Ryszawy

No, 40 plus metraż to klitka. Dwie osoby plus pies to niby znośnie, ale jak tylko pojawią się goście to zaczynają się schody. Chyba logiczne, że prądu idzie mniej jak masz 40 m2 i dwa pokoje, a więcej jak masz 140 m2 i tych pokoi z 5. Ogrzewanie tego też wliczone jest do rachunków w tej analizie.

Dlaczego? Po prostu przy wyliczeniach dla powiedzmy 60m2, kwota byłaby proporcjonalnie mniejsza, plus pewnie kilka anomalii w niektórych miastach (z tych 69) spowodowanych różnymi czynnikami o których nie wiemy. Analitycy pewnie nie wzięli tych 85m2 z sufitu, tylko coś za takim właśnie metrażem, przy porównywaniu miast na całym świecie, przemawia.

Przecież nie mogli wybrać do zestawienia metrażu powiedzmy 40m2, bo w Dubaju takich klitek pewnie nie ma. Dla mnie porównanie legitne, wszędzie wybrane duże miasta, widocznie dla analityków z Deutsche Bank, poza Warszawą nie ma u nas innych dużych miast Wyliczyli, że miesięczne koszty rachunków to 357 dolców w stolicy (w Berlinie niewiele więcej, bo 364 USD), 20 złotych w tą czy tamtą za wywóz śmieci, nie ma chyba za dużego wpływu na wynik. Nie mam pojęcia jak jest teraz w innych dużych miastach w Polsce, bo z Wrocławia uciekłem już jakiś czas temu. W związku z tym, że bazą wyliczeń jest tu Nowy York, to mamy 198% kosztów, które ponoszą mieszkańcy Wielkiego Jabłka. Dla mnie grubo.

Oczywiście, że dla Warszawy, jak byk stoi na grafice, przypominam tylko, że to stolica naszego pięknego kraju Chyba, że w Warszawie to są jakieś specjalne taryfy za prąd, czy za wywóz śmieci, a reszta kraju płaci grosze? Bo największy udział w tym mają opłaty za energię, co prawda Niemcy jeszcze z nami wygrywają, ale my jeszcze im pokażemy... Co ma do tego powierzchnia mieszkania? 85m2 to jakaś bieda klitka czy super apartament? I dlaczego to jest właśnie ten istotny szczegół a nie wysokość opłat?

Wiecie, że w jednym jesteśmy potęgą. Nawet Dubaj zostaje daleko w tyle: i pniemy się pięknie w górę.. aż serce rośnie.

Jak pisał Sideband, obydwie metody są kulawe, bo żeby to działało w czasie rzeczywistym to sporo rzeczy trzeba zrobić niezbyt dokładnie. Z RT postacie w CP2077 wyglądają kiepsko, Z PT, też kiepsko, ale lepiej Do tego na Nexusie jest mod, który wyłącza te fejkowe światła, których Redzi używają w grze w trybie RT (domyślnie z PT ona dalej tam są, tylko jakby to powiedzieć, są już niepotrzebne)

Wiadomo, że uproszczone, wydajność i tak fatalna bez rozmydlaczy. I chyba nie będzie lepiej, bo teraz cała para w AI a nie w ślicznusią graficzkę dla graczy. Mamy jeszcze w odwodzie "Unbiased rendering" Albo całość liczoną przez AI, gdzie PT, RT, wierzchołki, siatki, geometria nie będą miały znaczenia.

Tutaj pełna zgoda, Wszystkiemu jest winny marketing Nvidii, ten ich RTX on. I te wszystkie filmiki na Tubie z "Next-Level Raytracing", tak na ciebie patrzę Digital Dreams "Moim zdaniem poprawna implementacja w opcjach byłby taka: RT=ON Advance RT (PT)=On Gdzie pierwsza opcja jest zawsze aktywna a druga jest opcjonalna która dodaje lepsza jakość." Tak właśnie jest w Alan Wake 2

No i tak to dzisiaj wygląda...

Kadajo, no masz rację i nie masz racji Bo w CP2077 PT po prostu wyłącza starszą implementację, którą jest RT, ale PT to też RT, więc...

To chyba zależy od implementacji. W Cyberku od zawsze był tylko RT, PT dodali znacznie później i to liczy oświetlenie zupełnie inaczej, więc może stary RT jest wtedy odstawiany na boczny tor. W Alanie 2 to wyglądało tak jakby PT było tą najwyższą możliwą opcją RT do ustawienia, ale tam to było od poaczątku, więc ma to sens. AI mówi tak: "Ray tracing is the general technology of simulating how light travels by tracing rays from a camera into a scene, while path tracing is a specific, more advanced algorithm that builds on ray tracing by tracing numerous random paths of light rays bouncing through the scene to simulate more complex and realistic global illumination. Think of ray tracing as a basic tool, and path tracing as a more complex application of that tool that is computationally more expensive but produces more photorealistic results." Czyli PT to taki wypasiony RT ale w grach to po prostu może być inny silnik, tak chyba jest w CP2077, bo u Redów był najpierw RT, Potem Uber RT a później PT.

Pewnie da, ja w 3440x1440 na 4080 Super (to chyba odpowiednik 5070Ti) mam coś od 80 do 115 klatek z PT i furą modów (oczywiście z wszystkimi współczesnymi "polepszaczami" obrazu)

U mnie nie jest tak, że zaczynam i nie kończę. Trochę jednak gierek skończyłem w tym roku. Z żalem odinstalowałem ostatnio (skończone!) Horizon Forbidden West, bo myślałem, że się jeszcze poszwendam po świecie, ale miejsce na dysku było potrzebne. Jak mi się gra podoba, taka powiedzmy z otwartym światem, jak właśnie CP2077, to przeginam w drugą stronę i spędzam w niej naprawdę sporo czasu, zaglądając w każdy kąt i chłonąc ten świat. W CP2077 mam już 163 godziny nastukane, zrobiłem nawet z kilkanaście stacji radiowych z moją ulubioną muzyką, żebym miał co słuchać łażąc po Night City (ale mam też grę na Steam, której, uwaga, nigdy nie skończyłem, a na zegarku 4900 godzin ) , ale czasami jest tak jak pisze DITMD, zająłem się budową drewutni i zeszło mi na różnych pracach z tym związanych dobre trzy miesiące, wieczorami nie miałem już sił na granie, a teraz ciężko wrócić do bycia V.

Grałem na PC, pewnie w 2004 albo 2005. Jakoś tak po pecetowej premierze. Chociaż mogę zmyślać, bo już nie pamiętam. Chciałem zobaczyć czym to się tak konsolowcy jarali. Ja lubię S-F, więc wspomnienia mam raczej umiarkowanie pozytywne, co nie zmienia faktu, że mnie akurat nie zachwyciła aż tak, żebym potem, z wypiekami na twarzy wyczekiwał następnych części. Coś tam ogarniam z lore, Cortana, The Covenant, itd. ale te pokemony do których się tam strzelało, to nie to..., taki design przeciwników dla starszych dzieci, zero kreatywności, (Bruty to przecież takie małpo-orki) no i ten backtracking w tej pierwszej części, to dla mnie ubijało atmosferę tej produkcji.

Skąd ty bierzesz na to siły? Ja mam rozgrzebanego CP2077, do którego nie mogę usiąść od chyba trzech miesięcy, a gra mi się bardzo podoba i jestem przed wejściem do niezłego przecież DLC. Do tego Control, od kilku lat na dysku, bo kiedyś tam zamierzam zagrać w dodatki. Do tego Blade of Darkness, zainstalowany w ramach wspomnień z młodości, Signalis, Transistor, które są unikalne ale nie mam chyba do nich serca... Szybko, zdradź mi swój sekret

Tak słyszałem, ale pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Ogólnie mówiąc, chyba taki lekko infantylny design przeciwników mnie najmocniej zniechęcił. Może jak kiedyś porządnie zremasterują wszystkie części. Chociaż granie cały czas w te same gry, tylko w lepszej oprawie graficznej jest trochę bez sensu...

Nie drąż...

Ja zagrałem tylko w jedynkę, ale nie oszukujmy się, to było trochę nudnawe więc nie zaprzątałem sobie głowy tą serią (podobnie jak Gears of War). W sumie ten remaster graficzny nawet mi się podoba, za jakieś grosze, na wyprzedaży, to się może i kiedyś skuszę.

Kurde, muszę w jedynkę zagrać w końcu, Lovecraft to moje klimaty, no i mamy już wersję zremasterowaną.

Kamil, co ty z życiem robisz. Ty już przestań grać we wszystko...

Przecież pulp fiction to już nasi ojcowie znali...

Wygląda jak gówno. Nie wystarczy wrzucić mapkę do nowoczesnego silnika. To co się sprawdza w takim Minecrafcie, bo tam te shadery z Path Tracingiem wyglądają super na mapach złożonych przecież z sześcianów, tutaj się nie sprawdza. Trzy wielgaśne płaszczyzny udające górę, bez prawidłowych map PBR, wyglądają jak pomalowane bezbarwnym matowym lakierem, to samo z trawą. Ogólnie wszystko wygląda na pociągnięte warstwą lakieru. Nie o takie remastery RTX nic nie robiłem... https://youtu.be/DFgFc2IAgwY?si=hhDmLxCAnJ4QU1mh

Ja trzymam kciuki za Blooberów i Cronosa, 100 baniek to jednak sporo kasy, mam nadzieję, że wyjdą na plus. Chociaż z tym gatunkiem gier to nigdy nie wiadomo, niby wszyscy lubią Dead Space, ale remake, mimo, że świetnie wykonany, nie sprzedał się chyba zbyt dobrze, a liczyłem na odświeżenie drugiej części DS (trzeciej nienawidzę).

Co to za jakieś nowe zwyczaje? Wypuszczanie dem kawał czasu po premierze. Czyżby Cronos nie sprzedał się zbyt dobrze?

Brutalna szczerość... Kris ty już odstaw te pigułki szczęścia. Premier 30%, aż mi łzy pociekły ze śmiechu...