marko
Użytkownik-
Postów
1 196 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez marko
-
Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile słoików kosztowało mnie przekonanie pani w banku, że mnie stać!
-
Wszystko na raty
-
A widzisz gdzieś grupy odchyleńców debatujących o której godzinie najlepiej jechać na stację benzynową, żeby było najtaniej? Nie. Ludzie jadą, jak nie mają paliwa. Czy kosztuje to 20gr więcej czy mniej, to nikt tego aż tak nie kontroluje. Nie ma wachy -> na stację, dokupić Hotdoga i fajki, i jedzie dalej. Jest gruba przecena / błąd cenowy -> to normalne, że będzie kolejka. Jakby sprzedawali chleb po złotówce, to też by ludzie czekali. Widziałem gdzieś reklamę KIA: „Wyobraź sobie, że ładujesz swoją Kię całkowicie za darmo np. w pracy, a potem energią zgromadzoną w jej akumulatorach zasilasz swój dom.” Może idźcie w tym kierunku?
-
Phi. Ja mam leasing prywatny Jakieś tam optymalizacje podatkowe, phi! @GordonLameman, chyba @LYCONEmiał coś z odsprzedażą auta
-
"Patrzcie jak mi się fajnie autko ładuje! O ile kWh dzisiaj wpadło, bo słoneczko świeci!". I zaczynasz dalej śpiewkę o systemach zarządzających, o optymalizacji tego, o taryfach prądowych. Ja rozumiem optymalizację kosztów w domu, każdy to robi, ale w tych grupach EV to jeden z głównych tematów rozmów. Szczerze to mając znajomych z domami i PV, to nigdy nikt nic nie wspomina jak to działa, ile wygenerowało prądu, jak to zoptymalizować, itd. Dopiero jak ktoś wyskoczy z EV, to zaczynają się wielkie kalkulacje. Mając dom jednorodzinny w Polsce ostatni raz grubą awarię prądu miałem chyba z 24 lat temu. Tak to jakieś sporadyczne zaniki prądu na godzinę, dwie, gdzie i tak nikogo w domu nie ma -> więc auta też nie ma. Mieszkając 10lat w bloku póki co nigdy nie było zaniku prądu. Robicie z tego wielki atut, z którego chyba nigdy nie skorzystacie. Tak. Już widzę jak zatrzymujesz aż się na trasie i ładujesz obcym ludziom auto. Poza tym: przecież tym da się normalnie jeździć, a ładowarki są co chwilę, prawda? O Tesli cisza. A jeszcze w kwietniu było bronienie "wszyscy czekają na nowy model". Tja. Czekają...
-
To tak od 15 lat mówią.
-
Mazda 6 i dbaj o podłogę
-
Normalnie nic nie chciałem pisać, ale właśnie przeglądałem fb i pokazało mi jakiś post, jak gość ładuje auto autem i jakie to zajefajne. No kompletnie nie rozumiem sensu tego, no ale dobra. Zobaczę co to za grupa. Połowa postów o ładowaniu: mógłbym to uprościć do "jak najlepiej ładować z PV" i "gdzie najtaniej naładuję auto", 1/4 postów "obalających mity" i 1/4 o chińskich BEV. Nie znam ani jednego człowieka, który zastanawia się np. o której godzinie najlepiej jechać zatankować auto. Po prostu nie ma paliwa -> tankuje. A no i Tesla nadal się nie sprzedaje.
-
osz ty nieodpowiedzialny człowieku! kurde, kolejna stłuczka. paniee, kto panu kupi potem tego elektryka bitego z każdej strony?
-
Laptop, telefon i łoki toki Typ nie obserwował drogi w lusterku, Wrzucił kierunek, spojrzał dopiero wtedy, a akurat wtedy Tesla była w martwym polu lusterka. Mi dokładnie tak samo wjechał gość busem na autostradzie. Tyle, że ja uciekłem na pas awaryjny, i dałem radę z trumną na dachu i rowerami, i nie dachowałem! Medżik!
-
Oho. Będzie szkoda całkowita! A no.
-
W sezonie wakacyjnym to tak połowa Niemców jeździ do Włoch Nawet im swój bagażnik dachowy pożyczam, jak nie mają rowerów. Co będą jechać tak na pusto
-
W razie potrącenia taka lampa może Cię niepotrzebnie pokieraszować. Ja tam wolałbym się odbić od zderzaka / maski, niż zahaczyć o coś kanciastego
-
Są wersje z ładownością dachu 170kg. V-Max 175kmh @up oho, znowu się zaczyna
-
Zależy. Jeśli IC jest powszechnie dostępne i tanie, to ok. Jeśli auto to daily i z IC było kombinowanie, to jeden większy kamyk i może być problem
-
pa tera! https://vwdostawcze-sklep.pl/produkty/belki-bagaznika-dachowego-vw-t6t61-california
-
Ja się zastanawiam, czy powinienem przesiąść się na jakąś polówkę i jeździć samemu 80kmh. Wtedy dopiero byłoby bezpiecznie! O ile nie wjedzie mi w dvpę jakiś wariat w SUV z 100kg na dachu i kolejnymi 100kg na haku! Wtedy to wolałbym jednak być w tym SUV z tyłu
-
Chciałbym coś napisać, ale dostanę za to bana ... a dane dotyczące dopuszczalnych rozmiarów opon znajdują się w dokumencie o nazwie "Certificate of Conformity". W tym dokumencie producent podaje dokładne dane, w tym rozmiary opon, z jakimi dopuszcza to auto do ruchu. Powinieneś dostać, kupując auto.
-
Zabrania albo nie dopuszcza jazdy na zbyt szerokich oponach. Sęk jest w tym, że masz małe lekkie pudełko, a z tyłu prostą belkę. To się nie lubi z za szeroki oponami.
-
Mi przynajmniej pozwala na to producent auta, Tobie nie
-
Tja. SUV, rowery elektryczne... Zrobiliście ze mnie emeryta Ale fajnie było ostatnio lecieć przez las, gdzie zdyszani kolarze nie mogli wyjechać pod górkę, a ja z dzieciakiem na sztywnym holu jak gdyby nigdy nic
-
Dlaczego twierdzisz, że auto spakowane zgodnie z homologacją producenta jest źle spakowane? To już ty jesteś bardziej niebezpieczny, bo jeździsz na kołach niehomologowanych. Abstrahując ja się Tobie nie dziwię, że jeździsz 100kmh w trasie. Z prostego powodu: jak to mój wujek (właściciel takiego Dustera) powiedział: toporne auto nienadające się na trasę. Głośno, brak dynamiki i jakiejkolwiek stabilności na drodze. Więc tak, potrafię sobie wyobrazić, dlaczego nie akceptujesz, że ktoś większy może szybciej i będzie czuł się bezpiecznie. Nie jest to uszczypliwość z mojej strony. Duster to spoko auto, ale nie na trasy.
-
Porządne Trekkingowe, dlatego tyle ważą. Waga wg producenta to 27kg z groszami. bateria kiedyś ważyłem, to niecałe 4kg. Ale dochodzi jakieś dodatkowe wyposażenie przymocowane na stałe, gdzie te niecałe 1,5-2kilo się pewnie nazbiera.
-
Abstrahując od tego, że nie będę wrzucał rowerów za prawie 40tys. jeden na drugi, żeby się porysowały, tak już wolę w razie wypadku mieć te rowery poza autem niż w kabinie / za kanapą, gdzie siedzi dziecko @ITHardwareGPT dalej dałeś się strolować. 25kg na dachu to waży sam bagażnik i belki więc tak, można wozić powietrze
-
Nie, Dacia nie dopuszcza takiego rozmiaru opon. Z ciekawości sprawdziłem: przy aftermarketowych felgach można znaleźć ten rozmiar opon, przy czym trzeba wyraźnie zaznaczyć, że jedynie dla napędu na przód i belce skrętnej z tyłu. Przy 4x4 / wielowahaczu z tyłu nie ma dopuszczenia. Z kołami i papierami musisz jechać na przegląd techniczny, potem dać wpisać ten rozmiar do dowodu rejestracyjnego (mowa o Niemczech, o których wspomniałeś). Jednak jest to dopuszczenie producenta danych felg, a nie producenta auta.
