Skocz do zawartości

RTX 50x0 (Blackwell) - wątek zbiorczy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na razie to napisała to jedna osoba i wrzuciła zdjęcie, nie żebym stawał po którejś stronie, ale przykro mi to nic nie znaczy. Niestety.

Dlatego X-kom wysyła kartę na serwis, żeby sam producent na to rzucił okiem. Normalna procedura.

X-kom co najwyżej mógł klientowi oddać od razu kasy i zagrać PRO konsumencko w PR, ale wcale nie musiał tego robić.

 

Ja też mogę przypadkiem upuścić kartę podczas wyciągania z pudla, uszkodzić, zrobić zdjęcie i powiedzieć ze tak było, a potem się obrażać ze sklep mi nie chce kasy oddać.

Żeby była jasność ja absolutnie nie sugeruje ze tak mogło być, ale tez nie ma żadnego dowodu na to ze tak nie było. Więc to nie jest kwestia, MAM 14 DNI I CO MI ZROBICIE.

  • Upvote 6
Opublikowano

Ale @Kadajo ma tutaj rację, sklep ma prawo nawet przy zwrocie 14 dniowym sprawdzić sprzęt jeśli zauważy jakieś nieprawidłowości. Gdzieś czytalem, że niektóre sklepy potrącają za np. brudny zwrócony sprzęt , jakieś zarysowania itp, argumentując tym, że sprzęt stracił na wartości. 

Opublikowano

Jeszcze raz napisze firma może machnąć ręką, bo "taniej" będzie im naprawić kartę niż próbować udowodnić to i owo. Ale nie musi tego robić.

Różne rzeczy się zdarzają. Taka sytuacja nigdy nie jest fajna ani dla sklepu, ani dla klienta.

Opublikowano (edytowane)
19 minut temu, PiPoLiNiO napisał(a):

Jakie czekaj? Jaki serwis? Ludzie, ogarnijcie się! Zwrot 14 dni polega na tym, że odsyłasz i uj Cię obchodzi wszystko. Gość nawet nie włączył karty. 

Wręcz przeciwnie. Zwrot 14 dni bez podawania przyczyny nie służy do zwracania uszkodzonych rzeczy. Do tego służy gwarancja albo niezgodność towaru z umową.

 

Ba, jeśli zwrócisz coś popsutego i nie poinformujesz o tym sprzedawcy, może on stwierdzić że sam uszkodziłeś i próbujesz to zataić, potrąci za uszkodzenia z kwoty zwrotu i prawo będzie po jego stronie. 

 

4.   Konsument ponosi odpowiedzialność za zmniejszenie wartości towaru będące wynikiem korzystania z niego w sposób wykraczający poza konieczny do stwierdzenia charakteru, cech i funkcjonowania towaru
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/prawa-konsumenta-18105223/art-34

 

 

Edytowane przez some1
  • Like 1
  • Upvote 7
Opublikowano
Teraz, PiPoLiNiO napisał(a):

Nie wiem. Ale wnioskuję, że gdyby były ślady to X-kom już by to napisał i odrzucił zwrot. Skoro skierowali do serwisu to żadnych śladów nie znaleźli :) A skoro nie znaleźli to powinni zrobić zwrot. 

Mogli, ale nie musieli. Nie znam, jakie mają wewnętrzne procedury, ale ktoś na taki zwrot musi wyrazić zgodę on nie jest przyznwanay z automatu.

A skąd wiesz, może jest podejrzenie ze coś się z karta stało I DLATEGO WŁAŚNIE została wysłana do serwisu ? NIE WIESZ TEGO, ale automatycznie stajesz już po jednej stronie.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Art.  34.  [Zwrot towaru przez konsumenta; obowiązek zaprzestania korzystania z treści cyfrowej lub usługi cyfrowej]
1.  Konsument ma obowiązek zwrócić towar przedsiębiorcy lub przekazać go osobie upoważnionej przez przedsiębiorcę do odbioru niezwłocznie, jednak nie później niż 14 dni od dnia, w którym odstąpił od umowy, chyba że przedsiębiorca zaproponował, że sam odbierze towar. Do zachowania terminu wystarczy odesłanie towaru przed jego upływem.
1a.  W przypadku odstąpienia od umowy o dostarczanie treści cyfrowej lub usługi cyfrowej, konsument jest zobowiązany zaprzestać korzystania z tej treści cyfrowej lub usługi cyfrowej i udostępniania ich osobom trzecim.
2.  Konsument ponosi tylko bezpośrednie koszty zwrotu towaru, chyba że przedsiębiorca zgodził się je ponieść lub nie poinformował konsumenta o konieczności poniesienia tych kosztów.
3.  Jeżeli umowę zawarto poza lokalem przedsiębiorstwa a towar dostarczono konsumentowi do miejsca, w którym zamieszkiwał w chwili zawarcia umowy, przedsiębiorca jest zobowiązany do odebrania towaru na swój koszt, gdy ze względu na charakter towaru nie można go odesłać w zwykły sposób pocztą.
4.  Konsument ponosi odpowiedzialność za zmniejszenie wartości towaru będące wynikiem korzystania z niego w sposób wykraczający poza konieczny do stwierdzenia charakteru, cech i funkcjonowania towaru, chyba że przedsiębiorca nie poinformował konsumenta o prawie odstąpienia od umowy zgodnie z wymaganiami art. 12 ust. 1 pkt 9.

 

Sklep może powołać się na art 34. pkt.4 bo może stwierdzić, że winny jest konsument. Z jednej strony X-Kom zrobił ok bo od razu nie obciążył go kosztami tylko dał do firmy na inspekcję.

Czasami chyba lepiej zrobić zgłoszenie na niezgodność towaru z umową jak dostajemy uszkodzony przedmiot bo wtedy nie poniesiemy żadnych kosztów a zażądamy sprawnego towaru

 

@some1 mnie uprzedził więc mamy double post :)

 

Edytowane przez MadDog
Opublikowano

Zapewne to wygląda tak, karta wraca do sklepu, ogląda ja ktoś, jeśli ma wątpliwości to daje taki sygnał komu trzeba i idzie decyzja, aby odesłać sprzęt na ekspertyzę do serwisu. Proste.

Pewnie przy tańszych rzeczach zwróciliby kasę od razu, ale nie przy kartach za kilkanaście tysięcy zl. Wcale mnie to nie dziwi.

Opublikowano

Weryfikacja zwracanego przedmiotu to przecież nic złego, przecież zarówno oszust jak i uczciwy użytkownik powie to samo.

 

Problem dopiero będzie jak wynik tej weryfikacji będzie niesłuszny, na to jeszcze trzeba poczekać.

Opublikowano

Wiele razy oddawalem gpu prosto do salonu i mily Pan zawsze oglada zwracany towar wiec jesli zoabczyl ten wentylator lub nabywca mu o tym powiedzial to jest naturalne, ze bedzie to podlegac dalszej weryfikacji, a nie zwracanie srodkow od reki ;)

Opublikowano
18 minut temu, PiPoLiNiO napisał(a):

Idąc Twoim tokiem myślenia, przychodzi 5090 za 15k, ale coś nie pykło w fabryce i karta nie działa. Zgłaszam zwrot 14 dni i oddaje, a sklep stwierdza, że ja ją uszkodziłem i jestem 15k w plecy? :)

Nic takiego nie sugeruje i nie robi też tego sklep. On po prostu wysyła kartę do producenta, żeby ten ocenił co się stało. Maja wtedy podkładkę, tak samo jak klient jeśli jest uczciwy i od razu to zgłosi.

A jak ty chłopie dostajesz uszkodzony sprzęt i od razu go odsyłasz nie informując o tym to się potem nie dziw że od razu jesteś brany na celownik.

Jak pisałem wcześniej sytuacja ujowa i dla sklepu i dla klienta. Sklepy często jednak grają pro konsumencko, bo załatwiają takie tematy sobie z producentem.

Ale pewnie nie zawsze tak jest. I kto ma wtedy za to beknąć ? Pracownik, który przyjmował zwrot ? No niestety tak to wygląda.

Ja też od czasu do czasu przyjmuje zwrot za grube tysiące zl, i za każdym razem muszę go dokładnie obejrzeć i sam ocenić czy jest ok. Jak mam wątpliwości to się nie patyczkuje.

Nie ma zwrotu z "automatu", no może takie rzeczy to na Amazonie, ale ich na to stać po prostu.

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)

Takie akcje mogą być problematyczne gdy sklep nie ma pewności z jakiego powodu powstało uszkodzenie.

 

Ale ogólnie wszystko zależy od sklepu. Kiedyś kupiłem w niemieckim Media za 2k+ euro TV. Przywiozłem na chatę, wyciągamy z pudła i pęknięta matryca w rogu. No ciśnienie skoczyło. Spakowaliśmy i do sklepu, obejrzeli pudło i uszkodzenie następnie dali drugi TV. I jeszcze rabat extra za problemy. A mogli próbować zwalać na mnie, że upuściłem :E

Z Amazonu w tamtym roku za kilkaset euro oczyszczacz do wody, przyszedł uszkodzony, przeciekał :E Odesłałem napisałem w zwrocie, że przyszedł uszkodzony i cieknie, kilka dni i oddali kase.

Edytowane przez lukadd
  • Upvote 1
Opublikowano
2 minuty temu, Tornado3 napisał(a):

@Sebastiansbk zaznaczyłeś przy zwrocie, że wentylator ma wadę ? czy tak po prostu oddałeś

 

Powiedziałem o tym odrazu, przez telefon zgłaszając zwrot zostawiłem nawet kartkę w środku paczki z taką adnotacja że środkowy wentyl jest uszkodzony. 

  • Upvote 5
Opublikowano
2 minuty temu, Sebastiansbk napisał(a):

Powiedziałem o tym odrazu, przez telefon zgłaszając zwrot zostawiłem nawet kartkę w środku paczki z taką adnotacja że środkowy wentyl jest uszkodzony. 

No i super, zagrałeś fair wiec teraz to kwestia procedur.

1 minutę temu, Tornado3 napisał(a):

W mojej ocenie serwis uzna to za wadę fabryczna i będzie po temacie. Jedynie co to chwile potrwa zwrot środków

Ja to pewnie bym zagrał w rosyjską ruletkę i sprawdził, czy nie wystarczy lekko pchnąć tego wentyla, żeby wskoczył na miejsce. Chyba ze tam coś się wyłamało.

 

Ale najbardziej rozsądny kurs to ten, który obrał kolega.

Opublikowano (edytowane)

A tymczasem takq sytuacja:

 

MSI Vanguard Launch Edition :)

 

17431536240198934897902526307067.thumb.jpg.711297dbc92235bc121810e1576ebea9.jpg17431536596105376105228541245118.thumb.jpg.30daf86d27ec51c096b11894adc9e595.jpg

 

Karta bardzo cicha, chłodna, fajna ciemno-grafitowa stylistyka.

 

Model 5070 Ti

Chłodzenie mocno przerosniete z 5080 czy nawet 5090 :cool:

Edytowane przez Zachy
  • Like 1
  • Upvote 5
Opublikowano
18 minut temu, Kadajo napisał(a):

Na razie to napisała to jedna osoba i wrzuciła zdjęcie, nie żebym stawał po którejś stronie, ale przykro mi to nic nie znaczy. Niestety.

Dlatego X-kom wysyła kartę na serwis, żeby sam producent na to rzucił okiem. Normalna procedura.

X-kom co najwyżej mógł klientowi oddać od razu kasy i zagrać PRO konsumencko w PR, ale wcale nie musiał tego robić.

 

Ja też mogę przypadkiem upuścić kartę podczas wyciągania z pudla, uszkodzić, zrobić zdjęcie i powiedzieć ze tak było, a potem się obrażać ze sklep mi nie chce kasy oddać.

Żeby była jasność ja absolutnie nie sugeruje ze tak mogło być, ale tez nie ma żadnego dowodu na to ze tak nie było. Więc to nie jest kwestia, MAM 14 DNI I CO MI ZROBICIE.

Lombard oddał mi kasę w 6 godzin po doręczeniu im przez kuriera zwrotu monitora. Morele w 1,5 godziny po otrzymaniu płyty głównej wydało dyspozycję zwrotu środków. Allegro w dwa dni oddało mi kasę za RX 7900 XT z uszkodzonym wentylatorem. Ja nie rozumiem co to za cudowanie ze strony xkomu.

27 minut temu, Pitt_34 napisał(a):

Ale @Kadajo ma tutaj rację, sklep ma prawo nawet przy zwrocie 14 dniowym sprawdzić sprzęt jeśli zauważy jakieś nieprawidłowości. Gdzieś czytalem, że niektóre sklepy potrącają za np. brudny zwrócony sprzęt , jakieś zarysowania itp, argumentując tym, że sprzęt stracił na wartości. 

Był taki przypadek jeszcze na pclabie, gdzie chłop dostał potrącenie za odesłanie uwalonego pastą proca. W takim przypadku potrącenie jest uzasadnione bo ktoś to musi wyczyścić przed wyoutletowaniem.

 

 

  • Upvote 1
Opublikowano

Zachowanie sklepu wydaje się naturalne ale tylko do pewnego stopnia. Procedury x-kom w przypadku otrzymania uszkodzonego sprzętu są antykonsumenckie i dam tu swój przykład. 

Zamówiłem obudowę i przy odbiorze słyszę, że w środku się coś stało więc jeszcze w obecności kuriera dzwonię i dostaje informacje na infolinii xkom żeby odebrać przesyłkę i spisać protokół szkody. 

Pierwszy i ostatni raz tak zrobiłem bo ile ja miałem z tego powodu problemów to głowa mała. Kazali mi rozpakować (w środku potłuczone szkło) wysłać zdjęcia. Jakieś pisma gdzie co zgłaszać. Później chcieli więcej szczegółowych zdjęć bo coś brakowało na co protestowałem bo nie uśmiechało mi się ze szkłem bawić. Po kilku dniach obudowę kupiłem gdzie indziej a

kasa w X-kom zamrożona na ponad tydzień zanim łaskawie dostałem zwrot więc jak będziecie w podobnej sytuacji to nawet nie przyjmujcie paczki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Dla mnie to kolejny skok na kasę Iana Bella. Koleś zawsze obiecuje złote góry. Później mało materiałów reklamowych ale wygląda to całkiem ok. A do premiery jest tak szybko, że nikt się nie zdąży połapać, że to przypudrowany gniot i hajs się zgadza. 
    • @janek25 Tau Ci się tu trochę z PL1/PL2 zlewa, więc rozbijmy to na części pierwsze 😉 - 125 / 253 W – to są PL1 / PL2 (TDP / short turbo). - Tau – to zupełnie osobny parametr w sekundach (np. 28 s, 56 s), a nie „125/253”. Załóżmy więc „książkowy” przypadek Intela: - PL1 = 125 W - PL2 = 253 W - Tau = 56 s - Obciążenie ~250 W non‑stop - Chłodzenie realnie ogarnia >250 W (czyli nie wchodzisz w limit temperatury, tylko w limity mocy). ### Co się wtedy dzieje? 1. Na starcie testu CPU idzie ~250 W (okolice PL2). 2. Algorytm liczy średnią moc z „okna czasowego” Tau: - dla stałych 250 W średnia rośnie wg wykładniczej krzywej. - moment, kiedy średnia dojdzie do PL1 (125 W) wypada mniej więcej po: - t ≈ Tau * ln(2) ≈ 0,7 * Tau - przy Tau = 56 s → ~40 sekund. 3. Około tych kilkudziesięciu sekund CPU zacznie powoli zrzucać zegary, żeby średnia nie przekraczała PL1. 4. Po kilku Tau (3–5×Tau, czyli ~3–5 minut) ustali się na mocy bliskiej PL1, czyli okolice 125 W, o ile BIOS faktycznie szanuje limity Intela. ### A co z chłodzeniem 250 W+? Jeśli: - BIOS ma PL1=125, PL2=253, Tau=56 _i nie są podniesione_, - chłodzenie wyrabia, to i tak długoterminowo zejdzie do ~125 W – bo to wymusza algorytm PL1+Tau, a nie termika. Żeby 250 W „leciało wiecznie”, musi być: - PL1 = PL2 = 253 W albo - PL1 mocno podbite powyżej 125 W albo - Tau ustawione na mega wysokie + „fabryczne OC” płyty (co większość Z690/Z790 robi: PL1=PL2, Tau=max/unlimited). --- Czyli odpowiadając wprost na Twoje pytanie dla scenariusza *czysto po spec Intela*: - przy 125/253 i Tau=56 s oraz stałych 250 W: - po ~40 s algorytm zacznie ściągać moc, - po kilku minutach ustali się mniej więcej w okolicach PL1 ≈ 125 W, - chłodzenie 250 W+ tylko gwarantuje, że nie ograniczy Cię temperatura, ale nie znosi PL1/Tau. Jak podasz, jaka to dokładnie płyta i jakie masz faktycznie wpisane PL1/PL2/Tau w BIOSie, mogę Ci powiedzieć, czy Twój CPU w ogóle „zna” te 125/253, czy jedzie „na chama” PL1=PL2 🙂 gpt-5.1-2025-11-13
    • czyli ile bedzie trwał Tau jeśli jest 125/253 i obciążę 250 wat?do ilu spadnie po jaki  czasie jesli chłodzenie jest 250w+?
    • No tak, WP zwykle ma dobre (choć w moim mieście to też różnie bywa), tylko albo metraż zjada cały budżet, a mieszkanie i tak "do odświeżenia", bo łazienka "po remoncie 20 lat temu", albo tanio, ale okolica podła lub stan "wrzuć kilka granatów i czekaj"... W ogóle mam wrażenie, że nikt niczego sensownego nie sprzedaje u mnie, poza tym, czego i tak nikt poza filpperami nie chce. A niby był taki boom na inwestycyjne nieruchomości... No, chyba że większe metraże po remontach i cena od 700k w górę, ale to opcja dla rodzin...    Kupić coś od dewelopera z układem, który mi kompletnie nie pasuje i próbować wycisnąć, ile się da, a potem cały czas frustrować, ale przynajmniej mieszkając już na swoim? Szczerze mówiąc, to wydaje się kiepska opcja, choć powoli dochodzę do wniosku, że jedyna słuszna. Bo WP może i znajdę lepszą, ale władować lata oszczędzania w WP i być na nią skazany jeśli nie do emerytury, to wystarczająco długo, by potem mieć jeszcze większy, niż się na to zanosi (demografia... no, chyba że "refugees welcome"), problem ze zbyciem?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...