Dokładnie tak to wygląda. Niedawno w wyniku restrukturyzacji zlikwidowano u mnie jeden dział - w zasadzie sami kontraktorzy którym pokończyły się zadania, ALE oprócz nich był tam też jeden koleś - jak się okazało - główny architekt wszystkich zabezpieczeń w całej firmie. Jak już rozdano wypowiedzenia, i usłyszano że ten Pan również je otrzymał, zrobiła się totalna panika. Nagle ktoś się zorientował, że bez tego pana, nikt nie będzie w stanie tych systemów monitorować, uaktualniać czy ulepszać, bo nikt się na tym nie zna. No i jak już tamci kontraktorzy odeszli kilka tygodni później w piątek, to w poniedziałek poszedł mail że ten jeden pan... właśnie został promowany na nowe stanowisko w nowym departamencie
Śmiech na sali, gdy takie decyzje podejmują kolesie od excela, nie mając nawet pojęcia, kto czym się zajmuje.
Takie przykłady można mnożyć. 15 lat temu pracowałem w banku w IT, był koleś, który był szefem bezpieczeństwa IT, taki specjalista przez duże S, a na tamte czasy to jeszcze nie był tak poważny i ogromny temat jak jest teraz mimo wszystko, więc jak ktoś się znał to trzeba go było pilnować. W ciągu trzech lata zwalniali faceta trzy razy (miał problem z zachowaniem, nie pasował do korpo), po każdym zwolnieniu nie minął miesiąc czy dwa a zatrudniali go ponownie za większą kasę oczywiście
Nie dziwne, że EVGA się z tego biznesu wycofała.
Robisz GPU i w sumie nie wiesz, jaką ceną rzuci producent, więc nie da się zaplanować ile da się zarobić na jednym egzemplarzu.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się