Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

Ale lecą takie durne ściemy jak "gry i konsole muszą być droższe, bo blablabla" i teraz jest moim zdaniem wiarygodny leak o tym, że głównym założeniem przy projektowaniu PS6 było "produkcja każdej PS6 ma kosztować grosze". Ponoć dlatego, że gracze zbiednieli, bo nie kupują PS5 tak chętnie jak kiedyś PS4 :boink:

 

To jest dokładnie to samo co z Nvidią, która ustami przekupionego Łysego z Digital Foundry, przekonywała, że karty są drogie, bo inflacja i koszty TSMC straszne, okropne i to wcale nie ich wina... a potem po raz dwudziesty z rzędu ogłosili rekordowe zyski z sektoru gaming GPU :E

 

Jakaś moda na robienie odwrotnie do tego, co się mówi. AMD też powiedziało, że rozumie potrzebę niskiej ceny i chce odzyskiwać rynek kart do grania. Po czym dało cenę absolutnie przepompowaną i zaczęło tracić rynek jeszcze szybciej niż wcześniej. 

 

Ludzie wierzący oficjalnym przekazom wielkich korporacji są naprawdę pocieszni.

Jak zwykle więcej się można prawdy dowiedzieć na konferencjach dla akcjonariuszy/inwestorów.

 

PS6 będzie więc moim zdaniem kartoflem, ale mimo to, cena nie będzie niższa niż 500$. Zrobią jak Apple. Taniej dla siebie, bo ciemny lud i tak kupi. Jakby obecny zarząd rządził Sony w 2004r. to dziś na stu przypadkowych przechodniów na ulicy, może ze 2 wiedziałoby co to Playstation.

Edytowane przez VRman
  • Upvote 3
Opublikowano
9 minut temu, VRman napisał(a):

Jakaś moda na robienie odwrotnie do tego, co się mówi

To nie jest przecież moda, to jest wyłącznie biznes. Nie ma znaczenia co sobie Sony powie i co zrobi. Dzieje się tak, bo sytuacja na rynku na to zwyczajnie pozwala, więc dlaczego mają z tego nie korzystać? Nie wiem doprawdy do czego dokładnie zmierzasz w swoich elaboratach. Do kogo i o co masz pretensje. Ja w newsie o wynikach sprzedaży nie widzę kompletnie nic odkrywczego, ani nic co byłoby podstawą do powyższych wniosków.

Opublikowano

Płaczą, że się źle sprzedaje. A mają rekordowy przychody. 

Mówią, że PS6 musi być kartoflem, bo liczy się niższa cena, a ceny PS5 i PS5pro mają pomiędzy Marsem a Saturnem. 

 

Nie, nie robią, "bo sytuacja na to pozwala" tak jak debilne zarządzanie marką nie rozwaliło prawie do zera potencjału biznesowego marki Star Wars. Nie zrobili gównianych filmów "bo sytuacja na to pozwalała" tylko dlatego, że podjęli debilne decyzje. A Sony Playstation pod zarządem jaki wprowadzili ok 2019. powinno się w ogóle nazywać "Debilne Decyzje". 

 

Jeśli wierzyć (tu nie wiem jak z wiarygodnością) temu co powiedział MLiD, to PS6 ma być kartoflane (tanie!) bo ludzie PS4 nie zmieniali na PS5. To jest oderwanie od rzeczywistości i przejaw kompletnego braku rozumienia branży. Sony zarządza playstation jakby gier nie różniło nic od sprzedaży telefonów czy zabawek dla dzieci. 

Nie rozumieją, że PS5 nie oferuje ex'ów wartych zakupu. Że ludzie dostając ciągle każdą grę także na PS4 nie myśleli przez 2020-2024 o zakupie PS5. Oni pchają ciągle i uparcie kasę w live services zamiast w gry, których gracze oczekują od Playstation. Z czym tą markę utożsamiają. W 2018r. było widać różnicę w podejściu.

EA typowo krawaciarskie mówiło wtedy, że w grach SP już nie ma potencjału. Że nie ma sensu już ich wydawać. Że tylko gry online mają sens. A misiąc po tej wypowiedzi Sony wydało single-playerowego God of Wara i albo pobiło, albo otarło się o rekordy sprzedaży i zysków z gry SP. 

 

Teraz w Sony rządzą tacy sami jak wtedy ci z EA. 

 

 

W uproszczeniu:

PS6 będzie np. w produkcji kosztowało tyle, że za 350$ mogliby sprzedawać. Tak zrobili, bo chcą niskiej ceny. Ale i tak dadzą cenę np. 450$. Bo mają teraz takie podejście. Nie tam, jak kiedyś, że można nawet tracić na sprzęcie na początku, bo tym się buduje bazę platformę, bo zarobi się więcej na każdej konsoli poprzez opłaty licencyjne z każdej sprzedanej na Playstation gry. 

Dostaniemy i kartofla i wysoką cenę. 

Tak jak teraz nie ma powodów, przez które posiadacze PS nie dostają odpowiedniej ilości zajebistych gier single player, będących exami na PS. 

PS3 i PS4 wygrało z Xboxem podejściem. Różnieniem się od podejścia czysto właśnie tego "biznesowego". Lu

Opublikowano

https://videocardz.com/newz/origin-code-enters-ram-market-vortex-ddr5-kits-with-triple-fan-cooling-and-up-to-256gb-capacity

 

Fajne to. Aż mi się wierzyć nie chce w te 6000 cl30, ale jeśli, to fajnie.

Ciekawe co dla gier mogłoby takie coś oznaczać.

 

W VR to pewnie dałoby się robić filmy i lokacje z 6DOF. W grach zwykłych może dalszy plan w formie odtwarzania już gotowych fragmentów zamiast renderować na żywo.  Albo jakieś wynalazki będące alternatywą dla tradycyjnych poligonów. 

Przy 200GB to w ogóle można w tle puścić filmik w 8K 240fps w grach typu side-scroller :D

 

Opublikowano
1 godzinę temu, VRman napisał(a):

Płaczą, że się źle sprzedaje. A mają rekordowy przychody. 

Mówią, że PS6 musi być kartoflem, bo liczy się niższa cena, a ceny PS5 i PS5pro mają pomiędzy Marsem a Saturnem. 

 

Nie, nie robią, "bo sytuacja na to pozwala" tak jak debilne zarządzanie marką nie rozwaliło prawie do zera potencjału biznesowego marki Star Wars. Nie zrobili gównianych filmów "bo sytuacja na to pozwalała" tylko dlatego, że podjęli debilne decyzje. A Sony Playstation pod zarządem jaki wprowadzili ok 2019. powinno się w ogóle nazywać "Debilne Decyzje". 

 

W uproszczeniu:

PS6 będzie np. w produkcji kosztowało tyle, że za 350$ mogliby sprzedawać. Tak zrobili, bo chcą niskiej ceny. Ale i tak dadzą cenę np. 450$. Bo mają teraz takie podejście. Nie tam, jak kiedyś, że można nawet tracić na sprzęcie na początku, bo tym się buduje bazę platformę, bo zarobi się więcej na każdej konsoli poprzez opłaty licencyjne z każdej sprzedanej na Playstation gry. 

Kartoflem będzie dla Ciebie, bo masz wymagania nieadekwatne do sytuacji w jakiej są Sony i branża konsolowa. O czym już była dyskusja w innym wątku.

 

No i dokładnie o to chodzi. Mogą podejmować takie decyzje, bo nie naciska na nich konkurencja. Dodatkowo jakie to są decyzje? Bo stawianie "debilnych decyzji" obok "najwyższe przychody", średnio ma sens.

 

Jak wyżej, po co Sony ma to robić, jeśli ze strony Microsoftu nie ma realnej konkurencji, a Nintendo to całkiem inna bajka? A to konkurencja zmusza do obniżania cen i budowania platformy. Sony ma "bazę" od dawna zbudowaną, a konsole i tak się będą sprzedawać, bo klient nie będzie mieć sensownej alternatywy. Daleki jestem od bronienia Sony, wręcz przeciwnie. Regularnie pisałem, że należy im się solidny prztyczek w nos, bo bardzo wyraźnie osiedli na laurach. Co nie zmienia faktu, że Twoje narzekanie na maksymalizację zysków przez korpo, jest lekko infantylne. Miej pretensje do Microsoftu, że tak się popisowo podłożył, mając branże w zasadzie w garści.

Opublikowano (edytowane)
18 minut temu, Vulc napisał(a):

Bo stawianie "debilnych decyzji" obok "najwyższe przychody", średnio ma sens.

Wcale nie. Strategia szybkiego zysku i uwalenia perspektyw vs. strategia długoterminowa.

 

18 minut temu, Vulc napisał(a):

Jak wyżej, po co Sony ma to robić, jeśli ze strony Microsoftu nie ma realnej konkurencji, a Nintendo to całkiem inna bajka? A to konkurencja zmusza do obniżania cen i budowania platformy. Sony ma "bazę" od dawna zbudowaną, a konsole i tak się będą sprzedawać, bo klient nie będzie mieć sensownej alternatywy. Daleki jestem od bronienia Sony, wręcz przeciwnie. Regularnie pisałem, że należy im się solidny prztyczek w nos, bo bardzo wyraźnie osiedli na laurach. Co nie zmienia faktu, że Twoje narzekanie na maksymalizację zysków przez korpo, jest lekko infantylne. Miej pretensje do Microsoftu, że tak się popisowo podłożył, mając branże w zasadzie w garści.

Idą po klienta, którego na celownik bierze Microsoft, Nintendo i operatorzy serwerów z tym swoim tak zwanym "cloud gamingiem". Wyobraź sobie, że Sony po sukcesie Wii kasuje projekt PS4 i wydaje "PS4" w formie jak Wii, lekko podkręcone PS3 + więcej ramu. Czy to przyniosłoby chwilowo większe zyski? Oczywiście. Tania konsola, wygłodniali przez 8 lat gracze (2005-2013) i mylne oczekiwania, że Sony jakoś dostarczy wielkie hity mimo ziemiaczanej specyfikacji. Ale długoterminowo to by się dla Playstation dobrze nie skończyło.

Gracze już jedną firmę z korpo-krawaciarskim podejściem mają. To Microsoft. W ich grze Sony nie ma szans, bo MS zawsze ma więcej kasy i zamiast robić cokolwiek mogą sobie po prostu wykupił pół branży (wydawców) i dopłacać do gamepassów. Sony powinno to rozumieć, że ich żywiołem jest inność, oferowanie sprzętu i gier dla graczy core, tych interesujących się tematem. Ich modelem było i powinno być dostarczanie tylu wybitnych exclusive'ów że żaden prawdziwy gracz nie zastanawiałby się nawet nad zakupem innej konsoli.

A casuale? Ci i tak w części by kupowali konsole od Sony, bo gracze core mają wpływ na innych, czy to zapraszając do siebie na "pogranie" czy robiąc content na Youbube. Dla wielu konsola = Playstation.

Ale oni nie dość, że dają kartofla to jeszcze obok tego będzie sprzęt o wydajności 40% rasteru PS5tki. To jest już zgniła pyra, która popsuje wszelkie szanse na wielkie, zajebiste exy pokazujące "nextgenową" jakość. No chyba, że ktoś uwierzy w nawijany na uszy makaron odnośnie AI, tak jak niektórzy wierzyli, że wibracje w padzie i dysk SSD to cechy "nextgenowości" PS5 :lol2: - teraz też pewnie będą youtuberzy zachwalający wspaniałą nową jakość dialogów z NPCami dzięki AI.

A potem gracze na komórce za 150zł będą mieli dokładnie takich samych AI NPCów..

 

18 minut temu, Vulc napisał(a):

Kartoflem będzie dla Ciebie, bo masz wymagania nieadekwatne do sytuacji w jakiej są Sony i branża konsolowa. O czym już była dyskusja w innym wątku.

Daj spokój. W rasterze będzie dno, a nie żaden nextgen.  MLiD coś bzdurzy o poziomie 9070XT-5080, ale to jest kretynizm. Będzie sporo gorzej niż 5080. Moim zdaniem bliżej 9060, może nawet bez XT. Dostajemy TBP (cała konsola) na poziomie 160W. To będzie kartofel. I to jest już jasne, bo AMD i Sony już otwarcie mówią, że główną (moim zdaniem jedyną) nextgenową cechą tej konsoli będzie AI i może wykorzystywanie ray-tracingu.

Nawet te 2.5x szybciej niż PS5 nie wygląda moim zdaniem wiarygodnie. 

 

 

Edytowane przez VRman
Opublikowano
16 minut temu, VRman napisał(a):

Wcale nie. Strategia szybkiego zysku i uwalenia perspektyw vs. strategia długoterminowa.

 

Gracze już jedną firmę z korpo-krawaciarskim podejściem mają. To Microsoft. W ich grze Sony nie ma szans, bo MS zawsze ma więcej kasy i zamiast robić cokolwiek mogą sobie po prostu wykupił pół branży (wydawców) i dopłacać do gamepassów. Sony powinno to rozumieć, że ich żywiołem jest inność, oferowanie sprzętu i gier dla graczy core, tych interesujących się tematem. Ich modelem było i powinno być dostarczanie tylu wybitnych exclusive'ów że żaden prawdziwy gracz nie zastanawiałby się nawet nad zakupem innej konsoli.

 

A casuale? Ci i tak w części by kupowali konsole od Sony, bo gracze core mają wpływ na innych, czy to zapraszając do siebie na "pogranie" czy robiąc content na Youbube. Dla wielu konsola = Playstation.

Ale oni nie dość, że dają kartofla to jeszcze obok tego będzie sprzęt o wydajności 40% rasteru PS5tki. To jest już zgniła pyra, która popsuje wszelkie szanse na wielkie, zajebiste exy pokazujące "nextgenową" jakość. No chyba, że ktoś uwierzy w nawijany na uszy makaron odnośnie AI, tak jak niektórzy wierzyli, że wibracje w padzie i dysk SSD to cechy "nextgenowości" PS5 :lol2: - teraz też pewnie będą youtuberzy zachwalający wspaniałą nową jakość dialogów z NPCami dzięki AI.

 

 

Daj spokój. W rasterze będzie dno, a nie żaden nextgen.  MLiD coś bzdurzy o poziomie 9070XT-5080, ale to jest kretynizm. Będzie sporo gorzej niż 5080. Moim zdaniem bliżej 9060, może nawet bez XT. Dostajemy TBP (cała konsola) na poziomie 160W. To będzie kartofel. I to jest już jasne, bo AMD i Sony już otwarcie mówią, że główną (moim zdaniem jedyną) nextgenową cechą tej konsoli będzie AI i może wykorzystywanie ray-tracingu.

Nawet te 2.5x szybciej niż PS5 nie wygląda moim zdaniem wiarygodnie. 

 

 

No, ale to już od dłuższego czasu jest ich strategia. Nie od wczoraj. I tak pozostanie, póki coś się na rynku nie zmieni.

 

Nie, to jest tylko Twoja wizja tego co Sony powinno robić, a czego nie powinno. A exy od dawna są w odwrocie, natomiast Ty ponownie przeceniasz wymagania przeciętnych konsolowych graczy co do tego co powinien oferować nowy sprzęt. Zwłaszcza w przypadku braku realnej konkurencji. Myślenie życzeniowe. Nie zrozum mnie źle, jak chciałbym powrotu starych czasów, mocarnych konsol i exów gniotących jajka. Wypada jednak być realistą, bo nic na to nie wskazuje. I ponownie, bezsensowne jest rozdzielanie core od casual, granica się IMO dawno zatarła. 

 

Jaki będzie raster, oceni się jak już sprzęt ujrzy światło dzienne. Dodatkowo nie jesteś w stanie najwyraźniej zrozumieć tego, że piszesz o tym z perspektywy osoby, która na kwestiach technologicznych się jednak zna. Naprawdę uważasz, że przeciętny konsolowiec będzie dumał nad rasterem na 2 dni przed pojawieniem się sprzętu na półkach? Nawet 2.5x szybciej niż PS5, może się okazać wystarczające. A jeśli nie? Sony się przejedzie i w dłuższej perspektywie wyjdzie to wszystkim na zdrowie. 

Opublikowano (edytowane)

No ale co z tego, że różnica core-casual się zaciera? Po pierwsze to zaciera się właśnie dlatego, że dbanie o potrzeby graczy core coraz bardziej zanika od lat. Od ponad dekady. W różnych aspektach, ale ogólnie trend jest wyraźny. Tak jak zainteresowanie nowym filmem Star Wars jest dziś prawie zerowe, bo fani już wiedzą, że nic dobrego Disney nie zrobi, więc olewają nawet interesowanie się. Tak samo graczy core jest coraz mniej, bo coraz mniej jest gier, których oni oczekują, a może nie tyle gier co szeregu czynników w grach, priorytetów, poziomów jakościowych itp. 

 

Piszesz, że to oczywiste co robi Sony, ale ja nadal się upieram, że jeśli Sony nagle wyrzuciłoby wszystko w 2012r i wydało podkręcone PS3 i zaczęło robić tylko gry o skaczącym hydrauliku z wąsem, bo TAKA MODA, to by daleko na tym nie zajechali, bo w grach o hydrauliku z wąsem siedzi już inne korpo mające większą siłę w swoim segmencie rynku

- cloud gaming

- Microsoft

- Nintendo

 

Co z tego, że na każdy 1000 graczy 950 to casuale, jeśli z tych 950, 900 jest już zajęte przez MS, Nintendo i cloud gaming (zaraz, jeszcze nie dziś).

Marka Playstation nie wyrosła na casualach. Casual wybierając Xboxa albo Playsation porówna cenę. MS tu wygra. Weźmie Xboxa Series S. Albo pójdzie za modą i kupi Switcha 2.

A jak mu Nvidia pomacha przed nosem ofertą typu "100$ za rok dostępu do Geforce NOW!" to w ogóle nie będzie kupował żadnej konsoli. I wtedy zostanie garstka prawdziwych graczy. I w interesie Sony było i jest, aby to nie była garstka, a wystarczająco dużo, aby przy zagospodarowaniu dla siebie większej części tej niszy, nadal wszystko było opłacalne. Tak jak było opłacalne robić gry głównie dla graczy core na PS2. To przez Gran Turismo i Devil May Cry PS2 odniosło sukces, a nie przez Katamari i grach o Kirbym. Fani takich gier potem poszli do sklepu po Wii i tam zostali.

11 minut temu, Vulc napisał(a):

Naprawdę uważasz, że przeciętny konsolowiec będzie dumał nad rasterem na 2 dni przed pojawieniem się sprzętu na półkach?

Ale nawet laicy już się wyraźnie wkur(za)ją, że na PS5 prawie nie ma postępu względem PS4. 

Ciekawe jak Sony chce przekonać do zakupu PS6, jak gry będą kastrowane pod niemoc PS6 portable. 

Przecież to się nie może dobrze skończyć. No chyba, że Nvidia, MS i Nintendo nagle za rok się wycofa i przestawi na sprzedaż gumowych kaczek.

 

Edytowane przez VRman
Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, VRman napisał(a):

 Moim zdaniem bliżej 9060, może nawet bez XT. Dostajemy TBP (cała konsola) na poziomie 160W. To będzie kartofel.

PS5 Pro ma już wydajność rx9060xt, więc nie zrobią PS6 gorszej od Pro...

Jesteś spaczony VR i wysokim odświeżaniem, więc masz inne podejście do sprzętu. Grunt by gry były dobre oraz coś ruszyło się z pomysłami i optymalizacją. Niestety nie zanosi się na to.

Do swobodny artystycznej i projektu mają już dostatecznie dużo mocy, problem jest teraz brnięcie w pseudo realizm oraz "szybkie" tworzenie gier, bez ręcznego rzeźbienia w sztuczkach optymalizacyjnych... Przecież często nawet nie chce im się poprawie ustawić presetów w UE5 lub lekko je zmodyfikować.

 

Więcej uwagi włożono w projekt Silksong, który działa nawet na gt710 lub hd510, niż w Silent Hill F, SH2Remake, Hell let Loose... Coz z realizmu, jak projekt wrogów i rozgrywki leży, a mechaniczne nic ciekawego tam nie ma.

Edytowane przez musichunter1x
literówki
Opublikowano
3 minuty temu, musichunter1x napisał(a):

PS5 Pro ma już wydajność rx9060xt, więc nie zrobią PS6 gorszej od Pro...

OK, to faktycznie poniżej 9060XT nie powinni zejść.

Jednak PS5pro ma w grach 230W. Nie wiem jak rozumieć te 160TBP konkretnie. Jeśli z gniazdka to będzie 190W, to jeszcze. Jeśli jednak w grach będzie 150W, to może być różnie, jeśli nie dadzą procesorowi X3D i będą musieli dać mu więcej prądu aby uzyskać wymagany (choćby do gier z RT) skok.

O Xbox Series S też pisali, że przecieki nie mogą być prawdziwe, bo niektórymi parametrami byłoby gorzej od Xone X.

Także nigdy nic nie wiadomo. 

Szczególnie, że niestety ogół zgodzi się na to, aby mówiąc "wydajność w rasterze" brać wydajność upscallerów. I tutaj wystarczy podmienić FSR 3 na FSR4 i już masz "dwa razy lepsza wydajność!". 

To sprawia, że liczę się z najgorszymi scenariuszami. 

 

Ale odbiegliśmy od tematu. Dostaniemy konsolkę Playstation o TDP niższym niż cokolwiek, co  wyszło przez poprzednie 22 lata. I gadanie, że to przez biedę graczy jest bzdurą, którą jednak nam będą wciskać marketingowcy. 

Opublikowano
8 minut temu, VRman napisał(a):

No ale co z tego, że różnica core-casual się zaciera? Po pierwsze to zaciera się właśnie dlatego, że dbanie o potrzeby graczy core coraz bardziej zanika od lat. Od ponad dekady. W różnych aspektach, ale ogólnie trend jest wyraźny. Tak jak zainteresowanie nowym filmem Star Wars jest dziś prawie zerowe, bo fani już wiedzą, że nic dobrego Disney nie zrobi, więc olewają nawet interesowanie się. Tak samo graczy core jest coraz mniej, bo coraz mniej jest gier, których oni oczekują, a może nie tyle gier co szeregu czynników w grach, priorytetów, poziomów jakościowych itp. 

 

Piszesz, że to oczywiste co robi Sony, ale ja nadal się upieram, że jeśli Sony nagle wyrzuciłoby wszystko w 2012r i wydało podkręcone PS3 i zaczęło robić tylko gry o skaczącym hydrauliku z wąsem, bo TAKA MODA, to by daleko na tym nie zajechali, bo w grach o hydrauliku z wąsem siedzi już inne korpo mające większą siłę w swoim segmencie rynku

 

Co z tego, że na każdy 1000 graczy 950 to casuale, jeśli z tych 950, 900 jest już zajęte przez MS, Nintendo i cloud gaming (zaraz, jeszcze nie dziś).

Marka Playstation nie wyrosła na casualach. Casual wybierając Xboxa albo Playsation porówna cenę. MS tu wygra. Weźmie Xboxa Series S. Albo pójdzie za modą i kupi Switcha 2.

 

A jak mu Nvidia pomacha przed nosem ofertą typu "100$ za rok dostępu do Geforce NOW!" to w ogóle nie będzie kupował żadnej konsoli. I wtedy zostanie garstka prawdziwych graczy. I w interesie Sony było i jest, aby to nie była garstka, a wystarczająco dużo, aby przy zagospodarowaniu dla siebie większej części tej niszy, nadal wszystko było opłacalne. Tak jak było opłacalne robić gry głównie dla graczy core na PS2. To przez Gran Turismo i Devil May Cry PS2 odniosło sukces, a nie przez Katamari i grach o Kirbym. Fani takich gier potem poszli do sklepu po Wii i tam zostali.

Ale nawet laicy już się wyraźnie wkur(za)ją, że na PS5 prawie nie ma postępu względem PS4. 

Ciekawe jak Sony chce przekonać do zakupu PS6, jak gry będą kastrowane pod niemoc PS6 portable. 

Przecież to się nie może dobrze skończyć. No chyba, że Nvidia, MS i Nintendo nagle za rok się wycofa i przestawi na sprzedaż gumowych kaczek.

 

No tak, o tym piszę, więc sam sobie odpowiadasz na pytanie "co z tego". Nie ma znaczenia dlaczego granica się zaciera. Tak się dzieje i Sony dostosowuje się do sytuacji, w której wymagania co do sprzętu z pewnością nie rosną. Jeśli nie rosną, po co się pchać w koszty, jak graczy core jest coraz mniej? Potrafisz to finansowo uzasadnić? Bo nie muszą na chwilę obecną z nikim konkurować. 

 

Nie widzę związku. Na nowy sprzęt nadal mogą wydawać świetne exy jak będą chcieli. Ty po prostu sprowadzasz wszystko do oprawy, do "rastera", upierając się że jak nie będzie minimum 5x tyle mocy to "ziemniak" i ludzie nie polecą do sklepów po nowy sprzęt. Zejdź na ziemię. Nie twierdzę, że mniejszy przeskok technologiczny to dobra droga, ale w obecnej sytuacji na pewno logiczna. Czas pokaże kto na tym wyjdzie lepiej, ale straszenie cloud gamingiem czy Geforce Now? Bądźmy poważni. Rzucasz tymi argumentami, jakby streaming był już na progu. Wybacz, obecnie to on jest nadal w czterech literach. Casuale przejęli cechy core i odwrotnie. Jeśli ktoś chce grać w produkcje pokroju C2077, to nie będzie kupował wersji na NS2, bo przecież to to samo. Uczepiłeś się czarnego scenariusza i wszystko pod to na siłę podciągasz.

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

Kolejny filmik na DF i kolejne zachwyty nad RT, więc ode mnie kolejna polewka z tego debilizmu na DF:

Spoiler

Narrator: Oh, ah, realizm! Światło! Next level!

 

 

 

A tymczasem animacje:

 

:E

Fajny ten realizm. Nie wiedziałem, że samuraje już wtedy mieli tak zaawansowane roboty :hahaha:

 

Pamiętajcie! Płacicie 2-4x więcej za sprzęt do gier i więcej za gry, aby cieszyć się takim wspaniały postępem! ;)

To jest poziom GTA III z 2001r. I po stokroć bardziej mi to by przeszkadzało w tej grze niż brak RT. 

Na szczęście nie będzie, bo nie będę w to grał.

 

 

PS. Żeby nie było - postacie wyglądają z RT znacznie lepiej. Nie jestem ślepy. Tylko, że wygląd postaci i fabuła mi w grach zwisa. Ważniejszy jest wygląd świata i to co łączy się z gameplayem np. framerate, brak pop-inów, ogromna ilość geometrii aby można było poczuć porządną imersję w grze.

 

Edytowane przez VRman
Opublikowano
4 godziny temu, VRman napisał(a):

Kolejny filmik na DF i kolejne zachwyty nad RT, więc ode mnie kolejna polewka z tego debilizmu na DF:

  Pokaż ukrytą zawartość

Narrator: Oh, ah, realizm! Światło! Next level!

 

 

 

A tymczasem animacje:

 

:E

Fajny ten realizm. Nie wiedziałem, że samuraje już wtedy mieli tak zaawansowane roboty :hahaha:

 

Pamiętajcie! Płacicie 2-4x więcej za sprzęt do gier i więcej za gry, aby cieszyć się takim wspaniały postępem! ;)

To jest poziom GTA III z 2001r. I po stokroć bardziej mi to by przeszkadzało w tej grze niż brak RT. 

Na szczęście nie będzie, bo nie będę w to grał.

 

 

PS. Żeby nie było - postacie wyglądają z RT znacznie lepiej. Nie jestem ślepy. Tylko, że wygląd postaci i fabuła mi w grach zwisa. Ważniejszy jest wygląd świata i to co łączy się z gameplayem np. framerate, brak pop-inów, ogromna ilość geometrii aby można było poczuć porządną imersję w grze.

 

Skopiuje swój post z głównego wątku z tą grą:

 

Od 8:29 wygląda jak gry sprzed 2020 także niezła odkleja aby się czymś takim podniecać pod względem grafiki, cała reszta to głównie Depth of field i Motion blur jak we wszystkich innych pozostałych EX-ach aby zakryć choćby drzewa jak z okolic 2010 roku.

 

 

Opublikowano (edytowane)

 

Temat B4 nadal żywy :D

 

 

 

Trochę nie fair to porównanie, bo 2060 realnie szła w 1440p a 5060ti w 1080p w tej sekcji 2060 B3 vs 5060ti B4, ale to chciałem skomentować:

 

image.thumb.png.c5aab8d18a23a13ecf5dfd4786147cc2.png

 

 

To screenshot po prawej bardziej pasuje do "wygląda jak komiks" co jest tradycyjnym celem wyglądu serii.

Więcej nawet. Co prawda domek po lewej owszem, wygląda bardziej realistycznie, ale choruje też na ten problem przepalenia, czy jak to nazwać. Tej "wyblakłości" przez którą gry na UE czy pod RT wyglądają tak bardzo podobnie do siebie. W grze, której z założenia powinien być nacisk na wyróżniającą stylistykę, to był potężny błąd w temacie "design choices". 

 

 

Podobnie wybieranie dynamicznego oświetlenia w grze, która wcale go nie potrzebowała, za to potrzebowała wydajności pozwalającej pograć posiadaczom gorszego sprzętu i posiadaczom monitorów 240Hz i 480Hz powinna też pozwolić na wykorzystanie ich możliwości. 

Dobrze że tak głośno w necie jest na temat skandalicznej wydajności gry, ale smuci trochę, że wszyscy mówią o "braku optymalizacji", a to nie w tym problem.

Edytowane przez VRman
Opublikowano

Jakby co to remaster jest z prawej strony bo można byłoby się pomylić jeżeli ktoś nie zna gry.

 

Deus Ex 2000

Zalecane:

Pentium II 300 MHz 64MB RAM akcelerator 3D

 

Deus Ex Remastered

 

Deus-Ex-Remastered-WG-2.jpg

 

Deus-Ex-Remastered-WG-1.jpg

 

Fanowska modyfikacja, filmik z 2015 roku.

 

 

To są naprawdę jajca.

 

 

  • Haha 1
Opublikowano
W dniu 25.09.2025 o 15:25, Vulc napisał(a):

Nie, to jest tylko Twoja wizja tego co Sony powinno robić, a czego nie powinno. A exy od dawna są w odwrocie, natomiast Ty ponownie przeceniasz wymagania przeciętnych konsolowych graczy co do tego co powinien oferować nowy sprzęt. Zwłaszcza w przypadku braku realnej konkurencji. Myślenie życzeniowe. Nie zrozum mnie źle, jak chciałbym powrotu starych czasów, mocarnych konsol i exów gniotących jajka. Wypada jednak być realistą, bo nic na to nie wskazuje. I ponownie, bezsensowne jest rozdzielanie core od casual, granica się IMO dawno zatarła. 

Granica między core a casual nigdy się nie zatarła i nigdy się nie zatrze. To jest zupełnie inny mindset graczy. To co się zmieniło to target korporacji. Casuali jest więcej więc celują w casuali, porzucając core.

 

A czy jest brak konkurencji to bym nie powiedział. PS store już zaczyna konkurować z Google Play. Bo PlayStation zaczyna być miejscem dla androidowych gacha gierek.
A core się przenosi na PC. Dlatego exy pojawiają się na Steamie.

 

Czy jest to dobra strategia? Na razie Sony zarabia więcej niż kiedykolwiek. Ale czy ma to sens jeśli konsola do gier coraz bardziej zaczyna przypominać telefon?

  • Upvote 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...