Kurier wydał paczkę za pobraniem bez pobierania należności

[GordonLameman 8 937]

3 godziny temu, sino napisał(a):

1. Skąd pewność, że mail dojdzie?

2. I tym bardziej skąd, że ktoś go przeczyta?

 

Należy dzwonić i tyle. A lepiej było tego nie odbierać skoro niezgodne z umową.

Skąd pewność, że ktoś odbierze?  

 

3 godziny temu, sino napisał(a):

 

Problem, że będzie sobie pół roku zawracał głowę i się wkurzał, a to dużo warte (w tym czekanie pozwą do sądu czy nie i kiedy, a może wpadnie policja o 6:00? bzdury Gordona działają tylko w utopii, realnie to sędzia decyduje według widzimisię, jak też przedawnienie 5 lat może trwać 100 itp).

brednie. typowe forumowe brednie od gościa, który dosłownie nic nie wie.  

 

3 godziny temu, sino napisał(a):

W teorii Gordona obowiązuje inna utopia, zaś realnie:

-pracownicy stoją w pracy po 8-12h i kamera ich pilnuje by na chwilę nie siedli (skrajnie niezgodne z prawem pracy, a realnie tylko robią petycję)

-pracownicy płacą ze swojej pensji za pomyłki (w tym nawet za uszkodzenie stroju służbowego - ubrania roboczego, którego realnie nie da się ochronić itp).

znowu brednie.  

 

 

jak kiedyś napiszesz coś co nie jest kłamstwem lub bzdurą to powinni w Mongolii święto narodowe zrobić.

[Pan Mateoo 505]

Zwykly blad z powodu natloku swiatecznego imo. Sklep odznaczyl ze zaplacone podczas zamawiania kuriera i tyle. 

Najlepiej jak sie op odezwie do nich emailowo albo przez support z czatem/phone call z nagryhwaniem rozmowy - choc oni sami sie powinni upomniec.

Nie ma opcji ze kurier, ktory zadzwonil spytac do centrali zostanie zwolniony bo to sensu nie ma - on ma dostarczac. Papierki i kwitki to sprawa ludzi z biur.

[duniek 286]

a jako sprzedajacy mialem tak:

bylo to bardzo  dawno temu jak wysylalem jeszcze pobraniem - plyta glowna za 200, przy wplacie wysylka 20zł, pobranie 35zł 

gosc wybral pobranie - wyslalem mu z tym ze zapomnialem wpisac ze to pobranie, wiec dostał free, NIC nie napisał

dopiero po tygodniu sie zorientowalem ze mi sie cos nie zgadza w kasie  - a chłop do mnie  ze nie miał czasu sprawdzic, wiec mi przeleje jak sprawdzi - nie wiem co za roznica bo jakby mial pobranie to musialby odrazu wplacic jeszcze przed jakims sprawdzaniem

kolejny tydzien minał, pisze do goscia a on ze plyta ma ryski i nie bylo nic wspomniane (takie czepianie sie na siłe - a sprawdzenie po 2tyg sugeruje to ze poprostu sie rozmyslił) i on mi moze 150 dac za nią - powiedzialem ze ją wezme spowrotem i jeszcze musialem mu przelew robic na wysyłke (zawyzona) bo on ma mozliwosc wyslalnia tylko poczta i nie bedzie czekał na kuriera - a na koniec mi jeszcze negatywa wstawił

bonus:
1. plyte sprzedalem drugi raz i to drozej
2. po roku trafił mi sie taki sam model i wystawilem ją ale z innego konta - i ten sam gosc chciał ją kupic tylko płakał ze pobrania nie ma  


 

[sierotaZpclaba 51]

4 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

Skąd pewność, że ktoś odbierze?  

No i właśnie Gdańsk nie odbierał. ~15minut powisiałem na słuchawce, ale natłok przedświąteczny, linia zajęta. Znudziło mi się, odszukałem formularz kontaktowy, po kilku godzinach jest odzew z instrukcją, jak to uregulować.

 

Przelew na konto, w tytule nr. Zamówienia - brzmi legitnie? Jeszcze dumam, jak się upewnić, komu ja ten ewentualny przelew zrobię? Trochę mój overthinking, ale wiecie, jak to w dzisiejszych czasach jest. 

 

Spróbuję dodzwonić się na infolinię i zweryfikuję podany nr. Konta, czy to na pewno konto MediaM, a nie jakiegoś pracownika