Skocz do zawartości

Wybory prezydenckie 2025 - 18.05.2025 r. / 1.06.2025 r.


Ankieta dot. wyborów prezydenckich  

159 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Na jakiego kandydata zamierzasz oddać swój głos w wyborach prezydenckich?

    • Rafał Kazimierz TRZASKOWSKI (Koalicja Obywatelska)
      56
    • Karol Tadeusz NAWROCKI (bezpartyjny, z poparciem PiS)
      10
    • Sławomir Jerzy MENTZEN (Konfederacja / Nowa Nadzieja)
      25
    • Szymon Franciszek HOŁOWNIA (Trzecia Droga / PL2050, z poparciem PSL)
      9
    • Grzegorz Michał BRAUN (Konfederacja / Konfederacja Korony Polskiej)
      7
    • Magdalena Agnieszka BIEJAT (bezpartyjna, z poparciem Nowej Lewicy)
      5
    • Adrian Tadeusz ZANDBERG (Razem)
      18
    • Artur BARTOSZEWICZ (bezpartyjny)
      2
    • Marek Marian WOCH (Bezpartyjni Samorządowcy)
      0
    • Joanna SENYSZYN (bezpartyjna)
      0
    • Maciej MACIAK (Ruch Dobrobytu i Pokoju)
      3
    • Marek JAKUBIAK (Wolni Republikanie)
      1
    • Krzysztof Jakub STANOWSKI (bezpartyjny, z poparciem PiS (?) )
      6
    • Nie wiem jeszcze, na kogo zagłosuję...
      11
    • Nie wezmę udziału w wyborach (czyli masz gdzieś przyszłość tego kraju...)
      6
  2. 2. Na jakiego kandydata zamierzasz oddać swój głos w II turze wyborów prezydenckich?

    • Rafał Kazimierz TRZASKOWSKI (Koalicja Obywatelska)
      21
    • Karol Tadeusz NAWROCKI (bezpartyjny, z poparciem PiS)
      8
    • Nie wezmę udziału w wyborach...
      3

Ankieta została zamknięta


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
28 minut temu, Kamiyanx napisał(a):

Dziwnie wymawiasz "najlepsze". Prezydent pełni jedynie funkcję hamulcową, co jest skrajnie bezsensowne.

 

Ale jakby za PiS prezydent nie był z ich partii to nigdy by nie przepuścił ustawy o sądownictwie w takiej formie jaka przeszła. 

Jesteś pewien, że KO nie będzie próbować w ten sam sposób przepychać podobnych ustaw? 

 

Nie powinno być tak, że jedna osoba, czy to Tusk czy Kaczyński, wprowadza dowolne ustawy. Nasz sejm jest zepsuty, bo głosujemy na nazwiska, a nie na partię, a jednocześnie żaden poseł podczas głosowania nie ma własnego zdania. 

 

Ile praw wchodzi bokiem, w ustawach na inny temat, po cichu? 

Jak coś jest z dupy to trzeba wetować. Jak weto jest z dupy to sejm może przegłosować weto 2/3 głosów. 

 

Nie uważam, że w żadnym stopniu nie masz racji. Po prostu mówię o bardzo ważnym problemie, którego nikt nie zauważa i o którym się nie mówi. 

Edytowane przez michasm
Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, michasm napisał(a):

Ale jakby za PiS prezydent nie był z ich partii to nigdy by nie przepuścił ustawy o sądownictwie w takiej formie jaka przeszła. 

To by się znalazło inne obejście, np. jakąś uchwałą. Ile może prezydent w tym kraju, to miałeś przykład po tym, jak własna ochrona prezydenta się wypięła i wydała dużego i małego policji xD

10 minut temu, michasm napisał(a):

Jesteś pewien, że KO nie będzie próbować w ten sam sposób przepychać podobnych ustaw? 

Nie może, bo ich elektorat nie jest aż tak fanatyczny. Zresztą KO jest zbyt proeuropejskie (UE) na takie rozwiązania. Zasadniczo mieliśmy za te ostatnie 35 lat różne rządy i tylko PiS miał takie ciągoty rosyjsko-białoruskie.

10 minut temu, michasm napisał(a):

Nie powinno być tak, że jedna osoba, czy to Tusk czy Kaczyński, wprowadza dowolne ustawy.

Ponownie – prezydent nie jest od tego. Masz Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy. To one mają za zadanie chronić prawo. Na takiej samej zasadzie SN unieważnił sterowane wybory w Rumunii. Poza tym to jakaś fikcja, że Tusk może wszystko. Tam masz koalicję trzech partii, a realnie to kilkunastu.

10 minut temu, michasm napisał(a):

Żaden poseł podczas głosowania nie ma własnego zdania. 

No to też jest bzdura. Widać np. przy głosowaniu nad aborcją, gdzie się Giertych teatralnie wstrzymał.

10 minut temu, michasm napisał(a):

Nie uważam, że w żadnym stopniu nie masz racji. Po prostu mówię o bardzo ważnym problemie, którego nikt nie zauważa i o którym się nie mówi. 

Mówisz o czymś, co powinno być w rękach innych instytucji niż prezydent.

Zresztą problem jest też taki, że jak partia jest brunatna, to wprowadzą swoje autorytarne przepisy jakimś obejściem. I żaden prezydent czy sąd tego nie zatrzyma.

Edytowane przez Kamiyanx
  • Upvote 4
Opublikowano
12 minut temu, michasm napisał(a):

Jesteś pewien, że KO nie będzie próbować w ten sam sposób przepychać podobnych ustaw? 

 

najpierw KO by musiało mieć większość sejmową, a póki co ich koalicja wisi na włosku, przy następnych wyborach wszystko zapowiada się na powrót PiSu do władzy pod rękę z Konfą.

 

12 minut temu, michasm napisał(a):

Nasz sejm jest zepsuty, bo głosujemy na nazwiska, a nie na partię, a jednocześnie żaden poseł podczas głosowania nie ma własnego zdania. 

masz jakieś propozycje jak to rozwiązać?

 

12 minut temu, michasm napisał(a):

Ile praw wchodzi bokiem, w ustawach na inny temat, po cichu? 

akurat z wrzutek to PiS słynął.

 

 

Opublikowano
14 minut temu, huudyy napisał(a):

masz jakieś propozycje jak to rozwiązać?

Zabronić rodzinom posłów, oraz byłym posłom, rodzinom byłych posłów, pełnienia jakichkokwiek funkcji w spółkach skarbu państwa. 

Wiele osób by przestało się bawić w sejm i do Sejmu by trafiło mnóstwo nowej krwi. 

Opublikowano (edytowane)

ale to nie wina dziecka, ze mamusia/tatus jest "pijakiem i zlodziejem", wiec dlaczego z tego powodu ma byc  zawodowo ograniczane?

imo powinna byc kadencyjnosc - max 2-3 kadencje i ban. ogladnie tych samych "twarzy" w sejmie/senacie od ponad 30-40 lat jest patologia

Edytowane przez SuLac0
  • Upvote 2
Opublikowano

Nie jest tajemnicą, że w spółkach skarbu państwa są głównie osoby, które dobrze głosowały w partii rządzącej I nie robiły problemów. Albo ich rodziny. Nie są to osoby, które dobrze tę spółkę prowadzą będąc w zarządzie czy radzie nadzorczej. Spółki skarbu państwa to to koryto, do którego każdy chce się dostać. Sejm to tylko otwarcie drogi na rodziny. 

Opublikowano
12 minut temu, SuLac0 napisał(a):

imo powinna byc kadencyjnosc - max 2-3 kadencje i ban. ogladnie tych samych "twarzy" w sejmie/senacie od ponad 30-40 lat jest patologia

Jeszcze bym dodał, że przechodzenie z partii do partii po wyborach to utrata mandatu.

  • Upvote 2
Opublikowano
3 minuty temu, blabla123 napisał(a):

Jeszcze bym dodał, że przechodzenie z partii do partii po wyborach to utrata mandatu.

Musiałbyś zmienić metodę głosowania. Tak żeby rzeczywiście wchodzili ludzie na których głosowano a nie top listy z danego okręgu.

  • Haha 1
Opublikowano

@michaelius33  Przecież wchodzą ci kandydaci z listy, którzy mieli najwięcej głosów, nie wg miejsca na liście.

 

@michasm PiS i KO maja po ok 30% poparcie. Pewne jest więc od dawna że Prezydentem będzie kandydat jednej z tych dwóch partii.

 

Trzaskowski nie należy do ludzi Tuska. Jest liderem skrzydła liberalnego.

Tam już było ostro i blisko rozpadu, powstał campus Polska itd. To były przygotowania do podziału.

Może z jakichś książek aktualnych polityków, które napiszą za kilka dekad, dowiemy się jaki kompromis/umowę zawarli Tusk z Trzaskowskim kilka lat temu.

  • Upvote 3
Opublikowano
Godzinę temu, michasm napisał(a):

Ale jakby za PiS prezydent nie był z ich partii to nigdy by nie przepuścił ustawy o sądownictwie w takiej formie jaka przeszła. 

Jesteś pewien, że KO nie będzie próbować w ten sam sposób przepychać podobnych ustaw? 

Najpierw z tymi ustawami PiSu trzeba sobie jakoś poradzić. I tu pytanie, który kandydat to umożliwi po ew. zwycięstwie. No przecież nie Nawrocki, Mentzen czy Braun. Niestety :(.

  • Upvote 2
Opublikowano

Ale jak zmienić metodę? Głosuję na kogoś za jego poglądy, a nie dlatego, że należy do jakiejś partii. Owszem ma to finalnie znaczenie gdzie ta osoba trafia ale jeśli absolutnie nie mam nic zbieżego z daną partią i ta osoba sobie chce do takiej przejść to z automatu pozbawiona powinna być mandatu.

Opublikowano (edytowane)

  

40 minut temu, michasm napisał(a):

Zabronić rodzinom posłów, oraz byłym posłom, rodzinom byłych posłów, pełnienia jakichkokwiek funkcji w spółkach skarbu państwa. 

przyjmijmy że mój dziadek był posłem pierwszej kadencji, emeryt od 25 lat. Czy to oznacza, że nie mógłbym już pracować nigdy w żadnej spółce skarbu państwa? :E 

Edytowane przez huudyy
Opublikowano
10 minut temu, Badalamann napisał(a):

Może z jakichś książek aktualnych polityków, które napiszą za kilka dekad, dowiemy się jaki kompromis/umowę zawarli Tusk z Trzaskowskim kilka lat temu.

A nie ma tego w "Rafał" ?

Opublikowano (edytowane)
18 minut temu, blabla123 napisał(a):

Ale jak zmienić metodę? Głosuję na kogoś za jego poglądy, a nie dlatego, że należy do jakiejś partii. Owszem ma to finalnie znaczenie gdzie ta osoba trafia ale jeśli absolutnie nie mam nic zbieżego z daną partią i ta osoba sobie chce do takiej przejść to z automatu pozbawiona powinna być mandatu.

To niestety nie zadziała :(, choć rozumiem, że po kilku takich przepływach nóż się w kieszeni otwiera. 

Przede wszystkim taki poseł najwyżej zostałby w partii (klubie parlamentarnym) a głosował i tak po swojemu. Można to uszczelnić i wskazać, że poseł wyrzucony ze swojego klubu za głosowanie wbrew kolegom traci mandat. Tylko zastanówmy się jaką jeszcze dałoby to władzę np. Kaczyńskiemu nad swoimi żołnierzykami. Lepszą niż jakikolwiek weksel.

 

No i na koniec takie zobowiązanie byłoby niezłym precedensem do przywrócenia "instrukcji poselskich" rodem z I RP.

 

 

6 minut temu, skypan napisał(a):

A nie ma tego w "Rafał" ?

Raczej nikt takich informacji nie poda. Dopiero, gdy staną się historyczne, albo ktoś się z kimś pokłóci i będzie chciał zaszkodzić.

Edytowane przez nemar
  • Upvote 1
Opublikowano
4 minuty temu, nemar napisał(a):

Raczej nikt takich informacji nie poda. Dopiero, gdy staną się historyczne, albo ktoś się z kimś pokłóci i będzie chciał zaszkodzić.

To dobrze. Bogu dzięki.

Opublikowano
11 minut temu, nemar napisał(a):

Tylko zastanówmy się jaką jeszcze dałoby to władzę np. Kaczyńskiemu nad swoimi żołnierzykami. Lepszą niż jakikolwiek weksel.

Na szczęście takich akcji nie ma chyba zbyt wiele ale... Ja to trakuję jako pewną umowę. Starujący w wyborach mówi do mnie "jestem za XXX, przeciw YYY" i dlatego zdobywa mój głos.

Opublikowano

przecież  bylo  tyle razy mówiona nawet sami politycy muwili   Obietnice polityczne wiążą tylko tych, którzy w nie wierzą”, „Dwa razy obiecać to jak raz dotrzymać” – kpili na taśmach prawdy politycy PO – Radosław Sikorski i Jacek Rostowski. Tusk wykorzystuje radę Marka Belki, że kłamstwo ma szybkie nogi, więc trzeba jedno przykryć następnymJanusz Palikot - kiedyś ważny polityk Platformy - napisał na jednym z portali społecznościowych, „że jeżeli opozycja chce wygrać wybory, musi kłamać

  • Like 1
Opublikowano
26 minut temu, huudyy napisał(a):

czemu te najbardziej polaryzujące wpisy są robione przez userów o nickach nick+8 cyfr? 

 

 

 

 

nie wiem, choć się domyślam.

Sugerujesz, że to bot wspierający Trzaskowskiego?

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...