Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

Obecnie mam głośniki Genesis Helium 600, używam z dobrej jakości wbudowaną w MOBO kartą dźwiękową - SupremeFX S1220A. Generalnie dźwięk nie jest najlepszy, ale mi pasuje. Niestety z lewej satelity dobiega pisk, a ponadto z obu satelit dodatkowo syk. Przeszkadza mi ten pisk i chciałbym kupić coś nowego.

 

Głośników używam do gier i oglądania filmików z kotami. Głównie gier. Właściwie nie lubię kotów. Chciałbym żeby bas był sensowny.

 

Biurko mam dość płytkie, więc głośniki nie mogą być zbyt głębokie - tak maks do 18 cm. Muszą być near fieldami a nie jakimiś bookshelfami, no bo będą stały blisko... I chciałbym w miarę możliwości uniknąć dźwięków taniej elektroniki.

 

Zastanawiałem się nad Edifier MR4, ale z tego co się dowiedziałem, to szumów nie uniknę, bo to nadal tania elektronika. Nie jestem też pewien, czy basu wystarczy. Ale czy mam jakąś sensowną alternatywę w tej i nieco wyższej cenie? Z tego co widzę rynek głośników poniżej 1000 jest absurdalnie ubogi. Chociaż wolałbym tysionca nie wydawać, tak do 600-700 może.

 

Jakieś pomysły?

Opublikowano
21 godzin temu, eyeliner napisał(a):

I chciałbym w miarę możliwości uniknąć dźwięków taniej elektroniki.

Co masz tutaj na myśli, jeśli chodzi o:

 

1. Szumy, trzaski, buczenie

  • Stały, cichy szum w tle, nawet gdy nic nie gra.
  • Brumienie z zasilacza, zwłaszcza jeśli głośniki są źle ekranowane.
  • Czasami przyciski lub pokrętła generują trzaski przy regulacji.

2. Przesterowany, płytki dźwięk

  • Bas, który brzmi jakby miał zaraz „odlecieć”, ale nie schodzi nisko – tylko buczy.
  • Środek i góra sycząca, metaliczna, często za ostra.
  • Brak głębi – dźwięk wydaje się płaski i plastikowy, jak z radia za 30 zł.

3. Brak separacji kanałów

  • Wszystko „zlewa się” razem, trudno wskazać skąd dochodzi dźwięk.
  • Mała scena.

4. Złe strojenie

  • Głośniki „krzyczą”, grają głośno i „efektownie”, ale męczące przy dłuższym słuchaniu.
  • Zbyt mocny bas, który maskuje resztę pasma – typowe w tanich zestawach pseudo 2.1.

5. Problemy konstrukcyjne

  • Obudowa rezonuje (drży) przy głośniejszym słuchaniu.
  • Plastik „gada” – dosłownie czuć, że dźwięk przechodzi przez tanie tworzywo.

Należy szukać:

Z drewnianą / MDF-ową obudową (studyjne ubrane w dobrej jakości plastik nie mają w większości problemów).

Od firm pro-audio, a nie „gamingowych” -  typowych zestawów komputerowych 2.0 | 2.1.

 

Jak wspomniał @Send1N, MR4 to zacny tani sprzęt bliskiego pola, nie dość że poprawnie grający, to jeszcze czarujący stereo-fonią. 

Dodatkowo Presonus Eris E4.5 - konkurent MR4 (odrobinę bardziej techniczne granie, ale nie robiące aż takiego efektu WOW), zależnie od naszych upodobań (tutaj należy uważać, wyszło kilka wersji i można się dosłownie przejechać na ERISach).

Eris E3.5 wypada słabo przy MR4, jakiś czas temu wyszły nowe MR3 - osobiście nie miałem okazji posłuchania | wykonania pomiarów, z tego co czytałem to takie mniejsze i głośniejsze MR4 z blutuczem.

 

  • Like 1
Opublikowano

Generalnie problemem obecnych Heliumów (wyposażonych, jak sądzę, w najtańszą możliwą elektronikę), jest dźwięk a'la cewki - wysoki, jednostajny, wydostający się z lewej satelity. Sama satelitka nie jest źródłem problemu, bo jak podłączę ją do prawego gniazda w subwooferze, to pisk wydaje już prawa satelita. Podłączenie jacka do telefonu również generuje ten pisk - komputer nie jest tu winny. Dodatkowo pisk pojawia się dopiero po rozpoczęciu odtwarzania dźwięku - czyli jak włączę głośniki, ale jeszcze nie wrzucę im niczego do odtwarzania, to jest spokój. Zanim kupiłem te głośniki 3 lata temu słyszałem o takich problemach, kosztowały 220 zł więc nie oczekiwałem zbyt wiele.

 

Zrobiłem mały risercz i problemy pisków nie są zgłaszane w przypadku MR4, ale dowiedziałem się o szumie. Ale to chyba problem wszystkich głośników w tej półce cenowej, pewnie trzeba jakichś filtrów, żeby nieużywany głośnik nie wydawał kompletnie ŻADNYCH dźwięków. 

 

Zamówię te MR4, skoro znawcy tematu polecają. Basowo powinny wystarczyć, bo w tych Heliumach i tak miałem bas na 40% ustawiony, a szum zniosę, byle nic nie piszczało. :) Choć jeśli jest sposób na usunięcie tych szumów, to chętnie dowiedziałbym się jaki. Widziałem listwy antyprzepięciowe z jakimiś filtrami dźwiękowymi, są też filtry na jacka, ale podobno mogą pogorszyć jakość dźwięku.

Opublikowano

@eyeliner

U brata rozkręcając potencjometr w MR4 na 7/12 (są stopniowane) ledwo zaczyna być słychać buczenie - wpływ pola elektromagnetycznego (obok MR4 stoi AMP, DAC, router UPC Play, Volcano Hybrid i kupa przewodów zasilających).

Przenosząc je w inne miejsce z dala od źródeł pola, buczenie jest dopiero słyszalne przy 9/12 pozycji potka (trafo wewnątrz).

 

Gwarantuję że nie będziesz rozkręcał więcej nic 4/12, tutaj mała uwaga, ten stopniowany potek jest trochę do :dupa::

0/12 - nic

1/12 - coś tam ledwo słychać

2/12 - ciche granie

3/12 - za głośno 

 

Należy kontrolować głośność DACkiem lub mikserem gł. w łindołsie.

W MR3 to poprawili i jest 20 pozycji potka.

 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
W dniu 27.07.2025 o 17:34, Yahoo86 napisał(a):

@eyeliner

U brata rozkręcając potencjometr w MR4 na 7/12 (są stopniowane) ledwo zaczyna być słychać buczenie - wpływ pola elektromagnetycznego (obok MR4 stoi AMP, DAC, router UPC Play, Volcano Hybrid i kupa przewodów zasilających).

Przenosząc je w inne miejsce z dala od źródeł pola, buczenie jest dopiero słyszalne przy 9/12 pozycji potka (trafo wewnątrz).

 

Przyszły mi głośniczki, dźwięk idealny dla mnie, basu akurat. Nie spodziewałem się aż takiej dobrej separacji dźwięków, usłyszałem sporo dźwięków których wcześniej nie wyłapałem na słuchawkach, ogólnie jestem mega zadowolony.

Aczkolwiek...

 

Wspomniałem o piszczeniu oraz syczeniu poprzednich głośników - te nie piszczą, nie buczą, ale ten syk/szum wydają. Nie wiem jak to najlepiej określić, taki cichy static noise? Gdyby ten dźwięk napisać, to takie "szszszszsz". 

Ten odgłos wydobywa się konkretnie z tweetera, a ten w prawej kolumnie jest zdecydowanie głośniejszy. Występuje nawet po podłączeniu samego przewodu zasilania i włączeniu satelitki, bez źródła dźwięku i jest takie samo do pozycji ~7 na potencjometrze, wyżej delikatnie głośniejsze. Sprawdzałem w różnych kontaktach w mieszkaniu i natężenie szumu było dokładnie identyczne. Czy takie coś to wina wzmacniacza i czy w egzemplarzu z którym miałeś styczność też występuje?

 

W całkowitej ciszy ten szum słyszę w miarę wyraźnie z odległości tak do 1 metra, do 1,5 metra słabiej ale jeszcze da się usłyszeć. Przy czym dodam, że mam bardzo dobry słuch. Nic szczególnie irytującego generalnie, ale chętnie usłyszałbym jak to wygląda u innych użytkowników. :)

 

Edit: w instrukcji jest napisane, że background noise powinien być słyszalny do max 1 metra. Czyli mam wadliwy egzemplarz? :( No cholera.

Edytowane przez eyeliner
  • Sad 1
Opublikowano

U mnie również do 6-7 cisza. Zresztą i tak mam cały czas na 5, a w komputerze na 55% i jest głośno. Mnie te głośniki rozczarowują basem. Przykładowo ten film poniżej. Ma marker czasowy w momencie, kiedy bas bardzo fajnie schodzi w dół. Nas kolumnach jest świetny efekt podobny, do zmiany ciśnienia, kiedy jedziemy szybką windą w wieżowcu, a na tych MR4 słychać tylko jednolity i słaby bas.  Ogólnie głośniki uważam za dobre, bardzo szczegółowe z takim jakby efektem 3D i w niektórych gatunkach sprawdzają się świetnie, ale ten bas..
https://youtu.be/IvjwTcbFkpE?t=38

Opublikowano

Jeśli chodzi o 42. sekundę, to raczej się nie ma co dziwić. Do efektywnego odtwarzania rejonu 40Hz trzeba trochę więcej niż małe monitorki. Poza tym drugie tyle do powiedzenia ma akustyka pomieszczenia. Jak Edifiery i kolumny nie stoją w tym samym miejscu i nie są słuchane w tym samym punkcie, to nie ma czego porównywać.

  • Upvote 1
Opublikowano
6 godzin temu, Karister napisał(a):

Jeśli chodzi o 42. sekundę, to raczej się nie ma co dziwić. Do efektywnego odtwarzania rejonu 40Hz trzeba trochę więcej niż małe monitorki. Poza tym drugie tyle do powiedzenia ma akustyka pomieszczenia. Jak Edifiery i kolumny nie stoją w tym samym miejscu i nie są słuchane w tym samym punkcie, to nie ma czego porównywać.

Zgadza się. Wiem, że są za małe by wygenerować dobry bas, ale miałem i słyszałem  już różne małe głośniki i tam bas był lepszy - na niektórych. Nie taki dudniący.

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Sidr napisał(a):

Nie taki dudniący.

To samo pomieszczenie? Brzmi jak akustyka. Kiedyś słuchałem bardzo dobrrej klasy kolumn w pokoju odsłuchowym i było mega dobrze. Dwa tygodnie temu poprosiłem o odsłuch większego modelu z tej samej serii. Dali mi pokój o 10m2 bez sensownej adaptacji. Wyższy bas dudnił, subbas wyszedł na spacer do pokoju obok. Zmusiłem się do przeskipowania playlisty do końca i wyszedłem znudzony. Sprzedawca zajarany pyta mnie "i jak, i jak wrażenia?". Mówię mu, że te kolumny są za duże do tego pomieszczenia i dudni. A on na to "no, dudnią one tu, ale je do niego wstawiamy, bo jest ładny". No, beczunia. Wstawiają hi-end do pokoju, w którym wiedzą, że nie grają, ale jest ładny.

Edytowane przez Karister
Opublikowano

@Sidr @Karister

Taka moja uwaga - mówimy tu o monitorach bliskiego pola, czyli konstrukcjach przeznaczonych do odsłuchu z bardzo niewielkiej odległości.

One nie są projektowane po to, by „napompować pokój” basem jak kolumny stereo w salonie.

Grają głównie dźwiękiem bezpośrednim i ograniczają wpływ pomieszczenia, ale też z założenia nie schodzą nisko w paśmie.

Porównywanie ich do kolumn to trochę jak porównywać mikroskop do lornetki - inne narzędzia, inne cele.

 

 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Dobrej klasy monitory schodzą nisko. Ok, inny budżet, ale są takie. Swoją drogą tandetne kolumny też nie schodzą nisko. Ponadto w zaadaptowanym akustycznie pomieszczeniu brzmią one dobrze w określonym miejscu, więc pompowanie całego pokoju basem nie ma sensu. No chyba, że ktoś szuka buczenia i dudnienia, to spoko.

Edytowane przez Karister
  • Upvote 1
Opublikowano

 

@Karister

Owszem, są dobre monitory które potrafią zejść nisko - szczególnie modele z większymi wooferami lub wspomagane subwooferem.

Ale mimo wszystko wciąż mówimy o konstrukcjach zoptymalizowanych pod kątem precyzji i analizy dźwięku w bliskim polu, a nie o maksymalnym wypełnianiu pomieszczenia.

To trochę inna filozofia projektowa niż w klasycznych kolumnach stereo, które często są konstruowane z myślą o odsłuchu w większej przestrzeni.

 

Zgadzam się, że „pompowanie pokoju dzwiękiem” mija się z celem, szczególnie w pomieszczeniach bez adaptacji - dlatego właśnie monitory bliskiego pola mają sens w domowych warunkach. Ale często widzę, że ludzie oczekują od nich „salonowego” brzmienia, stąd moja analogia do mikroskopu i lornetki - oba są przydatne, ale do czego innego.

Opublikowano (edytowane)

Wciąż - nawet jeśli to monitory - nie zagrają dobrze, jeśli miejsce odsłuchu jest na strzałce albo węźle jakiejś częstotliwości. Studia nagraniowe korzystające z monitorów nie rezygnują z adaptacji akustycznej dlatego, że korzystają z monitorów, a nie kolumn. Wciąż są to głośniki, których dotyczą te same prawa fizyki i magicznie nie zagrają zawsze dobrze, bo są monitorami. Wciąż grają w pomieszczeniu, które wpływa na brzmienie. Mody nie dotyczą tylko subbasu.

Edytowane przez Karister
  • Upvote 1
Opublikowano

@Karister

Masz rację - prawa fizyki są te same, niezależnie od rodzaju głośnika, i pomieszczenie zawsze wpływa na brzmienie. Nigdy nie twierdziłem inaczej.

Chodzi o to, że monitory bliskiego pola są z założenia projektowane tak, by minimalizować wpływ pomieszczenia - dzięki krótkiej odległości między głośnikiem a słuchaczem oraz większemu udziałowi dźwięku bezpośredniego.

Oczywiście adaptacja akustyczna dalej ma znaczenie, ale w takim układzie jej brak nie jest aż tak krytyczny jak przy kolumnach grających „na pokój”.

Stąd moja uwaga, że to inne narzędzia do innych celów, nie że jedno magicznie rozwiązuje problemy akustyki.

Opublikowano

No więc zamówiłem kolejny egzemplarz MR4 prosto ze sklepu producenta. Dokładnie identyczne. Poleciały już na zwrot.

 

Wygląda na to, że są 2 możliwości: mam w budynku jakiś brudny prąd (?) albo bardzo wrażliwe ucho. Tak czy inaczej taki biały szum to nie jest duży problem.

 

Poczytałem trochę i wygląda na to, że to po prostu wzmacniacz klasy D w tych monitorach i musiałbym zainwestować w jakieś Mackie MR524 ze wzmacniaczem AB, żeby ograniczyć słyszalność tego. Tylko że to trzykrotnie większy wydatek i chyba nie warto jak na moje potrzeby.

Opublikowano

@eyeliner

Możliwe, że problem ma podłoże środowiskowe, skoro dwa egzemplarze zachowują się identycznie:

  • Czy instalacja elektryczna w mieszkaniu jest względnie nowa, tzn. czy masz PE - przewód ochronny - "uziemienie" ?
  • Czy w bloku znajduje się winda?
  • Czy w pobliżu nie ma nadajnika GSM (na dachu lub w bezpośrednim sąsiedztwie)?

Tego typu rzeczy potrafią wpływać na elektronikę mającą słabsze ekranowanie.

Warto byłoby sprawdzić monitory w innym miejscu (np. u rodziny lub znajomych), żeby całkiem wykluczyć wpływ otoczenia.

  • Like 1
Opublikowano
3 godziny temu, Yahoo86 napisał(a):

@eyeliner

Możliwe, że problem ma podłoże środowiskowe, skoro dwa egzemplarze zachowują się identycznie:

  • Czy instalacja elektryczna w mieszkaniu jest względnie nowa, tzn. czy masz PE - przewód ochronny - "uziemienie" ?
  • Czy w bloku znajduje się winda?
  • Czy w pobliżu nie ma nadajnika GSM (na dachu lub w bezpośrednim sąsiedztwie)?

Tego typu rzeczy potrafią wpływać na elektronikę mającą słabsze ekranowanie.

Warto byłoby sprawdzić monitory w innym miejscu (np. u rodziny lub znajomych), żeby całkiem wykluczyć wpływ otoczenia.

1. Właściwie nie mam pojęcia, musiałbym popytać...

2. Bez windy

3. Najbliższa antena 5G od NWO jest oddalona o 200m

 

Postaram się sprawdzić w innym miejscu. A w jaki sposób można by to zekranować? Przypuszczam że rdzeń ferrytowy nie wystarczy...?

  • Like 1
Opublikowano

@eyeliner

Dzięki za info - skoro nie ma windy i nadajnik jest 200 m dalej, to raczej nie to.

Jeśli okaże się, że masz starą instalację bez uziemienia (brak PE), to właśnie to może być głównym winowajcą.

 

Co do ekranowania / filtrowania, masz kilka możliwości - od najprostszych po bardziej zaawansowane:

 

1. Rdzenie ferrytowe

Na samym kablu zasilającym czy kablach audio mogą pomóc, ale to raczej przy zakłóceniach wysokoczęstotliwościowych (np. pikanie, cyfrowe śmieci).

Jeśli problemem jest przydźwięk z sieci (50Hz) lub "brudny prąd", to raczej niewiele dadzą.

 

2. Listwa z filtrem EMI/RFI (osobiście jestem sceptyczny w tej kwestii).

Może warto spróbować - niektóre modele faktycznie mogą ograniczać zakłócenia z sieci.

Najlepiej, żeby miała filtr liniowy klasy EMI i uziemienie (UWAGA: PE musi być obecne w instalacji).

 

3. UPS z pełnym przebiegiem sinusoidalnym

Może pomóc odizolować zasilanie i oczyścić je z impulsów, przepięć, fluktuacji.

Ale to już wyższy koszt - raczej overkill do MR4.

 

4. Transformator separacyjny

Najskuteczniejsze, ale i najdroższe rozwiązanie (podstawy elektryki i elektroniki wymagane + lutownica).

Działa najlepiej przy rzeczywiście "brudnej" sieci lub braku PE.

Wymaga podstawowej wiedzy, by dobrać odpowiednią moc i poprawnie uziemić stronę wtórną, jeśli trzeba.

 

 

Najlepiej było by sprawdzić u kogoś kto ma nową instalacją - jeśli szum zniknie lub się zmniejszy, to wiesz, że problem leży w zasilaniu.

Jeśli nie zniknie, a szum nadal pojawia się od pierwszego poziomu potencjometru - to może to po prostu być "felerna seria" MR4, jak pisałeś.

 

PS: Ja dla brata szukałem i kupowałem ponad 2 lata temu MR4 - i rzeczywiście może być coś na rzeczy z obecną serią (np. inny dostawca komponentów, zmiana layoutu PCB, wzmacniacz, ekranowanie, itd...).

Z drugiej strony kolega z pracy kupował dla córki MR4 w znanym sklepie i ma na 100% nową/najnowszą serię, tylko że on ma instalacje nową z PE.

 

@Sidr

Pytanko, kiedy kupowałeś swoje MR4 i czy masz instalacje elektryczną z PE (przewód ochronny - pot. "uziemienie") - jeśli niedawno oraz mniej znanym sklepie to prawdopodobnie posiadasz bezproblemową starszą sztukę jak mój brat.

  • Like 1
Opublikowano
57 minut temu, Yahoo86 napisał(a):

@Sidr

Pytanko, kiedy kupowałeś swoje MR4 i czy masz instalacje elektryczną z PE (przewód ochronny - pot. "uziemienie") - jeśli niedawno oraz mniej znanym sklepie to prawdopodobnie posiadasz bezproblemową starszą sztukę jak mój brat.

Nawet nie pamiętam, kiedy dokładnie je kupowałem. Z rok, dwa temu. Instalacje mam nową z uziemieniem.

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
W dniu 31.07.2025 o 02:47, eyeliner napisał(a):

ale ten syk/szum wydają. Nie wiem jak to najlepiej określić, taki cichy static noise? Gdyby ten dźwięk napisać, to takie "szszszszsz". 

Tak zwane "szumy własne".

W dniu 4.08.2025 o 22:31, Karister napisał(a):

Mówię mu, że te kolumny są za duże do tego pomieszczenia i dudni.

Problem jest dużo bardziej złożony. Istotnie jego źródłem, jak słusznie wskazujesz, jest akustyka (choć kolumny też mogą mieć dodatkowo podbicie na basie). Jeśli kolumny nisko schodzą, są ustawione w takim miejscu, że mocno jeszcze ten dół się podbija (od choćby ściany która jest za kolumnami) to doskonale można to skompensować przez systemy kalibracyjne, ale dobry system kalibracyjny, to kolejny temat.

Edytowane przez Kyle
Opublikowano (edytowane)

Jeszcze dodam, że u mnie z kolei to niemiłosiernie buczy zasilacz do DAC'a (DX3Pro). Głośny dźwięk jak ze stacji transformatorowej. Ma tak od nowośc, a jest podłączony pod bardzo dobrą listwę zasilającą. Tandeta straszna.

 

@Kyle jesteśten Kyle, co na PCLab pisał, że 1440p na 27" to pikseloza? :)

Edytowane przez Sidr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Być ładnym i się tak oszpecić... nie wiem czym to jest spowodowane, czy faktycznie strzępkiem mózgu czy ogólnym stereotypom że kobieta bez "lifitingu" jest brzydka.
    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...