Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sekiro jest piękną i ciekawą grą. Poświęciłem jej szmat życia, zawziąłem się i po 75 godzinach gry i wielu satysfakcjonujących walkach dotarłem do połowy. Niestety zderzyłem się ze ścianą i w końcu porzuciłem grę. Chętnie włączyłbym tryb "czy mogę zagrać, tato" ale twórcy uznali, że nie zasłużyłem, na to, żeby zobaczyć zakończenie.

Opublikowano
55 minut temu, Zas napisał(a):

Nie, żeby tworzenie produkcji z takim gameplay-loopem nie było po prostu znacznie tańsze i prostsze niż stworzenie czegoś z długą, sensowną fabuła i harmonijnym progresem bez RNG w dobrze zaplanowanym, zamkniętym lub otwartym świecie... :P 

Coś w tym jest. Jak czytam nieraz dyskusje w tematach poświęconych takowym tytułom, to bardzo rzadko ktoś w ogóle wspomina motywy fabularne, jakby to był co najwyżej dodatek do całości. 

  • Upvote 1
Opublikowano

@Element Wojny Tak wymaga, ale nie w stopniu master-expert-yoda master jak się niektórym wydaje, do zwykłego przejścia wystarczy myślenie i niwelowanie swoich błędów, no ale trzeba do tego podejść na spokojnie, a nie od razu z niechęcią i hejtem 🙂 bo tak to najprzyjemniejszą rzecz można sobie na starcie obrzydzić. Z mojej strony tyle, i nie namawiam, ale wciąż powtarzam w kółko :blant: 😉

5 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Coś w tym jest. Jak czytam nieraz dyskusje w tematach poświęconych takowym tytułom, to bardzo rzadko ktoś w ogóle wspomina motywy fabularne, jakby to był co najwyżej dodatek do całości. 

Jak tam ludzi walka przerasta, to o fabule lepiej nie wspominać 😉

Opublikowano
1 minutę temu, AndrzejTrg napisał(a):

@Element Wojny Tak wymaga, ale nie w stopniu master-expert-yoda master jak się niektórym wydaje, do zwykłego przejścia wystarczy myślenie i niwelowanie swoich błędów, no ale trzeba do tego podejść na spokojnie, a nie od razu z niechęcią i hejtem 🙂 bo tak to najprzyjemniejszą rzecz można sobie na starcie obrzydzić. Z mojej strony tyle, i nie namawiam, ale wciąż powtarzam w kółko :blant: 😉

Ale jaki hejt, po prostu jak w DS'ie zginąłem XX razy pod rząd na tym samym kolesiu to mi się zwyczajnie odechciało. W Eldenie poszło mi troszeczkę lepiej, i bardzo mi się spodobał klimat tej gry, ale bardzo szybko przekonałem się że ze zwykłymi mobkami mam problemy, więc co ja zrobię gdy dojdę do bossów. Ja wiem, że niektórych ten ciągły ekran zgonu bardzo motywuje, ale mnie akurat nie. 

Z mojej strony zero hejtu na te gry, po prostu brakuje mi tutaj trybu trudności dla tatusiów. 

Opublikowano

Jak się xx razy ginie, to tak jakbyś szedł i na tej samej drodze xx razy w :kupa: wdepnął, więc coś trzeba zmienić, przeanalizować gdzie się popełnia błąd, bo to nie jest tak, że gra jest super ultra trudna, ona tylko dość mocno kontruje Twoje błędy, i przyzwyczajenie do bezmyślnego mashowanie jednego przycisku, a w soulslikach tak to nie działa 🙂

Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, caleb59 napisał(a):

Andrzeju przypominam Ci, że prowadzisz dialog z miłośnikiem grania w hińskie bajgi, wypaczenie w tym przypadku sięga zenitu i nie ma już ratunku.

giphy.webp

 

To już chyba któryś raz, że ludzie wypominają mi gry w jakie gram, i w które gra sporo ludzi na całym świecie. Może rzeczywiście pora znikać z tego pierdolnika. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Haha 2
  • Confused 1
  • Sad 3
Opublikowano
3 minuty temu, caleb59 napisał(a):

Andrzeju przypominam Ci, że prowadzisz dialog z miłośnikiem grania w hińskie bajgi, wypaczenie w tym przypadku sięga zenitu i nie ma już ratunku.

Przypomnę ja grałem tylko w AC kilka ostatnich lat, i widzę jak mnie to gamplejowo "upośledziło" 🙂. A @Element Wojny przekonał mnie do tej japońszczyzny i sobie po ER obadam z czym się to je ponieważ nigdy w takie coś nie gralem, a lubię takie klimaty 🙂

Opublikowano (edytowane)

Rozbawiła mnie dyskusja o zbyt trudnych grach w 2025, dinozaury żądają prostszych gier :wariat: I to w czasach gdzie trzeba szukać modów na normalny poziom trudności bo wszystko jest zrównane w dół żeby konsolowiec nadążył celować a AI przeciwników nie istnieje.

 

A później zdziwienie że gry coraz głupsze, cutscenka, kilka razy X jak małpa i do następnej cutscenki.

 

1 godzinę temu, Zas napisał(a):

Nie, żeby tworzenie produkcji z takim gameplay-loopem nie było po prostu znacznie tańsze i prostsze niż stworzenie czegoś z długą, sensowną fabuła i harmonijnym progresem bez RNG w dobrze zaplanowanym, zamkniętym lub otwartym świecie... :P 

Myślę że jest odwrotnie, zaprojektować grę która długo utrzymuje graczy to jest prawdziwe wyzwanie i wiele ogromnych firm ponosi porażkę z nieudanymi szturmami multi.

A fabuła? W świecie gdzie możesz kupić byle książkę czy film z fabułami kilka poziomów wyżej od przeciętnej gry, skopiowanie tego do filmików w grze jest banalne, tylko potem się okazuje że poza odtworzeniem filmików nie ma gry i wszystko na nic.. ;)

Edytowane przez Wu70
  • Haha 1
  • Confused 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Wu70 napisał(a):

Rozbawiła mnie dyskusja o zbyt trudnych grach w 2025, dinozaury żądają prostszych gier :wariat:

Regulacja poziomu trudności w grach PC zaczęła pojawiać się już w latach 80., choć początkowo była rzadkością. W latach 90. stała się standardem, a wiele gier oferowało wybór między poziomami takimi jak Easy, Normal czy Hard. Po 2000 roku zaczęto wprowadzać bardziej zaawansowane systemy, w tym dynamiczną trudność i suwakowe ustawienia. Obecnie większość gier na PC pozwala graczom dostosować poziom wyzwania do własnych preferencji, często oferując też opcje ułatwień dla dostępności.

 

Nikt nie żąda prostszych gier, tylko możliwości wyboru. From Software wprowadziło tą zmianę jako założenie projektowe dla swoich tytułów i ok, ale teraz coraz więcej wydawców z dupy wprowadza to do innych gier, gdzie jest to zupełnie niepotrzebnym ograniczeniem. Dla mnie trzymanie tego ograniczenia dla wybrańców jest takim samym przejawem fanatyzmu, jakim kiedyś było trzymanie ex'ów dla jednej właściwej platformy. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego wprowadzenie niższego poziomu trudności jako opcji jak takim mega wielkim problemem. 

1 godzinę temu, slafec napisał(a):

2025 rok, a tu nadal stereotyp, że pady są tylko na konsolach.

W ostatnim roku 90% gier granych na PC ograłem na padzie.

Edytowane przez Element Wojny
  • Confused 1
Opublikowano

Na steamie 15% sesji to kontrolery więc uproszczenie do konsolowców jest jak najbardziej na miejscu, nazywanie tego "stereotypem" to po prostu bzdura ;)

 

19 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Nikt nie żąda prostszych gier, tylko możliwości wyboru

Czyli dokładnie prostszych gier, co mnie rozbawiło bo dzisiejsze poziomy trudności w grach to i tak poniżej "łatwego" z dawnych lat :wariat:

  • Confused 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
3 minuty temu, Wu70 napisał(a):

Czyli dokładnie prostszych gier, co mnie rozbawiło bo dzisiejsze poziomy trudności w grach to i tak poniżej "łatwego" z dawnych lat :wariat:

Kompletnie się pogubiłeś. Regulowane poziomy trudności w grach są standardem od lat 90-tych, co oznacza że zawsze mieliśmy pod ręką prostsze gry - a tylko od Ciebie jako gracza zależało jak będziesz je grał - lajtowo na easy, standardowo na medium czy jako wyzwanie na hardzie. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 2
  • Confused 1
Opublikowano

W niczym się nie pogubiłem, napisałem wprost co mnie rozbawiło i nie bylo to istnienie poziomów trudności, co próbujesz mi wmówić, ta kwestia w ogole mnie nawet nie interesuje ;)

 

Gry obecnie stały się o wiele prostsze i to niezależnie od ustawień, one są projektowane u podstaw jako prostsze (żadnym przełącznikiem nie dodasz AI przeciwnikom).

 

Dlatego z politowaniem patrzę jak ktoś opowiada że nie radzi sobie w dzisiejszych grach :wariat: Poziom w grach leci tak jak poziom na maturach

  • Confused 1
  • Upvote 1
Opublikowano
W dniu 26.07.2025 o 17:05, ODIN85 napisał(a):

Ja czegoś nie rozumiem.

Jak komuś trudno to czemu nie da niższego stopnia trudności a jak komuś łatwo to niech da na najwyższy.

Wiele starych gier nie ma wyboru poziomu trudności.

Dlatego pisze ze się odbijaj od nich dzisiejsi gracze którzy są przyzwyczajani ze wszytko przychodzi łatwo i mają wszytko na tacy.

Broń boże żeby się nie zirytowali i nie odstawili gry.

  • Confused 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, Wu70 napisał(a):

Dlatego z politowaniem patrzę jak ktoś opowiada że nie radzi sobie w dzisiejszych grach :wariat: 

Zapytaj się ojca i syna, jak sobie radzą w grach zręcznościowych, gdzie refleks i czas reakcji to podstawa. Dostaniesz dwie różne odpowiedzi, gwarantuję Ci to. W 2009r., jak wyszło takie MW2, to bez przesadnego chwalenia się, zmiatałem ludzi z planszy, i robiłem kosmiczne killstreaki - zwyczajnie dobrze sobie radziłem. Odpalając 2-3 lata temu coś podobnego, ledwo ogarniałem co się dzieje, i robiłem za nabijacza killstreaków. Pewne rzeczy z wiekiem się zmieniają, a czas każdego dopadnie - jednego prędzej, drugiego później. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Upvote 1
Opublikowano
6 godzin temu, Element Wojny napisał(a):

giphy.webp

 

To już chyba któryś raz, że ludzie wypominają mi gry w jakie gram, i w które gra sporo ludzi na całym świecie. Może rzeczywiście pora znikać z tego pierdolnika. 

To znikaj. Co nas to obchodzi :E 

Myslisz ze ktos bedzie cie prosil zebys zostal :E 

Tymbardziej ze sam mnie krytykowales pare stron wczesniej za gry w jakie gram :E :E :E 

 

Hipokryzja level EKSPERT! Nadasz sie na polityka albo ksiedza :ssij:

  • Confused 1
  • Sad 1
Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, Roman_PCMR napisał(a):

Tymbardziej ze sam mnie krytykowales pare stron wczesniej za gry w jakie gram :E :E :E 

Dawaj. Jeśli skrytykowałem Cię za gatunek gier które ogrywasz, to za chwilę wywalę Ci najszczersze przeprosiny na jakie mnie stać. Ale jeśli chodzi Ci tylko o ACS i Ubi, to wal się mistrzu na cyce. 

Edytowane przez Element Wojny
Opublikowano
Teraz, Element Wojny napisał(a):

Dawaj. Jeśli skrytykowałem Cię za gatunek gier które ogrywasz, to za chwilę wywalę Ci najszczersze przeprosiny na jakie mnie stać. Ale jeśli chodzi Ci tylko o AC i Ubi, to wal się mistrzu na cyce. 

Nie mowie o gatunku. Nie manipuluj. Skrytykowales ze gram w AC:S zreszta nie czytajac calego mojego postu.  

  • Confused 1
Opublikowano
8 minut temu, Roman_PCMR napisał(a):

To znikaj. Co nas to obchodzi :E 

Myslisz ze ktos bedzie cie prosil zebys zostal :E 

Tymbardziej ze sam mnie krytykowales pare stron wczesniej za gry w jakie gram :E :E :E 

 

Hipokryzja level EKSPERT! Nadasz sie na polityka albo ksiedza :ssij:

Pite było?:kwasny:

  • Confused 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
47 minut temu, Roman_PCMR napisał(a):

Nie mowie o gatunku. Nie manipuluj. Skrytykowales ze gram w AC:S zreszta nie czytajac calego mojego postu.  

Mówisz o tym?

Spoiler

image.thumb.png.3f1fcc4dc97f490e61b9db6807bbf394.png

@Roman_PCMR

 

Mistrzu, nadal czekam na odpowiedź. Przeleciałem właśnie wszystkie swoje posty z ostatnich 2 miesięcy. Nie udzielałem się w tym temacie od maja, a w ostatnich 3 dniach, jedyny wpis jaki bezpośrednio zaadresowałem do Ciebie, to ten powyżej. Czekam więc, gdzie Cię parę stron wcześniej krytykowałem za ogrywanie czegokolwiek, gdzie pokazałem hipokryzję level ekspert, gdzie pokazałem że nadaję się na polityka albo księdza. Bo ja posty, gdzie jestem obśmiewany za granie w jrpg'i, w mniej czy bardziej ironicznej formie, znajdę od ręki.

Spoiler

image.png.a4120d7ea8bade250c77c6f426aacb47.png

No dawaj. Bardzo łatwo Ci przyszło wywalić na mnie stertę gówna i zagrać dużą czcionką. No więc czekam. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Upvote 1
Opublikowano

Zależy jak gra ma ten poziom trudności zrobiony. W TLoU grałem na mieszace wysoki/przetrwanie i było idealnie, wyzwanie było ale nie było za ciężko, przeciwnicy za to byli czujni i nieustępliwi i trzeba było metodycznie zdejmować po cichu ilu się dało i dobić w otwartej walce ostetniego - dwóch przeciwników. Za to jeśli poziom trudności wygląda tak, że wysoki jedynie wydłuża przeciwkom paski zdrowia (np. Cyberpunk) to jest to kiepski design i wolę ograć na normalu zamiast się tak męczyć. Walka gdzie ty ciachasz wroga na 200 hitów a on cie ma na jeden to absurd i mi takie granie frajdy nie sprawia. Albo walka na zasadzie doskok-atak-unik powtórzony 50x.

  • Upvote 4
Opublikowano
26 minut temu, bleidd napisał(a):

W TLoU grałem na mieszace wysoki/przetrwanie i było idealnie, wyzwanie było ale nie było za ciężko, przeciwnicy za to byli czujni i nieustępliwi i trzeba było metodycznie zdejmować po cichu ilu się dało i dobić w otwartej walce ostetniego - dwóch przeciwników.

Dla mnie największym wzywaniem w TLOU jest póki co wykończenie przeciwników, zanim gra mnie wywali do pulpitu, i będę musiał zaczynać od początku - co wydarzyło się dosłownie minutę temu. 

  • Confused 1
Opublikowano (edytowane)

Warto cisnąć w grafikę, jeżeli producent liczy na to że gra będzie miała długie życie. Assassyny sprzedają się przez wiele lat.

Edytowane przez tgolik
Opublikowano
9 godzin temu, slafec napisał(a):

 Polecam mniej youtube'a.

Stare gry są niestety w dużej mierze przestarzałe mechanicznie i pewnie nie tylko dzisiejszym graczom ciężko do nich wrócić (chyba że przez sentyment).

Nie piszę o mechanikach tylko poziomie trudność.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
    • Czy dałoby się w laptopie HP 530 8HTF12864HDY-667E1 Mobile Intel Calistoga-GME i945GME wymienić 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz na 2-rdzeniowy procesor Intel Pentium Dual-Core T4200. Znalazłem zapusty laptop PP33L z popękanym i zepsutym monitorem i uszkodzoną płytą główną i 2-rdzeniowym procesorem Intel Pentium Dual-Core T4200 ale mam sprawny laptop HP 530 ale ma tylko 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz i chciałbym ten procesor wymienić na 2-rdzeniowy. Oryginalnie ten laptop miał 1 GB pamięci RAM i wymieniłem RAM na 4 GB. Jaki system operacyjny najlepiej pasowałby do tego laptopa HP 530. Nie wiem jaki model ma płyta głowna z Laptopa PP33L dlatego że nie dało się tego laptopa uruchomić żeby sprawdzić w BIOSie albo w systemie. Spisałem jakieś liczby z płyty głownej tego laptopa CN-OP-132H-48643-8CB-0220-A00 DP/N OP132H BPB8C0020 002219 DA8B70-LanID GX D-VOA 94V-0 2-1 0842 E0EC 909G8222E M47 REV :  D DA0FM7MB8D0 PWB T012G REV : A00 Weźcie pod uwagę że zero to moze być duża litera o i odwrotnie.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...