Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chyba w przysłowiowej Warszawie. I to jest to myślenie życzeniowe.

Zapraszam do rzeczywistości.

 

Za minimalną to się ludzie rano o 6 w Lidlu biją o masło, bo jest promocja. Tak nam dobrobyt wystrzelił :rotfl2:

 

/Nie skleiło postów :(

Opublikowano (edytowane)
19 minut temu, blabla123 napisał(a):

Zapraszam do rzeczywistości.

Uważaj, bo jeszcze znajdzie dane o % wzroście liczby ludzi na minimalnej i je zrozumie.

Jak jeszcze zatrudniałem ludzi, to nie miałem problemu dać im sporo powyżej minimalnej + umowę na pełny etat.

Dziś bym się na taki krok nie odważył. Zresztą firmy nie bez powodu sp... uciekają z Polski.

Edytowane przez Kamiyanx
Opublikowano (edytowane)

Nie, po prostu masło jest drogie. Ogólnie żywność podrożała. A część ludzi jest rencistami czy emerytami z niskimi świadczeniami.

I nie bija się, tylko jest ograniczona ilość produktów w dobrych promo.

Nie ma po co hiperbolizować i zmyślać.

 

Serio wam sie w ostatnich powiedzmy 10 latach pogorszył standard życia?

Macie mniej sprzętów agd robiących za was różne rzeczy? Starsze i gorsze odkurzacze? Czy jednak robota? I na szybko jakiś pionowy?

Zmywarka jest? Pralko suszarka i lodówka z kostkarką do lodu?

Musieliście zrezygnować z posiadania samochodu? Czy jednak macie w rodzinie pojazdy lepsze, nowsze i w większej ilości?

Więcej czy mniej tv, tak ilość jak i rozmiar? To samo nagłośnienie.

Komputery, konsole jak? Sprzedaliście z biedy i macie jakiś kilka generacji wstecz? ;)

Jeździcie/latacie rzadziej na wczasy czy krótkie wypady czy więcej?

Musieliście ograniczyć posiłki do mniej różnorodnych i tańszych, czy jednak odwrotnie?

Z tej biedy zaczęliście uprawiać warzywa i owoce w ogródkach czy odwrotnie, rezygnacja z praktycznych upraw na rzecz roślin ozdobnych i ładnego trawnika?

Edytowane przez Badalamann
Opublikowano
Cytat

Ludzie Trumpa robią z NATO Netfliksa. Dotyczy to też Polski

Sojusznicy Stanów Zjednoczonych wiernie dbający o amerykańskie interesy dostaną marchewkę. Ci, którzy nie zechcą się podporządkować - kij. A te kraje NATO, które nie zwiększą wydatków na armię, mogą liczyć na amerykański parasol obronny - płatny abonament. O wielkiej wizji nowego światowego porządku, który szykuje przyszły sekretarz skarbu Donalda Trumpa, opowiada Miłosz Wiatrowski-Bujacz, współtwórca wideocastu gazeta.pl "Co to będzie".

 

Donald Trump zdecydował, że jego sekretarzem skarbu zostanie Scott Bessent - miliarder, menedżer funduszy hedgingowych i wieloletni bliski współpracownik biznesowy George’a Sorosa. Wall Street jest zachwycone, antysystemowi zwolennicy Trumpa - niszczyciela urzędującego porządku - niekoniecznie. Tak jak wszyscy nominaci na najwyższe stanowiska w administracji prezydenckiej, Bessent musi zostać jeszcze zatwierdzony przez Senat, ale w jego wypadku będzie to formalność.

 

Choć to, kto zajmie stanowisko sekretarza skarbu, może zdawać się z polskiej i europejskiej perspektywy znacznie mniej istotne niż to, kto będzie kierował Departamentem Stanu czy Departamentem Obrony, to wybór Bessenta jest jasnym sygnałem ze strony Trumpa, że to właśnie Departament Skarbu może rozdawać karty w polityce zagranicznej i kształtować geopolityczne sojusze administracji Trumpa.

 

W oświadczeniu anonsującym nominację dla Bessenta prezydent-elekt określił go mianem "jednego z czołowych strategów geopolitycznych na świecie". To niewątpliwie typowa dla Trumpa przesada, ale znajomości geopolityki trudno przyszłemu sekretarzowi skarbu odmówić. Jako finansista zbudował swoją karierę w oparciu o strategię „global macro", polegającą na podejmowaniu decyzji inwestycyjnych na bazie analizy światowych trendów makroekonomicznych i politycznych. Fundusze zarządzane przez Bessenta agresywnie grały na wahaniach cen walut, obligacji państwowych, wysokości stóp procentowych banków centralnych i cenach surowców. Teraz Trump ma nadzieję, że jego ekspertyza pozwoli Stanom Zjednoczonym odzyskać rolę geopolitycznego hegemona przy użyciu polityki finansowej i handlowej. A jego nominat ma bardzo jasną wizję, jak to osiągnąć.

 

...

 

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,31502691,ludzie-trumpa-robia-z-nato-netfliksa-dotyczy-to-tez-polski.html#do_w=399&do_v=1159&do_st=RS&do_sid=1720&do_a=1720&do_upid=1159_ti&do_utid=31502691&do_uvid=1732816828536&s=BoxOpImg1

 

Ciekawe jak prawaki to zniosą że gościu od polityki zagranicznej w administracji Trumpa jest gejem w związku małżeńskim z facetem i do tego mają 2 dzieci które urodziła im surogatka.  

 

 

 

Akurat pasuje do tematu to się przypomnę:

 

@Winter i @kubikolosWidzę że unikacie odpowiedzi, zapytałem co sadzicie o wyborze Bessenta na sekretarza skarbu przez Trumpa.

 

Bardzo jestem ciekaw waszego zdania...
 

 

Opublikowano
2 godziny temu, Badalamann napisał(a):

@bergercs Akurat konkretne podnoszenie minimalnej to chyba jedyne dobre co robił PiS.

W ten sposób nieco zmniejszono rozwarstwienie społeczne. Nadal daleko do ideału. np pastw północnej Europy, ale jednak poprawiła się sytuacja najsłabszych na rynku pracy.

Ci totalnie najbiedniejsi podgonili trochę tych tylko nieco mniej biednych, a bogacze odlecieli w tym czasie w kosmos także z tym zacieraniem różnic to tak nie do końca.

  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)

Właśnie o odczuciach pisałem wyżej.

Błędnych.

Wrzuciłem trochę kategorii sprzętów i usług. Masz mniej czy więcej niż miałeś, Ty czy Twoi rodzice, 10 lat temu? Tylko nie "odczuwalnie" a realnie, zrób sobie na spokojnie listę i sam się przekonasz.

 

Edycja: Nie pisałem niczego o bogaczach ani totalnie najbiedniejszych, tylko klasie średniej i tych poniżej niej, ale pracujących.

 

Edytowane przez Badalamann
Opublikowano
20 minut temu, Badalamann napisał(a):

Nie, po prostu masło jest drogie. Ogólnie żywność podrożała. A część ludzi jest rencistami czy emerytami z niskimi świadczeniami.

I nie bija się, tylko jest ograniczona ilość produktów w dobrych promo.

Nie ma po co hiperbolizować i zmyślać.

 

Serio wam sie w ostatnich powiedzmy 10 latach pogorszył standard życia?

Macie mniej sprzętów agd robiących za was różne rzeczy? Starsze i gorsze odkurzacze? Czy jednak robota? I na szybko jakiś pionowy?

Zmywarka jest? Pralko suszarka i lodówka z kostkarką do lodu?

Musieliście zrezygnować z posiadania samochodu? Czy jednak macie w rodzinie pojazdy lepsze, nowsze i w większej ilości?

Więcej czy mniej tv, tak ilość jak i rozmiar? To samo nagłośnienie.

Komputery, konsole jak? Sprzedaliście z biedy i macie jakiś kilka generacji wstecz? ;)

Jeździcie/latacie rzadziej na wczasy czy krótkie wypady czy więcej?

Musieliście ograniczyć posiłki do mniej różnorodnych i tańszych, czy jednak odwrotnie?

Z tej biedy zaczęliście uprawiać warzywa i owoce w ogródkach czy odwrotnie, rezygnacja z praktycznych upraw na rzecz roślin ozdobnych i ładnego trawnika?

Mi się tam z generalnie w rodzinie z roku na rok polepsza ale to może być dowód anegdotyczny.

 

Co roku moja spółdzielnia mieszkaniowa drukuje gazetkę gdzie jest opisane w jakiej klatce ile mieszkań i na jaką kwotę zalegają z czynszem. Pomijając już kwoty to średnio na 8 mieszkań w bloku 3 mają zaległości...bogactwem to nie zalatuje.

Opublikowano (edytowane)
57 minut temu, Kamiyanx napisał(a):

Uważaj, bo jeszcze znajdzie dane o % wzroście liczby ludzi na minimalnej i je zrozumie.

Jak jeszcze zatrudniałem ludzi, to nie miałem problemu dać im sporo powyżej minimalnej + umowę na pełny etat.

Dziś bym się na taki krok nie odważył. Zresztą firmy nie bez powodu sp... uciekają z Polski.

Prosty przykład:

 

W 2007 r. minimalna wynosiła 936 zł

W 2016 r. minimalna wynosiła 1850 zł

 

A teraz to co nadchodzi (taki sam okres czasu)

 

W 2016 r. minimalna wynosiła 1850 zł

W 2025 r. minimalna ma wynosić 4666 zł

 

Ktoś, ktokolwiek jest mi w stanie powiedzieć na jakiej podstawie minimalna tak wystrzeliła między 2016 r. a 2025 r.? Mówię tu o podstawach ekonomicznych.

Edytowane przez Kris194
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

@Klakier1984 Inni maja tak samo. Tak w klasie średniej jak pracującej, ale poniżej tejże średniej.

Po prostu się do tego standardu przyzwyczailiśmy i często nawet nie zauważamy jak nam się dobrze i wygodnie oraz bezpiecznie żyje.

Ale też do tego że zarabiający minimalną są od nas znacznie biedniejsi bo tak było od dekad. Tak widocznie biedniejsi. Gwałtowne i znaczne podniesienie minimalnej mocno to zniwelowało. Poprzez poprawę sytuacji biedniejszych, bogatszym(czyli średniej) nic się nie pogorszyło, a wręcz  też nam się wciąż polepsza standard życia.

 

Za mieszkanie można płacić z opóźnieniem i nic się nie dzieje, więc część osób tak robi. Nie ma żadnych kar nawet jak ktoś ma wielomiesięczne opóźnienia.

 

 

@Kris194 Pisałem na jakiej kilka postów wcześniej. I to zadziałało.

Złotówka do EURo się trzyma, także nie spowodowało to żadnej zapaści gospodarczej.

W państwach północnej UE działa od dekad i się doskonale sprawdza. To najlepsze kraje do życia. Także dla zwykłych ludzi, wykonujących zwyczajne, a nie tylko "wysokowykfalifikowane", prace.

 

Zrób sobie "analizę" swojego/rodziny poziomu życia wg choćby tych kilku kategorii, które wymieniłem wcześniej i zobaczy czy Ci/Wam się cokolwiek pogorszyło.

Edytowane przez Badalamann
Opublikowano

Ale wygoda i bezpieczeństwo nie ma tu nic do rzeczy. Policz sobie ile wydawałeś na podstawowe opłaty + żarcie rok temu, 2 i 5.

 

Podnosząc minimalną na rympał sprawiasz tylko, że się wszystko spłaszcza i to nie jest dobry trend ale nie chce mi się tego tłumaczyć, bo mimo odklejki mam cię za inteligentnego człowieka. I mnie to cieszy, że się "polepsza" prawie każdemu ale pisanie, że musi mi się żyć lepiej, bo taki jest trend to nieprawda. A ludzi co mają gorzej jak ja jest masa. Mimo podnoszenia mininmalnej, 500(800)+ czy innych świadczeń/tarcz. Przekalkuluj sobie gdyby nie same tarcze i utrzymywanie w ryzach paliwa, prądu itd. by kosztowało statystycznego kowalskiego. A dopłacają do tego wszyscy, również ci najbiedniejsi. Choć imo głównie oni.

  • Upvote 1
Opublikowano
2 godziny temu, Kamiyanx napisał(a):

Uwielbiam to lewackie dyletanctwo – spłaszczenie stawek tak, że realnie wszyscy mają mniej, poprawia sytuację na rynku pracy? Niby w jaki sposób?

Już pominę, że w relacji minimalna:średnia jesteśmy w niechlubnej topce UE. Zresztą ta średnia jest teraz g... warta.

Mocno oberwało się też JDG, bo przez powiązanie minimalnej z ZUS – stawki wystrzeliły w kosmos.

ZUS nie jest powiązany z minimalną, a z przeciętnym miesięcznym wyliczanym przez GUS.

Opublikowano

No mi się na przykład tak polepszyło, że pracując na średnim stanowisku urzędniczym zarabiam 200 zł więcej od pani sprzątaczki. Gdzie odpowiedzialność za pracę i wykonaną dokumentację jest na zupełnie innym poziomie, ale o tym chyba nie trzeba pisać. Ba, dzięki Pan PiS przez jakiś czas moje wynagrodzenie było zupełnie zrównane z minimalną. Mój pracodawca, czyli państwo, miało zupełnie w dupie godziwą zapłatę za odpowiedzialne stanowisko, bo wolało pokazywać, że dba tylko o tych najbiedniejszych i najmniej wykształconych. Niech o nich dba, ale niech przy tym nie zapomina o reszcie swoich owieczek. I tak przez kilka lat pluli mi w twarz. Kamiński ani razu nie wypowiedział się o mojej grupie pracowniczej (wiadomo czym wolał się w tym czasie zajmować:D) i dopiero teraz jest jakieś większe zainteresowanie, bo Siemoniak nawet powołał ostatnio zespół do poprawy naszych warunków pracy. Nawet, o zgrozo, spotkał się kilka razy ze związkami zawodowymi, co za poprzedniej władzy było nie do pomyślenia, bo tam szedł tylko piękny przekaz propagandowy, że dbamy o wszystkich. To była tak zwana trzecia prawda, ale dla mnie ta prawda jest inna, to za obecnej koalicji dostałem póki co największą podwyżkę. Dlatego zawsze nóż mi się w kieszeni otwiera (pozdro JanuszxD), jak ktoś mi wpiera, jak to za PiSu było cudownie i jak dbano o wszystkich. Jedyne co PiS zrobił, to tylko przyzwyczaił ludzi do rozdawnictwa, co będzie się nam odbijało czkawką przez kolejne długie lata.

  • Upvote 4
Opublikowano
58 minut temu, Badalamann napisał(a):

A część ludzi jest rencistami czy emerytami z niskimi świadczeniami.

Rodzice jak odchodzili na emeryturę, to jedno miało emeryturę w wysokości połowy średniej krajowej, drugie w wysokości 3/4 średniej krajowej mówię o stanie na rok, w którym odchodzili. W ciągu ostatnich kilku lat te świadczenia w stosunku do średniej krajowej uległy znacznej dysproporcji, przez co z 3/4 średniej krajowej zrobiła się niecała połowa, a z połowy prawie 1/4 w stosunku do średniej. Także tak, świadczenia wyraźnie są niższe i nie rosną w tempie, które pozwoliłoby utrzymać ten sam poziom, co przy rosnących cenach jeszcze bardziej wpływa na obniżenie standardu życia. 

 

Godzinę temu, Badalamann napisał(a):

Serio wam sie w ostatnich powiedzmy 10 latach pogorszył standard życia?

Uważam, że tak. Pracodawca niechętnie podnosi wynagrodzenia, które były wyższe niż najniższa krajowa, czego efektem jest gonienie wynagrodzeń przez najniższą krajową i "ucieczka" średniej krajowej. 

Godzinę temu, Badalamann napisał(a):

Macie mniej sprzętów agd robiących za was różne rzeczy? Starsze i gorsze odkurzacze? Czy jednak robota? I na szybko jakiś pionowy?

Jest robot, bo kupiłem 5 lat temu w promocji, teraz nowego bym nie kupił, a odkurzacz pionowy za 500 zł to nie luksus. 

Godzinę temu, Badalamann napisał(a):

Zmywarka jest? Pralko suszarka i lodówka z kostkarką do lodu?

Lodówka ma 20 lat, ale daje radę jeszcze w mrożeniu kostek lodu w woreczkach czy pojemnikach, pralkę trzeba było nową kupić, bo starej już po prostu nie opłacało się naprawiać, a i tak służyła jakieś 17 lat. Grzejnik w łazience robi za suszarkę :P  Zmywarki też nie ma.

Godzinę temu, Badalamann napisał(a):

Musieliście zrezygnować z posiadania samochodu?

Tak, bo naprawy coraz droższe. Samochodem tylko służbowym w celach służbowych, prywatnie komunikacją miejską i zbiorową.

 

Godzinę temu, Badalamann napisał(a):

Więcej czy mniej tv, tak ilość jak i rozmiar? To samo nagłośnienie.

Komputer robi za wszystko i póki co wymieniany raz na 12 lat. Nagłośnienie tak jak zakupiłem 14 lat temu, tak jest do dziś.

Konsoli nie ma, wakacje są dużym wydatkiem, dlatego jak jest jakiś wyjazd to tak do 5 dni i to tam, gdzie można się dostać bez samochodu.

 

I patrząc na to co szykuje się w wielu branżach w 2025 roku, to z mojej perspektywy lepiej trzymać się tego co mam, bo na obecny czas wolę mieć mniej ale pewne.

 

Także bierz pod uwagę, że są różne sytuacje i to że ktoś ma nowszy sprzęt czy zrobił jakiś remont, to nie oznacza, że żyje mu się lepiej i ma wyższy standard, bo tak na prawdę da się to ocenić dopiero po tym ile na to pracował, albo ile to będzie spłacał. 

  • Like 1
Opublikowano
4 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

ZUS nie jest powiązany z minimalną, a z przeciętnym miesięcznym wyliczanym przez GUS.

No to trochę skrót myślowy, bo siłą rzeczy przeciętne też idzie do góry, szczególnie przy tak wysokich skokach minimalnej, jak ostatnio miewaliśmy.

Opublikowano (edytowane)

Dzisiaj przyszło mi wybrać się do lekarza na drugi koniec Warszawy. I co? I się zesrało...
Ostatnie pokolenie się przykleiło :bandyta::bicz:
Policja przyjechała i jakoś im się nie spieszyło tych gamoni zdrapywać.
W radiu natomiast słucham, że na radzie Warszawy głosowano projekt wykluczający tych oszołomów z dotacji miejskich. Projekt dodatkowo zakładał "wyrzucenie" ich z lokalu miejskiego, który to użytkują za darmo.
I co? Lewica była przeciw, PO się wstrzymało, PiS się wstrzymał. WTF?
Kim oni są, że praktycznie wszystkie miejskie, polityczne osły bały się zagłosować za aby przypiłować ekooszołomów?

Edytowane przez Umpero
  • Haha 1
  • Confused 1
Opublikowano

@Umpero

Współczuję, nic tak nie podnosi ciśnienia jak bezmyślne blokady na drogach.

A co do tego kim są to wiadomo, są "ostatnim pokoleniem". Pytanie, kto za nimi stoi? Chiny? Rosja? Różne dziwne rzeczy w kraju się dzieją. Prezydent Duda kiedyś stracił koniuszek palca w tych samych dniach co Mastalerek.

Opublikowano (edytowane)

@trepek niech mi ktoś wytłumaczy czemu dwie główne partie w tym kraju wstrzymują się od głosu aby odciąć tych gamoni od środków i darmowego lokalu?
Zaznaczam, że zasłyszane na RMF i niepotwierdzone info. W sieci tylko jest informacja, że w dniu wczorajszym odbyła się sesja.

Edytowane przez Umpero
Opublikowano
17 minut temu, Umpero napisał(a):

Kim oni są, że praktycznie wszystkie miejskie, polityczne osły bały się zagłosować za aby przypiłować ekooszołomów?

Jeżeli faktycznie tak było to jeżeli tam nie ma ludzi z ich rodzin, to jedyne co mi przychodzi do głowy, to dlatego że:

1. Mniej kosztuje danie im jakiegoś lokalu do użytkowania niż czyszczenie po nich większej ilości elewacji i odklejania od asfaltu jak się zgromadzą w ramach większych protestów.

2. Są wyborcami, a polityka u nas jest bardzo populistyczna, zatem każdy głos się liczy, a że to młode pokolenie, to się im pobłaża, bo ich status wyborcy będzie trwał dłużej niż seniorów. 

Opublikowano

Ale jak wspomniałem to młode pokolenie jest, przez co istnieje ryzyko, że mogą zacząć zrzeszać więcej młodych ludzi, niekoniecznie w celu przyklejania się do asfaltu czy oblewania czegoś farbą. Ryzyko wyewoluowania po prostu do czegoś większego i utraty głosów. 

Wystarczy że zaczną gdzieś jojczyć, że partie zabierają kasę czy lokale organizacjom zrzeszającym młodych ludzi. Jak się zrobi z tego aferę, to nikt nie będzie patrzył na to jakie to organizacje, bo będzie się liczyła opiniotwórczość takiego przekazu wśród młodych.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
    • Jaki Linuks dla początkujących?Która dystrybucja Linuksa jest najlepsza dla osób początkujących. Czy dla komputera co ma 4 GB pamięci RAM gdyby wybrać Gnome albo KDE to czy wystarczyłoby miejsca w pamięci RAM na uruchomienie przeglądarki internetowej czy lepiej jest wybrać pulpit XFCE albo jeszcze lżejszy. Czy pulpit Cynamon jest lekki czy ciężki. Czy to złe pomysł wybierać lekkie ale mniej znane pulpity jak LXDE. Czy programy w Linuksie są pisane tylko pod konkretną dystrybucję Linuksa czy też pod konkretny pulpit KDE albo Gnome albo XFCE? Ubuntu ma taką polityke że tam muszą być tylko pakiety na darmowej licencji to tam zabraknie kodeków i ma swój rodzaj pakietów to też jest na minus. To że w Google najwięcej stron odnosi się do Ubuntu to nie znaczy że to najlepsza dystrybucja. Rozważam tylko 2 dystrybucje. Linuksa Mint albo Linuksa Debiana i taki pulpit graficzny żeby był jak najlżejszy żeby zostało coś wolnej pamięci RAM ale jednocześnie popularny żeby miał jak najmniej błędów to XFCE wydaje mi się oczywistym wyborem bez względy na to jaką bym wybrał dystrybucję Linuksa. Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana ale Linuks Debian jest dużo czystszym Linuksem od Linuksa Minta i dużo stabilniejszy i ma programy z w wersji ESU z długoterminowym czasem wsparcia na przykład przeglądarka internetowa Firefox. Interesuje mnie taki Linuks żeby był na zasadzie żeby zainstalować i zapomnieć i się z nim nie mordować. Co z tego że Linuks Mint jest dużo łatwiejszy od Linuksa Debiana jak Linuks Debian ma dużo więcej deweloperów i jest dużo lepiej dopracowany i stabilniejszy i jak coś będzie trudniej zainstalować to można użyć ChataGPT. Sprawdzałem różne Linuksy w wirtualnej maszynie VMWare Worsktation to sporo programów w Linuksie Mincie i tak trzeba ręcznie z konsoli za pomocą ChataGPT zainstalować i Linuks Debian oferuje dodatkowo większą stabilność. Czy da się tak Ustawić Linuksa żeby w czasie uruchamiania systemu nie trzeba było wpisywać hasła i nawet do wchodzenia do panelu sterowania i zarządzania partycjami i żeby systemowa konsola każde polecenia traktowała jako administratora tak jak to jest w Windowsie? Na naukę Linuksa najlepszy jest osobny komputer z przydzielonym całym dyskiem to nie ma takiej obawy że usunie przez pomyłkę Windowsa. Mam zainstalowanego Windowsa 10 22H2 64 bit na dysku talerzowym i tylko 8GB pamięci RAM to jest to do dupy pomysł żeby powolny dysk twardy jeszcze obciążać instalację Linuksa na VMWare Workstation. W takiej własnie konfiguracji Lnuks będzie najbardziej mulił. Czy gdybym zdecydował się na instalacje Linuksa na komputerze z 2003 roku na procesorze 1 rdzeniowym i obsługującym tylko 32 bity to czy lepszym pomysłem jest wybranie ostatniej dystrybucji Linuksa Debiana albo Minta co jeszcze obsługiwała 32 bity czy mniej znanej ale najnowszej co obsługuje 32 bity. Czy na procesorze 1 rdzeniowym muliłby YouTube gdyby na takim komputerze był zainstalowany najlżejszy możliwy graficzny Linuks. Dla Windowsa żeby oglądać bezpośrednio YouTube absolutne minimum to 2 rdzenie i 2 wątki. Czy Linuks nadaje się do codziennego użytku zamiast Windowsa. Czy MacOS jest dużo lepszy od Linuksa i czy Linuks jest tylko dlatego alternatywą dla Windowsa że jest darmowy i nie wymaga specjalnych komputerów i czy gdyby wszyscy ludzie byli bogaci to gdyby zrezygnowali z Windowsa to czy braliby tylko pod uwagę MacaOSa? Czy Linuks jest dla biednych osób i trudny terminal w Linuksie jest za kare że nie chciało się ludziom pracować i zarabiać więcej pieniędzy żeby sobie kupić lepszy komputer do najnowszego Linuksa albo komputer od MacaOSa?
    • Czy dałoby się w laptopie HP 530 8HTF12864HDY-667E1 Mobile Intel Calistoga-GME i945GME wymienić 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz na 2-rdzeniowy procesor Intel Pentium Dual-Core T4200. Znalazłem zapusty laptop PP33L z popękanym i zepsutym monitorem i uszkodzoną płytą główną i 2-rdzeniowym procesorem Intel Pentium Dual-Core T4200 ale mam sprawny laptop HP 530 ale ma tylko 1-rdzeniowy procesor Intel(R) Celeron(R) M CPU 530 @ 1.73GHz i chciałbym ten procesor wymienić na 2-rdzeniowy. Oryginalnie ten laptop miał 1 GB pamięci RAM i wymieniłem RAM na 4 GB. Jaki system operacyjny najlepiej pasowałby do tego laptopa HP 530. Nie wiem jaki model ma płyta głowna z Laptopa PP33L dlatego że nie dało się tego laptopa uruchomić żeby sprawdzić w BIOSie albo w systemie. Spisałem jakieś liczby z płyty głownej tego laptopa CN-OP-132H-48643-8CB-0220-A00 DP/N OP132H BPB8C0020 002219 DA8B70-LanID GX D-VOA 94V-0 2-1 0842 E0EC 909G8222E M47 REV :  D DA0FM7MB8D0 PWB T012G REV : A00 Weźcie pod uwagę że zero to moze być duża litera o i odwrotnie.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...