Twoje perypetie z Astralem zaczynają przypominać syndrom sztokholmski
Najpierw wyzywasz asusa, żeby po krótkim odpoczynku znowu próbować do niego wrócić. To się nigdy nie skończy, bo nawet jak trafisz cichego to za miesiąc Ci się szkoda zrobi, bo będą taniej po czym znowu wymienisz na wyjca i skończy się przerzucaniem kart do kolejnej serii aż Cię wszystkie sklepy zbanują
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się