Skocz do zawartości

bleidd

Użytkownik
  • Postów

    503
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bleidd

  1. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Nie możesz, nie da się zainstalować aplikacji domyślnie spoza sklepu Play, po włączeniu takiej opcji i tak jest monit o instalacji aplikacji i trzeba to świadomie potwierdzić. Samo kliknięcie w link nic magicznie nie może zrobić, chciałbym tutaj poznać mechanizm jaki zadziałał bo jakby to tak działało, że klik, czary mary i mam dane dowolnej aplikacji to Google z programu Bug Bunty by się nie wypłaciło
  2. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Co może, tak konkretnie?
  3. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    No ale co się stało po kliknięciu w ten link? Nagle się coś zaczęło instalować (samo nie może), przekierowało na jakąś stronę (to nic nie może zrobić)?
  4. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Jakie dane pozyskali i w jaki sposób? Zwykłe kliknięcie w link nie może niczego zrobić.
  5. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Kwestia gustu, serio nikt przekonanego do jabłka czy andruta nie przekona do zmiany zdania. Dla mnie japko odpada bo: nie wyobrażam sobie nie móc zainstalować customowego launchera, gdzie ustawiam wszystko tak jak ja chce, nie mieć normalnego eksploratora plików gdzie sobie normalnie przerzucam pliki w foldery, mp3ki czy flaki tak jak chce, no i ta dziura w ekranie jest okropna. Komuś innemu to może latać koło tyłka i dla niego japko będzie oki.
  6. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Ale nie zawsze się lata w miejsca typowo turystyczno-wypoczynkowe, dostać auto przy Rzym-Ciampino przylatując o 23 poza samym lotniskiem - powodzenia Przy odbiorze auta nie oglądają co nie znaczy, że parę godzin później nie przyjdzie mail z rachunkiem i wykazem uszkodzeń - przynajmniej takie historie nieraz ludzie zgłaszali. Więc profilaktycznie dokumentacje z momentu oddawania auta zawsze lepiej mieć.
  7. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Ano, ale żeby dojechać z lotniska do tego innego miejsca czasami trzeba zapłacić za taxi/ubera/pociąg właśnie tą różnicę w cenie wypożyczenia, do tego trzeba właśnie dojechać - poświęcić na to czas a tak wsiadasz od razu w auto i jedziesz. Ale to pewnie faktycznie zawsze dla pewności lepiej sprawdzić, może są miejsca gdzie taka różnica jest duża.
  8. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Ja wypożyczałem parę razy na wyjazdach bo nie lubię jeździć autem bardzo długich tras, wtedy samolot i na miejscu auto. Dla mnie to też fajna okazja aby potestować auta dłużej niż parę chwil, z reguły trafia się coś nowego to można posprawdzać co i jak. Z reguły wypożyczalnie mają kilka opcji, gdzie najtańsza wiąże się z dużym depozytem (rzędu 5-6 tysięcy) i za wszelkie obcierki mogą policzyć jak za zboże. Do tego trzeba wysprzątać i umyć auto przed odstawieniem. Najwyższe opcje są drogie (np. 400-500 zł za 3 dni za kompakt) ale w zasadzie nic cię nie interesuje i raczej nikt wtedy problemów nie robi z niczym. Często też liczą za dodatkowego kierowcę (wiadomo nikt tego nie sprawdzi - do ewentualnej kolizji..). Więc w dłuższą trasę trzeba to przemyśleć. Sam proces wypożyczania i oddawania - z moich doświadczeń - zawsze był bezproblemowy. Oddanie auta to najczęściej wrzucenie kluczyków do jakieś skrzynki na lotnisku - ja zawsze wypożyczam i oddaje na lotniskach. Kwestia tylko tego, że jak chcesz wypożyczyć auto o nietypowej porze - np. 4 rano to raz, że może to być problematyczne a dwa dodatkowo płatne. Ja korzystałem z Panka i Hertz. W nich nie miałem problemów. Profilaktycznie zawsze robiłem zdjęcia auta przed oddaniem z każdej strony w dużej rozdzielczości (200 MP) aby w razie czego mieć podkładkę że nie oddałem uszkodzonego (czy z nowymi uszkodzeniami, których nie było). Póki co nie miałem potrzeby używać takiej dokumentacji ale różne rzeczy już czytałem w internecie. Co do opłacalności to się opłaca tylko jeśli nie potrzebujesz auta na co dzień, a od święta - odpada Ci garażowanie, OC/AC, przeglądy, serwis. Wypożyczasz na parę dni i reszta problemów z głowy.
  9. Na pewno pozycja obowiązkowa jeśli komuś podobała się jedynka. Technologicznie świetna, fantastyczna historia do przeżycia - takich naprawdę bardzo, bardzo mało w świecie gamingu. Czy 10/10 - dla mnie na pewno nie, prosta i zwarta historia z jedynki jak dla mnie rezonowała o wiele bardziej. Doceniam chęć pokazania historii z dwóch perspektyw ale mnie już historia Abby zaczęła męczyć w pewnym momencie. Trochę zbyt przeciągnięta. Trochę za prosta gameplayowo jak na swoją długość. Na pewno warto znać, ale dla mnie poziom niżej niż jedynka.
  10. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Ja zarabiam 5-6x tyle co żona. Finansuje wakacje, zakup auta, budowę domu, garażu, altan, tarasów, remontów co sobie wymyśli. Nie widzę uzasadnienia konsultowania wydatku niecałych 5k na GPU jeśli to stanowi jakiś ułamek mojego dochodu miesięcznego.
  11. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    true story
  12. bleidd

    Skoki narciarskie

    O i Thurn out
  13. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Bo tak to działa. Po alko to samo, może i zaśniesz na stojąco ale się nie wyśpisz. Wysokie tętno, kiepski nieregenerujący sen.
  14. Gramy sobie w pracy w Among Us w 6-8 osób ale zaczyna nam się gierka nudzić. Szukam czegoś podobnego - lokalny multi gdzie każdy ma jakąś rolę do wykonania i gra jest mocno interaktywna, no generalnie coś podobnego do Amonga. Ktoś coś by polecił pod takie wymagania?
  15. Z kabelkami jeszcze muszę powalczyć ale wstępnie się zainstalowałem
  16. Pogadałem z żoną i już się jej zmienia Chce coś małego i lekkiego, widziała u siostry Mackbooka Air i chce coś takiego tylko nie Applowe. Wstępnie mi pokazywała Zenbooka S14, wygląda ciekawie ale pozostaje kwestia ekranu - błyszczący OLED.
  17. Właśnie mam tablet z OLEDem i jasnością ok 450nit i siedząc na tarasie w dzień jest lipa. Jeszcze do tego błyszczący ekran i mamy kulminacje kiepskiej widoczności. Kurde może IPS się jednak lepiej sprawdzi.. Z drugiej strony czerń w IPSie jest mega lipna
  18. Szukam dla żony laptopa na Windowsie (czy po prostu bez preinstalowanego systemu) - odpada na pewno Apple. Wymagania: - ekran 15/15.6" - dobrej jakości obudowa - fajnie jakby był aluminiowy - dobrej jakości głośniki, czasem się przyda jako odtwarzacz filmów/serialu - dobrej jakości ekran - OLED byłby mile widziany z w miarę dużą jasnością, będzie wykorzystywany na zewnątrz - dobrej wydajności, przeglądarka z 60 zakładkami to norma - rozsądna bateria (nie musi zapewniać takich wyników jak M4 Pro pracy ale fajnie jakby nie padała po 2-3h) Wykorzystanie to typowe biurowe prace, czasem wziąć w podróż, czasem odpalić serial/film. Obecnie ma Asusa R541U i na Wifi działa on jak nieszczęście, nie mam pojęcia co z nim jest nie tak, ale używalny jest jedynie z internetem po kablu co - jakby nie patrzeć jest nieco irytujące w sprzęcie mobilnym. Ja sam posiadam Maca M4 Pro 14" i szukam czegoś co byłoby sprzętowo podobne (pod względem jakości wykonania, ekranu, głośników) z tym, że nieco większym ekranem i nie MacOSem. Budżet bez znaczenia, im mniej tym lepiej (wiadomo) ale jak będzie warto wydać 10k to czemu nie, jak to samo dostanę za 5-6 to lepiej dać 5-6k niż 10. Zastanawiam się nad czymś takim jak ASUS Vivobook S 16 S5606CA
  19. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Grubo. Ja dawałem 150 za metr z materiałem (bez samej kostki ale cała reszta - żwir, cement, piasek)
  20. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Wymiana oleju i filtrów + dezynfekcja klimatyzacji, 2300 zł w aso audi
  21. Możliwe, że jestem ślepy Sami oceńcie
  22. U mnie tego nie ma - C4 48". Patrzyłem pod różnymi kątami, z bliska, daleka na biały/szary ekran. Albo jest tak delikatne, że po prostu nie widać.
  23. bleidd

    Skoki narciarskie

    Ale oni potrafią obniżać belkę średniakowi bo inny średniak przed chwilą skoczył 215 na HS240. Nie powinni po prostu tak tym wachlować, tylko w razie uzasadnionej potrzeby. Mierzenie wiatru po wylądowaniu to absurd jak najbardziej. Dużo nie trzeba aby czujniki zanotowały większy chwilowy podmuch i odjęły zawodnikowi punkty mimo, że on już wtedy wylądował. To co wspominasz to też problem, bo wiatr pod narty zaraz za progiem wcale nie jest korzystny a wyjdzie z pomiarów, że warunki były korzystne i minusowe punkty.
  24. bleidd

    Skoki narciarskie

    Tak, 11 belek różnicy i 80 pkt rekomensaty czyli 67m. Skacząc 200 i 133m można było mieć taką samą notę.
  25. bleidd

    Skoki narciarskie

    Ten sport i tak staje się nieoglądalny. Ciągłe wachlowanie belką jest mega irytujące, byłem zwolennikiem tych zmian aby były przeliczniki za wiatr i belkę ale są one wprowadzone w życie w najgorszy możliwy sposób. Powinna być twarda zasada, że jak żaden zawodnik nie przekroczył 95% HS to nie ma prawa obniżania belki, bo teraz sobie nią wachlują co rusz nawet jak nie ma ku temu żadnego uzasadnienia. Druga sprawa, że jak zawodnicy klepią bulę to belka nieruszona, może czasem od wielkiego dzwonu dadzą o 1 w górę, a wystarczy że jakiś skoczek skoczy 2-3m za punkt K i jeb, belka w dół. Druga sprawa to przeliczniki za wiatr są absurdalnie wyliczane - jeszcze kilka sekund po tym jak wylądował zawodnik. Trzecia sprawa - sędziowie. Klika starych dziadów, którzy dają noty za nazwisko albo wedle swojego widzimisię. Do tego mocno uzależnione od odległości. Skoczysz 120m na K130 i dostajesz 17.5 za perfekcyjny skok bo tak. Rozumiem, że im dalej tym trudniej np. wylądować ale dlaczego karać skoczka za to, ze wylądował bliżej bo w danej kombinacji belka/warunki nie było możliwości skoczyć dalej? Za chwile warunki się zmieniają, belka w górę i taki sam skok na 135m dostaje 19 i za same noty zawodnik zbiera 5-6 pkt więcej. Nie dość, że pomoc od warunków to jeszcze od sędziów. Przesunięcie punktów K/HS bez zmiany skoczni spowodowało, że teraz skoki straciły o wiele ze swojej wizualnej atrakcyjności. Przeskakiwanie skoczni już się niemal nie zdarza, bo obecnie punkty HS są często w miejscu starych rekordów skoczni, a decydenci boją się jak ognia aby tylko nikt tego HS nie przekroczył, a nawet jak nie przekraczają to i tak belka w dół. Do tego masa zawodów gdzie 70% stawki klepie skoki przed punktem K. Praktycznie wycięcie drużynówek i normalnych skoczni. Totalna żenada z wyposażeniem, którego ostatnia afera to tylko wierzchołek góry lodowej. Takie zawody jak Planica 2005 nigdy już się nie wydarzą a wielka szkoda bo to aż się chciało oglądać, pomimo że żaden Polak tam wtedy nie odgrywał większej roli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...