Skocz do zawartości

bleidd

Użytkownik
  • Postów

    503
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bleidd

  1. No ten ExpertBook 14 wygląd bardzo spoko. Błyszczące OLEDy nie nadają się na zewnątrz, testowane. Zenbook ma peak brightness 500 nit w HDR czyli małe okienko, które nic nie daje przy standardowej pracy w SDR.
  2. Poszukuje laptopa, który będzie używany do szerokopojętej pracy biurowej, czasem jakiś Photoshop czy inny trochę bardziej obciążąjący soft, czasem jakiś film/serial. Żonie się spodobał mój służbowy Mackbook M4 Pro 14" i chcę coś podobnego - chodzi o smukłość, jakość wykonania czas pracy na baterii, jakość głośników. Ale nie chcę jej skrzywdzić MacOS-em więc tylko Windows / bez systemu. Szukam czegoś co będzie miało podobną jakość i nie będzie Macbookiem. Wybór już prawie padł na Zenbooka po czym zdałem sobie sprawę, że OLED dla takich wymagań to średni pomysł - dochodzi marna czytelność w słońcu a na pewno będzie wykorzystywany na zewnątrz na tarasie w słoneczne dni. Ktoś ma jakieś propozycje? Budżet to 4-6k ale jak będzie naprawdę warto to mogę sypnąć do max 7.
  3. Mam ten sam problem odkąd przesiadłem sie z monitora na TV, drugi w TV w salonie podpinam odpinając TV-monitor. Jak ta przejściówka zadziała to dawaj znać, chociaż mi wystarczy 4K@60+HDR.
  4. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Po autostradach i ekspresówkach zwłaszcza gdy jest bardziej tłoczno u nas generalnie się źle jeździ. Po prawej co rusz ciężarówki 90 km/h i ci jadący 90-100 km/h, wbijesz na lewy wyprzedzić 140-150 i momentalnie jakiś władca przestworzy 200+ na zderzaku, widzisz że następna ciężarówka 200m dalej no i co masz zrobić, zjeżdżasz na prawy hamujesz ze 140 do 90-100, czekasz aż właściciel abonamentu na lewy pas przejedzie, wbijasz znowu na lewy wyprzedzić i sytuacja się powtarza Przy 3 pasach jest też komicznie, ile razy wyprzedzałem tych ze środkowego jadąc 120-130 prawym to nie zliczę nawet.
  5. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    U nas generalnie jest mega problem z "wpuszczaniem", jak ktoś jest na danym pasie to uważa go za swoją własność a tych co chcą na niego wjechać za intruzów. Niedawno wyjeżdżałem z parkingu spod Łódź Atlas Arena po meczu - wiadomo, tysiące aut a wyjazdy ze dwa na krzyż na cały parking. Ludzie, którzy już byli ustawieni w linii do wyjazdu nie wpuszczali absolutnie nikogo z bocznych alejek, absolutnie nikogo Podjeżdżali na centymetry aby tylko nikt nie mógł wjechać. Mam wrażenie, że większość z nich była skora zaliczyć stłuczkę aby tylko nikt nie zdołał wjechać. Tak samo jak jest zwężenie drogi, pas się kończy w mieście - będą jeszcze przyspieszać abyś czasem nie miał jak się włączyć do ruchu / zmienić pas z kończącego się. Np. ten pas z lewej https://www.google.com/maps/@50.040889,21.9993705,3a,75y,108.26h,73.17t/data=!3m7!1e1!3m5!1ss1sq_bBytEfiz92yNhiLlw!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fcb_client%3Dmaps_sv.tactile%26w%3D900%26h%3D600%26pitch%3D16.82678687356568%26panoid%3Ds1sq_bBytEfiz92yNhiLlw%26yaw%3D108.26287727743575!7i16384!8i8192?hl=PL&entry=ttu&g_ep=EgoyMDI1MDcyOC4wIKXMDSoASAFQAw%3D%3D absolutnie nikt tutaj cię nie wypuści, jak tylko ustawisz się na światłach na tym pasie to w 99% przypadków ten z prawej dostanie małpiego rozumu i startuje niemal z launch-control bylebyś nie miał możliwości przed nim włączyć się do ruchu, nawet jak to będzie stara Corsa 1.0 to i tak będzie robić wszystko żebyś nie wjechał przed niego, w drugi za nim zachowa odstęp 50cm żebyś czasem jako drugi nie wjechał, a ten pas jest krótki i nieraz trzeba hamować w ostatniej chwili bo cały sznur aut trzymających się na 0.5m byle nie wpuścić nikogo bo go spowolni o 0.27s w drodze na kolejne światła
  6. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Mój ojciec rok temu Punto Evo z 2011 sprzedał za 16k, zero rdzy, żadnych stłuczek ani obcierek. 1.4 77 KM mułowaty ale ultra tani w naprawach.
  7. Stare gry były trudne też z tego powodu, że to był sposób na wydłużenie rozgrywki. Gry były o wiele mniejsze, żeby ich przejście nie zamykało się w 4h to wyśrubowany poziom trudności skutecznie rozciągał ten czas. Obecnie nie ma sensu ani potrzeby rozciągać obecnych, często i tak za dużych, gier. Oczywiście to tylko jeden z czynników, upowszechnienie się gier i celowanie w jak najszersze grono odbiorców to kolejny. Bardziej niż poziom trudności to krytykowałbym sam design świata i rozgrywki. W prawie każdej z otwartym/dużym światem trzeba biegać z nosem w mini-mapie i od znacznika do znacznika. I rada "wyłącz mini mapę" (nie zawsze się da swoją drogą) nie jest rozwiązaniem. Próbowałem tak organicznie przejść Wiedźmina 3 ale się nie da. Tam już na etapie projektowania questów jest założenie, że będzie znacznik, który poprowadzi gracza więc żadne dalsze wskazówki są niepotrzebne. I dostajesz questa gdzie postać mówi "Pogadaj z gościem z Novigradu" - no i szukaj sobie tego jednego NPC spośród kilkuset. Albo zadanie "Znajdź zioło XYZ" i tyle, zero wskazówek. Idziesz do miejscowej zielarki i nie ma nawet linijki dialogowej aby o to zapytać. Z góry założono, że gracz pobiegnie do znacznika i sobie znajdzie bez trudu.
  8. Takie Bravo Luxury Edition Fajna gdyby nie ten kontrowersyjny tył
  9. Zależy jak gra ma ten poziom trudności zrobiony. W TLoU grałem na mieszace wysoki/przetrwanie i było idealnie, wyzwanie było ale nie było za ciężko, przeciwnicy za to byli czujni i nieustępliwi i trzeba było metodycznie zdejmować po cichu ilu się dało i dobić w otwartej walce ostetniego - dwóch przeciwników. Za to jeśli poziom trudności wygląda tak, że wysoki jedynie wydłuża przeciwkom paski zdrowia (np. Cyberpunk) to jest to kiepski design i wolę ograć na normalu zamiast się tak męczyć. Walka gdzie ty ciachasz wroga na 200 hitów a on cie ma na jeden to absurd i mi takie granie frajdy nie sprawia. Albo walka na zasadzie doskok-atak-unik powtórzony 50x.
  10. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Nie dałem rady bo kończyłem ocieplenia, tynkowanie, szpachlowanie i zabudowę g/k. Wszystkiego na raz nie dałbym rady bo jeszcze normalny etat w pracy. A pewnie bym zrobił sam, gdyby nie to ale wyrobiłbym się na jesień a sianie trawy wolałem zrobić na wiosnę. I wcale się nie obrażam na cenę ale gość jak tylko się dało to robił po linii najmniejszego oporu. Nie wspominając o tym, że liczył mi w ciągu 8 godzin pracy: 8h koparka 140 zł / godzinę i 4h wozidło 70 zł / tona czyli łącznie zmieścił 12h w 8h argumentując to, że nie wyłącza koparki w trakcie pracy wozidłem i wozidła w trakcie pracy koparki więc liczy obie rzeczy jakby pracował nimi cały czas.
  11. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Niestety wszelkie takie pracę, nie tylko budowlanka. Ja robiłem w kwietniu/maju njwelacje terenu - wyrównanie ziemi, nawiezienie, częściowo przesianie z gruzu i "farfocli" i na końcu zasilanie trawy. Jak sobie przeliczyłem całość na dniówki to gość mnie skasował na 3100 zł / dzień. Oczywiście bez fakturki całość
  12. Takich też trochę jest, stałe 60 albo 70 km/h - czy zabudowany czy nie.
  13. Zrobiłem niedawno trasę Rzeszów - Łódź (i z powrotem), jechałem na mecz Polska - Chiny w siatkówkę, btw. dziewczyny brawo, świetny dreszczowiec był Trasa krajówkami (przez Kielce), kawałek Ską przed samą Łodzią. Jestem przerażony jak jeżdżą Polacy. Oczywiście to nic nowego, sporo już po Polsce jeździłem ale teraz jakoś bardziej zwracałem uwagę na to co się robią inni na drodze, dodatkowo starałem się jechać maksymalnie zgodnie z przepisami ale i tak nieraz ~20 km/h ponad limit. Jazda w zabudowanym ~60-65 km/h - wyprzedzi cię nawet Tico na zakręcie i podwójnej ciągłej przed wzniesieniem i zerową widocznością. Najwyraźniej taka prędkość jest dla większości uwłaczająca I nie mówię o takim zabudowanym gdzie są 3 domy na krzyż ale takich odcinkach https://www.google.com/maps/@51.3069729,20.1074083,3a,75y,115.27h,83.93t/data=!3m7!1e1!3m5!1sWnDb67CJscFkZx0qdqRUwA!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fcb_client%3Dmaps_sv.tactile%26w%3D900%26h%3D600%26pitch%3D6.071780473273449%26panoid%3DWnDb67CJscFkZx0qdqRUwA%26yaw%3D115.27114523408113!7i16384!8i8192?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI1MDcyMi4wIKXMDSoASAFQAw%3D%3D Jakbym miał policzyć ile razy mnie wyprzedzali gdy jechałem ~20 km/h ponad limit, na podwójnej ciągłej albo przed zakrętem czy wzniesieniem (albo wszystko to na raz) to by mi nie starczyło palców obu rąk i nóg.. i to już w połowie drogi. W jedną stronę. Już nawet szkoda gadać o trzymaniu się na tyłku albo wyprzedzaniu jak nie ma się do tego odpowiednio dużo miejsca, czasu albo mocy auta co kończy się wyprzedzaniem na żyletki. Nie ma się tedy dziwić że przodujemy w ilości wypadków we wszelkich statystykach w Europie. Spokojnie wybrałbym z takiej trasy z 10 przypadków, że wystarczyłoby że ktoś z naprzeciwka jechałby odrobine szybciej albo pojawił się zza zakrętu ułamek sekundy wcześniej i byłaby tragedia. Albo jakieś dziecko wybiegło z domu na ulicę. Kolejny wypadek i kolejne zgony.
  14. Raczej Take Two. Mimo, że nie jestem fanem gier R* to trzeba im oddać, że wyprzedzają całą branżę o kilka długości. Jedynie Naughty Dog robią podobnie dopracowane i bogate w detale gry ale oni robią to na o wiele mniejszej skali (liniowe gry). Jak się popatrzy na RDR2 i jak to działało na PS4/XOne a potem na CP77 jak działał na tychże i co oferują obie gry to nawet nie ma czego porównywać. W każdej firmie ludzie rotują, to nie odejścia ludzi są kluczowe chyba, że uznamy, że przy poprzednich grach R* pracowali najlepsi z najlepszych w branży i już nigdy takich ludzi nie będzie. Sukces, który stoi na za ich grami to nie ludzie sami w sobie a zarządzenie, budżet, kultura organizacji. To, że nie pracuje tam już 20 czy 30 osób, które pracowały przy wcześniejszych grach nic nie znaczy, w im miejsce mogą przecież przyjść jeszcze lepsi.
  15. Do tej pory miałem teczkę tylko na sąsiada, teraz zacznę robić też na forumowiczów
  16. Najdalej za 2 lata będą gry z PS6 na PC? O tym jak się 12 GB skończyło to czytam od 3 lat nieprzerwanie Ja kupowałem 3080 10 GB to na dzień dobry czytałem, że VRAMu mi braknie i nie brakło przez 3 lata jak ją miałem.
  17. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    A teraz niech mi ktoś wytłumaczy po co komuś 7- czy 9-osoby bus aby jeździć nim w 2 albo 3 osoby Bo tak najczęściej jeździ 99% populacji. No chyba, że wychodzimy z założenia, że bo czasem się przyda. To może od razu kupmy autobus, bo czasem się by przydało gdzieś pojechać ekipą 15 osób.
  18. Ale to chyba na ostrych modach. Mam HD Reworked oraz 34 inne mody głównie na grafikę i tekstury i w 4K łyka mi 5.5 GB VRAM. Gram w wersję old-gen. Pytanie kiedy PS6, albo bardziej kiedy gry z PS6 na PC. Stawiam, że wtedy nikt o 16 GB VRAM nie będzie nawet pamiętał
  19. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Nie róbmy sobie jaj, że T4 się parkuje identycznie jak osobówką. Ja tam SUV-ów nie lubię, są dla mnie pokracznie karykaturalne. Ale oddać im muszę, że są wygodne. 99% ludzkości Minivanem woziłaby powietrze.
  20. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    A co z tymi naprawami? Że są bardziej awaryjne niż inne?
  21. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    No to moje typy były bardziej przyziemne jak Seria 3 czy A5, zwłaszcza stawiając za cel komfort w trasie. Tym bardziej nie wiedzę BEV jako auto na trasę.
  22. bleidd

    Motoryzacyjna Blabla.

    Gdybyście mieli dziś kupić/zamówić auto za ~250k (nowe lub używane ale z zamysłem używania go dłużej więc jak używane to możliwie "świeże") to co by to było i dlaczego? Przeznaczenie - wszystko, ale na pewno komfortowe w trasie.
  23. Model subskrypcyjny to najgorsze co może spotkać tę branżę. Będzie jak na rynku VOD, subskrypcji coraz więcej i są coraz droższe. Netlifx juz 67 zł, Disney 50. Na początku zawsze się konsumentowi opłaca, potem zaczyna się dokręcanie śruby.
  24. Skończyłem Squid Game, zakończenie bardzo rozczarowujące, nic nie wyjaśniające, masa dłużyzn i głupotek. Na pewno lepszy ten sezon 3 (a w zasadzie 2B) niż drugi (2A) bo tamten był okropny ale i tak, słabo. Nie wyjaśnione zostało skąd i dlaczego powstały te rozgrywki, gdy tylko pojawiło się dziecko można było z góry przewidzieć finał, dziecko miało tak silną zbroję fabularną, że sceny mające wywołać emocje ich nie wywoływały. Gry mało ciekawe, te z S1 były dla zachodniego widza na pewno ciekawe ze względu na swoją oryginalność, dodatkowo miały jakiś sens - jak wycinanie tych kształtów igłą. Tutaj poszli na łatwiznę najbardziej w zabawie w chowanego. Gracz 456, niemowa który cały sezon tylko siedział i się patrzył na wszystko i wszystkich spode łba, irytujące "Szychy" (bardziej przerysowanych postaci już nie dało się wymyślić?). Można by długo wymieniać, obejrzeć można zawłaszcza jeśli ktoś nie odpadł po tragicznym sezonie 2. A jak ktoś obejrzał tylko S1 to na tym poprzestać i udawać, że to była zamknięta całość
×
×
  • Dodaj nową pozycję...