Skocz do zawartości

Suchy211

Użytkownik
  • Postów

    1 646
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Suchy211

  1. Dla mnie każdy materiał audytora w którym próbuje wyprowadzić kogoś z równowagi to pajacowanie dla zasiegów a nie żaden użyteczny content. Czyli w praktyce przytłaczająca większość wrzucanych tutaj tego materialów.
  2. Jeżeli jadąc prawidłowo pęka ci opona, która przynajmniej powinna być w dobrym stanie, a na skutek tego ktoś ginie, to to nie jest żadne przypadkowe zabicie, tylko po prostu wypadek. Natomiast jak ty widzisz "jeśli gość zapier..." a jak widzi to ustawodawca lubiący sobie zapier... oraz jego PRZECIĘTNY wyborca który też lubi sobie zapier... to dwie różne rzeczy. Te dwie ostatnie grupy mają moc sprawczą a ty nie. Chcesz coś zrobić to przekonaj kogoś do swoich racji i aby było ich tak dużo, że PRZECIĘTNY wyborca bla bla bla yada yada yada i tak dalej... . Ja bym niektórym zwyrodnialcom odbierał prawa człowieka, a powstały przedmiot oddawał na organy a resztki do biogazowni, no i co z tego? Niektórych złodziej wieszałbym za żebra na haku, albo nabijał na pal tworząc sztukę w stylu "new art", no i co z tego? Za niektóre pomniejsze przestępstwa, te wyjątkowo perfidne zarządzałbym karę pojedynczej publicznej chłosty, no i co z tego? Czy dlatego że ja tak to widzę to to się kiedyś wydarzy? Najpierw "pakiet kontrolny" wyborców musiałby pomyśleć tak samo i musiałby powstać rząd który wyrazi wolę to zrealizować. Tak jest z tym prawem drogowym. Nie mamy pojęcia zabójstwa w ruchu drogowym, bo tego PRZECIĘTNIE chcą ludzie od góry do dołu. Z poważaniem Coś takiego w tym temacie powiedziałby Janusz Korwin Mikke
  3. Nie, nie lepiej. A teraz kiedy to powiedziałem i puffffff.... Świat zmienił się dzięki temu na lepsze. A teraz chce mojego Nobla.
  4. Co racja to racja. Nie możemy być wrogo nastawieni do rosji ORAZ Niemiec. Na razie może to działać, ale oni się w końcu między sobą dogadają. Wtedy do by będziemy solą w oku i przeszkodą.
  5. Ale to nie ważne jak my to chcemy klasyfikować. Na moje takie sytuacje powinny być klasyfikowane jako usiłowanie zabójstwa i tak karane. Ale to nie ma znaczenia co ja chcę. Ważne co prawo mówi. Co gorsza, nie mogę na to podziałać nawet pośrednio, bo nie ma partii która chciałaby z tym zrobić REALNY porządek. Jest na to zgoda odgórna, bo politycy i ludzie wpływowi wiedzą jak jeżdżą, oraz oddolna, bo proletariat też lubi sobie pozapierdzilać i nie chce ryzykować wieloletnim więzieniem.
  6. Ja mam lepszy pomysł. Wykruliczkowac ZUS, wykruliczkować Zdrowotna. Podnieś podstawowa stawkę VAT na 50% i wtedy dochody na sprawy zdrowotne i emerytalnorentowe brać z tego podatku. A jak będzie mało to na 60%, albo 70%. Aż wystarczy. Wtedy będziemy się cieszyć, że nie musimy płacić ZUS i koszty zatrudnienia są niskie.
  7. Tak odpowiedzialnie, że to powinno wyczerpywać te punkty o zajmowaniu dogodnej pozycji, albo odparciu ataku i w praktyce pozwalać na zestrzelenie.
  8. Nie mówię o sytuacji kiedy ta więź jest, a kiedy jej nie ma. Oczywiście że nie wykluczam, że nietata może czuć się tatą, albo po latach machnąć ręką i zaakceptować sytuację, ale nawet sąd nie powinien o tym decydować. Jak ktoś decyduje się zaprzeczyć ojcostwu (jeśli faktycznie dziecko nie jego), to znaczy że nie zamierza być ojcem nieswojego dziecka, to jako niewinny zaistniałej sytuacji powinien móc to zrobić, a odpowiedzialność za utrzymanie dziecka powinien ponieść faktyczny ojciec. Niszczenie komuś życia w imię dobra nie jego dziecka to nie jest rozwiązanie. Są inni odpowiedzialni. No i jak wyżej, przysposobienie dziecka, a bycie oszukanym w dziecko to 2 różne scenariusze. Dramatycznie różne. Nie poniosło mnie. Jak najbardziej istnieją powodu dla którego mógłbym odebrać innemu człowiekowi życie. Na przykład samoobrona, obrona bliskich, nieodwracalne zniszczenie mojego życia przez niecny czyn, na przykład oszustwo. Zresztą można to uznać za kolejny punkt. Przekonania niektórych ludzi mogą sprawić że dojdzie do tragedii, jeśli zostaną obywatelami oszukanymi w świetle prawa.
  9. Zgoda, ale jest w tym całym mechanizmie schowany potwór w szafie. Takimi zwrotami można załatwić finanse mniejszego sklepu. Wyobraź sobie że masz że 2 takich testerów w odwodzie, którzy kupują, testują, zawracają, a ty się musisz później bujać z tym, że produkt nie nadaje się do dalszej sprzedaży, bo poprzedni nabywca zniszczył opakowanie. Widzę 2 rozwiązania. Pierwsze to współodpowiedzialność kupującego zwracającego. Niech chociaż będzie odpowiedzialny za stan oryginalnego opakowania. Niech będzie potrącenie jeśli to jest w sposób istotny uszkodzone, tak aby sklep mógł zaoferować zniżkę kolejnemu nabywcy Drugie rozwiązanie, to nie zwrot do sklepu, a zwrot do producenta za pośrednictwem sklepu. W ten sposób koszty takich zwrotów zostaną rozwodnione i nie będą prowadziły do bankructwa i wymuszonych przekretów mniejszych pośredników między producentem a konsumentem.
  10. Dla mnie jest to sytuacja jednoznacznie patologiczna. A oto dlaczego: 1. Jeśli mężczyzna zdecyduje się na zaprzeczenie ojcostwa, on już to tak nie będzie ojcem dla tego dziecka, tymczasem... 2. Dziecko MA biologicznego ojca. A matka wie kto nim jest,ewentualnie góra za 3 razem zgadnie. Niech ten człowiek bierze odpowiedzialność. Że on nie będzie tatusiem dla tego dziecka? No i co z tego, ten chcący zaprzeczenia ojcostwa też nie. Że nie żyje? No i co z tego. Równie dobrze te zaprzeczający też już od dawna móglby nie żyć. A jeśli matka naprawdę nie wie kto jest ojcem, za utrzymanie dziecka powinna odpowiadać jej rodzina a nie niewinny obcy już człowiek. 3. Właśnie po to między innymi powinny być fundusze alimentacyjne. Powinny chronić nie tylko tak naprawdę matkę dziecka, ale też oszukanego nieojca. 4. Miałem jeszcze kilka powodów, ale znudziłem się pisząc ten komentarz. Dlatego na koniec napiszę tylko, że gdybym został w ten sposób oszukany i postawiony pod ścianą przez sąd w ten sposób, musiałbym niestety zniszczyć swoje życie na własnych warunkach a nie na warunkach oszustki. Musiałbym ją niestety po prostu zabić. A dziecko niech idzie do rodziny zastępczej. Lepiej aby nie było wychowywane przez taką matkę.
  11. Przepraszam za tego dzieciaka. Po prostu tamta wypowiedź wydała mi się zbyt płytka, infantylna i krótkowzroczna typowo dla dziecka. Edit: co do tej ustawy kagańcowej. Od zawsze mieliśmy zwierzęta (choć od niedawna już tylko koty), ale ja mam na przykład wątpliwości czy kojec jest lepszy od łańcucha. Zależy jaki kojec od jakiego łańcucha.
  12. @hubio Jeżeli późniejsze wypłaty z ZUS będą tożsame przy tej samej składce wszystko się zgadza. Nie wiem skąd teraz się bierze te 2500. Czy tyle potrzeba aby dostać minimalna emeryturę? Można by było więcej kasować od lepiej zarabiających przedsiebiorców, ale potem trzebaby im też dać adekwatnie wyższe emerytury. Z kolei nie wiem czy składki mniej zarabiających powinny być zmniejszane poniżej poziomu wymaganego do minimalnej emerytury, a brak finansowany z wyższych składek lepiej zarabiających. Generalnie idea uzależnienia składki od dochodu mi się podoba, ale wtedy też trzebaby wyrzucić do kosza idee minimalnej emerytury. Co więcej jak ktoś wypracuje emeryturę 500 zł, to za taką musiałby żyć. Bez dodatkowych ekstra zasilków socjalnych. Bo to by wtedy nie rozwiązało problemu, tylko go przesunęło na kieszenie innych podatników. Edit: @hubio Jeśli wiesz to powiedz jakie są i jak są finansowane emerytury tych grosze placących w UK.
  13. Eh.. dzieciaku... . Rozumiem że strzelisz sobie w głowę kiedy zakończysz aktywność zawodową i nie będziesz już wstanie sam sobie opłacać usług plynących z ZUS? Nie wyciągniesz ręki po jałomuże, po socjal, prawda? Bo na ta twoja jalomużnę złożą się wszyscy pozostali a nie byłoby jej gdybyś sam sobie opłacił ZUS. Rozumiem że strzelisz w głowę tym co WSZYSCY będziemy musieli im dopłacać z innych podatków, bo TY nie zapłacisz ZUS i nie będzie z czego sfinansować im należnych świadczy? Bo oni ZUS płacą/płacili. ZUS to parapodatek. Zbiera się go i zużywa na określone cele jak podatek.
  14. @oldfashioned Oczywiście. Dlatego system trzeba ulepszać, optymalizować, jeśli zbyt skomplikowany upraszczać. Likwidacja czegokolwiek bez zrozumienia na co idą pieniądze w nadziei że zostaną w kieszeni to zwyczajna naiwności albo po prostu glupota.
  15. No 1,2% to bida popiuł piszczy. Niefrasobliwa decyzja lub perturbacja na rynku i może być zamiast 60mln zysku 60 mln straty.
  16. Oczywiście masz na myśli ucznictwo zawodowe. Podstawowe może być i musi być mniej więcej takie samo dla wszystkich. Z wielu powodów... Szkoła jest za podatki, drogi są jest za podatki, emerytury są za podatki, więzienia są za podatki. W tym właśnie problem. Znikną podatki, to za szkole trzeba będzie płacić, albo bujać się z niepiśmiennymi. Za drogi trzeba będzie płacić z kieszeni, albo nauczyć się czarodziejskiej teleportacji. Więzniom trzeba będzie się dać okradać albo im zabijać albo ich zabijać. Na emerytach trzeba będzie przeprowadzać eutanazję w momencie kiedy nie będą wstanie już zarabiać na swoje utrzymanie. I tak dalej i tym podobne. Jeśli nagle znikną wszystkie podatki, to zamiast tych "zaoszczędzonych" pieniędzy dosłownie za wszystko będziemy płacić z własnej kieszeni. Aż do momentu aż do kogoś dotrze, że jakdak warto opłacić "abonament" komuś, kto to będzie ogarniał za nas. Ale hej hej, pasożytów, którzy będą chcieli się podpiąć pod korzyści z tego płynących jednak bez płacenia tego abonamentu też trzeba będzie jakoś zdyscyplinować prawda? Brzmi znajomi?
  17. Nie będzie żadnego tysiąca+ więcej do łapy. Ja nie wiem dlaczego ludziom się wydaje, że jak zostanie im potrącone mniejsze zaliczki na różne podatki, to automatycznie te pieniądze trafią do ich ręki. Albo że jak będą płacić niższe podatki, na przykład drogowe, to będą mniej płacić za jeżdżenie po drogach niż teraz.
  18. To znaczy, prawo do zwrotu niech sobie będzie, ale na Boga, kiedy ja coś kupuje orginalne pudełko często rozrywam na strzępy. Na szczęście dla innych ludzi ze zwrotów praktycznie nie korzystam. Przy zwrocie z istotnie uszkodzonym oryginalnym pudełkiem lub jego brakiem powinna być potrącana część wartości na poczet rabatu dla kolejnego klienta. Ewentualnie sklep może tak sobie skalkulować cenę, aby rekompensować utratę wartości po niechlujnym zwrocie. Tylko że wtedy nikt tego nie kupi, bo cena..."i tak to się kręci, pobudka, marsz do robity, akordy nadgodziny bez wolnych sobót" i tak dalej. Autorowi zostaje spróbować załatwić sobie rabat jeśli sprzęt jest ok. Albo zwrot 14 dni🤣
  19. Buractwo. Jak to się stało, że prezydentem rzekomo najsilniejszego mocarstwa jest jakiś "wieśniak" ze słomą wystającą z butów.
  20. @nozownikzberlina od czasu do czasu powtarzam, że definicja człowieka powinna być doprecyzowana. Moim zdaniem rosjanie nie powinni mieścić się w pojęci homo sapiens. To odrębny podgatunek, homo sovietus. Cechą charakterystyczną jest na przykład narażanie swoich ludzi na śmierć, tylko po to, aby przeprowadzić skuteczną prowokację. Strzelanie do czegoś co tylko lata, nawet jeśli jest uzbrojone źle zostanie odebrane na świecie. Zwłaszcza, że nie oszukujmy się, ruscy to nie jedyne podgatunki ze skrzywionym kodeksem moralnym. musielibyśmy się zniżyć do ich poziomu. Tj. odstawić ich naszymi samolotami wielozadaniowymi w głąb rosji, oczywiście robiąc przy tym zdjęcia i interesujące skany. Dać zestrzelić naszych pilotów, a dopiero potem odpowiadać tym samym.
  21. W odpowiednim scenariuszu wszystko można. Trzeba tylko uważać aby nie dać się wmanewrować. W tym przypadku na przykład najlepiej odpuścić sobie formalne przysposobienie tych dzieci. Przynajmniej do czasu aż ryzyko z tym związane nie zejdzie do minimum. Poza tym, jeżeli brać jakąś pozwiązkową i do tego z dziećmi, to właśnie wdowę. Ja nie wierzę w winę jednostronna w przypadku innych form rozstania. Jeśli wina jest "jego", to ona musiała przynajmniej w którymś momencie zauważyć na kogo się decyduje.
  22. @Henryk Nowak Ale wiesz, że musiał być tu zostawić że 4 użytkowników, aby rozmawiali między sobą? Poza tym, my reprezentujemy opinie publiczna, a ona nie jest bez znaczenia w procesie podejmowania decyzji, również tych wojskowych. Dyskutując w większej grupie i mając swoje zdanie kreujemy statystycznie lepszy obraz tej opinie publicznej. Pomińmy jeszcze fakt że większość dyskusji międzyludzkich nie jest prowadzona na poziomie eksperckim, w także to ekspertowi zdarza się nie trafić częściej niż osobie która wyraża losowe opinie nie znając tematu, ergo, ekspert w potrafi tak naprawdę w temacie też gówno wiedzieć, albo wręcz kierować się swoimi przekonaniami.
  23. Stary, na tym forum mało kto jest ekspertem od spraw komputerowych. Mówie o części poza offtop. No i co, trzeba formy zamykać. No i problem w tym, że właśnie nie wiemy co zmieni użycie broni jądrowej. Ale dotychczasową doktryna była taka (kiedy ostatnio o nie na forum pclab jeszcze rozmawialiśmy), że odpowiedzi nuklearnej nie będzie. I nie mówię już doktrynie forumowiczów, tylko o doktrynie NATO.
  24. @Badalamann Jako Polska mamy stosunkowo mały potencjał i ich straty mogą być do przełknięcia/wytłumaczenia przed ich opinia publiczna. Natomiast w przypadku masowych bombardowań silą adekwatna dla NATO. Może być to dla nich za wiele i mogą spróbować uderzania "obuchem" w jakieś miasto. Z groźba powtórki, bo nie wiadomo czy to my (NATO) z kolei będziemy wstanie zaakceptować. Ciężko będzie wytłumaczyć że walczymy z Rosją i od czasu do czasu jakieś nasze miasto dostanie atomówka. Z kolei wymiany atomówek nikt nie chce. Może dojść do tego że faktycznie się "cofniemy" i będziemy bronić wyłącznie w strefie przygraniczne plus minus zasięg artylerii oraz dronów i takiego z zasięgiem powiedzmy nie dalej niż do Moskwy (jednakże bez nadmiernego szturchania tejże)
  25. @kubikolos dokładnie Ładnie wyglądanie jest korzystnie skorelowane z ciekawszym charakterem i ogólnie większą ilością cech pozytywnych. Oczywiście nie zawsze tak jest, ale łatwiej znajdziesz pięknego sympatycznego człowieka który zaakceptuje cię takiego jakim jesteś niż brzydkiego sympatycznego... i tak dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...