Skocz do zawartości

Zas

Użytkownik
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zas

  1. Przecież Kiszak mówił, wystarczyło słuchać, wzrok można było skupić na czymś innym... Multitasking - mówi to coś panu, panie Ferdku?
  2. Super, liczę na wrażenia. Ponoć pod względem FFB jest naprawdę bardzo, bardzo dobrze (moc, responsywność, detale) - problem tylko póki co z brakiem softu no i przejściówki QR do starszych obręczy (QR jest nowy).
  3. Pierwsze RDR to chyba wygląda gorzej niz pierwszy Asasyn...
  4. Co kupiłeś? Jakąś Mozę czy innego Aseteka?
  5. Widocznie później ci wybacza
  6. IMHO miejscami nowe-stare wygląda lepiej, ale w większości przypadków, o dziwo, gorzej niż nowe. Tych gier nie miał prawa uratować remaster, one były zbyt kanciaste i zbyt stare. Do tego specyficzny styl graficzny, który teraz wymagałby naprawdę ostrych tekstur i o wiele lepszych modeli postaci... Ot, taki ochłap dla najwierniejszych piesków
  7. Bardzo dobrze dobrany kolor kostiumu! (co za incelski humor... )
  8. No mapki są fajne, co do tego chyba panuje konsensus
  9. A ja bym powiedział, ze wręcz przeciwnie, bo tutaj raczej potrzeba MNIEJ znanych głosów.
  10. Sidebanda szkoda, dobrze pisał o grafice.
  11. Znasz kogoś, kto nie lubi truskawek?
  12. Ale to, że gra jest na pięć godzin, też nie znaczy, że będzie arcydziełem To nie wielkość mapy jest problemem, a założenia, pomysł, umiejetności.
  13. IMHO jest słabo, jeśli chodzi o dubbing... bo ciągle słyszymy te same głosy, w każdej polskiej grze. To jakiś absurd. Naprawdę nie można chociaż odrobinę się postarać i dobrać aktora do roli? A poza tym oni słabo grają...
  14. Ogólnie przyznam, że w AMS2 grałem krótko, ale Porsche w każdej grze prowadzi się jak kupa w porównaniu z innymi autami GT3
  15. Aż sprawdziłem z ciekawości, kiedy ja pierwszy raz napisałem coś na Labie... (Przez lata wpadałem tylko zapytać o części do PC, spamować zacząłem dopiero w tematach o grach, bo w sprzęcie nie siedziałem i nadal nie siedzę, pojęcie o tym co dobre mam mgliste i zazwyczaj liczę na innych... żeby nie było: mój wątek z pytaniem o dobry kabel DP bez aktywnego ostatniego pinu ładnie się rozwinął ). I co widzę? Liczba zawartości 10860 Rejestracja 25 Lipca 2008 Chyba Radka 4850 wtedy kupowałem. (A i tak skończyłem z najgłośniejszym g.... od Sapphire - człowiek wierzył wtedy reklamom i recenzjom )
  16. No wiadomo, posty lisa et consortes, którym wszystko się podobało (jeśli tylko był to AC ) to dopiero jakość i merytoryka. Nie powinno się przesadzać w żadną stronę, ale zazwyczaj lepsze są opinie bardziej krytyczne niż słodzenie, bo z tych pierwszych można coś wynieść. Jasne, czasem faktycznie bywa tak, że gra jest opluwana bez powodu/na wyrost albo niektórym nigdy się nie dogodzi. Ale z geriatrycznej dyskusji tutaj wypłynęły jednak na koniec raczej pozytywne wnioski - bardziej chyba korzystne dla DAV, niż te od jutubowych idoli młodzieży. Geriatria górą!
  17. Jeden rabin powie tak, drugi powie nie. Mam wrażenie, że bardzo duże znaczenie ma to, w co dany ekseprt od sim-racingu grał wcześniej i do czego się przyzwyczaił, a niekoniecznie faktyczna poprawność symulacji. Jasne, kompletnie skopaną da się wychwycić, ale akurat w przypadku AMS2 naczytałem się tyle samo zachwytów nad obecnym modelem - faktycznie, ciągle dopieszczanym - co narzekań. I podejrzewam, że na obecnym poziomie złożoności praktycznie żaden sim-racer bez dużego doświadczenia na torze (możliwe, że w konkretnym wozie), nawet z rigiem za 50k zielonych, nie jest w stanie obiektywnie ocenić poprawności, to raczej dyskusja o gustach. Oczywiście gustom odbiorcy wypada schlebiać... Ja patrzę na to z boku, bo w wirtualnym ściganiu jestem cienki jak sik pająka, niemniej pewna część środowiska wraz z jej zabawami podśmierduje mi lekko czymś na kształt słynnego "audio-voodo".
  18. Fanatykom sim-racingu nie dogodzisz... W ACC się nie ślizgają - źle. W AMS2 się ślizgają - też źle!
  19. Czyli co, tak ogólnie to bardzo dobra gra, tylko hejtery nie chcą przyznać się do błędu, są tylko dwie sceny z elementami woke (pompki oraz coming-out), dialogi nie są żenujące, a walka daje radę? Taki casus Andromedy, tylko nawet bardziej?
  20. Mmm, lekko drewniana przygodówka z elementami walki oraz mocno wyczuwalnym posmakiem lat 2008-2012? Jestem raczej na nie Do tego gdzieś im chyba wcięło nowoczesną oprawę graficzną, ale może chociaż nie popsuli optymalizacji?
  21. A g... gucio prawda. Najlepszy czas to lata 2007-2015, gdy gry stały się bardziej przystępne, ładniejsze (nie tylko za sprawą technologii), bardziej rozbudowane i dopracowane artystycznie, ale nie zepsute, bo nie były jeszcze wystarczająco mainstreamowe/dochodowe/atrakcyjne dla giełdowo-fundowej spekuli. Taki złoty środek, pomiędzy brakiem rozmachu/kasy/ambicji i papką dla najszerszego grona najmniej wymagających odbiorców. Nieźle było do 2018 r. A potem to wiadomo... Oby znaleźli się głosujący. A tutaj to na dwoje babka wróżyła. IMHO pierwsza prawdziwa poważna bitwa i test to będzie AC Shadows.
  22. Oj, już bez takich złośliwości...
  23. Kupiłem tylko kilka premier w życiu i w sumie nie żałuję zakupu żadnej, natomiast ogólnie było parę gier, które mnie rozczarowały. Niektóre sprzedałem, bo kupiłem je jeszcze w czasach pudełek, inne zostały już ze mną na zawsze poukrywane w bibliotece. Call of Duty 4 - wiedziałem, że tryb single opiera się na niekończących się respawnach wrogów, grałem wcześniej w CoD 2, ale i tak wymęczyło mnie to/zniechęciło/zniesmaczyło o wiele mocniej, niż się spodziewałem (ciągły rush, bo gąbki zaczną się spawnować), do tego kampania była rzecz jasna skandalicznie krótka. Przeszedłem i sprzedałem by odzyskać kasę. Bioshock - kompletnie odrzucił mnie gunplay, do tego w czasie, w którym grałem, nie porwał mnie też sam setting. Dziś być może setting bym polubił, ale ten irytujący, skrajnie arcade'owy gunplay niepasujący mi do całej reszty wciąż by mnie pewnie zniechęcał. Rzuciłem na samym początku, gra sprzedana dalej. Far Cry 2 - myślałem, że awarie broni i ciągłe respawny posterunków mnie nie pokonają... myliłem się. Rzuciłem grę po kilku godzinach. Szkoda, bo miała oryginalny, świetny klimat. Gra sprzedana dalej. Frontlines Fuel of War - brzydkie, toporne, niby z fajnym political-fiction, niby z kilkoma fajnymi patentami (pokazanie siły dronów zanim to było modne! ), niby przeszedłem... ale zakupu żałuję Borderlands - i dziwo byłaby OK, gdyby nie wielkie robale. Rzuciłem i nie wróciłem. The Crew - chwilę grałem, sporą część mapy zwiedziłem, próbowałem zignorować fatalny model jazdy, ale z czasem nie dałem rady zignorować grindu oraz "ulepszenia grafiki" przez które w deszczu droga była jak lustro. Jedno z moich największych rozczarowań, bo miałem ochotę zwiedzać i ścigać się na ogromnej mapie. No, dodajmy do tego fakt, że UBI mi ją zabrało, więc nawet gdybym chciał dać jej jeszcze jedną szansę, nie wrócę. DiRT Rally - koszmarny pomysł na "kampanię", o którym nie wiedziałem, do tego mało contentu i taka sobie przystępność na padzie (a ja ledwie zaczynałem wtedy zabawę z kółkiem). W sumie nigdy nie grałem, kupiona tanio, ale kasa zmarnowana, bo potem wyszło Rally 2 - lepsze i z całą zawartością jedynki... Steep - niby miała coś w sobie, ale nigdy nie chciało mi się dłużej zagrać, by wymasterować mechaniki. BTW - nie brakuje mi obecne możliwości puszczenia kiepskich gier dalej. Po prostu nauczyłem się nie kupować crapów i średniaków, do tego są zwroty na Steam (dwa czy trzy razy użyłem), coraz więcej dem mniejszych gier (nie tylko na Next Fest - to akurat rosnące śmietnisko)... Dość powiedzieć, że od czasu Steep kupiłem ok. 170 gier... i tych, które zdążyłem ograć, nie żałuję.
  24. Mnie kompletnie nie przekonują mechaniki. Co prawda trudno się z jednej strony spodziewać po grze o Indiem rasowego FPS-a... ale z pierwszymi dwoma TR nowej trylogii jakoś się to udało, tylko ostania część popsuli Tutaj nie widzę nic dla siebie - duuużo karykaturalnej - jak zwykle w grach - walki melee TPP, przerywniki filmowe - może poza tym z ośnieżonych gór - też średnio porywające... Możliwe, że gra znajdzie grono fanów i nie okaże się flopem, ale mnie nigdy nie kręciły podobne eksperymenty.
  25. IMHO nie jest to taki zły pomysł przy podobnych tasiemcach. Co prawda może wpływać na wyszukiwanie po tytule wątku, ale...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...