, bo fanem skradanek nie jestem. Będę sobie pogrywał w ramach relaksu 50zł za wersję Ultimate z wszystkimi dodatkami i bajerami to całkiem dobra cena.
-
Po 7 godzinach w Odyssey zaczynam powoli rozumieć, czemu lis tak lubi tą serię...
-
Microsoft Flight Simulator 2020/2024
Element Wojny odpowiedział(a) na azgan temat w Gry komputerowe (PC)
Wielka gra Xbox Game Studios zadebiutowała w tragicznym stanie. https://www.ppe.pl/publicystyka/358319/najgorsza-premiera-roku-10-rzeczy-do-pilnej-naprawy-w-microsoft-flight-simulator-2024.html Tak to jest, jak przy jakichkolwiek zwolnieniach, w pierwszej kolejności lecą pracownicy działu jakości. -
Dragon Age: Straż Zasłony (Dragon Age: The Veilguard)
Element Wojny odpowiedział(a) na bleidd temat w Gry komputerowe (PC)
Prawdę mówiąc, jestem w lekkim szoku. Na przestrzeni lat widziałem różne materiały, concept arty, jakieś opisy, ale to co pokazano tutaj - zebrane w jedną całość - z punktu widzenia fana DA, jest po prostu ekstremalnie smutne. Większość tego co tutaj pokazano, to jest wizja z lat 2014-2015, czyli to co "matki i ojcowie" serii DA chcieli nam dać, jak zakończenie całej tej historii. O tym że ta odsłona miała pokazać bardzo mroczną stronę Tevinteru - magię krwi, niewolnictwo czy dekadencję, wiedziałem od dawna. Miałem świadomość powrotu Inkwizytora, jakiejś większej roli Doriana z racji jego pochodzenia, zupełnie innej roli Solasa w opowiadanej historii, czy nawet pojawienia się Morrigan - ale nie miałem pojęcia, jak wielką rolę miała tutaj odegrać Calpernia, że miał wrócić nasz Szary Strażnik z Origins, że miał też wrócić Hawke/Alistair/Loghain, w zależności od naszego wyboru w Inkwizycji. Według tego co tutaj pokazano, Taash oryginalnie miała być świetną postacią, odpowiednikiem Karlach z BG3 w świecie Dragon Age, w pewien sposób kontynuować wątki Saarebas z DA2 i Ben-Hassrath z Inkwizycji. Postacią wielokulturową, ale wynikającą z jej pochodzenia i poglądów, a nie jej seksualności. Teraz dopiero zdałem sobie sprawę, że wykorzystano tutaj wątek, który zapewne został napisany przez zapewne pierwszą ekipę tworzącą DA4 - Antoine i Evka - plaga, głosy w głowie, zwodzenie Szarych Strażników. Dopiero ten materiał przypomniał mi, że przecież to zostało rozpoczęte już w Inkwizycji, w liście Szarego Strażnika do Inkwizytora, o jego poszukiwaniach możliwości odcięcia Strażników od głosów w ich głowach. A co jeszcze bardziej smutne - dopiero teraz uświadomiłem sobie, że ja ten wątek bardzo chwaliłem sobie w Veilguard, a przecież... on nawet nie został dokończony, po prostu skończył się quest z nim związany i nic się nie dowiedzieliśmy, bo zapewne jego dalsza część była fabułą oryginalnej historii, w której miał wrócić nasz Szary Strażnik z Origins. Z krasnoludami to samo - świetny wątek, który tutaj sprowadzono do side-questa Harding. Niezła odklejka z Patrickiem Weekesem. Co bo nie było zasłużony gość w temacie DA, który w przeszłości napisał wiele znakomitych postaci - mający rodzinę - żonę, dzieci - kilka lat temu nagle przefarbował włosy, kazał się nazywać "Trick" i określać jako my/wy, a rodzinę jako "otwartą", cokolwiek to miałoby znaczyć. Gość nagle stwierdził, że swoje własne poglądy będzie przelewał na tworzone przez siebie treści, co dostaliśmy w jego wersji Taash. Co mnie obchodzą jego poglądy, co wyrabia w łóżku, i czy identyfikuje się jako facet czy jako talerz? Jego sprawa. Ile ja bym dał, by dostać DA4 według oryginalnej wizji. Bez my/wy/oni, bez przytulnych Antiviańskich Kruków, bez przyjaznego Tevinteru, bez tych wszystkich dziwnych motywów, pociętych historii, zmian i przeinaczeń. -
Migracja użytkowników z forum PCLab (*)
Element Wojny odpowiedział(a) na azgan temat w Dyskusje na tematy różne
Dokładnie, i piszę to jako osoba, która dostała od niego wczasy w Bieszczadach. Czasami miał jakieś lekkie odchyły, i chyba był już mocno znudzony całym tym forum i ludźmi się tam udzielającymi, ale jak miał lepsze dni to pisał naprawdę z sensem. -
Migracja użytkowników z forum PCLab (*)
Element Wojny odpowiedział(a) na azgan temat w Dyskusje na tematy różne
Każdy wie co się działo na Labie, każdy wie na co sobie tam zasłużył. Ale było, minęło. Tutaj każdy startuje z czystą kartą. A czy będziecie tutaj pisać z sensem, czy pieprzyć od rzeczy i dostawać za to urlopy w Bieszczadach, to już zależy tylko od Was samych. -
Migracja użytkowników z forum PCLab (*)
Element Wojny odpowiedział(a) na azgan temat w Dyskusje na tematy różne
Przypomnij może, ile stron miał ten temat -
Migracja użytkowników z forum PCLab (*)
Element Wojny odpowiedział(a) na azgan temat w Dyskusje na tematy różne
"Stefan klamiesz! 12 lat temu pisales ze popierasz PiS!" -
Migracja użytkowników z forum PCLab (*)
Element Wojny odpowiedział(a) na azgan temat w Dyskusje na tematy różne
przeciez ludzie musza miec jakies dowody pod reka, jak beda wyciagac jakies brudy i cytowac wypowiedzi sprzed 8 lat. -
Migracja użytkowników z forum PCLab (*)
Element Wojny odpowiedział(a) na azgan temat w Dyskusje na tematy różne
A moja jest taka ze to wina Odina. Jakis gosc ze Springera po przeczytaniu raportu, ze na Labie niektorych userow trzeba banowac 2,5 tysiaca razy zeby odpuscili stwierdzil ze to juz koniec, ze nie ma juz nic, i sobie poszedl, tyle. -
Migracja użytkowników z forum PCLab (*)
Element Wojny odpowiedział(a) na azgan temat w Dyskusje na tematy różne
Na Labie w przeciagu ostatnich 2 tygodni bylem moze ze 3 razy, nie bylo sensu juz sie tam produkowac, wszystko co potrzebne jest tutaj, aktywni userzy tez tutaj przeszli, forum zaczelo tutaj zyc wlasnym zyciem. Wiadomo, sporo historii polskiego neta poszlo wlasnie w kibel i jest to z pewnoscia wielka strata, ale miejsca sa tworzone przez ludzi - jak dlugo my jestesmy, tak dlugo historia nadal sie pisze. -
Mam za sobą 8 godzin w Ys X i jeśli w ciągu kilku godzin coś nie zaskoczy, to odpuszczam tą grę. Jestem strasznie zawiedziony tą odsłoną, bo Ys 8 to była rewelacyjna gra, a Ys 9 była całkiem niezła. Tutaj zaś kompletnie zmieniony system walki, który na ten moment jest po prostu słaby i chaotyczny; pływanie łódką to jakiś absurd, wolniej już chyba się nie dało; a historia... cóż, jest tak ciekawa że zacząłem przewijać te nudne i nic nie wnoszące dialogi (z tego co wyczytałem na forach, fabuła rusza z kopyta w 8 chapterze - 8... z 10-ciu. Nihon Falcom kompletnie bez formy, druga gra z rzędu po Trails Daybreak której chyba nie będę w stanie ukończyć. Nie mam zielonego pojęcia, za co ta gra dostaje tak dobre noty, przy niej Lacrimosa of Dana to wręcz arcydzieło.
-
Exodus - Sci-Fi action adventure RPG od Archetype Entertainment
Element Wojny odpowiedział(a) na tuhmunud temat w Gry komputerowe (PC)
Chcecie się pośmiać ? Pamiętacie Maca Waltersa, weterana z BioWare, który razem z Hudsonem napisał ME2 i ME3, a z BioWare odszedł po premierze ME Legendary i założył własne studio Worlds Untold? Wiadomość z rana: Trudno znaleźć odpowiednie słowa, ale chciałem podzielić się informacją, że podjęliśmy bardzo trudną decyzję o wstrzymaniu działalności Worlds Untold na czas poszukiwania nowego partnera, który pomoże nam wcielić naszą wizję w życie. Nie była to decyzja, którą podjęliśmy lekkomyślnie - była to głęboko osobista podróż i wszyscy jesteśmy bardzo dumni ze wszystkiego, co ten zespół razem zbudował. W międzyczasie członkowie naszego niesamowitego zespołu będą odkrywać nowe możliwości. Jeśli szukasz pełnych pasji, utalentowanych profesjonalistów, skontaktuj się ze mną - będę zaszczycony, mogąc połączyć Cię z jednymi z najlepszych ludzi, z jakimi kiedykolwiek pracowałem. To bolesny moment dla wszystkich zaangażowanych, ale jestem głęboko wdzięczny za wsparcie naszych partnerów, przyjaciół i rodziny oraz za czas, który spędziliśmy razem w Worlds Untold. Chociaż na razie robimy przerwę, to nie jest to pożegnanie - jest jeszcze wiele do zrobienia i nie możemy się doczekać, aby podzielić się z wami kolejnym rozdziałem, gdy nadejdzie odpowiedni czas. Mac -
Exodus - Sci-Fi action adventure RPG od Archetype Entertainment
Element Wojny odpowiedział(a) na tuhmunud temat w Gry komputerowe (PC)
Tutaj musialo dojsc do jakiejs naglej decyzji o wstrzymaniu wsparcia finansowego, wyjatkowo ekstremalnej sytuacji - raptem 4 miesiace temu zatrudnili dodatkowe 30 osob, samych specjalistow z naprawde sporym doswiadczeniem, do swojego projektu. Nikt by czegos takiego nie robil, gdyby firma miala jakiekolwiek problemy finansowe czy niezabezpieczony budzet na kolejne miesiace, raczej poszliby droga Inflexion i zwalniali ludzi, zeby ograniczyc koszty. Szkoda strasznie, wczoraj widzialem material na YT o nich, sporo osob na wlasna reke odeszlo z Bioware, najbardziej utalentowani ludzie, zeby dolaczyc do Hudsona i robic z nim ten wielki projekt, ktory nie mialby szans powstac w planowanej formie pod nadzorem EA. Ten projekt to bylo cos zupelnie innego. Flynn, w przeciwienstwie do Hudsona, ktory odszedl sam by robic ten projekt ktory tyle planowal, zostal z Bioware zwolniony po Andromedzie, a jako osoba zarzadzajaca firma nigdy nie wydawal sie osoba odpowiednia do pelnionej roli, przez jakis czas raczej bazowal na osiagnieciach innych osob. Ten projekt byl zupelnie inny od tego czego gracze oczekiwali po wstepnych zapowiedziach, do tego gra trafila do EA zbyt szybko, prawdopodobnie ze wzgledu na problemy budzetowe i potrzebe naglego podreperowania finansow, by moc kontynuowac prace. Niestety, nie zdalo to egzaminu, bo dostarczyli kiepska alphe, z wieloma bledami, niedorobkami czy wrecz niedzialajacymi mechanikami. Fama poszla, fani wyparowali, teraz gra ma 40% obnizke w EA - biorac pod uwage ze zwolnili 50% zalogi, w tym ludzi od kontroli jakosci czy scenarzystow, jakos nie wroze sukcesu tej produkcji, to bedzie cud jesli ona kiedykolwiek wyjdzie z etapu EA. Ten sam blad popelnili Spidersi ze swoim Greedfall 2 - wydali alphe w ramach EA, zmienili to co dzialalo dobrze i nie poprawili tego co dzialalo zle, fani wyparowali, w studiu strajk, tez bedzie cud jak to wyjdzie z EA. -
Exodus - Sci-Fi action adventure RPG od Archetype Entertainment
Element Wojny odpowiedział(a) na tuhmunud temat w Gry komputerowe (PC)
Niestety, bardzo przykra wiadomość dla fanów gier sci-fi odnośnie projektu Casey'a Hudsona, o którym wcześniej pisałem. https://www.ppe.pl/news/357949/tworca-serii-mass-effect-nie-stworzy-nowej-gry-aaa-zalozone-przez-niego-studio-konczy-dzialalnosc.html Wcześniej dzisiaj poinformowaliśmy naszych pracowników, że Humanoid Origin zostanie zamknięte. Pomimo wysiłków, aby chronić studio przed szerszymi wyzwaniami w branży, nieoczekiwany niedobór funduszy uniemożliwił nam utrzymanie działalności. Jesteśmy załamani, że nie będziemy w stanie doprowadzić naszego nowego uniwersum science-fiction do końca. W tej chwili martwimy się jednak przede wszystkim o nasz zespół i jesteśmy zobowiązani do wspierania go w przejściu do nowego zatrudnienia. W trakcie wspólnie spędzonego czasu zespół osiągnął niesamowity postęp i pokazał, że można wykonywać niesamowitą pracę, jednocześnie wspierając kulturę zabawy i kreatywności. Dziękujemy im za ich talent, odwagę i przyjaźń. Dziękujemy wszystkim, którzy wspierali nas przez całą naszą podróż. A żeby było weselej, inne studio założone przez kolejnego "weterana" Bioware, Aarona Flynna - Inflexion, które obecnie pracuje nad grą Nightingale (obecnie EA na Steamie, dostępna już jako EA z 40% obniżką ceny), w zeszłym miesiącu z powodów finansowych zmuszona była zwolnić... połowę pracowników, w tym cały dział jakości i scenarzystów. https://www.gamesindustry.biz/dozens-of-staff-laid-off-at-inflexion-as-part-of-restructuring Trzymajmy kciuki za Exodusa, żeby im się udało. -
S.T.A.L.K.E.R. 2: Serce Czarnobyla
Element Wojny odpowiedział(a) na Stjepan temat w Gry komputerowe (PC)
Żadne artefakty ludzie, napromieniowało Wam komputery, trzeba było grać z licznikiem Gajgera obok klawiatury a nie teraz narzekać. -
S.T.A.L.K.E.R. 2: Serce Czarnobyla
Element Wojny odpowiedział(a) na Stjepan temat w Gry komputerowe (PC)
Chłop się napromieniował i jego wizualizacja się pokiełbasiła, nic dziwnego biorąc pod uwagę miejsce akcji. -
S.T.A.L.K.E.R. 2: Serce Czarnobyla
Element Wojny odpowiedział(a) na Stjepan temat w Gry komputerowe (PC)
Liste sobie zrob, jak ja. Jak dlugo bedziesz sie jej trzymal, tak dlugo bedziesz zadowolony. -
Like A Dragon Ishin! ukończony, na koncie 69h, wykonane 72% zadań pobocznych. Ishin to spin-off serii Yakuza i Like a Dragon, fabularnie niepowiązany z tamtymi seriami. Akcja gry rozgrywa się w 1867 roku, podczas japońskiego okresu Bakumatsu, a tytuł wykorzystuje wiele z najbardziej rozpoznawalnych twarzy z wszystkich gier z całej serii i zamienia je w postacie pasujące do epoki, z których wiele to prawdziwe postacie historyczne. Wiele rzeczy opowiedzianych w grze to prawdziwe wydarzenia z historii Japonii, odpowiednio wplecione w fabułę gry, gdzie w wyniku nacisków społecznych powstała grupa znana jako Shinsengumi. Zadaniem Shinsengumi była ochrona członków szogunatu Tokugawa przed ogólnokrajowymi grupami lojalistów, którzy czcili cesarza Japonii zamiast jej rządu wojskowego. Ale skupmy się na samej grze. Od razu rzuca się w oczy, że Ishin! to dość budżetowy spin-off. Wykorzystuje nieco starszy silnik UE4, zamiast najnowszego Dragon Engine, podobnie jak starsze Yakuza 0 i 5. Do tego czuć dość duży recykling assetów z innych gier z serii. Grafika jak i lokacje trącą myszką, ale siła tej gry tkwi w innych elementach. Przede wszystkim - najlepszy moim zdaniem system walki ze wszystkich gier z tej serii. Jest szybki, widowiskowy, efektowny. Do wyboru katana, katana + rewolwer, sam rewolwer i pięści. Osobiście wymaskowałem katanę i pistolet, dość unikalne połączenie dzięki któremu dosłownie tańczysz między wrogami, bazując swoją walkę na szybkości i unikach. Uwielbiałem jak wrogowie, nawet wykorzystując różnorakie sztuczki czy specjalne ciosy, nie byli po prostu w stanie mnie trafić Ale tutaj jest coś za coś - byłem szybki ale zadawałem małe obrażenia, natomiast grając samą kataną zadawałem ogromne, ale walka była znacznie większym wyzwaniem i ciągle trzeba było parować/kontrować, inaczej od razu gleba. Finishery topka i jest ich mnóstwo, robią wrażenie. Ogólnie - bardzo fajny system, każdy znajdzie coś dla siebie. Do tego, wraca większość postaci z wszystkich gier z serii, od Yakuzy 0 zaczynając, a na Like a Dragon kończąc. Te same twarze, Ci sami aktorzy głosowi, tylko wcielają się w inne osoby, w większości znane postacie z historii Japonii. Będę szczery, przez pierwsze 20-25h gubiłem się strasznie, bo co widziałem kolesia to od razu w głowie "o to ten detektyw z Y2!" albo "o, to ten złol z Y3", ale w końcu się przyzwyczaiłem i zacząłem łapać kto jest tutaj kim. Osoby które nigdy nie grały w żadne Yakuzy, pod tym względem będą miały chyba trochę łatwiej. Fabuła bazuje w dużej części na prawdziwych wydarzeniach i jest naprawdę interesująca, szczególnie dla fanów japońskiej kultury, są zwroty akcji, lepsze bądź gorsze, krew się leje, sporo osób tutaj ginie. Finał nie rozczarował, moze jedynie nieco zdziwil, bo dość ogólnikowo znałem los głównego bohatera tej opowieści, czyli Sakamoto Ryomy, i nie wiedzieć czemu, tworcy zakonczyli gre w dosc nieoczekiwany sposob, chcac chyba zamknac ta historie w miare pozytywnie (https://en.wikipedia.org/wiki/Sakamoto_Ryōma). No ale taki byl ich wybor kreatywny i mieli do tego prawo. Questy poboczne jak to w Yakuzach - połowa z nich to typowe Yakuzowe odklejki, ale trafiały się też lepsze. Pobawiłem się trochę w łowienie ryb, pośpiewałem w karaoke, nawet wziąłem lekcje tańca Ogólnie fajna gra, ale zdecydowanie nie dla każdego. Gdybym miał wystawić jej ocenę, to dałbym jej 7,5/10 za interesującą fabułę, świetnie zrealizowane filmowe cutscenki i ten naprawdę dobry system walki.
-
S.T.A.L.K.E.R. 2: Serce Czarnobyla
Element Wojny odpowiedział(a) na Stjepan temat w Gry komputerowe (PC)
Graj dalej, dasz radę, wierzę w Ciebie. -
S.T.A.L.K.E.R. 2: Serce Czarnobyla
Element Wojny odpowiedział(a) na Stjepan temat w Gry komputerowe (PC)
Ah te premiery A poniżej problemy podejrzane w innym miejscu -
S.T.A.L.K.E.R. 2: Serce Czarnobyla
Element Wojny odpowiedział(a) na Stjepan temat w Gry komputerowe (PC)
To akurat jest prawda, nie jesteś w stanie ocenić gry w wersji podstawowej jeśli grałeś tylko w wersję zmodowaną, szczególnie jeśli mody ingerowały w mechaniki i balans, o jakichś aspektach fabularnych w ogóle nie wspominając. Zawsze pisałem że ostro zmodowana trylogia ME to zupełnie inne doświadczenie, ale tą opinię oparłem na tym, że grałem w obie wersje. -
Dragon Age: Straż Zasłony (Dragon Age: The Veilguard)
Element Wojny odpowiedział(a) na bleidd temat w Gry komputerowe (PC)
Z tym 5/10 to chyba jesteśmy zgodni -
S.T.A.L.K.E.R. 2: Serce Czarnobyla
Element Wojny odpowiedział(a) na Stjepan temat w Gry komputerowe (PC)
Do Czech się chyba przenieśli. -
S.T.A.L.K.E.R. 2: Serce Czarnobyla
Element Wojny odpowiedział(a) na Stjepan temat w Gry komputerowe (PC)
Wszystko się da, w finale Veilguarda (jakieś 3h) zaliczyłem pulpit ze 20 razy, ale dałem radę. Twardym trza być!
