Skocz do zawartości

AMD ZEN 5 (SERIA RYZEN 9xxx / SOCKET AM5) - wątek zbiorczy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To ma sens tylko jeśli nie masz planów potem wymieniać tego 9600X

Tylko po co wymieniać 5800x3D na 9600x jak jest tak mała różnica w wydajności.

Dla nowej platformy ?

Ale po co jak kupujesz procesor który ma i tak prawie taka sama wydajnosc.

Żeby potem kupić rakietę za 2000zl albo i więcej ? Gdzie ta oszczędność się pytam.

Czy może planujesz siedzieć 4 lata i czekać aż "rakiety" będą w okazyjnej cenie :E

 

Juz na chwile pominę fakt ze jak Intel się nie dźwignie to AMD z cenami będzie szlo tylko do góry :E

  • Thanks 1
Opublikowano
16 minut temu, galakty napisał(a):

Alokacja nie oznacza że używa/potrzebuje!!!!!

No wiadomo, ale po co ma mi to alokować w swapie i rzeźbić po dyskach, potencjalnie powodując jakieś przymulenia jak może leżeć w ramie. 

Nie muszę się przejmować softami w tle, przeglądarkami itd. Jak pisałem w Anno mam zajęte 35GB+, a po kilku h sesji pod 40GB już podchodzi :E

Opublikowano
3 minuty temu, Kadajo napisał(a):

o ma sens tylko jeśli nie masz planów potem wymieniać tego 9600X

Ale o to wlasnie chodzi, wymiana na nowe za grosze, a pozniej upgrade na top cpu ;) 

Teraz, lukadd napisał(a):

Jak pisałem w Anno mam zajęte 35GB+, a po kilku h sesji pod 40GB już podchodzi :E

Na 32gb tak samo dziala i tyle ;) To zaden argument.

alokacja malo kogo obchodzi..

  • Upvote 1
Opublikowano
1 minutę temu, Phoenix. napisał(a):

Ale o to wlasnie chodzi, wymiana na nowe za grosze, a pozniej upgrade na top cpu ;) 

Ale właśnie o to chodzi ze to nie jest żadna wymiana za grosze. Inwestujesz niepotrzebnie w CPU na którym potem stracisz sprzedając go.

3 minuty temu, lukadd napisał(a):

No wiadomo, ale po co ma mi to alokować w swapie i rzeźbić po dyskach, potencjalnie powodując jakieś przymulenia jak może leżeć w ramie. 

Nie muszę się przejmować softami w tle, przeglądarkami itd. Jak pisałem w Anno mam zajęte 35GB+, a po kilku h sesji pod 40GB już podchodzi :E

Chłopak chyba zapomniał jak działa alokacja ;)

Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, Kadajo napisał(a):

Inwestujesz niepotrzebnie w CPU na którym potem stracisz sprzedając go.

Ale to juz oceni sam kupujacy, a nie Ty ;) Nie starajcie sie na sile komus wciskac swojej racji, ktos chce zmienic to niech zmienia. Kazda wymiana wiaze sie ze strata, nic nowego ;) A wymiana platformy za grosze nie trafia sie czesto.

Edytowane przez Phoenix.
  • Upvote 3
Opublikowano

Dopiero z rok temu się przesiadłem z 16 GB na 32 GB i to nie dla gier a Davinci Resolve mi puchło na 16 a to już się okazuje, że 64 GB trzeba brać :E

Sorry ale wolę wymienić RAM za 3 lata jak faktycznie gdzieś braknie, zwłaszcza ze może wyjść Zen6, który będzie pozwalał na RAM 8000 MHz synchronicznie i będziecie wymieniać te 64 GB 6000 na 8000 bo tracą 10% wydajności :P

  • Like 2
  • Upvote 2
Opublikowano
1 minutę temu, Phoenix. napisał(a):

Ale to juz oceni sam kupujacy, a nie Ty ;) Nie starajcie sie na sile komus wciskac swojej racji, ktos chce zmienic to niech zmienia. Kazda wymiana wiaze sie ze strata, nic nowego ;) A wymiana platformy za grosze nie trafia sie czesto.

Nikomu nie wciskam, wyrażam tylko swoja opinie i jak ja to widzę. A każdy niech robi jak uważa, tak jak napisałeś.

  • Upvote 2
Opublikowano

Tak na logikę to nie jest tajemnicą że na 16GB ramu windows już rzeźbi po dysku nawet jak tylko surfujemy po internecie. Raptem jakiś steam, spotify i chrome zapycha 16GB. Więc 32GB to must have. A już widziałem nie jeden test pokazujący że na 64GB są większe 1% low fps. Przy każdej zmianie 8GB->16->32 zawsze był opór użytkowników na początku a potem dosyć szybko każdy się przesiada.

 

Ryzen 9600 -> za rok dopłata +1000zł do 9800X3D albo +1000zł do R5 10600x 

Ryzen 9800X3D -> skip Ryzen 10000

 

pick your poison :sad:

  • Upvote 1
Opublikowano

Jaka dyskusja i mała kłótnia o swoje racje. Ja też zrobiłem przesiadkę na AM5 ale nie z top cpu na AM4. Dla mnie to jest kolosalna różnica i mimo, że trochu zapłaciłem, bo to było na początku roku to jednak widzę same plusy tej przesiadki.

Nawet nie odczuwam braku procka z X3D.

  • Like 1
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
56 minut temu, Kadajo napisał(a):

Nikomu nie wciskam, wyrażam tylko swoja opinie i jak ja to widzę. A każdy niech robi jak uważa, tak jak napisałeś.

Właśnie też nie wiem z czego chłopaki się tak zbulwersowali. Nikt im nic nie każe niech sobie wrzucają ile chcą ramu. Ja przedstawiłem swoją opinię i tyle. Do tego mogę dodać, że kompa nie zmieniam co rok :E I ramów też nie będę zmieniał. Chyba, że za 3 lata 64GB będzie mi mało :E

Edytowane przez lukadd
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
21 godzin temu, galakty napisał(a):

Stary dla mnie PC to już tak mało znaczy, że serio nie wiem czy w ogóle tego w kąt nie rzucę.

Jeszcze 2-3 lata temu to sie jarałem ustawianiem timingów RAMu i testami kilkugodzinnymi, teraz po prostu rzygam tym całym gamingiem :E 

Ja z kolei porzuciłem granie na PC w 2018 roku (i7 5820K, 32 GB RAM i GTX 1080Ti) i wróciłem do niego dopiero kilka miesięcy temu (R5 9600X, 32 GB RAM i RTX 5070). W pewnym sensie zostałem do tego zmuszony, bo nie miałem na to zbyt wiele czasu. Rzadko też bywałem w domu.

 

Od tamtej pory pracuję na starym laptopie z 2012 roku, okazjonalnie grając w stare (sentymentalne) gry. Wiedziałem, że prędzej czy później wrócę do PC (to była tylko kwestia czasu) i planuję złożyć kolejny sprzęt (R7 9700X/9800X3D, 64 GB RAM i RTX 5080).

Edytowane przez AMDK11
Opublikowano
21 godzin temu, galakty napisał(a):

Stary dla mnie PC to już tak mało znaczy, że serio nie wiem czy w ogóle tego w kąt nie rzucę.

Jeszcze 2-3 lata temu to sie jarałem ustawianiem timingów RAMu i testami kilkugodzinnymi, teraz po prostu rzygam tym całym gamingiem :E 

starość k... starość :D

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • W takim razie zostanę przy 9800X3D bo rozumiem, że sprawa ma się tak samo również w przypadku 9950X3D?   Co do pamięci to polecasz jeszcze jakieś alternatywy (lubię mieć z czego wybierać:))?    To samo w przypadku AIO, jeżeli zdecydowałbym sie wymieniać to są jakieś ciekawe propozycje na rynku, jakaś topka?
    • Nie, do przyszłości, która wydaje się być niestety możliwa patrząc dokąd to zmierza.   Przepisy "bo mi się zrobiło smutno, więc to było obrażliwe" są   Jak chcesz poznać moje zdanie, to obejrzyj wypowiedzi Johna Cleese'a, Rickiego Gervaisa czy Rowana Atkinsona. Podpisuję się w 100% pod tym co mówią na temat zakazów obrażania.   Jeśli piszesz prawdę, albo coś nieekstremalnie obraźliwego, to dorośli i zdrowi umysłowo ludzie nie powinni mieć z tym problemu. 
    • Dzięki za darmową psychoanalizę, ale wróćmy może do rzeczywistości i liczb, bo twój chłopski rozum trochę się z nimi mija.   1) Piszesz: „Moja matka pracowała i urodziła trójkę”. Gratuluję mamie, serio. Ale wiesz, że w nauce to się nazywa błąd dowodu anegdotycznego? To tak, jakbyś twierdził, że palenie nie powoduje raka, bo twój dziadek kopcił jak smok i żył 90 lat. Statystyka makroekonomiczna ma w nosie przypadek twojej mamy. Dane OECD są bezlitosne: im wyższa aktywizacja zawodowa kobiet w modelu korporacyjnym, tym niższa dzietność. Wyjątkiem nie jest „twoja mama”, tylko bogate kraje, które wydają miliardy na socjal, żeby ten efekt łagodzić, a i tak ledwo im to wychodzi. W zasadzie wcale nie wychodzi.   2) Twierdzisz, że ludzie nie mają dzieci, bo: „wybierają gierki i seriale”. To jest niesamowite spłycenie tematu i obraza dla milionów ludzi. Badania pokazują tzw. lukę dzietności: ludzie deklarują, że chcą mieć średnio 2-3 dzieci, a mają 1,2. To znaczy, że chcą, ale system (ekonomia, brak mieszkań i przede wszystkim brak partnerów) im na to nie pozwala. Twierdzenie, że ludzie wolą seriale od rodziny, to twoja projekcja – może ty wolisz, ale społeczeństwo jako ogół po prostu zderza się ze ścianą i tyle.   3) Mówisz: „kiedyś kobiety też pracowały, np. na roli”. Znowu pudło. Mylisz pracę integrującą z pracę separującą. Kobieta na roli miała dziecko w chuście albo bawiące się miedzą obok. Praca i dom były jednością. Kobieta w korporacji znika na 9-10 godzin (z dojazdami), oddając dziecko do „przechowalni”. To jest fundamentalna różnica, której udajesz, że nie widzisz. Nowoczesna praca jest strukturalnie wroga macierzyństwu w sposób, w jaki praca na roli nigdy nie była.   4. No i klasyk na koniec: brakuje argumentów, więc wjeżdża ten „zły i samotny incel” (zabrakło tylko „przemocowego” do pełnego bingo). Muszę cię zmartwić. Statystyki z USA i Europy pokazują, że to konserwatywni mężczyźni częściej są w związkach małżeńskich i mają więcej dzieci niż liberalni, „nowocześni” faceci. To właśnie tradycyjne podejście (odpowiedzialność, rola głowy rodziny) jest dla wielu kobiet atrakcyjne w dłuższej perspektywie. Co więcej – skoro ten „patriarchat” jest rzekomo takim piekłem, to dlaczego niemal połowa kobiet głosuje na prawicę? W ostatnich wyborach prezydenckich 45% Polek zagłosowało na kandydata konserwatywnego, odrzucając liberała. Może więc same kobiety wcale nie są tak zachwycone tym „postępowym” systemem, jak próbujesz tutaj wmówić? Twoja teoria o tym, że konserwatyzm to domena odrzuconych samotników, to zwykłe copium. Łatwiej ci uwierzyć, że ktoś jest przegrywem niż zmierzyć się z faktem, że twój „postępowy” świat generuje epidemię depresji i samotności.   Ale podsumowując, możesz sobie zaklinać rzeczywistość, że ludzie są po prostu leniwi i wolą seriale, a biologia nie ma znaczenia. Ale demografia to matematyka, a ona jest prawicowa – nie obchodzą jej twoje uczucia, tylko wynik końcowy. A ten wynik w twoim modelu to jest po prostu wymieranie całego gatunku.   PS: I jeszcze mała lekcja historii, bo dostrzegam braki. Ten „straszny patriarchalny model”, który tak wyśmiewasz, działał sprawnie przez tysiące lat, budując cywilizacje i przetrwał nawet wojny i plagi. Twój wspaniały, „nowoczesny” eksperyment trwa zaledwie ok. 60 lat (od rewolucji seksualnej i wejścia korporacjonizmu) i już po dwóch pokoleniach doprowadził cywilizowany świat na skraj zapaści demograficznej, bankructwa systemów emerytalnych i epidemii depresji. Więc zanim zaczniesz pouczać o tym, co jest „naturalne” i „dobre”, zauważ ironię: model tradycyjny gwarantował przetrwanie. Twój model to cywilizacyjny samobój, który właśnie wali się pod własnym ciężarem. To nie jest „postęp”, to ślepa uliczka ewolucji.   PPS: Zabawne, że musiałem napisać ten wielki elaborat tylko po to, żeby wytłumaczyć coś, co było oczywiste przez millenia: prawica i tradycja to po prostu instrukcja obsługi rzeczywistości, która działa. A co do tych „inceli”, którymi tak gardzisz – zastanów się przez chwilę. W „złym patriarchacie” prawie każdy znajdował żonę i zakładał rodzinę. Więc może ta rzesza samotnych, sfrustrowanych mężczyzn to nie wina „prawaków”, tylko bezpośrednia wypadkowa twojego systemu? To właśnie twój wspaniały, nowoczesny rynek relacji ich wypluł, a nie tradycja.
    • nie ma takiej możliwości niestety ,żeby tam codziennie zaglądać
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...