Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@hubio

Czyli kiedyś było ciężko o wynajęcie normalnego 50m, ale teraz już jest bogactwo przecież, bo ludzi stać na wynajęcie pokoju ;) 

I tak, nie pisz bzdur. Te dane przedstawiają średnią z otodom. To jest obraz całego rynku, a nie tego, gdzie Twój znajomy mieszka.

 

Swoją drogą, od tego bogactwa tak się poprzestawiało nam w głowie, że kupujemy coraz to mniejsze mieszkania, ciekawe czemu ;) 

 

image.png.7fbfe8d66f6bc3a43bc4b0955c8f7e39.png

Edytowane przez MaxaM
  • Upvote 1
Opublikowano

@MaxaM POWTARZAM!!! Nie pokazuj mi teoremów i wykresów bo ja ci przedstawię 2 żywe osoby co za tyle co pisałem wynajmują i wyślę ci fotki i umowy jak te mieszkania wyglądają!!! :) Ok dość... EOT...

 

Wierzcie sobie w co chcecie...

  • Haha 4
Opublikowano (edytowane)

@hubio Od kiedy Lublin ma 500k mieszkańców? :E 

https://www.otodom.pl/pl/oferta/nowe-piekne-mieszkanie-blisko-rybitw-i-obwodnicy-ID4wYVG

https://www.otodom.pl/pl/oferta/mieszkanie-42m2-na-dorzeczu-legnickiej-ID4nxg8

https://www.otodom.pl/pl/oferta/komfortowe-studio-z-klimatyzacja-0-prowizji-ID4wEtS

 

Bez opłat.

 

Klitka w Poznaniu (541k mieszkańców) https://www.otodom.pl/pl/oferta/ladna-nowa-kawalerka-24m2-wilda-green-point-ID3VuFK 2500 zł :E 

 

Mam Ci więcej znaleźć? 

 

Dwie osoby z Białorusi wynajmują mieszkanie u brata za 3.5k zł i podpisali umowę na 5 lat, i całowali po rączkach że tak mało :E 

 

Może warto zadzwonić do nich i powiedzieć że za najem całego mieszkania dostają mniej niż kredyt na nie? 

Edytowane przez TheMr.
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

@TheMr. ja pisałem o osobach co znam, ze wynajmują w mieście pow 500k a ogłoszenie znalazłem na szybko. To co pokazujesz to są apartamenty :)  Ceny w blokach są takie jak pisałem. Ale nawet z tych ogłoszeń masz jakieś 2500zł + powiedzmy opłaty 500zł to 3000zł i zostaje jeszcze z minimalnej 500zł, a przecież z reguły nikt nie ma minimalnej tylko te kilkaset zł więcej. Co do twojego brata. 2 osoby za 3,5k więc zakładam, że to duże mieszkanie z co najmniej 60m2 i każdy ma swój pokój. I na osobę wychodzi 1750zł.

 

Znajdź mi takie mieszkanie w 2015r wyglądające jak apartament gdzie ktoś mógł wynająć w 2015 z minimalnej :) 

Edytowane przez hubio
Opublikowano
35 minut temu, hubio napisał(a):

Ja nie muszę nikogo pytać bo akurat mam osoby w swojej rodzinie co wynajmują za 1700zł fajne mieszanka i to wielkie miesto pow. 500tyś (ale nie Warszawa). Dokładnie jedna osoba za 1800zł ze wszytskim czyli czynszem itp, a druga za 1300zł + opłaty 400zł czyli 1700zł. Wciąż z minimalnej zostaje ok 1500zł.

Rozumiesz, że to żaden wyznacznik, prawda? 2500 zł w takim Poznaniu potrafi wynajem kawalerki kosztować. Stawki na nowych inwestycjach to już w ogóle są znacznie wyższe. 

Opublikowano

@Kris194 ja zakładam, ze gdzieś w centrum Poznania np. zaraz przy siedzibie Allegro to i za schowek na miotłę żądają z 5k... Dla mnie mieszkanie to: ciepła woda, prąd, ogrzewanie i żeby po klatce z nożem nie latali :)  i woda nie ciekła z sufitu... :) Jak ktoś chce różne standardy to wiadomo, że płaci więcej ale piszemy o sytuacji gdzie można coś wynająć z minimalnej.

 

A te osoby co akurat pisałem mają naprawdę fajne mieszkanka choć oczywiście nie w takim standardzie jak pokazywał @TheMr.

Opublikowano (edytowane)

@hubio

Teraz każde nowsze mieszkanie jest 'apartamentem' i te słowo całkiem straciło na znaczeniu. Czasy się zmieniają. Kiedyś zadbane mieszkanie PRL było sztosem. Teraz nikt nie tyka kijem jeśli nie jest zmuszony finansowo. Rozumiem, że dalej kupujesz telefony ala 3310 i sobie chwalisz jak tanio jest, a kiedyś było drogo?

Edytowane przez MaxaM
Opublikowano
38 minut temu, Spl97 napisał(a):

Myślisz, że przy takiej koalicji PiS-Konfa PiS zostałby przeżuty, a potem wypluty z resztkami? I tu się mylisz, dopóki w PiS jest Kaczyński, nawet "słaby" jak obecnie, to przy tej przyszłej koalicji, jeśli się ziści, to właśnie Konfa zostanie przeżuta, większość z niej trafi do PiS-u, a pozostałe resztki zostaną wyrzucone. Kaczyński posiada haki na większość Konfederacji, a szczególnie na Mentzena oraz jego brata z zarzutami oraz na Bosaka. Nie bez powodu Konfa wyrzuciła Korwina i jego ludzi, a następnie Brauna oraz jego ludzi, gdyż Kaczyński nie życzy obecności tych Panów w Konfie, gdyż nie dogadaliby się co do przyszłej koalicji, gdzie wyraźnie zaznaczył, że można się z Konfą dogadać, lecz bez Korwina i Brauna. Także w Konfie zainstalowano Wiplera, byłego PiS-iora oraz konia trojańskiego PiS-u w takim celu, żeby wejść na głowę Mentzena tak, żeby nie krytykował PiS-u to jest raz, a dwa skłonić go do współpracy z PiS-u dot. przyszłej koalicji. Mówiąc krótko, Wipler ma za zadanie rozwalić Konfę od środka, co właściwie po części już to zrobiono, potem dołączyć Konfę do przyszłej koalicji PiS-Konfa.

 

Odnośnie haków, w których specjalizuje się Kaczyński, to jest stara szkoła, typowo KGB-owska, o których większość nie ma pojęcia. Kaczyński ma haki w postaci kompromitujących materiałów również na wszystkich w swojej partii, w tym na Ziobrę, Morawieckiego i wielu innych czołowych w tej partii, przez te haki również dochodzi do większych lub mniejszych szantaży, że masz robić co my każemy, bo inaczej cała Polska się dowie co taki nawyczyniał.

Z twojego postu wynika ze Kaczyński ma haki na wszystkich oprócz brauna i korwina , czyli trzeba wybrać brauna bo jako jedyny nie będzie szantażowany , dziękuje za pomoc w wyborze 

  • Haha 1
Opublikowano
16 minut temu, voltq napisał(a):

Z twojego postu wynika ze Kaczyński ma haki na wszystkich oprócz brauna i korwina , czyli trzeba wybrać brauna bo jako jedyny nie będzie szantażowany , dziękuje za pomoc w wyborze 

Człowiek, który paraduje z gilotyna i publicznie zapowiada "eliminację wrogów ojczyzny", to wedlug ciebie kandydat na prezydenta, bo "nie ma niego haków"? :E

Gratuluję logiki, bo wyszła z tego taka definicja radykalizmu, ale bez kręgosłupa:rotfl:

  • Confused 1
  • Upvote 2
Opublikowano
Godzinę temu, MaxaM napisał(a):

Za 2000 zł, to wynajmiesz schowek na miotłę. To, że masz jakiegoś znajomego, co mało płaci, nic nie znaczy. Ja mam znajomego, co za darmo wynajmuje mieszkanie i co to mówi? Że teraz jest tak dobrze, że mieszkania rozdają?

 

image.thumb.png.99286368b833ef7063b7a41ec342db8f.png

 

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ceny-ofertowe-wynajmu-mieszkan-luty-2025-Raport-Bankier-pl-8896183.html

 

Wrzucam w celach porównawczych rok 2015

 

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Raport-o-cenach-wynajmu-pazdziernik-2015-7281835.html

57 minut temu, MaxaM napisał(a):

@hubio

Czyli kiedyś było ciężko o wynajęcie normalnego 50m, ale teraz już jest bogactwo przecież, bo ludzi stać na wynajęcie pokoju ;) 

I tak, nie pisz bzdur. Te dane przedstawiają średnią z otodom. To jest obraz całego rynku, a nie tego, gdzie Twój znajomy mieszka.

 

Swoją drogą, od tego bogactwa tak się poprzestawiało nam w głowie, że kupujemy coraz to mniejsze mieszkania, ciekawe czemu ;) 

 

image.png.7fbfe8d66f6bc3a43bc4b0955c8f7e39.png

W sumie może być na to uzasadnienie. Jest coraz więcej singli, a ponieważ solo niektórzy są gotowi mieszkać w ziemiance byle było tanio, to i przeciętny metraż spada. A przynajmniej to jeden z czynników.

  • Upvote 1
Opublikowano
38 minut temu, MaxaM napisał(a):

@hubio

Teraz każde nowsze mieszkanie jest 'apartamentem' i te słowo całkiem straciło na znaczeniu. Czasy się zmieniają. Kiedyś zadbane mieszkanie PRL było sztosem. Teraz nikt nie tyka kijem jeśli nie jest zmuszony finansowo. Rozumiem, że dalej kupujesz telefony ala 3310 i sobie chwalisz jak tanio jest, a kiedyś było drogo?

Nie chcę się zbytnio zagłębiać w temat bo to nie wątek do tego ale tak właśnie jest. Sam właśnie znalazłem przykładową ofertę mieszkania i trzeba przyznać, że jest tanio ale mieszkanie poza malowaniem to na oko z 25 lat remontu nie widziało :E

Opublikowano

Pierdolnik z cenami mieszkań zaczął się w 2007 r.. Ceny materiałów budowlanych wystrzeliły pod sufit tak samo jak ceny mieszkań. Do tego wzrosły stawki za "majstrów" Generalnie to był jakiś "magiczny" rok. 

Opublikowano (edytowane)
20 minut temu, Suchy211 napisał(a):

W sumie może być na to uzasadnienie. Jest coraz więcej singli, a ponieważ solo niektórzy są gotowi mieszkać w ziemiance byle było tanio, to i przeciętny metraż spada. A przynajmniej to jeden z czynników.

Wydaje mi się, że to raczej czynnik marginalny. Nie siedzę w temacie, ale google dla 500k zł wypluwa wymagane zarobki 8k netto (ponad 11k brutto) aby dostać kredyt. Kto tyle zarabia? Na pewno nie wyraźna część osób, w szczególności w młodszym wieku.

Edytowane przez MaxaM
  • Upvote 1
Opublikowano
59 minut temu, hubio napisał(a):

@MaxaM POWTARZAM!!! Nie pokazuj mi teoremów i wykresów bo ja ci przedstawię 2 żywe osoby co za tyle co pisałem wynajmują i wyślę ci fotki i umowy jak te mieszkania wyglądają!!! :) Ok dość... EOT...

 

Wierzcie sobie w co chcecie...

hubio, wszyscy ci wierzą, że twoi znajomi wynajmują za tyle mieszkania. Ale wyjątki nic nie wnoszą do tematu w kwestii dostępności mieszkań teraz vs kiedyś.

 

Istotnym argumentem jest natomiast to, że średnia cena  wynajmu się podwoiła, a minimalna krajowa potroiła.

 

Natomiast kupno mieszkania nigdy nie było dla osoby solo z najniższym wynagrodzeniem. Teraz jednak kiedy klient ma już zdolność kredytową, pytanie jak obciążające są koszty poza mieszkaniowe teraz a jak wtedy. Do tego jest wygoda życia. Kiedyś człowiek kupił mieszkanie a potem żarł przez 20 lat sałatę z wodą na śniadanie aby dzieci miały co zjeść. Teraz? Nikt nie chce schodzić z pewnej stopy życiowej, pewnie słusznie. Zastaw się a postaw się, bo jak nie zechcesz zostaniesz uznany za gorszy sort.

  • Like 1
Opublikowano
6 minut temu, MaxaM napisał(a):

Wydaje mi się, że to raczej czynnik marginalny. Nie siedzę w temacie, ale google dla 500k zł wypluwa wymagane zarobki 8k netto (ponad 11k brutto) aby dostać kredyt. Kto tyle zarabia? Na pewno nie wyraźna część osób, w szczególności w młodszym wieku.

No właśnie. To też jest jeden z czynników. Nie można porównać cen mieszkań wprost do wynagrodzeń. Bo są inne czynniki które decydują o tym czy kogoś stać (czy to na wynajem, czy kupno) czy nie.

Opublikowano
55 minut temu, voltq napisał(a):

Z twojego postu wynika ze Kaczyński ma haki na wszystkich oprócz brauna i korwina , czyli trzeba wybrać brauna bo jako jedyny nie będzie szantażowany , dziękuje za pomoc w wyborze 

Braun to człowiek, który nie ma wyborców, tylko fanatycznych wyznawców. Wystarczy poczytać posty jego zwolenników na różnych portalach. Najczystsza forma fanatyzmu. Samo to go dyskwalifikuje, nawet nie trzeba przechodzić do poglądów.

  • Like 1
  • Upvote 5
Opublikowano
11 minut temu, Suchy211 napisał(a):

hubio, wszyscy ci wierzą, że twoi znajomi wynajmują za tyle mieszkania. Ale wyjątki nic nie wnoszą do tematu w kwestii dostępności mieszkań teraz vs kiedyś.

 

Istotnym argumentem jest natomiast to, że średnia cena  wynajmu się podwoiła, a minimalna krajowa potroiła.

 

Natomiast kupno mieszkania nigdy nie było dla osoby solo z najniższym wynagrodzeniem. Teraz jednak kiedy klient ma już zdolność kredytową, pytanie jak obciążające są koszty poza mieszkaniowe teraz a jak wtedy. Do tego jest wygoda życia. Kiedyś człowiek kupił mieszkanie a potem żarł przez 20 lat sałatę z wodą na śniadanie aby dzieci miały co zjeść. Teraz? Nikt nie chce schodzić z pewnej stopy życiowej, pewnie słusznie. Zastaw się a postaw się, bo jak nie zechcesz zostaniesz uznany za gorszy sort.

Akurat u mnie nie ma ani problemu z dostępnością ani z cenami. Może te tańsze są mniej dostępne, ale też są. Mówimy o wynajmie. Natomiast dostrzegam problem cen mieszkań do kupna gdzie ceny są horrendalnie wysokie. Prawdopodobnie właśnie przez patodeveloperkę i wynajmowanie. Polska tu równa do reszty świata gdzie niewielka ilość kupuje, a potem na tym zarabia wynajmując. I w tym sensie dostępność i możliwości finansowe nabycia własnego mieszkania mogą być mniejsze niż w 2015r. Natomiast też są różne formy: TBSy, komunalne, za odstępne, a nie tylko własność więc pewne pole manewru jest. Przy czym rzeczywiście nowe mieszkania własnościowe na rynku pierwotnym są szalenie drogie.

Godzinę temu, MaxaM napisał(a):

@hubio

Teraz każde nowsze mieszkanie jest 'apartamentem' i te słowo całkiem straciło na znaczeniu. Czasy się zmieniają. Kiedyś zadbane mieszkanie PRL było sztosem. Teraz nikt nie tyka kijem jeśli nie jest zmuszony finansowo. Rozumiem, że dalej kupujesz telefony ala 3310 i sobie chwalisz jak tanio jest, a kiedyś było drogo?

Ale w tym momencie już nie rozmawiamy o możliwości wynajęcia za minimalną mieszkania, a możliwości wynajęcia za minimalną mieszkania w standardzie. W 2015r. za minimalną nie dało się wynająć żadnego mieszkania. Po prostu żadnego. Taka różnica.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...