Skocz do zawartości

Wymiana monitora 27' na nowy również 27'.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

Obecnie posiadam leciwego, aczkolwiek legendarnego Asus pg279q, który pomimo kilku wypalonych kropek wciąż działa.

 

Na jaki monitor wymienić? IPS, miniled, OLED (QD-OLED, WOLED)?

 

Monitor pod szybkie gry, zależy mi również na przejrzystości i klarowności obrazu. Trochę się już odczytałem, ale jestem ciekaw opinii.

 

Czy nowy Gigabyte MO27Q2 jest godny uwagi?

Opublikowano (edytowane)
40 minut temu, Pan Mateoo napisał(a):

Jest. Jaki budzet i preferencje? Ile bedziesz siedziec przed pc i w jaki target Hz celujesz?

Wyprzedzę pytanie. Celuje w OLEDA, bo głównie gram. Mało statycznego obrazu, a mam nawyk wyłączania monitora kiedy przed nim nie siedzę.

 

Czy jest dzisiaj sens nie kupować OLEDA?

 

Jeśli chodzi o budżet to i na upartego te 3500 mogę wydać, ale jeśli nie ma po co przepłacać...

 

HZ tak do 300 wystarczy, bo gram w 1440p i tyle karta wyciągnie z frame generatorem.

Edytowane przez Jedi88
Opublikowano (edytowane)

Po pierwsze monitor za 3500 bardzo boleśnie i bardzo szybko straci na wartości nawet zanim wliczymy straty na wypalaniu. Z wypalaniem to może być przy pechowym używaniu, że po 4 latach będziesz chciał się go pozbyć. Możliwe, że za 500zł. Czy wydanie 3000 na 4 lata używania monitora to problem czy nie? Odpowiedz sobie sam.

 

Poza tym - sens kupować OLEDa jest. Zawsze jest i zawsze będzie. Po prostu to inny świat w porównaniu do LCDików (z wyjątkiem grania w nasłonecznionym pokoju i ogólnie gdy jest bardzo jasno, bo OLEDy są niestety nie tak jasne jak LCDiki)

 

 Możesz poczekać? Za 6-26 miesięcy najprawdopodobniej będzie spora poprawa. Normalne porty DP/HDMI w tańszych modelach, więcej Hz, jaśniejsze matryce, mnie wad, większy wybór typu powłoki aby pasowało, być może lepsze implementacje funkcji pod low persistence (BFI, rolling scan)

 

Jak czekałeś 20 lat i możesz poczekać rok czy dwa jeszcze, to czekaj jeśli wydanie 3500 to ogromny wydatek (nie piszę tego prześmiewczo)

Ale ogólnie sytuacja teraz vs. co było jeszcze 2 lata temu to już przepaść, więc jak Cię stać, to kup dziś, a za rok czy dwa zmienisz jak będzie znaczna poprawa.

 

Co do 300Hz starczy. Nie ma monitorów 300Hz. Są 280 i 360. W 280 bym się nie pakował. Jak to wydatek raz na wiele lat, to kup chociaż te 360 ale lepiej 480. Od 360Hz można myśleć o używaniu CRT beam simulatora.

 

Tu masz czemu:

Spoiler

image.png.89aa9c6ec978bcdd1a1fe1f4d06465f6.png

 

Przy czym ten test został wykonany źle. Przy 2x za wolnym ruchu. Możesz śmiało przestawić o jedną pozycję, czyli rozmycie z pola 240Hz wstaw w 500Hz, a ze 120Hz wstaw w pole 240Hz. Nawet 500Hz nie zbliża się jeszcze do ideału, ale przy tym (480 czy 500 nie robi różnicy) możesz się cieszyć 90% scen, zakładając, że bardzo szybki ruch to będzie może 10%. Dozbierać/doczekać do 480Hz jest warto, ale czekania z tego samego powodu na np. 1000Hz już nie będę radził.

 

Jeśli chcesz używać MFG lub mieć prawdziwe 480fps to różnica względem 280Hz czy 240Hz będzie bardzo wyraźna, choć osobiście nie mam doświadczenia praktycznego z MFG na OLEDach i nie wiem jak bardzo wady MFG psują efekt i w jakim stopniu niweczą cel, dla którego chciałbyś więcej Hz. Poza jakością obrazu w ruchu, pomiędzy 280Hz a 500Hz różnice są pomijalne, choć oczywiście baza z której czerpie MFG się liczy i granie z bazowych 160fps vs. granie z bazowych 90fps na pewno da się odczuć w responsywności. Ale to nie jest kwestia monitora i ile ma Hz.

 

Edytowane przez VRman
Opublikowano
33 minuty temu, Jedi88 napisał(a):

Czy jest dzisiaj sens nie kupować OLEDA?

Do grania? Tylko OLED. W zależności od budżetu i wymagań bierzesz co chcesz. A czy WOLED czy QD to już setki postów były, nic nowego Ci tu nie wymyślą. 

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, VRman napisał(a):

Po pierwsze monitor za 3500 bardzo boleśnie i bardzo szybko straci na wartości nawet zanim wliczymy straty na wypalaniu. Z wypalaniem to może być przy pechowym używaniu, że po 4 latach będziesz chciał się go pozbyć. Możliwe, że za 500zł. Czy wydanie 3000 na 4 lata używania monitora to problem czy nie? Odpowiedz sobie sam.

 

Poza tym - sens kupować OLEDa jest. Zawsze jest i zawsze będzie. Po prostu to inny świat w porównaniu do LCDików (z wyjątkiem grania w nasłonecznionym pokoju i ogólnie gdy jest bardzo jasno, bo OLEDy są niestety nie tak jasne jak LCDiki)

 

 Możesz poczekać? Za 6-26 miesięcy najprawdopodobniej będzie spora poprawa. Normalne porty DP/HDMI w tańszych modelach, więcej Hz, jaśniejsze matryce, mnie wad, większy wybór typu powłoki aby pasowało, być może lepsze implementacje funkcji pod low persistence (BFI, rolling scan)

 

Jak czekałeś 20 lat i możesz poczekać rok czy dwa jeszcze, to czekaj jeśli wydanie 3500 to ogromny wydatek (nie piszę tego prześmiewczo)

Ale ogólnie sytuacja teraz vs. co było jeszcze 2 lata temu to już przepaść, więc jak Cię stać, to kup dziś, a za rok czy dwa zmienisz jak będzie znaczna poprawa.

 

Co do 300Hz starczy. Nie ma monitorów 300Hz. Są 280 i 360. W 280 bym się nie pakował. Jak to wydatek raz na wiele lat, to kup chociaż te 360 ale lepiej 480. Od 360Hz można myśleć o używaniu CRT beam simulatora.

 

Tu masz czemu:

  Ukryj zawartość

image.png.89aa9c6ec978bcdd1a1fe1f4d06465f6.png

 

Przy czym ten test został wykonany źle. Przy 2x za wolnym ruchu. Możesz śmiało przestawić o jedną pozycję, czyli rozmycie z pola 240Hz wstaw w 500Hz, a ze 120Hz wstaw w pole 240Hz. Nawet 500Hz nie zbliża się jeszcze do ideału, ale przy tym (480 czy 500 nie robi różnicy) możesz się cieszyć 90% scen, zakładając, że bardzo szybki ruch to będzie może 10%. Dozbierać/doczekać do 480Hz jest warto, ale czekania z tego samego powodu na np. 1000Hz już nie będę radził.

 

Jeśli chcesz używać MFG lub mieć prawdziwe 480fps to różnica względem 280Hz czy 240Hz będzie bardzo wyraźna, choć osobiście nie mam doświadczenia praktycznego z MFG na OLEDach i nie wiem jak bardzo wady MFG psują efekt i w jakim stopniu niweczą cel, dla którego chciałbyś więcej Hz. Poza jakością obrazu w ruchu, pomiędzy 280Hz a 500Hz różnice są pomijalne, choć oczywiście baza z której czerpie MFG się liczy i granie z bazowych 160fps vs. granie z bazowych 90fps na pewno da się odczuć w responsywności. Ale to nie jest kwestia monitora i ile ma Hz.

 

Dobrze rozumiem co chcesz powiedzieć. Tak jak zakładałem, trwa etap testów sponsorowany przez klientów. Rzeczywiście skok jaki został poczyniony choćby względem 3, 4 generacji jest potężny, ale to wciąż nie jest ideał.

 

Wychodzi na to, że nie ma co przepłacać, jeśli chce kupić monitor na już. Brać najlepszą wartość za cenę, a w przyszłości dokupię 2 porządny monitor, jako ten podstawowy.

 

Zastanawiam się jak wydanie Gigabyte wpłynie na cenę innych oldeów.

Edytowane przez Jedi88
Opublikowano (edytowane)

Jak chcesz to kup sobie na przeczekanie coś z używanych LCD i potem kupisz OLEDa.
Philips Evnia 27M2N3500NL VA 180hz z dobrym kontrastem ~4500-5000:1 wystawił ktoś za 390 zł na olx (o ile na pewno to ten model), w promocji można było ustrzelić za 490 zł, przez odjęcie bonusowego PSC na 150 zł. Matryca to pewnie to samo co ten miniled AOC, który był za 1500 zł, tylko ze zwykłym podświetleniem i jasnością ~330.
Przy okazji zobaczysz czy smużenie we współczesnych VA robi Ci różnicę, a sam jestem ciekaw jaka byłaby twoja opinia w porównaniu do tego IPS, a potem OLEDa. 

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano
20 minut temu, musichunter1x napisał(a):

Philips Evnia 27M2N3500NL VA 180hz

trochę nie pasuje do tego

6 godzin temu, Jedi88 napisał(a):

Monitor pod szybkie gry, zależy mi również na przejrzystości i klarowności obraz

Jak nowoczesne by te VA nie było, to się do gier z szybkim ruchem nie nada nigdy.

A do tego jest błąd w założeniach: Odwrotnie. To nie tak, że na VA sobie oceni czy mu smużenie przeszkadza, bo nie ma jak. Mózg potrzebuje wiedzieć co traci, mieć porównanie, a podczas gry jest zajęty takimi rzeczami jak "gdzie jest przeciwnik", "czy już hamować czy opóźnić hamowanie", a nie "hmm.. zastanówmy się o czym mogę nie wiedzieć w tej wchili" ;)
Musiałby postawić obok OLEDa i wtedy mógł by oceniać czy mu robi różnicę czy nie robi. 

 

Przesiadka z IPSa na VA to może być wręcz regres. Oczywiście kolorki, czerń  i jasność mogą być znacznie lepsze, ale to nie zakup pod strategie turowe.

Opublikowano
3 minuty temu, VRman napisał(a):

Przesiadka z IPSa na VA to może być wręcz regres. Oczywiście kolorki, czerń  i jasność mogą być znacznie lepsze, ale to nie zakup pod strategie turowe.

A to ja wiem, ale czy robi mu to różnicę po latach przyzwyczajenia. ;) 
Jeśli percepcja tego nie zauważa, przez zwracanie uwagi na ważniej sprawy to po co na tym się skupiać? Ciekawa byłaby opinia kogoś, komu niby na tym zależy, ale nie miał innego doświadczenia, a skoro i tak nie kupuje teraz docelowego monitora... 

No cóż, chyba nie będę miał darmowego eksperymentu i sam musze ponieść koszty kiedyś. :E 
Można smużenia nie zauważać lub zauważać i nie widzieć tego jako coś istotnego dla swojego doświadczenia.

  • Like 1
Opublikowano
23 minuty temu, musichunter1x napisał(a):

A to ja wiem, ale czy robi mu to różnicę po latach przyzwyczajenia. ;) 

Tu się zderzamy z kwestią uznawaną za subiektywną, a moim zdaniem jest obiektywna. Każdemu zrobi różnicę. 

 

O tym czemu i o pułapce pisałem już kilka razy, to zwinę w spojler, żeby nie zaśmiecać

Spoiler

To jest, choć się wyda błędną, bardzo dobra analogia: to jakbyś miał oceniać czy słyszenie jest ważne, czy skoro jesteś głuchy od urodzenia, to nie robi Ci to różnicy, więc widząc info o przełomie w medycynie, dzięki której możesz zacząć słyszeć, stwierdzasz "nie przeszkadza mi cisza, przyzwyczaiłem się i nie drażni mnie brak dźwięku podczas grania".

 

Według moich zbieranych przez 2 dekady doświadczeń praktycznych, świadomość tego co tracisz przy graniu z rozmyciem, ulatuje w ciągu dosłownie minut. Ale zawsze, za każdym razem, powrót do dobrego obrazu w ruchu oznacza "jednak jest ogromna różnica, tylko jakoś tak, "zapomniałem" jak duża. 

 

Aby mieć szanse w zderzeniu z tym podstępnym fenomenem, musiałbyś i mieć dwa monitory na biurku i co chwilę porównywać, albo naprawdę się przyłożyć do analizowania tego jak dużo frajdy czerpiesz z gry, co też jest cholernie trudne, bo np. mecz z fajnymi graczami, w którym dobrze poszło, da więcej frajdy niż mecz z debilami psującymi atmosferę i gdy Ci kompletnie nie idzie. Ale jakbyś dał radę wyizolować ten "fun factor" związany z jakością obrazu w szybkim ruchu, to by wyszło, że może nie czujesz, nie jesteś świadom co tracisz na np. VA LCD, ale zabawa na monitorze z żyletę w ruchu jednak daje więcej frajdy. 

To też trochę się zazębia z inną, łatwiejszą pułapką - np. ktoś gra na starym rzęchu. Laptop, 480p, 20fps, myszka za 9.99 z podkładką wielkośći podstawki pod kubek. Nie wie co traci, więc idzie i wygłasza mądrości typu "gry się liczą, fabuła, a nie oglądanie licznika FPSów i marudzenie jak nie ma 60". A potem.. pół roku później jest "przestałem grać w gry. Jakoś mnie to już przestało bawić". ;)

 

Szkoda, że i tak już bardzo skomplikowany i trudny do zrozumienia temat komplikuje się jeszcze bardziej, bo trzeba sporo wiedzieć i niestety rezygnować z gier, w których się dobrego obrazu w ruchu uzyskać po prostu nie da. Sprzęt aby się dało kosztuje od cholery, a problemów psujących obraz w ruchu może być i pięć na raz, gdzie wyeliminowanie tylko jednego czy dwóch (np. monitor LCD -> OLED) nic nie da, bo zrobi różnicę z "plama w ruchu" na "trochę lepiej, ale nadal gówno widzę"

 

Opublikowano (edytowane)

Moim zdaniem wyolbrzymiasz, szczególnie takimi przykładami, ale mniejsza, bo to i tak monitor nie do takiego zastosowania, ale skoro myśli nad tymczasowym to mógłby sprawdzić, czy rzeczywiście było mu to potrzebne na IPS.
Dla mnie to sprawa podobna do zniekształceń audio, przy normalnym słuchaniu i użytkowaniu nawet duże zniekształcenia robią marginalną różnicę, a małe mogą być nawet nieistotne dla odsłuchu. Jeśli postanowisz się na tym skupić to rzeczywiście zauważysz, ale co z tego, skoro poziom skupienia potrzebny do wychwycenia sprawi, że przestaniesz zwracać uwagę na to co słyszysz lub w przypadku monitora co widzisz.
Jeśli wadę zauważasz dopiero po bezpośrednim porównaniu z monitorem obok, a nie dlatego że czegoś Ci brakuje, to znaczy że Ci to nie przeszkadza w stopniu ważnym dla doświadczenia.

Tak samo u mnie z przesiadką na 180hz. Niby jest różnica, ale dla mojego doświadczenia pomijalna i niewarta kosztu utrzymania 180fps, względem 60fps lub nawet 48fps. Ale tutaj jest bardziej pod "esport", więc nie ten temat. :E Kupiłem monitor głównie dla VRR, aby mieć dobry frame pacing przy 40 i 48fps, gdy będę chciał tak ustawić.

 

@VRmanChyba już wiem skąd nasze zupełnie inne postrzeganie sprawy.

Ja uważam monitor za wizjer do świata gry, który ma dostatecznie dobrze reprezentować zawartość.

Tobie chyba chodzi o możliwe realne wyświetlanie obrazu, o przejrzystości jak w rzeczywistości. (Nie chodzi o realistyczność grafiki, tylko realność wyświetlania.)

Edytowane przez musichunter1x
Opublikowano

@musichunter1x

Nie. Chodzi mi tyko i wyłącznie o fun jaki czerpię podczas gry. 20 lat fascynacji tym tematem, setki godzin eskperymentów praktycznych, obserwacji, analizy, wyciągania wniosków, skończyło się taką a nie inną opinią. Podawałem nawet w jakiejś ścianie tekstu na Labie przykłady czemu gra może bawić bardziej. Jakby to była jakaś dziwna fiksacja na pogoni za ideałem i widzeniem jak w realu, to bym marudził na efekt stroboskopu, którego nie da się wyeliminować bez okolic 10 000Hz. A nie marudzę. :)

Analogia do audiofilów też moim zdaniem nietrafna.

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Jedi88 napisał(a):

Dobrze rozumiem co chcesz powiedzieć. Tak jak zakładałem, trwa etap testów sponsorowany przez klientów. Rzeczywiście skok jaki został poczyniony choćby względem 3, 4 generacji jest potężny, ale to wciąż nie jest ideał.

 

Wychodzi na to, że nie ma co przepłacać, jeśli chce kupić monitor na już. Brać najlepszą wartość za cenę, a w przyszłości dokupię 2 porządny monitor, jako ten podstawowy.

Ideału nie ma i nie będzie. Tak to możesz czekać do usranej śmierci. W monitorach nie zanosi się na rewolucję, za rok o tej porze będzie trochę jaśniej, trochę szybciej, a topowe modele jeszcze droższe :)

 

Było na forum trochę osób, co ciągle dywagowało w temacie o oledach, że się wypala, że czcionki, że za drogie, że poczekają na drugą, trzecią, dziesiątą generację. Większość w końcu kupiła oledy i skończyło się teoretyzowanie.

 

Został jeden wielki filozof, zgadnij kto. :hihot:

 

Duża szansa, że w okolicach Black Frajer da się kilka stówek urwać z ceny obecnych modeli, już rok temu trafiały się całkiem sensowne promocje. O ile nie byłeś zbyt wybredny jeśli chodzi o markę.

 

Edytowane przez some1
  • Upvote 2
Opublikowano
3 godziny temu, BEM.22 napisał(a):

Bierz większy monitor jak tylko  budżet pozwala , pamiętam przesiadkę z  27'' na 32''  to była bajka

Też jestem za tym że jak już zmieniać te 27" to na przynajmniej 32 zamiast pakować się w ten sam rozmiar matrycy ;) problem w tym że autor używa obecnie 1440p i możliwe że przy takiej rozdzielczości chciałby zostać a w przypadku oleda nie ma nic z 32" 1440p i trzeba iść w 4K powyżej 27" :/ 

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)

W sumie chodziło o to, żeby zagaić dyskusję i się udało. Jestem rad.

 

Na pewno nie zostanę przedmiotem jakiegoś eksperymentu z używanym monitorem.

 

Trzeba do tematu podejść na chłodno i z rozumem. Przeczytałem wcześniej kilka tematów w tym mega wątek i wydaje się, że najlepiej wypada samsung G8, albo ten nowy Gigabyte.

 

Nie planowałem 32' ze względu na to, że podróżuje po projektach i wożę ze sobą monitor w pokrowcu. Poza tym nie wiem czy grając w strzelanki i mając mało miejsca na biurku 32 cale to dobry pomysł. 27' wydaje się takim maxem jeśli chodzi o strzelanki, ale kłócił się nie będę. W dodatku jak dochodzi kwestia 4k, czyli rozmydlacz, żeby pograć w jakich sensownych FPS-ach.

 

Poczekam na koniec roku, aż zjadę do Polski i zapoluje na coś najbardziej opłacalnego.

 

Dzięki za opinie, niech toczy się dyskusja.

Edytowane przez Jedi88
Opublikowano

No niestety idą czasy gdy rozmydlacz będziesz miał włączony zawsze, więc czy natywna czy nie, to już mniejsza różnica będzie.

 

Już kilka gier podaje DLSS i frame generator jako wymagane i niestety 55fps w 1080p na 5090-tce.

Często też lepiej włączyć DLAA zamiat gównianego TAA, czyli i tak już używasz rozmydlacza.


Kwestia oczywiście rodziałki. 720p na 1440p zawsze będzie rozmydlone, wiadomo.

Opublikowano
5 godzin temu, Lameismyname napisał(a):

Next-gen za horyzontem w dobrej cenie.
Ja bym kupił ten monitor w przedsprzedaży i grzecznie czekał: https://www.x-kom.pl/p/1363762-monitor-led-27-265-284-gigabyte-mo27q28g.html

;) 

Recka: 

 

Oglądałem już wcześniej recenzje i wydaje się, że wysuwa się na prowadzenie. Cena jest niezła.

 

Zastanawiam się tylko, czy nie poczekać, czy inne monitory w związku z tym też nie stanieją.

Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, kamilos69 napisał(a):

Nie czekaj tylko kup. Czekać to można na zielone na światłach.

Myk polega na tym, że jestem za granicą i dopiero niebawem wyjaśni się kiedy wrócę. Ciężko kupić monitor, który będzie stał miesiąc w pudełku bo co jak okaże się wadliwy itp?

Edytowane przez Jedi88

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...