Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, AndrzejTrg napisał(a):

czytałem Twoje eseje(jak to tak można nazwać) i tak szczerze mówiąc to wnioskuję że te gry stoją fabułą, bo gameplay to taki zwykły beatemup, bez jakiś wodotrysków. Dobrze rozumuję?

System walki ewoluuje z odsłony na odsłonę, a w ostatnich 2 przechodzi z trybu walki w czasie rzeczywistym na tryb turowy. Problemem Yakuzy jest tylko jedno - granie chronologicznie (a to jedyna ścieżka, jaką mogę polecić), to przebijanie się przez gry, powstałe w różnych latach, remake i remastery w dowolonej kolejności, gdzie np. w Yakuzie 0 masz całkiem niezły silnik, Yakuza 1 to stary silnik i to czuć, potem w Yakuzie 2 masz bardzo nowoczesny remake na wysokim poziomie, a potem grając chronologicznie w Yakuzę 3 cofasz się technicznie do epoki PS3. To się prostuje dopiero od Yakuzy 4, i każda kolejna odsłona jest już na wyższym poziomie. 

 

W tych lepszych odsłonach bywa fajnie i widowiskowo, w tych gorszych bywa bardzo różnie. 

 

Jako pierwsza koniecznie Yakuza 0 - wstęp do wielkiej, wielowątkowej historii, do teraz uważam że fabularnie to najlepsza odsłona w całej serii. Fabuła ryje beret, po prostu. 

 

O, tutaj coś co wpisuje się w to co napisałem: 

 

image.thumb.png.17ec73c8fb1d8059db5f568e2029589a.png

Edytowane przez Element Wojny
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
57 minut temu, AndrzejTrg napisał(a):

Jakby się człowiek Yakuzą zaczął interesować to od której części zacząć? Co w tych grach jest takiego niesamowitego, ponieważ widzę że ładne eseje piszecie na ten temat. Teraz pierwszy raz w życiu oglądam walktrought z Yakuzy 0(z jakiejkolwiek Yakuzy) i to jest taki beatem up z qte i to naprawdę jest takie zajebiste? 

Jak chcesz zacząć przygodę z Yakuzą, to najlepiej lecieć chronologicznie:
Yakuza 0, potem Kiwami, Kiwami 2, Yakuza 3, 4, 5 i na końcu Yakuza 6: The Song of Life.
Tak poznasz całą historię od zera do końca.

Ale równie dobrze możesz zacząć od Yakuza: Like a Dragon - tam jest zupełnie nowy bohater, więc nie trzeba znać poprzednich części. Coś tam Ci może umknąć, ale bez obaw - raczej nie zauważysz, że coś "powinieneś" wiedzieć.

Jeśli wolisz coś bardziej detektywistycznego, ale wciąż z klimatem serii, to polecam też spin-offy: Judgment i Lost Judgment - świetne gry, zero znajomości głównej serii wymagane.

I jeszcze na koniec dodam, że Like a Dragon to już turowy JRPG, a pozostałe to beat 'em upy.

Edit: i jeszcze jest Like a Dragon: Ishin! ale w to nie grałem, to taka alternatywna rzeczywistość, historyczny spin-off.

Edytowane przez Jaycob
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Niech leci chronologicznie, to najlepsza rada jaką można dać. Wspaniale się obserwuje, jak się zmienia Kamurocho i świat dookoła nas od 1985r. aż do dzisiejszych czasów. 

9 minut temu, Jaycob napisał(a):

jeszcze jest Like a Dragon: Ishin! ale w to nie grałem, to taka alternatywna rzeczywistość, historyczny spin-off

Bardzo dobra gra, z nietypowym i bardzo przyjemnym systemem walki. Ta gra jako jedyna ma dostępne unikalne style, których nie uświadczysz w żadnej innej odsłonie. Do tego gra wplata w fabułę poważne wątki i postacie historyczne z przełomowych momentów historii Japonii. A jak ktoś grał inne gry z serii, będzie dosłownie w niebie, bo powracają w niej dosłownie wszystkie najważniejsze postacie z wszystkich odsłon Yakuz/Like a Dragon ze swoimi aktorami głosowymi, tyle że w kompletnie innych rolach :) 

 

Taniec z kataną i pistoletem do dziś uważam ze chyba najlepsze doświadczenie w tej serii pod kątem walki.

Edytowane przez Element Wojny
  • Upvote 1
Opublikowano

Nie no, ja tak z ciekawości pytałem bo jeszcze mam trochę ER do ogrania, później Lies of P, a tutaj widzę zachwyty, a w żadną z tych gier nie grałem, więc może nawet po dlc ER trochę odsapnę od soulsów i zakupię tą Yakuzę 0 i zobaczę z czym to się je :D . A może będzie to druga miłość :E  dzięki za wskazówki. 

Opublikowano
7 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Niech leci chronologicznie, to najlepsza rada jaką można dać. Wspaniale się obserwuje, jak się zmienia Kamurocho i świat dookoła nas od 1985r. aż do dzisiejszych czasów. 

Bardzo dobra gra, z nietypowym i bardzo przyjemnym systemem walki. Ta gra jako jedyna ma dostępne unikalne style, których nie uświadczysz w żadnej innej odsłonie. Do tego gra wplata w fabułę poważne wątki i postacie historyczne z przełomowych momentów historii Japonii. A jak ktoś grał inne gry z serii, będzie dosłownie w niebie, bo powracają w niej dosłownie wszystkie najważniejsze postacie z wszystkich odsłon Yakuz/Like a Dragon ze swoimi aktorami głosowymi, tyle że w kompletnie innych rolach :) 

 

Widziałem parę urywków - dziwny zabieg. Akcja niby w XIX-wiecznej Japonii, a twarze te same co zawsze. :E  Chyba się skuszę, bo teraz jest w promo za ok. 50 zł.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Mi tą serię jeszcze na Labie ostro zasugerował Przemcio (nie pamiętam całego nicka), którego tutaj z nami chyba niestety nie ma, ze względu na moje ostre parcie na dobre historie fabularne.

 

I bardzo mu za to dziękuję, wspaniała seria. Ha, zobacz ile odsłon poleciałem pod rząd xD 

 

image.png.2b8de7e4876df5d74a2ce8bb623f4743.png

 

6 minut temu, Jaycob napisał(a):

 

Widziałem parę urywków - dziwny zabieg. Akcja niby w XIX-wiecznej Japonii, a twarze te same co zawsze. :E  Chyba się skuszę, bo teraz jest w promo za ok. 50 zł.

Świetny zabieg, którzy docenią fani Yakuz/Like a Dragon. Co ciekawe, ja w to grałem po ukończeniu Yakuz 0-6, ale bez znajomości LaD - błąd, bo postacie z tych gier też tam są (teraz o tym wiem ;)

 

Tyle że początkowo możesz czuć się skołowany, bo patrzysz na gościa i wiesz że to TEN GOŚĆ np. z Yakuzy 4, a fabuła mówi co innego xD 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 1
Opublikowano
Godzinę temu, AndrzejTrg napisał(a):

czytałem Twoje eseje(jak to tak można nazwać) i tak szczerze mówiąc to wnioskuję że te gry stoją fabułą, bo gameplay to taki zwykły beatemup, bez jakiś wodotrysków. Dobrze rozumuję?

W punkt. Gameplay to raczej klasyczny beat 'em up - prosto*, ale satysfakcjonująco. Nie ma tu jakichś systemowych rewolucji (no, chyba że mówimy o Like a Dragon i zmiany stylu na turowy), ale to właśnie fabuła, postacie, dialogi i ten cały japoński absurd przemieszany z dramatem są świetne. 

* ALE z każda odsłona jest coraz lepszy. Zwłaszcza w Judgment i Lost Judgment - tam napierdzialanki są bardziej rozbudowane, płynne i dynamiczne niż w klasycznych Yakuza'ch. Mega fajnie się to rozwinęło. 

8 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Przemcio (nie pamiętam całego nicka)

Przemcio666. 

  • Thanks 1
  • Upvote 1
Opublikowano
Teraz, Jaycob napisał(a):

Zwłaszcza w Judgment i Lost Judgment - tam napierdzialanki są bardziej rozbudowane, płynne i dynamiczne niż w klasycznych Yakuza'ch. Mega fajnie się to rozwinęło. 

I fabularnie obie top. Spin-off oparty na postaci detektywa, który rozwiązuje naprawdę mocne sprawy, w mieście które znasz z oryginalnej serii, się po prostu sprawdza. Będąc szczerym, po Lost Judgment bardziej czekam na kolejną grę z tej serii niż kolejne LaD. 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, Jaycob napisał(a):

Poczekaj może na DC, podobno jest 20 min cutscenek więcej@Element Wojny wiesz coś o tym, masz SW2. :E 

Mam, ale te cutscenki są bardzo różnie odbierane. Jedni twierdzą że są miłym dodatkiem niewiele wnoszącym do całości, inni że upraszczają i niekiedy wręcz wprowadzają tani niepotrzebny humor w nieodpowiednich momentach. 

Poza tym Yakuza to tylko na PC. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Sad 1
Opublikowano (edytowane)

Director's cut. Ssie, że zrobili z tego czasową ekskluzywność. 

 

Cytat

According to producer Makoto Suzuki, Yakuza 0 Director's Cut will include episodes that were cut from the original game, totaling around 26 minutes of extra cutscenes. These will feature interactions between Kiryu and Nishiki, Kiryu and Kuze, as well as Majima and "somebody." Suzuki suggests that these new scenes will delve deeper into things fans of the series are curious about, while not being too high context for first-time players.

 

Edytowane przez Jaycob
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Directors Cut. Tylko dodatkowe scenki, które oryginalnie odpadły na etapie montażu, i jeden nowy tryb, który prawie nikogo nie interesuje. Chyba najgorsza edycja DC o jakiej słyszałem. Taki trochę siłowy manewr, żeby Switch 2 miał coś na premierę  image.png.4290db72cfcfd4ba8465959f04131b9a.png

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 2
Opublikowano (edytowane)

aaa dobra... kuźwa ale ze mnie :E 

Akurat mam teraz fazę na japońszczyznę i lecę z Berserkiem, bo się naczytałem że Hidetaka inspirował się po części tą mangą tworząc soulsy i widzę podobieństwa  :) 

Edytowane przez AndrzejTrg
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
34 minuty temu, AndrzejTrg napisał(a):

aaa dobra... kuźwa ale ze mnie :E 

Akurat mam teraz fazę na japońszczyznę i lecę z Berserkiem, bo się naczytałem że Hidetaka inspirował się po części tą mangą tworząc soulsy i widzę podobieństwa  :) 

To są dość specyficzne gry. Musisz się przygotować na bardzo długie cutscenki, ściany tekstu w obcym języku i voice-actingu, który... no cóż, nie wymawia czasem wszystkich wyrazów do końca. Głównie w sidequestach potrafi być trochę dziwnie, ale to już taki styl serii, który albo polubisz, albo nie. 

Edytowane przez Jaycob
  • Like 1
Opublikowano

Wiesz co na pewno opiszę wrażenia, jak to było po przejściu pierwszy raz DS3 jako pierwszych soulsów w życiu i co było mega doświadczeniem, na labie mały esej na ten temat był :D Tutaj też jestem ciekaw jaki będę miał odbiór, ale lubię japońskie klimaty, i jeszcze jak mówicie że fabuła stoi na wysokim poziomie to będzie mnie gra trzymać w garści, bo co jak co, teraz gry z dobrą fabułą to ze świeczką szukać. A że niegdy nie miałem z takim gatunkiem styczności to jeszcze lepiej. 

1 minutę temu, Jaycob napisał(a):

To są dość specyficzne gry. Musisz się przygotować na bardzo długie cutscenki, ściany tekstu w obcym języku i voice-actingu, który... no cóż, nie wymawia czasem wszystkich wyrazów do końca. Gównie w sidequestach potrafi być trochę dziwnie, ale to już taki styl serii, który albo polubisz, albo nie. 

Akurat język obcy nie jest mi obcy, ważne żeby angielski był :) . Kiedyś w DBO grałem na tajwańskim serwerze i coś tam lizłem krzaczków :P 

Opublikowano (edytowane)
34 minuty temu, AndrzejTrg napisał(a):

Akurat język obcy nie jest mi obcy, ważne żeby angielski był :)

Powiem tak... japoński VA to jest tutaj 10/10, natomiast angielski... w porywach 6/10. Też byłem pewny że będę grał po angielsku, ale Przemcio666 ostro mi jechał żebym nie bawił się w tą profanację, i miał rację. Poza tym, japońscy aktorzy głosowi się nie zmieniają przez te wszystkie lata, podczas gdy angielscy już niestety tak. 

34 minuty temu, AndrzejTrg napisał(a):

teraz gry z dobrą fabułą to ze świeczką szukać

Nie jeśli nie grałeś w Yakuzy ;) Uwierz, że ja też na początku sądziłem po filmikach na yt, że ta seria to jakaś nawalanka z jakąś tam historią w tle i oklepanymi japońskimi odklejkami - oj, bardziej się nie mogłem mylić. Warstwa fabularna w tych grach jest fantastyczna, i cechuje ją duża filmowość. 

 

Zakończenie Y0 do dziś, jak sobie czasem luknę na yt, ryje beret. Jedna z tych gier, gdzie chciałoby się cofnąć w czasie do momentu, kiedy się jeszcze w nią nie zagrało, by doświadczyć tego raz jeszcze. 

Edytowane przez Element Wojny
  • Like 1
Opublikowano
52 minuty temu, AndrzejTrg napisał(a):

Dobra to przekonaliście mnie, po ukończeniu dlc do ER, biorę Yakuzę 0 na tapetę :D 

Zostaw na razie Yakuzę.
Bierz Ekspedycję 33.
Gra jest fenomenalna.
Niech czasem nie zniechęca Cię że to "turówka".
Ta gra dynamiką i epickością starć rozkłada większość soulslike'ów.
Do tego fabuła, choć nie bez drobnych wad, jest świetnie poprowadzona.
No i ten soundtrack...

Tutaj właściwie mam tylko jeden dylemat- czy jest to jedna z najlepszych ścieżek dźwiękowych w historii gier wideo, czy po prostu najlepsza.

Od dwóch miesięcy nie słucham praktycznie niczego innego.
Żałuję tylko że od premiery miałem tak mało czasu na granie.
Ale ostatnie L4 pozwoliło nieco nadrobić zaległości (jestem po pierwszym axonie).
Baaardzo polecam. :thumbup:
 

Opublikowano

Grałem.
Tyle że w pewnym momencie zawiesiłem rozgrywkę, licząc na wyjście szybko powstającego w tamtym czasie spolszczenia.
No i się nie doczekałem.
Nie to żeby angielski był dla mnie barierą nie do przeskoczenia, ale przy tej ilości tekstu z polskimi napisami grałoby mi się po prostu wygodniej.
Do gry chciałbym kiedyś jeszcze wrócić, bo nie powiem- jest bardzo dobra.
Ale choćby pod względem gameplayu Ekspedycja jednak lepsza.

Opublikowano (edytowane)

@Paw79 patrzyłem na tą ekspedycję, ale ta gra jakoś w ogóle do mnie nie trafia i nawet nie zachęca mnie nic w niej, mechanika walki mi się nie podoba, może sprawia frajdę, ale ja jak to widzę to mam takie mehh, może jakbym zagrał to zmienił bym zdanie, ale nie widzę tutaj z mojej perspektywy nic ciekawego. DS mi się od początku podobały, Yakuze jak czytałem recki @Element Wojny i popatrzyłem dzisiaj na qameplaye to ma to coś, na ekspedycję jak patrzę to nie czuję nic :)  

 

A co do VA w Yakuzie to oczywiście że po japońsku z eng napisami, bo jak mniemam PL nie ma(ale to w ogóle nie problem)? Takie gry czy anime oglądać z angielskim VA to profanacja i powinni palić za to na stosie.

Edytowane przez AndrzejTrg
Opublikowano

Rozumiem.
Kwestia osobistych preferencji, czy nawet nastroju w danej chwili.
Zresztą nie dziwię się że po takim maratonie gier From Software możesz mieć ochotę na coś innego (a Ekspedycja na poziomie ekspert jest właściwie stworzona pod miłośników soulslike'ów).

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...