-
Postów
4 302 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez Element Wojny
-
Bo ja mam gdzieś cierpliwość do takiego gameplaya - uderzenie/unik/kontra/odskok/uderzenie/kontra/unik i tak jedziesz panie w dowolnej kolejności każdego po kolei. Dupa nie fun.
-
Tak, tyle że ja to robię w ramach zabawy wynikającej z czystej chęci odkrycia wszystkiego, a nie dlatego że w innym wypadku nie byłbym w stanie ukończyć gry, bo nie dałbym rady przejść kolejnego "bossa". I normalnie bym Ci powiedział - nie widzę problemu, dla każdego coś dobrego, baw się dobrze! Tyle że ja w takie coś nie zagram, bo te gry albo nie mają niższego poziomu trudności, ale ten "niższy" jest dla mnie i tak barierą nie do przejścia. Elden Ring przykładowo - jak usłyszałem że fabułę piszę Martin to byłem wniebowzięty, potem jednak jak zobaczyłem że to souls-like to cała radość poszła w piz...du, ale mimo tego i tak spróbowałem - no i skończyło się po chyba 20-30 minutach. Gameplay kompletnie nie moja bajka, i skoro tak się męczyłem z jakimiś randomowymi mobkami to nie widziałem sensu kontynuować do momentu spotkania bossa, bo musiałbym chyba jakichś trainerów używać żeby jakiegokolwiek przejść.
-
Słyszałem o tej Twojej "taktyce" na gry typu souls-like - grindowanie godzinami levelu na randomowych mobkach, żeby potem móc sobie poradzić z jakimkolwiek bossem. Nie no rewelacja po prostu, fun jak cholera tracić 10-15-20 czy cholera wie ile godzin na bezmyślny grind, żeby móc ukończyć grę. Żal by mi było czasu. Wykorzystując do tego dostępne umiejętności, z wykorzystaniem pole walki i dostępnych warunków, a nie "okienek parowania" Wczoraj nawet oglądałem jedną streamerkę, którą obserwuję od czasów kiedy zrobiła trylogię Xeno. Biedna tak się męczy w Clair że masakra, ginie non-stop bo kompletnie nie wychodzą jej uniki/parowania, ludzie jej piszą żeby obniżyła poziom trudności do minimum i omijała wszystkich pobocznych bossów, ale ona chyba już obniżyła...
-
Wymaga trochę cierpliwości? Raczej wymaga skilla. Całkowicie się z Tobą zgadzam - gra ma bawić a nie frustrować! Gry ewoluują od wielu lat, i przyjęło się że gracz ma na ogół albo dostępny przystępny poziom trudności "dla casuali", ale wybór takowej - chcesz się męczyć to się męcz na HARDzie, ale daj żyć innym - tyle że soulsy złamały tą zasadę. Jej klony również ją łamią. Ja też nie jestem w stanie grać w te souls-like podobne, bo jak widzę że cały gameplay znowu opiera się na tych kontrach/blokach/unikach/odskokach/okienkach itd. to mnie normalnie uj strzela.
-
O to to. Kilka razy się na tym złapałem, jakaś ciekawa prezentacja i wyskakują że gra RPG, że gra fabularna, a po minucie trailera widzisz że to kolejny skok odskok super boss kontra parowanie itd. i już wiesz że masz kolejny souls-like'owy klon robiący za "rpg'a". Coraz mniej gier z klasycznymi systemami. Ja już nawet znam 2 osoby które z Clair Obscur zrezygnowały, bo nie umiały w te parowania/uniki i nawet w trybie fabularnym strasznie się męczyli. Nie miałbym z tym problemu, gdyby twórcy naprawdę robili te systemy pod wszystkich - czyli róbcie HARD'a dla tych co szukają emocji i pierdyliarda ekranów śmierci, MEDIUM dla tych którzy chcą się bawić fabułą i przy okazji mieć od czasu do czasu jakieś wyzwanie, i easy dla tych którzy tych systemów w ogóle nie ogarniają. Clair przykładowo w trybie "fabularnym" moim zdaniem powinno mieć parowanie/kontry albo wyłączone albo w trybie auto.
-
https://www.ppe.pl/news/372856/nintendo-switch-2-swietuje-sukces-dzieki-produkcjom-od-nintendo-gry-od-innych-wydawcow-maja-problem.html Zaskoczeniem nie powinno być to, że najlepiej sprzedającą się grą third-party na premierę Switcha 2 był Cyberpunk 2077: Ultimate Edition. Jednak sprzedaż tytułów third-party jest bardzo niska, mimo iż Switch 2 miał na premierę aż 13 wersji pudełkowych, podczas gdy jego poprzednik otrzymał 5 gier pudełkowych na premierę (The Legend of Zelda: Breath of the Wild,1-2 Switch, Just Dance 2017, Skylanders Imaginators, Super Bomberman R). Analitycy uważają, że taka sytuacja jest spowodowana tym, że nabywcy Nintendo Switch 2 są zainteresowani przede wszystkim grami Nintendo, także starszymi, gdyż Switch 2 jest kompatybilny z tytułami z poprzedniej konsoli. Duże znaczenie może mieć również to, że większość gier third-party to porty starszych tytułów, które można było już ograć na konsolach PlayStation i Xbox. Mnie to nie dziwi, kogo interesują porty starych gier? A już totalnie SEGA dała dupy w temacie Yakuzy 0 Director's Cut - 8 tysięcy kopii w Japonii ale wynika to też z tego, że gra zaoferowała 0 nowego contentu fabularnego, jakieś tryby multi które mało kogo interesują, a nowe 30 minut cutscenek to ponoć jeden wielki odpad po-produkcyjny, totalnie nic nie wnoszące sceny - tak o tym piszą osoby które tą edycję zakupiły. Mi osobiście cholernie brakuje upgrade'ów starszych gier - odpalam Pokemon Scarlet miód malina 60 fps zero zacięć rewelacja; odpalam Pokemon Arceus 30 fps i laguje jak potłuczona, serio mogliby wrzucić te patche, co im szkodzi...
-
Gotowe. S1 przetransferowany do S2, update'y zrobione, dodatkowe kontrolery podłączone, Kart World zainstalowany, upgrade'y zainstalowane, Fortnite dla S2 zainstalowany, teraz kontrolery się ładują, a za godzinę będzie jak chłopaki wrócą ze szkoły
-
Ja w pre-orderze mam Donkey i Pokemon Z-A. Zastanawiam się jeszcze nad membership na 12mc. Kontrolery dodatkowe z S1 działają z S2, więc rezygnuję z Pro Controlera, nie ma sensu wydawać tyle kasy. Dołożyłem 500zł, reszta od babć. Tak jak napisałem wcześniej, kot to podstawa.
-
Jest mega dużo fajnych rzeczy w tej grze - co-op to jedno, gameshare między S2 i S1 to drugie, mega duża customizacja i assist mode które przyda się dla dzieciaków. Do wczoraj się wahałem, teraz już nie mam wątpliwości.
-
Polityka w Polsce i na Świecie - wątek ogólny
Element Wojny odpowiedział(a) na Spl97 temat w Dyskusje na tematy różne
Giertych z tego co widzę to się zerwał ze smyczy i nałykał psychotropów... Jego dzisiejsze posty na X to objaw jakichś zaburzeń. Nie dość że już otwarcie pisze że Nawrocki przegrał wybory, to jeszcze pisze że ta sama Izba, która zatwierdziła zarówno wybory parlamentarne jak i prezydenckie, nie miała prawa orzekać, co oznacza że... on nie jest posłem, Tusk nie jest premierem, a obecny rząd i parlament jest nielegalny - a co za tym idzie, wszystko co ten rząd zrobił przez ostatnie 1,5 roku jest nielegalne. Na dobrą sprawę Romanowski może sobie jutro wrócić z Węgier i uja mogą mu zrobić -
Ja już w grze jakieś 15h. Historia jest bardzo dobra. Podoba mi się jej mroczny klimat, wielowątkość, tutaj nikt nie bierze jeńców, krew się leje a trup ściele się gęsto. To jest zupełne zaprzeczenie tego co grałem w Rebirth, gdzie było czysto, kolorowo, miło i zabawowo. Tutaj jest mocny klimat i nie ma czasu na jakieś pierdoły. Główny bohater o wiele ciekawszy niż Cloud, Cid jako postać poboczna bardzo fajnie napisany i zdubbingowany. System walki jest niezły i bardzo widowiskowy, ale moim zdaniem walki są za długie, jak nieraz się zdarzą 2-3 bossowie pod rząd to mnie palce napierdalają od tego ciągłego spamowania przyciskami. Na minus: questy poboczne - totalny nic nie warty szajs, ALE - ma dwa plusy - tych questów jest niewiele, robi się ja ekspresowo (dosłownie 3-5 minut na quest), a od razu po zrobieniu za naciśnięciem jednego przycisku quest kończymy i wracamy do fabuły głównej - fajne rozwiązanie. Jak ktoś nie chce tracić tych paru minut to niech ich nie robi, nic nie straci. Otwartego świata tutaj nie ma, są dość ograniczone huby, ale to moim zdaniem kolejny plus - bo przecież te puste wielkie mapy w Rebirth to była komedia. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony, bo spodziewałem się że po Rebirth znowu zostanę zarzucony debilnymi minigierkami i skokami fabularnymi co kilka godzin, a tymczasem tutaj wszystko idzie centralnie fabułą, od której ciężko się oderwać. Polecam.
-
-
Idealny stosunek ceny do jakości. Jeśli kolejne ich gry będą podobnie wycenione, to będą miały szansę odnieść wysoki sukces sprzedażowy.
-
-
Dla mnie i tak jest - bo z czym niby przegrała? Z upgradem starych gier na Switcha 2? Jaj sobie nie róbmy. Przy takim ocenianiu to TLOU/TLOU2 co 2 lata będzie GOTY, przy każdym kolejnym remasterze remake'a.
-
A co to za mina? Clair rządzi i dzieli na wszystkich platformach; nie ma co porównywać z 2 grami, należącymi stricte do sterylnego ekosystemu Nintendo.
-
Polityka w Polsce i na Świecie - wątek ogólny
Element Wojny odpowiedział(a) na Spl97 temat w Dyskusje na tematy różne
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-szymon-holownia-potwierdza-psl-rozstaje-sie-z-polska-2050,nId,21828424 3 Droga była, 3 Drogi nie ma. I znowu każdy gra na siebie. -
Wychodzą z prostego założenia - cokolwiek nie napiszą, będzie automatyczną reklamą dla tej gry. Dlatego siedzą cicho, liczą że ludzie szybko skończą grać i temat sam się wyczerpie.
- 464 odpowiedzi
-
Za mną 8h, jestem właśnie po walce z Benediktą. Co mogę na ten moment powiedzieć? Zaskoczenie. Nie spodziewałem się, że ten tak dość obszernie krytykowany Final jest... aż tak dobry. To co do tej pory dostałem, bije na łeb na szyję cały ten minigierkowy fan-service pod nazwą FFVII Rebirth. Jest dobra, mroczna historia w tle, jest ludzki główny bohater który w przeciwieństwie do Clouda nie robi za rekwizyt, i co najważniejsze - gra szanuje mnie, gracza, i nie marnuje mojego czasu na jakieś pierdoły, Chadleye czy inne debilizmy. Questy poboczne na ten moment do zapomnienia, ale ich plusem jest że zrobiłem je w moment, a nie jak w Rebirth każdorazowo musiałem jak ostatni cieć biegać po mega wielkich mapach i szukać cholera wie czego. Zaskoczenie totalne... no nic, wracam do grania.
-
Wystarczy użyć filtrów. Tyle że jak ich użyjesz w temacie Stellara, to nic nie zostanie.
- 464 odpowiedzi
-
Piecze nie piecze, szkoda że nikt się nie zajął stworzeniem jakichś fajnych tech wdzianek dla głównej bohaterki, albo jakichś nowych designów broni (o czym twórcy zapomnieli albo mieli w dupie). Zamiast tylko konkurs na to, kto bardziej rozbierze główną bohaterkę i załaduje w nią większy bolec.
- 464 odpowiedzi
-
Polityka w Polsce i na Świecie - wątek ogólny
Element Wojny odpowiedział(a) na Spl97 temat w Dyskusje na tematy różne
-
Po ukończeniu Clair, przyszedł czas żeby trochę oczyścić głowę, obniżyć pułap i odkryć nowe niezbadane lądy. FFVII Rebirth, po naprawdę niezłym Remake, bardzo mnie zawiodło, pod wieloma różnymi względami. Może dlatego, że oczekiwania były znacznie większe, a może dlatego, że gra straciła swoją tożsamość i stała się totalnym fan-servicem, zamiast opowiadać angażującą historię. Od FFXVI nie oczekuję kompletnie niczego - mam jednak nadzieję, że będę się dobrze bawić, a gra będzie miała coś fajnego do zaoferowania.
