Necronom

A to akurat jest normalne w tej serii. Ważne są wybory podczas całej gry, a nie tylko zmiana jednej decyzji przy końcu.

Duży patch wczoraj wyszedł. Oprócz naprawy błędów, poprawiono też:

Ładnie pojechali po grze na mc. To The Room ma wyższą ocenę, a to już była zakała w serii

Może w RDR2 i TLoU 2 śnieg lepszy, ale w żadnej z tych gier nie przyniósł takiej nostalgii jak w Cronosie, jak się za gówniaka biegało w zimie w takim śniegu po osiedlu Nah, alternatywny Brookhaven z SH3 > inne szpitale. Nie znalazł się lepszy/straszniejszy póki co dla mnie.

Źle ująłem, nie nieśmiertelnych co reapwnujących. Są na końcu statystyki w ogóle ile czasu, ile zabitych wrogów itp.?

Masz rację, ale próbowałem być wyrozumiały i dać szansę grze, bo marka jest mi bardzo bliska. Jednak po tym co czytałem i widziałem no nie, nie przebrnę przez to.

Gra ma kilka zakończeń i zmiany podczas przechodzeń, ale ponoć fatalne replayability. Wiele takich opinii spotkałem, że po przejściu nie chce się w to grać ponownie. Przez jakieś sekwencje pod presją czy nieśmiertelnych przeciwników w świecie snów.

Na steam spadło już z 87% na 83%. Przyjdzie weryfikacja.

Serio z tym gunwo modem grasz?

To że oryginalny SH2 dostał niekiedy cięgi to nic nowego. Szczególnie w Japonii krytykowano odejście od klimatu jedynki. Dodatkowo gra sprzedała się nędznie, że los serii stał pod znakiem zapytania. Sam uważam, że ta część jest gorsza od jedynki i trójki.

@@MUZ Za historię odpowiada jakiś ponoć znany gość od anime visual novels.

Faktycznie rzeczowa opinia. Takie same są, że to nie jest SH. Ale ok patrząc na opinie to te pokazują, że to dobra gra. Mnie jednak nie przekonuje oderwanie od serii i jednocześnie nazwanie ją SH, walka i dziwny/zmieniony design, a z którego marka zawsze słynęła.

W dalszym ciągu tyle nie dam. Soundtrack podczas walki ok, trochę przypomina ten.

Ja też nie trawie tych youtuberów od siedmiu boleści, jakichś kiszaków itp. Ale na wcześniejszym filmie on nie ocenił gry. Ocenił godzinę i jak to mniej więcej wygląda. Nie widziałem tam hejtu, a co bardziej kilka słów na wstępie co nie wyszło. I faktycznie, praca kamery dziwna, AI kiepskie i siermiężna walka.

Może jak to kiedyś koło stówki i połatane będzie(bo na ten moment nie dowierzam, że walka celowo tak wygląda) jako ciekawostka nt. SH to nabędę. Obecnie za 340 zł czy nawet 270 zł na muve to nie ma takiej opcji. A reszcie miłej gry

Okrutnie ta walka wygląda, ale tu dopiero widzę jakie to "clunky".

Pierwsze 4 części miały tzw. "10 Star Ranking". To bardzo trudne w szczególności w trzeciej części. Bo wymaga szeregu czynności w tym koniecznej walki prawie z każdym przeciwnikiem na poziomie min. hard i nie otrzymywać obrażeń. Więc walka musiała działać względnie dobrze, żeby to wykonać.

A widziałeś screeny, które dałem wcześniej? SH to nie RE. SH jest konkretnym miejscem z określonym lore i wydarzeniami. To nic dziwnego, że zmiana tego o 180 stopni budzi wątpliwości. Pisałem już, że do zmian mechanik nic nie mam. Remake SH2 to zrobił świetnie, ale to był dalej SH. Ale przy F mechaniki walki wyglądają lekko mówiąc mało zachęcająco. A tak w ogóle to przyznajcie się, że wdupiliście kasę i tyle. Po co męczyć <Żart>

Ja nie grałem w RE7. A na Requiem czekam, bo gra ma mieć nawiązania do poprzednich starszych części.

Nic takiego nie miałem na myśli, że się nie wypowiadaj. Ale z twoich tekstów trochę tak wynika, jakbyś serii nie znał. Albo tylko z remake'u dwójki. Niech będzie dobrą grą. Ale jest całkowicie oderwana od serii. Nie ma z nią powiązań. Nie wiąże nic z bohaterami, miastem, lore które jest spójne, całkowicie inny klimat. To co czyni, że jest kontynuacją serii? Tylko nie pisz, że klimat. Równie dobrze mogliby to nazwać zupełnie inaczej.

Nie typowe, tylko nie znasz i nie rozumiesz serii najwyraźniej. Nie mam na myśli zmiany ogólnie gameplayu. Remake SH2 ma przecież przebudowany. A uważam, że to gra świetna, w niektórych kwestiach przewyższająca oryginał.

Chociażby to, że jest to kontynuacja serii i nie rozgrywa się w SH? I nie ma z poprzednimi częściami nic wspólnego. To czemu ma SH w tytule? Nie mogli tego inaczej nazwać. Czy może jednak ma powiązania?

Ponawiam pytanie, jeżeli już daleko jesteście. Jak uzasadnili działanie mocy w tej części? Wrzućcie w spoiler jak coś.

Resident też nie jest dobrym porównaniem, bo ta seria nie jest powiązana ściśle z konkretnym miejscem. Przecież jedynka nawet nie rozgrywała się w Raccoon City, z którym tak wielu serię utożsamia.

Tu nie chodzi o takie detale, ale o fakt, że w F w ogóle nie ma kolizji. Nawet na twoich gifach ze starszych części masz reakcję wrogów na uderzenia. Ale to są gry sprzed ponad 20 lat już. W F tego nie ma. I te haczące animacje. Po co to w ogóle?