raven555 265 Opublikowano 23 Września Opublikowano 23 Września Właśnie zmartywchwstajemy po Gdańsk apocalypticon przy zimnym browarze w pubie, bo jak zwykle były potrzebne czarne plastikowe worki na ciała, dziewczyny zaliczyły pierwsze Umieranie na żywo w życiu i pierwsze legalne piwo z ojcem , nie przyniosły mi wstydu, bo od pierwszych taktów zap... lały jak pershing na wysokości lamperii .Dzisiaj od razu na gorąco wrzucam kilka fotek Faceta od brudnej roboty , bo nie wiem kiedy wrócimy do W-Wy 3 1
j4z 937 Opublikowano 27 Września Opublikowano 27 Września A se przesłuchałem album Papa Roach i nikomu nic do tego. A i proszę bardzo drumstepowy bonusik w prezencie: 1
j4z 937 Opublikowano 27 Września Opublikowano 27 Września (edytowane) lol, właśnie się dowiedziałem, że Sepultura przy tworzeniu Roots (swoją drogą mniej lubianym przeze mnie niż Arise czy Chaos A.D.) po części wzorowała się na początkującym wtedy Korn. Z tej okazji wziąłem się za dyskografię Korn, czego wcześniej nie robiłem. Album pierwszy: Eloszka Edytowane 27 Września przez j4z 1
Lameismyname 2 340 Opublikowano 27 Września Opublikowano 27 Września @j4z KoRn... kiedyś się namiętnie słuchało. Chociaż mam sentyment do zespołu, to moim zdaniem ostatnia ich płyta jaką dało się słuchać to "See you on the other side" z 2005 roku i to też nie rzucała na kolana.
Stjepan 2 376 Opublikowano 27 Września Opublikowano 27 Września Całkiem porządny ten nowy album, kawałek dobrego doom metalu. 1 1
j4z 937 Opublikowano 27 Września Opublikowano 27 Września 2 godziny temu, Stjepan napisał(a): Całkiem porządny ten nowy album, kawałek dobrego doom metalu. Jeśli Paradise Lost to tylko stary. O ich nowych płyt wolę Acid Mammooth albo Dvne.
Stjepan 2 376 Opublikowano 28 Września Opublikowano 28 Września 8 godzin temu, j4z napisał(a): Jeśli Paradise Lost to tylko stary. O ich nowych płyt wolę Acid Mammooth albo Dvne. Co Ty tam się znasz.
raven555 265 Opublikowano 29 Września Opublikowano 29 Września @Stjepan nie wiem czy Ci się podobają te 2 piosenki czyli Endorama i Chosen few ale pamiętam że jak dorwałem tą płytę to po paru taktach miałem zamiar ją wyrzućić prze okno potrzebowałem spopro czasu żeby ją przełknąć co parę dni wrzucałem ją do wieży i starałem się wytrzymać przynajmniej parę minut dłużej , w końcu po miesiącu wysłuchałem jej w całości , a już od dawna leży w samochodzie obok Coma of souls (Kreator) i The Rivalry ( Running Wild ) , i często na dłuższych trasach słucham Endoramy , Marta woli Seventh son of a seventh son (Iron Maiden )
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się